Seks przedmałżeński - grzech????

napisał/a: ~gość 2012-09-05 18:15
Jeżeli żyjesz w samym sobą to nie ma co szukać szczęścia na siłę. Kiedyś pewnie znajdziesz taką, która będzie potrafiła to docenić :)
napisał/a: Junior20 2012-09-05 18:32
No mam nadzieje że los wkońcu sie usmiechnie i spotkam bo szczerze mówiąc to troceh brakuje mi bliskoći drugiej osoby przytulenia wziecia za reke itp. po prostu czuje ze mi tego brakuje ale chyba masz racje nic na siłe;].
napisał/a: KokosowaNutka 2012-09-06 12:21
sorrow, oczywiscie, ze kazdy z nas ma wolna wole i nikt nam nic nie narzuca i niczego nie rozkazuje.. Ale sprzeciw sie naukom Kosciola a bedziesz sie smazyl w piekle :) Ahh ta wspaniala wolna wola.
napisał/a: Bouo1990 2012-09-06 12:49
Spokojnie, Piekło jest dla wybrańców :P
napisał/a: sorrow 2012-09-06 18:37
KokosowaNutka napisal(a):sorrow, oczywiscie, ze kazdy z nas ma wolna wole i nikt nam nic nie narzuca i niczego nie rozkazuje.. Ale sprzeciw sie naukom Kosciola a bedziesz sie smazyl w piekle :) Ahh ta wspaniala wolna wola.

Wiesz... to tak samo jak z dowolnymi zasadami bezpieczeństwa. Równie dobrze mogłabyś mieć "pretensje", że po wejściu na teren oznaczony "uwaga zły pies" zostałaś pogryziona, albo samochód cię potrącił, bo wjechałaś na rolkach na autostradę. Dalej masz możliwość wyboru - zachować się ostrożnie, czy lać na wszystko. To nie zniewolenie... no może dla kogoś, kto patrzy na wszystko bardzo krótkowzrocznie.
napisał/a: taki_tam 2012-09-06 21:12
Ale porównanie... tabliczka "uwaga zły pies" czy inna jest informacją o realnym zagrożeniu i tylko idiota dałby się pogryźć, potrącić czy co Ty tam jeszcze nie wymyślisz, bo takich przykładów można nieskończenie wiele tworzyć, które według mnie mają niewiele wspólnego z tym o czym toczy się tutaj dyskusja. Uprawianie seksu przed ślubem dla porządnego, szczerze wierzącego, żarliwego katola (jakby nie nazwać osoby szczerze i uczciwie oddane kościołowi) to grzech, a w moim mniemaniu zdecydowanie ograniczenie, podobnie jak sugeruje KokosowaNutka.

Tak panie sorrow "ksiądz bił mnie kijkiem po głowie" i mam do dziś uraz.. Wychowałem się w rodzinie wierzącej, nigdy nie doświadczyłem żadnych przykrości na religii, wręcz przeciwnie, zawsze sprawiała mi ona przyjemność i długo byłem ministrantem. Trochę przeżyłem w życiu, dorosłem i mój punkt widzenia zmienił się diametralnie. Jestem katolikiem na papierku, jak większość naszego społeczeństwa, tylko w przeciwieństwie do wielu nie zgrywam się i mam tego świadomość, że od dawna nie czuję potrzeby pójścia do kościoła i wszystkiego z tym związane. Każda religia nakłada na wierzących pewne ramy, prezentuje wzorce, których powinni się trzymać, dlatego nazwałem to ograniczeniami i nie chodziło mi tylko o uprawianie seksu, bo takowych jest mnóstwo.

Temat jest o seksie przedmałżeńskim, a troszkę tutaj zboczyłem. Patrząc prawdzie w oczy to ile znacie par, które po ślubie decydują się na swój pierwszy raz. Bo ja chyba ani jednej. Staroświeckie i stereotypowe zachowania zostały chyba w głowach naszych dziadków i jeszcze rodziców. Zawałów by podostawali, jakby spojrzeli na choćby gimnazjalną młodzież. Szanuję czyjeś poglądy, ale stawiam w dzisiejszym świecie na realistyczne podejście do pewnych spraw. Cieszę się, że w tej sprawie w moim związku jest pełna jasność i zrozumienie.

