zostałam sama

napisał/a: ~gość 2010-09-21 16:47
wrrr, nie nie. Zaczeło sie to 4 wrzesnia na slubie brata. Zaczał klnac na mnie i wyzywac. W niedziele po weselu nazwał mnie dziwka i puszczalska. A wczoraj wieczorem mojemu tacie powiedizał, że zle mnie wychował. Dzis rano esek-czesc [cenzura] kklnie i wyzywa mnie na okragło. Po weselu brata stałam sie obojetna. Nie zalezy mi juz na nim i na naszej relacji....szkoda mi tylko naszej przyjazni. Tu mnie sklnie i powyzywa a zaraz i tak cie kocham. Niech sie wali, nie pozwole sobie na to...
napisał/a: wrrr 2010-09-21 17:00
asieczka, Współczuje, jeśli teraz się tak zachowuje no to nie pozostaje Ci nic innego jak to zakończyć, i wydaje mi się ze jednak za wcześnie to między wami się zaczęło, wydaje mi się że mimo wszystko on czuł że Ty jeszcze nie zapomniałaś o byłym narzeczonym. Będzie dobrze
napisał/a: ~gość 2010-09-21 17:05
wrrr, dokładnie. M. miał trudny egzamin na studiach i odwaliło mu troche przez to, ale bez przesady. Zrobił ze mnie pośmiewisko przy całej rodzinie i nie wybawiłam sie na weselu brata-jedynego

Nigdy sie tak nie zachowywał w srosunku do mnie. Straszy mnie nie wiadomo czym i w ogole. Traktuje mnie jak swoja własnosc. Nie odpisze zaraz na eska drze sie na mnie itp...
napisał/a: wrrr 2010-09-21 17:07
asieczka, jest zazdrosny i nie pewny. Wie że myślałaś byłym i że do niego napisałaś?? Tak właśnie reagują młodzi zazdrośni mężczyźni, porozmawiaj z nim spokojnie i powiedz że tym zachowaniem doprowadzi do końca waszego związku.
napisał/a: ~gość 2010-09-21 17:09
Powiedziałam mu to. Ale jego zachowania i wszystkiego na slubie to mu nie wybacze nigdy
napisał/a: mozilla1 2010-09-21 19:05
A co on zrobił na tym weselu?
Asia...moim zdaniem to wszystko dzieje sie za szybko. Nie zapomniałaś o jednym facecie a juz pojawił sie drugi.
Za szybko...najpierw zacznij żyć sama i naucz się być szcześliwa bez faceta, a potem wchodź w związki
napisał/a: ~gość 2010-09-21 19:08
Asia...moim zdaniem to wszystko dzieje sie za szybko. Nie zapomniałaś o jednym facecie a juz pojawił sie drugi. Za szybko...najpierw zacznij żyć sama i naucz się być szcześliwa bez faceta, a potem wchodź w związki właśnie potrzebuje być sama. Od 2,5 roku ciagle jestem w związkach...niestety nieudanych...
Zachowywał sie jak gówniarz...ciagle gdzies wychodził obrazał sie o byle co. Nie mogłam nawet ics do kogos z rodziny porozmawiac bo juz sie rzucał ze go olewam. Krytykował na głos gości itp. Kilka razy sklnął mnie przy gościach...
Wstyd...
napisał/a: ~gość 2010-09-21 21:04
oj oj oj, wiej pókiś się nie zaangażowała, bo będzie coraz gorzej :/ ile wy jesteście w bliższej relacji, kilka miesięcy może, a on już Cię wyzywa? no szczerze to aż oczy w szoku otworzyłam szeroko, bo nie do wiary co to się porobiło!
napisał/a: ~gość 2010-09-22 08:00
vanilla, dzisiaj 2 mieś...
Chce zwiać ale nie wiem jak....
napisał/a: beatka950 2010-09-22 16:26
asieczka, Jestem w szoku. Przecież jemu tak zależalo na Tobie. Współczuje Ci że okazal sie jednak inny.
napisał/a: kasiasze 2010-09-22 17:00
asieczka, a moze opiszesz dlaczeg on cię wyzywał? Co takiego, twoim zdaniem wedlug niego zrobiłaś. Tak robił bo tak "lubi" ?
napisał/a: ~gość 2010-09-22 17:06
kasiasze, tak po prostu. Np. rozmawiamy i onkur...daj spokój, [cenzura] nie rozumiesz,
Tak bez powodu.
A od dziwek i puszczalskich to po weselu z tym kolega. Jak ostatnio w piatek sie widzielismy to jakos nie miałam ochoty, zeby mnie dotykał...i nie pozwoliłam na to (zwykłe złapanie za reke badz pocałunek) i po weselu pisze mi sie dotknac nie dasz a z obcym facetem sie obmacujesz badz piepszysz