Co ćwiczycie?

Chodzę na fitness. Zajęcia prowadzi wykwalifikowany instruktor fitness z Wrocławia. http://www.kacper-nowicki24.pl/ a więc pełen profesjonalizm a do tego całkiem, całkiem facet. :D

ja krece na hula hop, czasem zumba- czasem tez pobiegam- wszystko zalezy od humoru i od czasu

u mnie basen i skakanka. chociaż natchnełyście mnie tym hulajhopem.

A co byście powiedziały na ten pole dance kraków? to chyba całkiem fajne ćwiczenie prawda? poza tym łączy przyjemne z pożytecznym:)

No kickboxing to bardzo ambitnie. Chodzą jeszcze jakieś kobiety? Ja na studiach chodziłam na judo i w sumie chętnie bym to kontynuowała. W Warszawie jest szkoła, która prowadzi takie zajęcia http://judopanda.pl/ . Cenowo przystępnie. Myślę, że skoro stać by mnie na nie było w Warszawie, to i u mnie też. Tylko nie wiem czy w ogóle w moim mieście są takie zajęcia.

ja zawsze gralam w siate, jednak od rozwalanie lakotki na razie moge zapomniec o powrocie do gry:( ale teraz chodze sobie dwa razy w tygodniu na spokojnie na zumbe, wieczorami przy cieplym wieczorze rowerek, rolki, wiec staram sie troche ruszac by na starosc moc sie poruszac:) mam nadzieje ze wylecze kolano i bede mogla wrocic do siatki

pływanie i zumba

W tym sezonie wymyśliłam sobie, że będę biegać. Podoba mi się taka forma ćwiczeń bo jest niezobowiązująca - mogę biegać kiedy tylko mam ochotę, czas i siły. Do tego nie wymaga żadnych wydatków. Oczywiście na razie jestem na etapie mobilizowania się. Jednak po kilku pierwszych trasach stwierdzam, że to jest to.

fajnie jak sie znajduje sport który sprawia przyjemnośc:) faktycznie bieganie ma to do siebie ze nie kosztuje, nie trzeba miec od razu nie wiadomo jakich strojow by biegac, no ale masz racje, buty to buty. a nie obawiasz sie jakis urazow?

Ja osobiście biegam i jeżdżę na rowerze, zależy, na co aktualnie mam ochotę :) Także trening siłowy, ale to głównie przysiady pompki "damskie" i próbuję się trochę podciągać - przy niewielkiej ilości powtórzeń nie rosną mięśnie, za to można uzyskać fajny tonus :)

kurcze ja nigdy nie umialam sie podciagac:p na egzaminach wstepnych na awf to bylo jedno z cwiczen i wyszlo mi najgorzej :) a ktos kontroluje Twoje cwiczenia? z kims je ustalalas czy tak sama z glowy i doswiadczenia?

Ćwiczenia ułożyłam sama na bazie przeczytanych materiałów, choć to nie jest zaawansowany program, tylko podstawowe ćwiczenia na całe ciało. Generalnie robię:
- pompki
- wznosy nóg na brzuch
- przysiady
- podciąganie.

Oprócz wznosów nóg, reszta to same ciężkie warianty ćwiczenia, ale nie robię więcej niż 5 powtórzeń, za to staram się wykonywać 2-3 obwody dziennie (np. jeden rano i jeden po pracy).

Jeżeli masz problemy z podciąganiem się, staraj się robić po 1-2 powtórzenia kilka razy dziennie, przez miesiąc (np. za każdym razem jak wychodzisz z pokoju, jeżeli masz drążek we framudze) - powinnaś być po tym okresie znacznie lepsza w podciąganiu :)