Niebezpieczne tabletki???

napisał/a: angelaxxx 2007-02-07 18:21
lovman napisal(a):Wasze wypowiedzi są dla mnie bardzo ważne. Być może nie zdecydujemy się wogóle.
Po co ryzykować, skoro są takie konsekwencje.

to tylko pojedyncze doswiadczenia ! niczemu dobremu tabletki nie sluza to napewno ale nie koniecznie musza zaszkodzic twojej dziewczynie!

ps. na avatarze ty jestes na zdjeciu?? przepraszam ze pytam ale jakos tak znajomo
napisał/a: lovman 2007-02-07 18:23
Tak to ja...

Patka mi zaproponowała żebym dał prawdziwą fotkę.
No i dałem.

Dziękuje za wypowiedzi i mądre spostrzeżenia.
napisał/a: samsam 2007-02-07 18:23
lovman napisal(a):Po co ryzykować, skoro są takie konsekwencje.

Ja myślę, że jeżeli chcecie stosować taką antykoncepcję przez np. tyllko rok, to nie powinna mieć złych konsekwencji. Gorzej jest z kobietami, które stoasują je bardzo długo, jak np. ja, przez 5 lat.
napisał/a: angelaxxx 2007-02-07 18:56
lovman napisal(a):Tak to ja...

zapytalam poniewaz twarz strasznie znajoma albo poprostu jestes do kogos podobny
napisał/a: Neska 2007-02-07 19:07
Jak to na każdy temat tak i na temat antykoncepcji hormonalnej są i opinie negatywne jak i pozytywne. Zgadzam się z Sylwią, że konsekwencje są o wiele większe jeśli kobieta bierze tabletki przez długi czas natomiast rok czy dwa stosowania takiego zabezpieczenia nie powinien bardzo zaszkodzić kobiecie. Oczywiście nie można też zapomnieć, że wiele zależy od indywidualnej osoby i jej organizmu a raczej reakcji organizmu na hormony.
My z moim chłopakiem stosujemy taki rodzaj antykoncepcji, i muszę powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni, przede wszystkim dlatego, że jest to najskuteczniejsza forma antykoncepcji przez co jesteśmy spokojni o to, że nie będzie "niespodzianki"
Tak jak to już dziewczyny pisały mnie również lekarz przed wypisaniem recepty nie skierował na żadne badania.
Jeśli mogę coś doradzić to ja biorę "HARMONET", podobno (przynajmniej tak się dowiedziałam od lekarz) zawiera on mniejszą dawke hormonów lecz jest tak samo skuteczny. I muszę przyznać, że nie odczuwam jak narazie żadnych negatywnych skutków ubocznych, no może tylko to że przy kilku pierwszych tabletkach z nastepnego opakowania spada libido, ale to też da sie naprawić a poza tym wzrasta po kilku dniach i wszystko wraca do normy Jedyną wadą w moim przypadku jest to, że są one nie najtańsze.

Gorąco pozdrawiam
napisał/a: Klusia 2007-02-07 19:36
Jedno jest pewne: tabletki nie są warte zażywania jak potem są problemy z zajściem w ciążę i z jej utrzymaniem. To sztuczna ingerencja w ciało kobiety, na każdej ulotce zresztą wyraźnie wymienione są w dłuuugiej liście negatywne działania tychże pigułek, one nie tylko wpływają na układ kobiecy, ale też na inne organy.
Loveman, jeśli macie możliwość innego zabezpieczenia, zrezygnujcie z tabletek - one nie są tego warte...
Moja znajoma 3 razy poroniła.... a zażywała je dwa lata, inna z kolei nie mogła wcale zajść w ciążę i dopiero po kilku latach starań o dziecko i wysiłkom lekarzy udało się urodzić córeczkę, ale prawię całą ciążę miała zagrożoną i od początku musiała leżeć....
takie są konsekwencje pigułek, niezależnie od tego co powie lekarz, to kobieta potem jest tą skrzywdzoną...
myślę, że tabletki można zażywać w celu uregulowania okresu lub tymczasowego leczenia, 3-4 miesiące w porywach do pół roku... a to i tak ma jakiś negatywny wpływ i w tym krótkim czasie...
tyle chciałam powiedzieć... to są przykłady z mojego bliskiego otoczenia, a przypadków takich jest wiecej...
napisał/a: samsam 2007-02-07 19:41
Każda z nas wie, że antykoncepcja hormonalna nie wpływa pozytywnie na oranizm kobiety. Zwłaszcza, gdy bierze sie je kilka lat.
Ale myslę, że tezy typu:
Kluszeczka napisal(a):Moja znajoma 3 razy poroniła

