Niebezpieczne tabletki???

napisał/a: ~gość 2007-05-02 08:49
Mamy teraz na oddziale dziewczynę, która w wyniku zażywania tabletek antykoncepcyjnych przez dłuższy okres czasu była zakwalifikowana do przeszczepu wątroby. Niestety teraz jest w stanie odrzutu narządu i w kazdej chwili może umrzeć, jeśli nie trafi się kolejny dawca... Musiała mieć już slabszą wątrobę, a tabletki tylko ją dobiły..Więc pamiętajcie, dziewczyny o robieniu tzw. prob wątrobowych podczas zażywania tabletek, kontrolujcie się..Tabletki mogą być naprawdę bardzo niebezpieczne
napisał/a: kamilkakac 2007-05-02 14:56
lovman napisal(a):
wyrzuci je do kosza - po co nam ten problem.
Skoro są wątpliwości...i niech tak zostanie.


też już kiedyś miałam kupione tabletki :) na szczescie ani jednej nie zazyłam i sie z tego ciesze ;) sprzedalam je koleżance, która akurat brała to samo ;) jestem przeciwna brania tabletek :) moje koleżanki tyły po niektórych, miały żylaki na nogach w wieku 21lat!! itd. nie polecam ;)

[ Dodano: 2007-05-02, 14:58 ]
no i dodaje ze po kilku latach stosowania może wysiąść wątroba :/ to w koncu codzinne branie tabletek czyli chemia!!
napisał/a: ~gość 2007-05-02 20:26
kamilkakac napisal(a):to w koncu codzinne branie tabletek czyli chemia!!

A wiesz, że zwykły paracetamol to pierwszy killer wątroby? zwykły apap czy nurofen to świństwo pierwszej maści powodujące nieżyty krwotoczne żołądka i niewydolność wątroby..a już w połączeniu z alkoholem są wyjątkowo niebezpieczne...a przecież dostępne w każdym kiosku.
Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba to robić z głową. Jeśli mam żylaki - nie biorę tabletek, bo wzrasta ryzyko zakrzepicy. Jeśli jestem otyła - wykluczam tabletki z tego samego powodu. Zanim wezmę tabletki, zbadam się, zrobię proby wątrobowe. Wszystko jest niebezpieczne, jeśli jest stosowane nie tak, jak być powinno...Sama bralam tabletki i nie żaluję, nic mi się z tego powodu nie stalo, ale badalam się regularnie i miałam to pod kontrolą. Ale, tak jak pisałam powyżej, rożne są przypadki...i trzeba wiedzieć, na ile możemy sobie pozwolić...
napisał/a: kamilkakac 2007-05-02 20:43
Donia1981, masz całkowitą racje. ale taki apap bierzesz najwyżej 1 w miesiacu, a tab.antykoncepcyjne prawie codziennie zazwyczaj przez kilka lat. to moje zdanie ;) dlatego nie biore :P
napisał/a: ~gość 2007-05-02 20:51
kamilkakac napisal(a):ale taki apap bierzesz najwyżej 1 w miesiacu

