Mąż młodszy czy starszy?

Ja mam 22 lata a moj narzeczony 26. Czyli tylko 4 lata roznicy

Mój mąż jest pół roku młodszy

mój mężczyzna jest młodszy ode mnie o rok i 4 dni

Powiedzcie mi co myślicie o związku gdy dziewczyna ma 16 lat a jej ukochany 31?

[ Dodano: 2008-02-26, 21:39 ]
Odpowiedzcie mi prosze((

Ja nie widzę, nie kiedy dziewczyna ma 16 lat, to taki głupi wiek, gdzie wszystko wydaje się bardziej, kocha się mocniej, bardziej przezywa, każda miłość jest ta prawdziwą. Poza tym martwiłabym się co to za facet, który chce być z 16-latką,bo różnice w poglądach zazwyczaj są ogromne.

A jezeli ona jest dojrzala w pewmien sposob emocjonalnie, doswiadczona przez zycie w ktorkim czasie, a on wolny zatopiony w poszykiwaniu wiedzy, co w tym zlego?

wiem, że są takie związki i trwają, ale ja ich nie potrafię zrozumieć. może kiedyś, ale nei teraz. ok, nawet jak dziewczyna jest dojrzalsza od rówieśniczek, to wg mnie no nie ma szans dostawać do 31-letniego faceta, jeśli on jest normalny, tzn. no rozwinięty psychicznie tak jak trzeba na swój wiek. I jakoś nie widzę, żeby taki związek mógł trwać wiecznie, coraz więcej różnic się ujawni i w końcu zobaczą, że to nie to... że jest różnica poziomów intelektualnych i emocjonalnych.

A skąd ona wie, że jest dojrzała? Bo tak sądzi? Ja też mając 16 lat myślałam, że jestem dojrzała co oczywiście zweryfikowało życie i za 4 lata pewnie też zweryfikuje moją dojrzałość teraz. To gimnazjalistka. A on poszukuje wiedzy w jakim sensie, pracuje na uczelni? Robi doktorat? Ja nie wierzę w takie związku to za duza różnica. A poza tym ja nie związałabym się w tym wieku z facetami 31 letnim, bo raz, że ma już swoją przeszłość a ja żadnej, dwa mistrz i uczennica to nie dla mnie, trzy-zastanawiałabym się dlaczego chce ze mną być skoro rozwój intelektualny i emocjonalny jest na zupełnie różnych poziomach. On zarabia, a ona ledwo kończy wykształcenie podstawowe/gimnazjalne. Ja jestem z facetem 6 lat starszym, tylko, ze ja jestem na studiach, a on je skończył, pracuje. I tak była jakaś tam różnica. Ale wszystko do przeskoczenia A co dopiero kiedy ma się 16 lat. Zapytam: jak się poznali? dlaczego ten facet chce byc z nastolatka?

Wszystko zależy od tego, czego od takiego związku oczekujecie. Jeśli to ma być chwilowe (kilka tygodni, miesięcy), to pewnie znajdziesz w takim związku coś dla siebie właśnie w relacji jak to Shizuka nazwała "uczeń-nauczyciel". On z pewnością też nie pogardzi kontaktami z młodą dziewczyną i możesz stanowić ciekawe i miłe urozmaicenie jego zycia. Jeśli natomiast pytasz, czy taki związek ma sens na dłuższą metę, to raczej nie. Nawet jeśli teraz nie widzisz przeszkód, to w przeciągu najbliższych dziwsięciu lat twoja psychika i poglądy zyciowe będą zmieniać się nieustannie. Wątpię, żebyś chciała kontynuować związek za kilka lat. Pomijam tu celowo aspekt seksu, bo taka różnica w końcu da o sobie znać.. jak ty będziesz miała 30, a on 45 (chociaż róznie z tym bywa).

ja tego nie widze...

wiem, ze takie związki sie zdarzają, ale nie odważyłabym sie w coś takiego włazić"bo może a nóż sie uda"- BO RACZEJ SIE NIE UDA...
a zostanie tylko ból, zranienie i łzy, jeśli nie wieksza trauma.

16 lat- nawet wtedy, kiedy taka dziewczyna wiele przeszła w życiu i niejedno widziała, przezyła więcej od rówieśniczek, wcale nie ozancza że jest dojrzalsza.

Jej dojrzałość wyjdzie dopiero za parę lat. Wtedy skorzysta ze swojego doświadczenia.

A na razie jest gimnazjalistką która pragnie miłości.

MÓWIĘ N I E .

no a jesli ona ma 30 a on 45 to tez widzicie jaksi problem? I ona nie chodzi do gimnazjum

[ Dodano: 2008-02-27, 17:15 ]
a co myslice o wykozystywaniu mlodych dziewczat przez księży?

A co można myśleć o molestowaniu seksualnym? Obrzydliwość. jeśli ona ma 30 lat to już wie co robi, a 16 latka raczej nie.