zostałam sama
napisał/a:
~gość
2010-09-08 11:15
mów co chcesz, ale jesteś nie fair, bo wchodzisz w związek kochając swojego byłego. niezależnie od tego czy się spotkasz czy nie, czy chcesz się spotkać czy nie, napisałaś wyraźnie, że go kochasz. a wtakiej sytuacji nowego związku się nie rozpoczyna po prostu.
napisał/a:
~gość
2010-09-08 11:37
Uważam, że Twój obecny chłopak to zapchaj dziura. Ty nadal kochasz tego leszcza. Nie ma sensu trzymanie M. bo i tak kopniesz go w tyłek jak Twój Janek się odezwie i będzie chciał wrócić. Szkoda tego M. bo dostanie po dupie.
napisał/a:
mozilla1
2010-09-08 12:14
ASIECZKA.....brak mi słów
Ciesz się ze jestes daleko bo bym ci natukła do tej głowy.....
Jak możesz być tak naiwna....jestes w związku z kimś kto cie kocha, zranisz go tylko, a sobiew od nowa zniszczysz to co już poukładałąś w swoim życiu
Ciesz się ze jestes daleko bo bym ci natukła do tej głowy.....
Jak możesz być tak naiwna....jestes w związku z kimś kto cie kocha, zranisz go tylko, a sobiew od nowa zniszczysz to co już poukładałąś w swoim życiu
napisał/a:
~gość
2010-09-08 13:35
asieczka, wybacz, ale zachowalas sie jak glupia niepowazna smarkula
Sama zaczynasz robic to czym zostalas zraniona. W taki sposob kolo sie zamyka, nie rob nigdy niczego co boli Ciebie
Sama zaczynasz robic to czym zostalas zraniona. W taki sposob kolo sie zamyka, nie rob nigdy niczego co boli Ciebie
napisał/a:
~gość
2010-09-08 15:19
czyli zwyczajnie zabijasz klinka klinem... Nie dobrze! W ogóle to czujesz coś do tego przyjaciela, z którym teraz jesteś? Czy tylko pozwalasz mu się kochać, a potem jak Janek na Ciebie skinie palcem to do niego polecisz, zapominając to co Ci zrobił?!
napisał/a:
~gość
2010-09-08 15:47
Kurcze doszło do mnie jak źle zrobilam. Takaś jaka głupia myśl. Moze temu mnie naszła pod impulsem bo byłam zła na M.? Nie wiem Rozmiawiałam o tym z M. był zły ale zrozumial tez czemu napisałam, skomentował to słowami-wiem ile dla Ciebie znaczył i domyslam się ze teskno Ci za Nim tak jak mi za Anką. Ale zapomnijmy o nich i myśmy o nas. Mamy siebie i damy rade zw wszystkim. Popłakałam się i doszło do mnie ajki skarb mma koło siebe...a ja głupia pisze do tego skur....
napisał/a:
~gość
2010-09-08 16:54
to tym bardziej pokazuje, że nie jesteś gotowa do związku jeśli pod wpływem złości na partnera robisz coś by go zranić...
napisał/a:
~gość
2010-09-08 16:56
vanilla, sama juz nie wiem
napisał/a:
~gość
2010-09-08 20:04
vanilla, zgadzam sie
napisał/a:
~gość
2010-09-21 11:36
I jak tam sytuacja ?
napisał/a:
~gość
2010-09-21 16:33
dr preszer, z Jaśkiem dałam sobie spokój. Z przyjacielem-moim obecnym chłopakiem jest obecnie tragicznie. Chdzi o jego zachowanie w stosunku do mnie....I nie wiem co z tego wyjdzie...
W sobote byłam z takim chłopakiem (poznalismy sie w mojej byłej pracy) na weselu. Było niesamowicie
W sobote byłam z takim chłopakiem (poznalismy sie w mojej byłej pracy) na weselu. Było niesamowicie
napisał/a:
wrrr
2010-09-21 16:42
asieczka, A może Twój przyjaciel jest zazdrosny i niepewny Twoich uczuć dla tego jego zachowanie w stosunku do Ciebie jest dziwne. Tak mi się wydaje, nie napisałaś na czym ono polega ale skoro napisałaś ze byłaś na weselu z jakimś innym kolegom, wnioskuje że chłopakowi jest po prostu przykro.