Walka o lepszą sylwetkę

napisał/a: noemi4 2007-09-28 20:51
Necia, wow, to fajne możliwości macie na studiach Ja mam nadzieję że w Anglii będę biegać bo tam podobno wszyscy biegają. Mam zamiar też wziąć skakankę i wspinać się (jeśli mnie będzie na to stać ale zrobię wszystko żeby tak było bo nie wyobrażam sobie po powrocie wspinać się znów od zera skoro tyle wysiłku w to włożyłam). Dam znać potem jak mi idzie
napisał/a: Patka2 2007-09-28 23:28
Necia, więcej optymizmu :)
napisał/a: Iria 2007-09-29 13:28
A ja ostatnio też schudłam i moim zdaniem wpłyneło na to kilka czynników:
- zmiana tabletek antykoncepcyjnych na plastry
- stres spowodowany egzaminami
- tęsknota

Mam zamiar chudnąć nadal, niedługo zaczynają sie próby i treningi do rewii arabskiej, więc napewno troszke tłuszczyku spalę :)
napisał/a: ~gość 2007-09-29 21:38
Iria napisal(a):A ja ostatnio też schudłam
Boze jak zazdroszcze..... czasami mysle ze moze to wina tabletek anty... z drugiej strony nie przestane ich brac...
napisał/a: hANKA 2007-10-02 14:13
Strasznie fajny pomysł z tym pamiętnikiem :) Trzymam kcuki za cel :) mam jedną radę walcząc nie zapominaj proszę, że możesz odchudzić się też "wizualnie" - odpowiednio ubierać i oczywiście dobrać sobie fryzurę i kolor włosów, który sprawi, że będziesz mieć smuklejsza buzie :) Powodzonka i czekam na wieśći.

(aha ak coś to zaglądnij do Hair&Body)
napisał/a: ~gość 2007-10-02 20:08
Ja ostatnio rowniez wpadlam na pomysl pamietnika.Poza tym musze sie wam przyznac ostro zapuscilam sie z odchudzaniem odkad nie ma mojego chlopaka,jest mi smutno i zle, wiec odreagowuje obzerajac sie co poapdnie...ehh moze wkoncu sie wezme za siebie
napisał/a: ~gość 2007-10-02 23:18
heh widzę, że nie tylko mi się nie udało
nawet nie mam motywacji by próbować dalej
zobaczę, jakoś przeżyję jeszcze z tydzień a potem może znów spróbuję
napisał/a: jente8 2007-10-03 15:18
Moja "walka" trochę osłabła ostatnio, ale przynajmniej zaczęłam jeść trochę bardziej regularnie. Przemiana materii wróciła do normy, brzuszek też jakby się zmniejszył (ale ciągle nie umiem się zmotywować do ćwiczeń i dlatego nie jest jeszcze taki jakbym chciała), jednak kiedy dzisiaj weszłam na wagę, okazało się, że... przytyłam 3 kg. W sumie nie narzekam, bo i tak ważę za mało, a jeśli te 3 kg nie odłożyło mi się na brzuchu i biodrach, to jestem wręcz zadowolona. Tylko nie wiem, gdzie w takim razie się odłożyło
napisał/a: marcik3 2007-10-03 17:36
Hej Dziewczyny!

A mialyscie taki przypadek, że tyłyscie za granica?? Jako dziecko mieszkałam w Stanach i przytyłam 10kg, co na 10 letnia dziewczynke jest calkiem sporo. W ciągu 3 miesiecy po powrocie do Polski, bawiąc sie z innymi dzieciakami schudlam tak że mialam sporą niedowage. No i niestety problem wrocil do mnie po latach :( 2 lata temu wyjechalam do Irlandii i bardzo przytylam. Prawda jest taka, ze jem tutaj duzo mniej niz w Polsce a mimo wszystko nadal tyje. Pracuje w biurze i caly dzien siedze przed komputerem wiec pomyslalam, ze byc moze dlatego. Zapisalam sie na silownie ale klapa Niewiele dalo. No i najsmieszniejsze jest to, ze gdy jade na urlop do Polski, to objadam sie pizza, kebabami, hamburgerami, przysmakami mojej mamusi, ze znajomymi urzadzamy grilla i pijemy kaloryczne pifffko I przy takim niezdrowym i tuczacym odrzywianiu potrafie w ciagu 2 tygodni zgubic 3 kg. A po powrocie do Irlandii znowu tyje... O co w tym wszystkim chodzi??
napisał/a: Patka2 2007-10-09 14:54
A ja od wczoraj znowu zaczęłam. Zawziełam się, uparłam się.
napisał/a: ~gość 2007-10-11 22:02
Patka napisal(a):A ja od wczoraj znowu zaczęłam. Zawziełam się, uparłam się.


bravo bravo

ps.mam prpsbe mozecie zagladnac e temt celulitis?
napisał/a: ~gość 2007-10-11 22:21
A ja sie obzeram jak dzika swinia a nawet jaknie jem mam wrazenie ze puchne mam dosc powaznie znikam i powodzenia