Pozdrawiam
napisał/a: KokosowaNutka 2012-09-07 12:38
sorrow napisal(a):
KokosowaNutka napisal(a):sorrow, oczywiscie, ze kazdy z nas ma wolna wole i nikt nam nic nie narzuca i niczego nie rozkazuje.. Ale sprzeciw sie naukom Kosciola a bedziesz sie smazyl w piekle :) Ahh ta wspaniala wolna wola.

Wiesz... to tak samo jak z dowolnymi zasadami bezpieczeństwa. Równie dobrze mogłabyś mieć "pretensje", że po wejściu na teren oznaczony "uwaga zły pies" zostałaś pogryziona, albo samochód cię potrącił, bo wjechałaś na rolkach na autostradę. Dalej masz możliwość wyboru - zachować się ostrożnie, czy lać na wszystko. To nie zniewolenie... no może dla kogoś, kto patrzy na wszystko bardzo krótkowzrocznie.

Chyba raczej sie nie dogadamy. Jesli wejdziesz na teren strzezony przez groznego psa to jest niemal pewne, ze zostaniesz pogryziony. Jesli wjedziesz nagle na rolkach na autostrade to tez mozesz byc pewny, ze samochod nie zdazy zahamowac i zostanie z Ciebie mokra plama. Jesli jednak nie bedziesz przestrzegac zasad Kosciola to w sumie nie wiadmomo co sie stanie, nikt nie udowodnil istnienia Boga. Wole czerpac z zycia, cieszyc sie i robic szalone rzeczy niz zamartwiac sie, pedzic co sil w nogach do kosciolka i sypac na tace nierobom, ktorzy tylko zacieraja raczki. Dlatego wlasnie sie nie dogadamy. Ty wierzysz w bajki, ja wierze w radosc i szczescie, ktore daje mi postepowanie wedlug moich zasad i pragnien (oczywiscie z uwzglednieniem prawa, to chyba oczywiste i logiczne).

Dlatego tez jestem jak najbardziej za seksem przed slubem. Jesli ktos ma na to ochote to czemu nie?

PS Wyzej zawarte poglady sa MOIMI POGLADAMI, nie mialam na celu nikogo obrazac czy przekonywac do swoich racji. Napisalam tylko co JA mysle na ten temat.
napisał/a: ~gość 2012-09-07 15:23
A jak się ma seks księży z ministrantami im chyba też nie wolno przed ślubem :D
napisał/a: ~gość 2012-09-07 19:50
Dla mnie to jest naturalne, że ludzie który się kochają, to sypiają ze sobą. Piękny akt miłości, bliskości....
napisał/a: Rooda666 2012-09-07 20:01
taki_tam napisal(a): Patrząc prawdzie w oczy to ile znacie par, które po ślubie decydują się na swój pierwszy raz.
na forum jest takich trochę ;)
napisał/a: taki_tam 2012-09-07 20:30
dr preszer napisal(a):A jak się ma seks księży z ministrantami im chyba też nie wolno przed ślubem :D


padłem ze śmiechu


Lily Luna napisal(a):na forum jest takich trochę ;)


Wierzę, pewnie sorrow jest jednym z nich :P Sprawa indywidualna, a temat bardzo kontrowersyjny, grunt, żeby każdy był szczęśliwy. Amen
napisał/a: KokosowaNutka 2012-09-08 09:21
Lily Luna napisal(a):
taki_tam napisal(a): Patrząc prawdzie w oczy to ile znacie par, które po ślubie decydują się na swój pierwszy raz.
na forum jest takich trochę ;)

No no, ja tez myslalam, ze takich par juz nie ma ale na forum spotkalam sie kilka razy z takimi sytuacjami :) Wazne, zeby dwie osoby chcialy tego samego i aby zadna ze stron nie musiala sie do czegos zmuszac czy z czegos na sile rezygnowac..