Seks przedmałżeński - grzech????
napisał/a:
~gość
2012-05-15 12:08
w czasie ciąży to co innego, bo to jest zaprzestanie na jakiś czas. Ale jak seks zanika "tak po prostu", to może to być groźne dla związku szczególnie jeśli obie osoby nie podchodzą do tego w taki sam sposób... Taka jest prawda niestety. Nie zawsze, ale eh tak bywa...
[ Dodano: 2012-05-15, 12:12 ]
no tu bym się kłóciła co do tego "strachu", bo moje dwie koleżanki spotkały się z taką reakcją, że też bym na ich miejscu się więcej z tego spowiadać nie chciała/ bała
[ Dodano: 2012-05-15, 12:12 ]
no tu bym się kłóciła co do tego "strachu", bo moje dwie koleżanki spotkały się z taką reakcją, że też bym na ich miejscu się więcej z tego spowiadać nie chciała/ bała
napisał/a:
Nadiya1
2012-05-15 12:35
Nawet jeśli kobieta jest dziewicą, pójdzie do spowiedzi przedślubnej, to ksiądz i tak do tego nawiąże. A jak ma 20 parę lat i jest tą dziewicą to są księża, którzy się tym bulwersują bo nie wierzą w to co kobieta mówi, że łże na spowiedzi Ech :/
napisał/a:
kania3
2012-05-15 12:47
O to podkreślone się najbardziej rozchodzi. Bo jak ktoś współżyje rzadziej niż wszelkie statystyki sugerują, ale obojgu to odpowiada, to po prostu taki mają rytm i temperament. Zadowoleni są, więc nic im tu nie słabnie ani nie zanika.
napisał/a:
~gość
2012-05-15 13:11
A nie jest tak, że można się ubiegać o rozwód kiedy pożycie małżeńskie zaniknie ? Chodzi o brak seksu ?
napisał/a:
errr
2012-05-15 13:29
o rozwód to się możesz ubiegać z byle jakiego powodu.
napisał/a:
~gość
2012-05-15 13:34
Chodziło mi o kościelny :), co by świadczyło, że dla katolików seks jest dość ważnym aspektem życia.
napisał/a:
Nadiya1
2012-05-15 13:38
Kościelnego rozwodu nie ma. Jest tylko unieważnienie małżeństwa, a o to nie jest łatwo ;)
napisał/a:
kania3
2012-05-15 13:47
Nie unieważnienie, tylko stwierdzenie nieważności.
To rozważanie i dopuszczanie rozwodu pokazuje jakie aspekty są ważne, a jakie nie? Ktoś tu w ogóle powiedział, że dla katolików to nie jest ważny aspekt?
To rozważanie i dopuszczanie rozwodu pokazuje jakie aspekty są ważne, a jakie nie? Ktoś tu w ogóle powiedział, że dla katolików to nie jest ważny aspekt?
napisał/a:
~gość
2012-05-15 13:51
No jak jest tak obwarowany ten seks to można stwierdzić, że to jest tylko zarezerwowane dla biskupów czy innych macherów w sukienkach :D
napisał/a:
errr
2012-05-15 14:35
napisał/a:
~gość
2012-05-15 17:36
No co :)
napisał/a:
Rooda666
2012-05-15 18:32
powtórzę się - polecam publikacje o. Knotza.