Mąż młodszy czy starszy?

napisał/a: Jeanet.te 2007-08-20 20:22
Mój Masinek jest ode mnie 16 miesięcy młodszy :)
Ja w dniu ślubu będę miała 23 latka, a On 21...
napisał/a: Asieńka 2007-08-29 10:41
Ja mam 23 l., a Misiek jest rok młodszy - 22
napisał/a: gosiawie 2007-08-29 10:50
Jeanet.te napisal(a):Mój Masinek jest ode mnie 16 miesięcy młodszy


a ja bym tego nigdy nie powiedziała patrząc na wasze wspólne zdjęcie :). to dobrze wróży na starość :)
napisał/a: yecath1 2007-08-29 13:39
U nas standardowo- 2 lata starszy :) ja mam 20, on 22.
moja babcia jak wyszła za mąż miała 16 lat, a dziadek 30.
Obecnie moja 15letnia siostra "umawia się" z 25letnim mężczyzną, co mnie trochę przeraża...
napisał/a: kajka260 2007-08-29 16:57
Między mną a moim narzeczonym jest różnica 1 roku, z ty że to ja w tym związku jestem starsza !!
napisał/a: gosiawie 2007-08-29 17:08
yecath napisal(a):Obecnie moja 15letnia siostra "umawia się" z 25letnim mężczyzną, co mnie trochę przeraża...


Niech Cię to nie przeraża aż tak bardzo. Znam taką parę, która też ma 10 lat różnicy między sobą i też zaczęli się spotykać, jak byli w wieku Twojej siostry i jej faceta. Najpierw po kryjomu, potem jak się rodzice jej dowiedzieli (a para się znała od małego, tj. odkąd ona była mała ;P ), to niby ze sobą zerwali, a teraz - spotkaliśmy się ostatnio w urzędzie stanu cywilnego :). Ona ma już 20 lat, on 30 - i się pobierają. Tak więc nie przerażaj się :).
napisał/a: lonely1 2007-09-01 07:11
Witam. Chciałbym zacząć tekstem ...
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat - przed nami siódme niebo... ale niestety to ona ma 20 lat a ja 29. Poznaliśmy się na przyjęciu, na które poszła ze mną w ramach przysługi bo starsza siostra nie mogła. Jeszcze nigdy się tak dobrze z nikim nie bawiłem, spacerowaliśmy, rozmawialiśmy, śmialiśmy się, żartowaliśmy, przetańczyliśmy całą noc. Nie robiłem nic co mogłoby mnie przesunąć na stronę "przyjaciela" Teraz nie ukrywam, że związek z pełną energii i optymizmu dziewczyną zaczął mi chodzić po głowie. Ona wypisuje do mnie mnóstwo sms-ów, maili, a gdy tylko nie zadzwonię raz na dzień to od razu mam kilka pytań co się stało i czy mam jej dość, ale gdy tylko zaproponowałem spotkanie w bardzo niezobowiązujący sposób i na luźnych warunkach ona ucina sprawę i tłumaczy to zdrowym egoizmem i 20-letnimi doświadczeniami życiowymi. Chce spełniać marzenia, a to jej doświadczenie sprawiło, że dla niej wszystkie sprawy się kończą... Wszystko wygląda na delikatne spławienie, tylko że ona nadal wysyła te swoje słodkie wiadomości i domaga się telefonów.

Nie jestem typem desperata szukającego ofiary za każdą cenę, nie szukam księżniczek, chcę jedynie zaoferować spokój, stabilizację, odpowiedzialność i sporo szalonych chwili bo sam też jestem postrzelony czasami, ale w tej sytuacji poszedłem aż do forum po sugestie. Czy to już tak będzie w tym wieku że podobają się młodsze dziewczyny? Do tej pory nie miałem oporów żeby umówić się z bardziej dojrzałą kobietą ode mnie. Nie proszę o opisywanie sposobów jak ją zdobyć czy choć zatrzymać.... jedynie proszę o pomoc w zrozumieniu, bo ja już zapomniałem o czym myślą 20-latkowie. Jeżeli już jestem w przyjacielskiej strefie to chyba nie potrzebnie się rozpisuje, choć spróbujcie się omówić z kobieta kiedy dostaje się 5 smsów każdego wieczoru od innej dziewczyny.

Z góry dziękuję za pomoc
napisał/a: ~gość 2007-09-01 15:33
Cytat :Przyznam, że jest jeszcze kilka różnic: ja pracuję w dużej firmie na kierowniczym stanowisku i całkiem sporo zarabiam, ona przeciwnie, studia zaoczne dopiero rozpoczęte, praca jako ekspedientka w sklepie, a poza tym dochodzi odległość.

No i co z tego że Ty dużo zarabiasz a ona jest ekspedientką w sklepie(czyli pewnie zarabia niedużo)??? Aż się zagotowałam jak to przeczytałam!!
napisał/a: Ancja 2007-09-01 18:31
Pewnie to, z eona moze miec opor przed umowieniem ;] Nie kazda kobieta lubi jak jej sie stawi a;]
napisał/a: lonely1 2007-09-01 19:05
Właśnie wywaliłem ten kawałek o pracy bo jak napisałem wcześniej... mógł być on interpretowany opacznie. Czy teraz można liczyć na sugestie?

[ Dodano: 2007-09-01, 19:06 ]
Gosiek21 napisal(a):Cytat :Przyznam, że jest jeszcze kilka różnic: ja pracuję w dużej firmie na kierowniczym stanowisku i całkiem sporo zarabiam, ona przeciwnie, studia zaoczne dopiero rozpoczęte, praca jako ekspedientka w sklepie, a poza tym dochodzi odległość.

No i co z tego że Ty dużo zarabiasz a ona jest ekspedientką w sklepie(czyli pewnie zarabia niedużo)??? Aż się zagotowałam jak to przeczytałam!!



Moja wina... ten kawałem o pracy wyleciał bo to nie jest problem...

[ Dodano: 2007-09-01, 19:07 ]
Dziewczyny... CO ona może czuć? Czego się obawiać? Czego spodziewać? A czego próbuje unikać?
napisał/a: aagnieszkaa3 2007-09-01 20:55
Moze po prostu bawi sie starszym facetem, zeby sie dowartosciowac, pochwalic przed kolezankami?, ale tak naprawde jej na Tobie nie zalezy?

Ja jak kiedys mialam 18 lat , tez spotykalam sie z 29-o latniem, i u mnie akurat sprawa nie byla brana na powaznie, raczej taki 'szpan', bo do prawdziwych zwiazkow wybieralam rowiesnikow jednak .

No, ale z nia moze byc inaczej
Kto wie :)
napisał/a: tara1 2007-09-03 12:03
Takie związki ciągle się udają, bez obaw. Na codzień mam okazję obserwować bardzo fajne małżeństwo. Pobrali się trzy lata temu, ona ma aktualnie 24 lata, on 34 lata. Mają roczną córeczkę. Ona (a znam ją od urodzenia i jeszcze wcześniej ) nigdy nie potrafiła dogadać się z rówieśnikami, drażniła ją ich dziecinada. On typ sportowca (dosłownie i w przenośni), był kiedyś moim uczniem, więc poznałam go bardzo dobrze. Widać gołym okiem, że bardzo się kochają i wnoszą w swój związek wiele dobrego.
A więc Lonely, jeżeli to miłość, to tylko do dzieła