Jak to jest u Was z dietami??

napisał/a: vinus79 2010-12-01 19:16
Ja musze Wam powiedzec ze próbuje teraz z dieta dukana.Jesli wiele gwiazd wypowiada sie o niej pozytywnie,wiec sama tym zachecona bede próbowac ;)
napisał/a: malastasia 2010-12-15 17:26
u mnie z dietą jest bardzo dobrze...schudłam 11 kg i lecę dalej :) dziewczyny pijcie soki jednodniowe , dieta bogata w witaminy aby dobrze się czuć.
polecam Cymes gdyż mają soki w wielu smakach i dobre cenowo ...
napisał/a: Jolcia05 2010-12-17 15:10
A słyszałyście może o tym suplemencie diety http://www.milkoshake.pl/produkty/55-milkoshake-diet ? Postanowiłam zacząć się odchudzać a wiem, że połączenie ćwiczeń z suplementami daje zawsze bardzo pożądane efekty. jeżeli macie jakieś doświadczenia z tym produktem to podzielcie się.
napisał/a: malastasia 2010-12-27 12:57
stawiaj na witaminy a nie na chemie :) szkoda zdrowia :)
napisał/a: malastasia 2010-12-29 17:22
witaminy i jeszcze raz witaminy a nie tabletki !!!! sok samo zdrowie
napisał/a: ania597 2011-01-03 11:18
halo halo a cóż tu taka cisza zapadła?? :) zagląda ktoś tu jeszcze?? :) ja od 1 stycznia rzuciłam palenie więc boję się o moją wagę... :( po moim poprzednim rzuceniu fajek przytyłam 10 kg, teraz mam nadzieję, że uda mi się jakoś nad tym zapanować... a u Was jak tam dziewczyny?? KRATECZKO ŻYJESZ???odezwij się jak znajdziesz chwilkę :) oprócz rzucenia palenia moim kolejnym postanowieniem noworocznym jest zrzucenie 10kg dlatego też wracam do codziennego liczenia kalorii i ćwiczeń, odezwę się za czas jakiś :) pozdrowienia dla wszystkich
napisał/a: ~kasiekzuza7 2011-01-03 12:29
ja zaczynam dziś dietę białkową.nie trzymam się jej tak bardzo drastycznie ale chcę pozbyć się ze 2do 5kg.ostatnio moim jedynym sportem są narty bo na basen nie mam czasu a i jogę zaniedbałam:(
napisał/a: kratka4 2011-01-03 22:29
Witam w Nowym Roku:)
Jak tam dziewczyny Nowy Rok Nowe Postanowienia?????U mnie to normalka,ja kiedyś zwariuję z tymi postanowieniami:)Ostatnio usłyszałam że one i tak się nie sprawdzają ha ha.Co tam postanowienia wszystko tkwi w Was w naszych głowach i nie ma co się oszukiwać:(
U mnie lipa i to wielka lipa.Ostatnio wymyśliłam że mi już tylko hipnotyzer pomoże:D
Mówię serio dziewczyny.Ktoś kto mnie zahipnotyzuje i coś z góry nakaże.Tyle lat co próbuje schudnąć i nic więc już chwytam się czegokolwiek:)
Muszę coś zrobić skoro Wam się udaje to mi też musi się udać:(Jestem po prostu zrozpaczona swoją słabą wolą i brakiem kontroli nad tym co i kiedy jem.To jest mój koszmar!
Aneczko:)cieszę się że Tobie się udało.Jestem z Ciebie dumna i trzymaj się.
pozdrawiam
napisał/a: ania597 2011-01-06 10:00
Krateczko ja cały czas wierzę w Ciebie :) na pewno Ci się uda :) ja jak na razie dalej nie palę (chociaż jest czasami ciężko) no i wróciłam do liczenia kalorii, fakt jest to trochę męczące (ważenie, zapisywanie, obliczanie ile co ma kalorii a dopiero potem jedzenie), ale tę metodę stosowałam już kilka razy i rzeczywiście jest skuteczna, bo prowadząc dziennik jedzenia kontroluję ile już zjadłam kalorii i ile jeszcze mogę ich w danym dniu zjeść :) ja ustaliłam sobie, że mój dzienny limit to 1000 kcal i ani jednej więcej :) dam znać za czas jakiś :) a Ty Krateczko też się odzywaj i dawaj znać jak Ci idzie :) buziaki
napisał/a: payton 2011-02-07 14:38
Ja jednak stawiam na odchudzanie się pod okiem specjalisty. Tzn. wolę iść do dietetyka, niż katować się średnio skutecznymi dietami. Np. w Klinice Diety Medlinea oprócz tego, że fachowiec powie nam co jeść, to dodatkowo trener powie co ćwiczyć. I przynajmniej jest pewność, że całe odchudzanie przebiega zdrowo i nie narobimy sobie szkód w organizmie.
napisał/a: ania597 2011-02-16 17:13
halo halo zagląda ktoś jeszcze na to forum?:) jak Wam idzie dziewczyny?Krateczko co tam słychać u Ciebie?ja niestety po rzuceniu palenia sporo przytyłam, więc postanowiłam wziąć się porządnie za siebie, moje liczenie kalorii poszło w kąt (jednak wcześniej miałam więcej cierpliwości do tej metody), od początku lutego zaczęłam znowu ćwiczyć najpierw brzuszki i stepper, czasem rowerek stacjonarny (jak jestem u mojej bratowej), aż w końcu od 14 lutego powróciłam do joggingu :) dodatkowo rano i wieczorem robię brzuszki + rewelacyjne ćwiczenia A6W :) także jak na razie patrzę optymistycznie w przyszłość:D pozdrowienia i buziaki
napisał/a: ~schudne 2011-05-13 18:15
ja juz zrzucilam 16 kg. nadal 10 mam do zrzucenia. zapraszam na bloga: http://wreszcieschudne.blogerki.pl/