Mój pierwszy raz

napisał/a: brunette 2008-06-24 20:39
A swoją drogą po co planować coś tak dokładnie, z datą. Będziecie tylko bardziej zestresowani, serio.
napisał/a: ~gość 2008-06-24 20:41
No niestety musimy planowac z data,poniewaz nie jestesmy z jednej miejscowosci i nie mozemy spotykac sie z tego powodu kiedy mamy ochote...:/
napisał/a: brunette 2008-06-24 22:36
ale dla mnie to nie robi różnicy. chyba spotykacie się przynajmniej raz na tydzien, a nawet jak rzadziej to i tak nic nie szkodzi na przeszkodzie zeby poczekac z tym i pozwolić się ponieść.
napisał/a: norka3 2008-06-25 10:55
Kariooka, niekażdemu się zdrarza taki piękny, pierwszy raz jak Tobie:) Gratuluję!
napisał/a: brunette 2008-06-25 11:18
Gratuluje Ja też nie narzekałam, bo choć mój chłopak też był prawiczkiem to było cudownie:)
napisał/a: Iria 2008-06-25 13:25
Kariooka, super :)
napisał/a: evilgirl89 2008-06-25 19:40
Kariooka, no super i tak romantycznie
idealnie
napisał/a: deeg_69 2008-06-26 09:25
brunette, ja tam zawsze kupuje na stacji paliw i jakoś nie było nigdy problemu :) zawsze spełniają swoją rolę.

generalnie jestem tego zdania co ty, niema co planować bo nie wyjdzie. Będzie tylko stres i pierwszy raz będzie porażką
napisał/a: calla2 2008-06-26 10:48
Mam problem... pewien chłopak zaproponował mi związek... w zasadzie spotkania na których będziemy oddawali się chwili. Ja naprawdę bardzo go lubię,ale chyba nie jestem jeszcze gotowa na seks choć bardzo często o nim myślę... To ma być nasz romans..taki potajemny. Bardzo kręci mnie ta propozycja jednak mam wątpliwości.. najbardziej boję się wpadki.. Co robić?? Co wy zrobilibyście na moim miejscu..???
napisał/a: Nemeth 2008-06-26 11:00
Sytuacja, gdy chłopak traktuje mnie tylko i wyłącznie jako przedmiot, dzięki któremu może sobie ulżyć nigdy mnie nie kręciła (mówiąc delikatnie;)). Skoro masz wątpliwości, to nie jesteś na takie coś gotowa. Po drugie musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy będziesz potrafiła sie po takim układzie szanować? On traktuje Cię tylko jako obiekt seksualny i na pewno się w Tobie nie zakocha, także jeśli chcesz go w ten sposób zdobyć, to z góry mówię Ci, że to się nie uda (no, może istnieje 1% że będzie inaczej).
napisał/a: calla2 2008-06-26 11:12
dziękuję za odpowiedź. Sklania mnie to do myslenia... jednak jeszcze nie cale półtora miesiąca temu on był gotowy na emocjonalny związek ze mną... bardzo tego chciał jednak nie udało nam się:( a teraz chce przeżyć tylko przygodę. Czy powinnam spotkać się z nim choć jeden raz (oczywiście bez seksu)??? Porozmawiać..? Czy od razu dać sobie z nim spokój??? Choć wiem,że nie bedzie to łatwe..;/
napisał/a: Nemeth 2008-06-26 13:31
Zrobisz jak zechcesz, ale ja (jako osoba niezaangażowana emocjonalnie, stojąca z boku i nie znająca was) bym sobie go odpuściła. Po tego typu propozycji widać jak Cię traktuje i czym myśli...
Nie za bardzo wiem o czym miałabyś z nim rozmawiać? Wytłumaczysz mu, że się nie zgadzasz? Więc po co cała rozmowa na ten temat? Chłopak miał ochotę na seks, postanowił spróbować z Tobą, a nuż się zgodzisz...Rozmowa będzie potwierdzeniem jego przypuszczeń, że coś jednak byś chciała, informacją dla niego, że się wahasz.
Faceci nie szanują tego typu dziewczyn, chyba nie o to Ci chodzi?
Nie traciłabym już czasu na tego pana :)

Tego kwiatu jest pół światu, znajdziesz takiego, który zakocha się do Ciebie do szaleństwa, a Ty nie będziesz musiała się przed nim wstydzić, że byłaś kiedyś w takim układzie.