odchudzanie

Pozdrawiam wszystkich,
odchudzałem się wielokrotnie. Tak jak każdy nałogowiec utrzymywałem reżym do "pierwszego kieliszka, papierosa itp" po czym zaczynałem jeść i jeść az do wagi 105-106 kg. Stwierdzałem,że nie da się żyć z taką wagą i zaczynałem odchudzanie.
Nie chce stosować żadnych tabletek ani t.zw. diet cud opartych o to lub owo. Nie mam czasu i ochoty bawić się w przyrządzanie specjalnych dań. 22 kwietnia 2009 rozpocząłem odchudzanie przez ograniczanie spożytych kalorii dziennie do 1000-1300. Casami jak się uda to i 900. Jestem fanatykiem jarzyn i owoców i mój jadłospis opiera się głównie o te składniki. Staram się używać składników pokarmowych ogólnie uznanych za zdrowe. Zacząłem od 106-105 kg i 17 lipca ważę 87,6 kg. Nowością tym razem jest szczegółowe ważenie produktów a także wyliczanie kaloryczności gotowanych potraw na podstawie kaloryczności składników. Utworzyłem w Exelu arkusz kalkulacyjny do którego wpisuję co jadłem, ile i o której godzinie oraz wagę. Ważę się raz dziennie rano bez ubrania. Mogę stwierdzić, że zapisywanie pozwala mi utrzymać pewną dyscyplinę jedzenia. Podejrzewam, że to ważenie pozostanie do końca dni moich bo jak osiągnę zaplanowaną wagę trzeba będzie w sposób kontrolowany zwiększać dzienne spożycie kalorii.
Jeżeli kogoś zainteresują moje doświadczenia mogę przesłać plik z danymi. Byłbym wdzięczny aby obejrzał to lekarz i zwrócił mi uwagę na nieprawidłowości w diecie. Może trzeba by było wspomóc dietę dodatkowo jakimiś witaminami. Pewnie będą zastrzeżenia do niektórych moich zapisów ale starałem się być możliwie obiektywny.
Pozdrawiam

Witam wszystkich ponownie, cały czas daję radę , choć nie powiem byłem 2 tyg. na urlopie troszeczkę sobie pozwalałem grile wódeczka mało ruchu i 1, 5 kg przyszło ale już jest wszystko pod kontrolą.
Ja z chęcią poproszę o taka tabelę, zdałem sobie sprawe ze samym wysiłkiem fizycznym to się prędzej czy później zajadę , sposób z ważeniem posiłków uważam za bardzo dobry i właśnie zamierzam ponownie do tego wrócić , wyczytałem tu na forum żeby zwiększać po 100 kalori tygodniowo i tak też zamierzam robić.Dodam że nadal nie przekraczam 75 kg

Witam,
Prosze o adres e-mail. Nie wiem jak załączyć plik do tego maila.
Ja też mam okazje na których sobie pozwalam. To widać po skoku wagi. Wszystko wraca do normy po dwóch- trzech dniach.
Pozdrawiam.

jarek@poliplex.pl z góry dziękuję no ja tą okazję miałem przez 2 tygodnie ale spokojnie w Poznaniu mamy cytadelę i sporo terenów do biegania


Pozdrawiam

ja taz z miła checia poprosze o te dane a moj mail to elcia20001@.wp.pl

zagladlam na chwile dalej utrzynuje wage.....jem juz 1600 -1800kcal dziennie i moze jeszcze schudlam od ostatnij wiedomosci go waze 61.....mam nadzieje ze wam wszystkim tez sie uda.
od czasu do scazu pozwalam sobie na cos slodkiego i takie tam amle grzeszki jak alkohol itp....biegam 3 razy w tygodniu i jest ok

No i super.Ciesze się,że dajesz radę.Ja już dawno odwiesiłam dietę na kołek,zostawiłam tylko ćwiczenia.W połowie sierpnia planuję jeszcze raz drastyczne odstawienie węgli i to będzie koniec mojejego zbijania wagi.W tej chwili od 2 miesięcy jem absolutnie wszystko łącznie z codzienną porcją słodkości i nie tyję,czyli dostarczam tyle ile spalam bez liczenia, aczkolwiek wyliczyłam sobie ile kalorii powinnam zjadać.Nie pilnuję tego jednak.Szkoda mi życia na liczenie wszystkiego,co włoże do buzi.Dalej jadę na intuicji i jakoś idzie.Pozdrawiam.

Heheh, no witam wszystkich, jest bardzo dobrze jem już 5 posiłków dziennie, oczywiście biegam ale już tylko 3 razy w tygodniu i szykuję się do 10 Maratonu Poznańskiego A zaledwie jeszcze w tym roku tyle że na początku rekord ciśnienia 197/110 waga 105 kg
Na dzień dzisiejszy: Leki ciśnieniowe odstawione takie parametry mam teraz 123/80, 171 cm waga 73 kg = BMI 24,90 czuję się świetnie warto było przejść przez tą katorgę....Bla bla bla ....
Naprawdę warto zacisnąć zęby i raz a porządnie się doprowadzić do ładu powód tylko jeden ZDROWIA nie idzie kupić na loterii


Pozdrawiam wszystkich będę informował o moim stanie

Pisałem że sie odezwę i się odzywam. Może krótko nic się nie zmieniło


Pozdrawiam

No to super Jarek,cieszę się,że nie zaprzepaściłeś diety.Ja się zawisiłam w diecie.Ani w lewo ani w prawo.Jakoś ciągle nie mam natchnienia.Tylko na ćwiczenia ciągle mam ciśnienie,bo je polubiłam.

Witam!Jestem mama 7 miesiecznejcoreczki!Po ciazy zostalo mi jeszcze pare zbednych kilogramow.Jak mam schudnac??Moj tryb zycia nie jest jakos zbyt ciekawy poniewaz siedze z corcia w domu.Chodze czasami na silownie w tym basen, sauna i jakuzzi.Probowalam stosowac rozne diety ale nic.Nawet glodowki ale zwykle konczylo sie to najadaniem.Slodycze jem sporadycznie albo nawet wogule lecz czasem najdzie mnie taka ochota ze potrafilabym zjesc tabliczke czekolady.Nie wiem co moge zrobic czy zrzucic z wagi.Moim utrapieniem jest brzuch(to oczywiste po ciazy) i uda.Prosze pomozcie mi.Waze teraz 69-70 kg przy wzroscie 167 cm to o wiele za duzo prznajmniej tak mi sie wydaje.Przedtem jak probowalam utrzyumac diete stosowalam tabletki bio cla z zielona herbata tak jak kiedys mi pomagaly bo czulam sytosc tak teraz wogule.Wlasnie mi sie skonczyly i wiecej juz ich nie bede kupowac,wogule nie chce sie juz faszerowac tabletkami,zarzywam jedynie centrum i tabletki typowe na wypadanie wlosow i lamanie sie paznokci.A co dalej z moja waga?Prosze o pomoc.

Ruch masz, masz zapewne błędy żywieniowe i tu leży problem. Podaj przykładowy jadłospis.