Tak, jeśli nic Cię nie boli. Ale wierz mi, że są ludzie, ktorzy biorą po kilkanaście tabletek dziennie. Brany raz w miesiącu czy nawet raz dziennie nie szkodzi.
Nie mówię, że tabletki są super. Bo nie są...ale to jeden z wygodniejszych środków antykoncepcyjnych i brany pod kontrolą raczej krzywdy nie robi...Sama odstawiłam po trzech latach, bo stwierdziłam, że przerwa na pewno dobrze mi zrobi. I mialam rację :D Ale nie wykluczam tego, że jeszcze kiedyś zacznę znów je zażywać..
napisał/a: faga 2007-05-14 10:16
hej, ja brałam tabletki przez 5 lat, najpierw Cilest(nie czułam się po nich zbyt dobrze), potem Logest(dla mnie pod względem samopoczucia super). nie miałam robionych żadnych badań. po ich zażywaniu czułam się ogólnie dobrze, czasem było mi niedobrze, miałam pełniejsze piersi :) , nie przybrałam na wadze, ale spadło moje libido :( myślę że to przyczyna tabletk bo gdy przestałam je brać wróciło wszystko do normy z nim...(właśnie sobie to uświadomiłam że tak było). nie biorę ich od roku i 4 miesięcy, z dzidziusia niestety nici pomimo braku zabezpieczenia przez ten okres czasu, nie wiem czy to tabletki są winne...wybieram się do poradni planowania rodziny by sie tego dowiedzieć i dam Wam zanć co wyszło...po tym jak przestałam je brać, okresu dostaję jak zwykle, tyle samo trwa, nie boli, nie zmieniła się moja waga, wrosło moje libido :). przypomniało mi się jeszcze, że jak brałam Cilest i zrobiłam sobie przerwe na pare miesiący, to wypadła mi "połowa" włosów. przy Logeście tego nie było.dzięki tabletkom nie miałam problemu z trądzikiem. cieszę sie że juz ich nie łykam..
napisał/a: aga202 2008-04-08 06:18
a czy hormony maja wpływ na płód dzicka jakoś niekmorzystnie?
np czy moze sie potem urodzic jakies chore?
po jakim czasie po odstawieniu mozna zajsc w zieze bez komplikacji?
napisał/a: alizeee 2008-04-10 12:59
aga20 napisal(a):a czy hormony maja wpływ na płód dzicka jakoś niekmorzystnie?
Napewno skoro na ulotce obijetnie jakich tabletek anty napisane jest wyraznie,ze gdy ciaza jest stwierdzona natychmiast trzeba przerwac stosowanie tabletek.
napisał/a: aga202 2008-04-10 15:14
ale ile czasu przxed planowanym dzickiem nalezy przerwac?
napisał/a: ~gość 2008-04-19 10:30
orka napisal(a):Jeśli sztucznie się przez kilka lat wywołuje okres, (tak naprawdę nigdy nie wiadomo czy doszło do zapłodnienia czy nie)


Orka chyba czegos nie rozumiem....tabletki antykoncepcyjne (brane ściśle według zaleceń) najprościej rzecz ujmując hamują owulację, a bez niej - jak wiadomo z podstawowej lekcji biologii - nie ma zapłodnienia. Wiec jakim cudem kobieta je zażywająca mogłaby kilkanaście razy poronić ( !!! ) ?

Proszę, oto choćby najprostsze wyjaśnienie mechanizmu działania pigułki antykoncepcyjnej wzięte z wikipedii.

"Tabletka antykoncepcyjna, pigułka antykoncepcyjna - doustny środek antykoncepcyjny zawierający syntetyczne odpowiedniki hormonów. Działanie jej polega na blokowaniu owulacji oraz zmianie konsystencji śluzu szyjki macicy w taki sposób, że nie przepuszcza on plemników."

A tu inny artykuł:
http://www.antykoncepcja.pl/index.php?Itemid=43&id=30&option=com_content&task=view

Rozumiem, że ktoś może być przeciwny jakiejkolwiek metodzie antykoncepcyjnej ingerującej w organizm kobiety...szanuję takie poglądy. Ale jeśli coś się krytykuje lub skreśla na forum, to trzeba wiedzieć, o czym sie pisze...
napisał/a: orka2 2008-04-21 15:09
Magda_86 napisal(a):Nic nie bede mowic ale to dowod na to ze ludzie o niektorych sprawach NIC nie wiedza a duzo mowia i wydaja sady...

No luz dziad swoje a baba swoje ... Oki środki antkoncepcyjne są jak najbardziej luz, i powinno się je zażywać :D A jak później będzie ktoś miał problem z poczęciem dziecka to przynajmniej będzie wiedział dlaczego :) i ja tyle w tym temacie, a być może na temat tych środków wiem więcej od Ciebie :P :D I jak najbardziej mam prawo wydawać swoje sądy :)
napisał/a: ~gość 2008-04-21 18:57
orka napisal(a):ak najbardziej mam prawo wydawać swoje sądy :)

Oczywiście, że tak. Możesz, przeciez każdy z nas ma jakieś tam swoje przekonania i poglady, których nie zreformuje bez względu na wszystko.
Ale Twoje wytłumaczenie działania tabletek antykoncepcyjnych,które przedstawiłaś w poprzednim swoim poście bardzo mija się z rzeczywistymi faktami i pozwala niektórym twierdzić, że raczej nie jesteś "otrzaskana" w temacie. Najpierw faktycznie zapoznaj się z faktami. Konstruktywne wyrażanie własnego zdania jest jak najbardziej w cenie Tylko żeby krytykować, trzeba znać temat.
orka napisal(a):No luz dziad swoje a baba swoje

Hmm...dobry argument zamykający dyskusję

Zreszta, ja też już kończę temat, który tak właściwie powinienm dotyczyć tylko i wyłacznie Postinoru a nie antykoncepcji hormonalnej...to dwa zupełnie różne pojęcia