ślub

napisał/a: Chemiczna 2009-08-23 11:51
tylko dodam jeszcze,na przykładzie mojej mamy chodziła chyba z 10 facetami zanim natrafiła na tego jedynego,żaden nie mowil ze nie bedzie sie chciał żenić, mi sie wydaje że to zraża dziewczynę ja mu nie mówię zeby wział ze mna slub tu i teraz nie przypieram go do muru tylko chce znac przyczyne jego nastawienia
napisał/a: kasiasze 2009-08-23 11:59
Nastawienie mozna zmienic w trakcie związku ... przekonać do swoich racji. Moja koleżanka zażegnywała się, że nigdy nie będzie miała dzieci. Facet, slub tak, ale żadnych maleństw w domu!
Tydzień temu urodziła swoje drugie dziecko i jest szczęśliwa! Nie tyle słowa co czyny się liczą. Jeśli on będzie dla ciebie cudowny, będzie dbać o o Ciebie, szanować ... to powoli znajdziecie kompromis.
Lepiej napisz, dlaczego nie chciał Cię odwieźć do domu. Czy o to go męczyłaś? Jeśli miał taki kaprys (niegrzeczny) powinnaś się raczej o to obrazić i dopraszać wyjaśnienia ...
napisał/a: Chemiczna 2009-08-23 12:12
no właśnie ta rozmowa z tym ślubem to pryszcz ale to w jaki sposob mnie traktuje...od roku jak z nim chodze nic mi nie kupił nie domagam sie złotych pierscionkow czy brylantów ale nawet te glupie czekoladki ani razu nie zaprosil mnie do kawiarni..a stac go bo przecież pracuje ja mimo ze nie pracuje kupowalam mu koszulki czekoladki za hajs rodzicow..
mielismy sie wybrac do jego kolegi ale na poczatku powiedział ze wracam do domu sama ze on chce sie zrelaksowac i nie mieć zadnych obowiązkow z tego powodu..wkoncu sam pojechal i tak wyszedl od kolegi o 1 i nie wiem jakbym wracala do domu po nocy sama nie znając dzielnicy

w piątek powiedzial ze znjadzie czas w przyszlym tyg bo pracuje na 1 zmaine ja zażartowałam jasne a on moze czas znalesc innego faceta ktory nie pracuje i ma czas..ale za to mnie przeprosił

nie wiem sama czy on jest ze mna dla samego seksu czy cos czuje bo ja nie wiem jak mozna zapomniec o kwiatku dla dziewczyny, tak sam powiedział,że zapomina o tym...
napisał/a: kasiasze 2009-08-23 12:25
Seks dla facetow to podstawa ... i od tego sie zaczyna, pociag seksualny ... przewaznie tak jest i chyba nawet dobrze (bo to przyjemne w życiu!). Ale dalej same musimy poprowadzic tak, aby oni sie starali i chcieli wiecej. Ale zeby im sie cos "chcialo" dla nas robic, a nie z obowiazku! Z tego co opisujesz Ty go chyba trochę ostatnio draznisz, on chyba ma wrazenie, ze za bardzo go chcesz "zlowic" - a panowie nie lubia miec takiej swiadomosci.
Pracuje, nie ma czasu, po co zlosliwie mowisz "jasne"? Przeciez powiedzial, ze znajdzie czas dla Ciebie! A Ty zamiast się ucieszyc, to niby zarcikiem "jasne". Moze raczej bardziej sie zainteresuj jego praca, rozkladem jego obowiazkow zawodowych i domowych (czy mieszka z rodzicami?). Moze masz od razu za duze wymagania i za malo zrozumienia? Dlatego on sie najeża...
Chce poki co Cie poznawac i przyjemnei spędzać z Tobą czas a nie planować już ... ślubu :)
To że nie chciał Cię odwieżć od kolegi, to bardzo źle o nim świadczy (że mu w ogole taki pomysł przyszedł do głowy) i dobrze, ze nie pojechałas.
Ale pracuj nad nim sama pokazując zainteresowanie, wtedy i więcej sie dowiesz o nim.
napisał/a: ~gość 2009-08-23 12:52
hm jak tak o nim napisałaś teraz to wydaje mi się, że on nie chce się póki co ustatkować, dobrze mu tak jak jest teraz i ani mu w głowie nawet myśleć o ślubie
napisał/a: szprycha1 2009-08-23 13:27
vanilla napisal(a):hm jak tak o nim napisałaś teraz to wydaje mi się, że on nie chce się póki co ustatkować, dobrze mu tak jak jest teraz i ani mu w głowie nawet myśleć o ślubie


No dokladnie albo jeszcze nie dorosl do takiej decyzji :/
napisał/a: Chemiczna 2009-08-25 19:17
dziś mnie moj luby powiadomił ze w sobote wyjezdza z matka na 2 tyg za granice fajnie ok ale spytalam sie czy i ja moglabym sie zabrać to stwierdził,że matka nie chciialaby zebysmy w 3 jechali bo pewnie by był seks itp, a jak spytalam z kim woli jechać to stwierdził że z matka bo jest zaradniejsza a ja nie...jest mi straszliwie przykro bo wkoncu chodzi z matka czy ze mną a ja wkoncu do licha ciezkiego nie jestem jakąś gapa...o zdrade sie nie boje ale przeraża mnie odleglość i czas kiedy sie nie bedziemy widziec,chce mi sie tylko ryczeć
napisał/a: kasiasze 2009-08-25 19:33
A dlaczego on za granice jedzie? Na wycieczke? Czy biznesowo?
Dlaczego ma Ciebie przerazac, ze jedzie na zaledwie dwa tygodnie?
No nie bedzie sie widziec, czasem w zyciu mozecie nie widziec sie nawet dluzej niz 14 dni - i co? Ludzie laduja w szpitalu, musza wyjechac w delegacje ....
Napisz nam DLACZEGO ryczysz - najlepiej w punktach.
napisał/a: Chemiczna 2009-08-25 19:39
1.bo woli jechaać z matką a nie ze mną bo wg niego jest zaradniejsza
2.nie spytał sie wogole czy chce jechać z nimi czuje sie odrzucona
3.jedzie na wakacje poprostu, nigdy jeszcze nie byl za granica i niedlugo mu sie urlop zaczyna
4 chce sie spotkac jutro po pracy ale napisał"na seksik"
napisał/a: szprycha1 2009-08-25 20:33
Chemiczna napisal(a):1.bo woli jechaać z matką a nie ze mną bo wg niego jest zaradniejsza


widocznie cos w tym jest :/

napisal(a):2.nie spytał sie wogole czy chce jechać z nimi czuje sie odrzucona

Chemiczna napisal(a):4 chce sie spotkac jutro po pracy ale napisał"na seksik"

Prawda boli jestes dla niego tylko dla seksu i nic wiecej przepraszam ze tak pisze ale tak wnioskuje :/

Chemiczna napisal(a):3.jedzie na wakacje poprostu, nigdy jeszcze nie byl za granica i niedlugo mu sie urlop zaczyna


No to fajnie ze chce spedzic urlop ze swoja matka a nie z Toba :/
napisał/a: Chemiczna 2009-08-25 20:43
jest mi strasznie zle
napisał/a: szprycha1 2009-08-25 20:56
napisal(a):jest mi strasznie zle


No wierze Ci ale cala prawde napisalam co mi sie wydaje i jak sadze seks i nic wiecej go nie interesujesz :/