są bezpodstawne. Wiesz, ja przechodziłam przez to. Rozmawiałam z wieloma lekarzami na ten temat. Tak jest, że 30% wczesnych ciąż ulega poronieniu. I medycyna nie zna przyczyny. Natura w tekj kwestii jest mądrzejsza.
Myślę, że nie jest to wina tylko hormonów, ale także środowska w jaim żyjemy.
Nie mówię, że hormony są dobre, ale myśę, że nie można odrazu stawiać takich teorii.
napisał/a: Neska 2007-02-07 20:31
troche mnie wystraszyłyście tymi opowieściami o negatywnych skutkach brania tabletek jednak myślę, że to nie do końca jest tak
Kluszeczka napisal(a):Moja znajoma 3 razy poroniła

tak juz niestety jest, że wiele kobiet przechodzi przez to piekło jakim jest poronienie, powiem więcej wiele kobiet nawet nie wie, że poroniło myśląc, że po prostu spóźnił im się okres (jest to udowodnione). a poza tym jesli tabletki mialyby naprawde taki ogromny wplyw na klopoty z zajsciem w ciaze i poronienia i byloby to udowodnione to mysle, ze sprzedaz tabletek bylaby wstrzymana albo nawet zabroniona. nie mówie że nie maja one w ogóle wpływu na organizm ale nie trzeba ich z góry przekreślać. przeciez moze to nie jest dobry przyklad ale zazywanie jakis uzywek picie alkoholu i palenie papierosow tez w jakims stopniu wplywa na plodnosc kobiety.

mam nadzieje, że nie obrzucicie mnie pomidorami za moja wypowiedź
napisał/a: jente8 2007-02-07 20:48
Mnie też trochę przeraziło to, co napisałyście o braniu tabletek, ale ja nie znam żadnych przypadków negatywnych skutków ich brania wśród moich znajomych. Znam osoby, które brały pigułki parę lat, a po odstawieniu i odpowiedniej przerwie zaszły bez problemu w ciążę, którą przeszły zdrowo i teraz cieszą się zdrowymi dziećmi. Więc nie taki diabeł straszny, jak go malują... Nie można od razu zakładać, że jak ktoś ma problemy z zajściem w ciążę, to jest to z pewnością wina pigułek.
A to co piszecie o poronieniach - niestety jest tak (i raczej każdy lekarz to potwierdzi), że w ciągu pierwszego trymestru ciąży zawsze jest ryzyko samoistnego poronienia. I to niezależnie od tego, czy się brało pigułki, czy nie.
napisał/a: lovman 2007-02-07 20:55
Czyli zdania są bardzo podzielone..hmmm

Czyżby pozostawał osobisty wybór?
Wiecie-dzisiaj w czasach pieniędzy i reklamy zapomina sie o jednostkach.
Liczy się sprzedaż i kasa. Dlatego pigułki tak się rozchodzą, a skutki uboczne są na pewno.

Napisałem ten temat, bo widze że jesteście dorosłymi i mądrze myślącymi ludźm.
Chciałem znać Wasz punkt widzenia - ważny punkt widzenia i istotny dla mnie.

Wybór niestety pozostaje nasz...w dalszym ciągu.
Jedyna zaleta tych tabletek to przy prawidłowym przyjmowaniu to, iż nie trzeba pamiętać kiedy są te niebezpieczne dni i ich omijać.Ale czy warto za tą świadomość płacić taką cenę...
napisał/a: Neska 2007-02-07 21:15
napisal(a):Mnie też trochę przeraziło to, co napisałyście o braniu tabletek, ale ja nie znam żadnych przypadków negatywnych skutków ich brania wśród moich znajomych. Znam osoby, które brały pigułki parę lat, a po odstawieniu i odpowiedniej przerwie zaszły bez problemu w ciążę, którą przeszły zdrowo i teraz cieszą się zdrowymi dziećmi. Więc nie taki diabeł straszny, jak go malują... Nie można od razu zakładać, że jak ktoś ma problemy z zajściem w ciążę, to jest to z pewnością wina pigułek.
A to co piszecie o poronieniach - niestety jest tak (i raczej każdy lekarz to potwierdzi), że w ciągu pierwszego trymestru ciąży zawsze jest ryzyko samoistnego poronienia. I to niezależnie od tego, czy się brało pigułki, czy nie.
_________________



zgadzam sie w 100%
napisał/a: orka2 2007-02-07 21:52
A ja powiem krótko, jeżeli chcecie zażywać tabletki antykoncepcyjne, to nie zapominajcie ze to sa hormony :) i warto wtedy sobie robic badania hormonalne, aby wiedziec jak te tabletki na was wplywaja :)