Mąż młodszy czy starszy?

napisał/a: gosiawie 2007-06-14 21:40
Ja mam 24 lata (już rocznikowo podaję), a mój A. ma 34 (też rocznikowo). Między nami jest konkretnie 10 lat i 3 tygodnie różnicy wieku. Nie czuję jej praktycznie, ale jak się spojrzy wstecz i nieraz on powie coś w stylu "jak ja miałem 14 lat, to ty byłaś w przedszkolu", to mi się śmiać trochę chce. Kto by wtedy pomyślał, że nasze drogi kiedyś się połączą...
napisał/a: H2O 2007-06-19 22:48
Ja mam 27 lat a moj przyszly maz ma 33.....i wszytko jest cool!!!!
napisał/a: ewalinka2 2007-07-17 13:51
moj jest starszy o 2 lata
napisał/a: Karolinka_U 2007-07-17 14:02
ja mam 21, a moj W. 22
napisał/a: ~Ania~ 2007-07-27 15:01
Męża jeszcze nie mam, ale mój narzeczony jest ode mnie o miesiąc starszy. Oboje mamy po 22 lata :)
napisał/a: Netula 2007-08-16 20:42
moj maz bedzie o 2 lata mlodszy odemnie
napisał/a: Madzinka1 2007-08-16 21:21
Mój narzeczony jest starszy ode mnie o miesiąc i 3 dni :). Oboje w tym roku kończymy 24 lata.
napisał/a: Itzal 2007-08-16 21:49
Moj mezczyzna ma 24 lata, ja 26.Teraz jest spoko, ale na poczatku, 7 lat temu, oooo, to byla masakra...on mial 17, ja 19 lat, ja na studiach, on przed maturą - biedne nasze mamuśki byly, nie mogly sie z tym pogodzic. O ile mojej juz przeszlo dawno, o tyle mila i kochana przyszla tesciowka chyba sie z tym do konca zycia nie pogodzi....No bo kobieta ma byc mlodsza i juz!!Ech, konserwatyzm.....
napisał/a: Madzinka1 2007-08-16 21:56
Pelliroja, dwa latka to nie tak dużo . Ale teściowa jak to teściowa może marudzi o wiek bo nie ma innych powodów, a przecież coś trzeba znaleźć
napisał/a: Monicysko 2007-08-17 23:29
Hmm.. Mój przyszły mąż jest starszy ode mnie o 5 lat... On ma 26, ja 21...
Teraz już się rodzice oswoili, ale na początku było ciężko... Kiedy się poznaliśmy ja miałam 17lat, on 22... Moja mamuśka miała najczarniejsze wizje... "Że wykorzysta i zostawi" :D
Ale przeszło jej z biegiem czasu... Dziś myślę, że po prostu potrzebowała czasu, żeby mu zaufać...
napisał/a: kaasiaa1 2007-08-18 09:46
mój przyszły mąż jest ode mnie rok starszy więc mieścimy się w kanonach heh
ale moja koleżanka ma męża 4 lata młodszego, poznali się 5 lat temu gdy ona miała 24 a on 20. jego rodzice nie mieli z tym problemu, ale jej rodzice na początku nie potrafili się z tym pogodzić, bo był za młody i "zbyt mało odpowiedzialny" dla niej. dzisiaj jest już ok, chociaż proces oswajania się trwał dosyć długo.
napisał/a: gosiawie 2007-08-18 11:21
Moi rodzice mieli na początku trochę problemu, by zaakceptować tę 10-letnią różnicę wieku, jaka jest między mną a A. Nasłuchałam się, że jest za stary dla mnie, że jak ja będę mieć 50 lat, to on już będzie 60-letnim dziadkiem i w ogóle milion powodów... Ale przez 3 lata udało nam się dojść do porozumienia. Mało tego - polubili go i zgodzili się oddać mnie za żonę właśnie jemu :).