◯─◯ Panowie i Panie zaczynamy spinanie! ĆWICZENIA! ◯─◯

napisał/a: Nya desu 2013-05-26 14:04
Dzięki Dziewczyn :) Takie słowa są dla mnie bardzo cenne, bo ja od siebie wymagam bardzo dużo i wysoko sobie stawiam poprzeczkę i się zwyczajnie nie doceniam.

Ja przyznam, że miałam tydzień laby :( Jakoś musiałam się zregenerować po tych górach, psycha mi też siadła... Dodatkowo jestem zaaferowana, bo mam w domu dwie nowe lokatorki - urocze świnki morskie, a że są małe, słabe i niedożywione po przechowywaniu w zoologicznym, to zajmuję się nimi jak dziećmi. Dokarmiam ze strzykawki, bo jedna ma poważną hipowitaminozę i w związku z tym poważne problemy z chodzeniem :(

Ale od jutra zaczynamy spinanie!
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-27 12:09
Obowiązkowo spożywajcie cynamon:

[url_special=http://zdrowe-zywienie.wieszjak.polki.pl/produkty/319008,Czy-cynamon-jest-zdrowy.html:qhv5pstb]http://zdrowe-zywienie.wieszjak.polki.pl/produkty/319008,Czy-cynamon-jest-zdrowy.html[/url_special:qhv5pstb]
napisał/a: Nya desu 2013-05-27 18:45
Z cynamonem jest u mnie jak z kokosem - bardzo lubię, ale szybko mnie ten smak nudzi i zaczyna męczyć. A specyfika zimowych kompozycji smakowych potwierdza rozgrzewające właściwości cynamonu :)

Btw wiecie, że cynamon jest pikantny? Kiedyś w Brainiacu był taki test, jaki wpływ na smak ma węch. Zatkali ludziom nosy i kładli na język różne przyprawy, które testowani mieli rozpoznać. Gdy dali im cynamon, każdy mówił, że to coś ostrego - może chilli, może pieprz :)
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2013-05-28 16:17
Nya napisal(a):Z cynamonem jest u mnie jak z kokosem - bardzo lubię, ale szybko mnie ten smak nudzi i zaczyna męczyć. A specyfika zimowych kompozycji smakowych potwierdza rozgrzewające właściwości cynamonu :)

Btw wiecie, że cynamon jest pikantny? Kiedyś w Brainiacu był taki test, jaki wpływ na smak ma węch. Zatkali ludziom nosy i kładli na język różne przyprawy, które testowani mieli rozpoznać. Gdy dali im cynamon, każdy mówił, że to coś ostrego - może chilli, może pieprz :)

Możliwe, że była to inna odmiana cynamonu, Ja nie zauważyłem ostrego smaku cynamonu:)
Używam również imbir codziennie - tutaj mogę śmiało powiedzieć, że jest ostry a jego działanie wpływa pozytywnie na zdrowie:)
Po cynamonie szybciej normuje się cukier we krwi, szczególnie jak spożywamy produkty o wyższym indeksie glikemicznym.
napisał/a: wikam2 2013-06-12 21:22
Cześć dziewczynki :)
Ćwiczycie? :) Ja tak ale na przemiennie. Tzn. raz killer, raz skalpel, raz turbo :)

Mam do Was pytanie....czy zrobiły Wam się kulki na nogach??? Wyjaśnię o co chodzi....Na załączonym zdj. zrobiłam strzałki....Nad kolanem robi się twarda duża kula mięsniowa(?)? Ja tak nigdy nie miałam.....Nogę posiadałam prostą...A teraz dokładnie widać jakiś zarys .... mięsniowy? Ja nie wiem co to...........
A dodam, że fotę robiłam aparatem z tel o jakości 2mp. Czyli tak na prawdę widać 10% tej "kulki". Ona na serio jest i mnie denerwuje....bo skoro ćwiczę 3 miechy niespłena i się pojawiła to co będzie za pół roku? Będę mieć nogę jak Kisiel? No bez kitu...:(
Ja nie histeryzuje....niemniej tego nie widać na fotach ale to jest i mnie jw. denerwuje!
napisał/a: Nya desu 2013-06-13 15:01
To mięsień obszerny boczny uda (zgodnie z rysunkiem http://blog.hellhound.pl/files/zdjecia/146_udo1.gif) Też mi się takie zrobiło, jak dużo jeździlam na rowerze i miałam za nisko siodełko (ciągle napięte uda). Beznadziejnie to wyglądało, jak się wyprostowało nogę w kolanie. Po Ewce też próbowało mi się robić, ale po tygodniu przerwy już się wszystko "zlało".

Jak wystartowałam z Ewką i ćwiczyłam dzień w dzień przez tydzień, bez przerwy, to też miałam twardy tyłek. Teraz jest normalny :)
krzysiek889
napisał/a: krzysiek889 2013-06-13 19:06
wikam napisal(a):Cześć dziewczynki :)
Ćwiczycie? :) Ja tak ale na przemiennie. Tzn. raz killer, raz skalpel, raz turbo :)

Mam do Was pytanie....czy zrobiły Wam się kulki na nogach??? Wyjaśnię o co chodzi....Na załączonym zdj. zrobiłam strzałki....Nad kolanem robi się twarda duża kula mięsniowa(?)? Ja tak nigdy nie miałam.....Nogę posiadałam prostą...A teraz dokładnie widać jakiś zarys .... mięsniowy? Ja nie wiem co to...........
A dodam, że fotę robiłam aparatem z tel o jakości 2mp. Czyli tak na prawdę widać 10% tej "kulki". Ona na serio jest i mnie denerwuje....bo skoro ćwiczę 3 miechy niespłena i się pojawiła to co będzie za pół roku? Będę mieć nogę jak Kisiel? No bez kitu...:(
Ja nie histeryzuje....niemniej tego nie widać na fotach ale to jest i mnie jw. denerwuje!

Nie schizuj Kama :)
To jest mięsień i tak ma wyglądać :) Jak przeszkadza to musisz zmniejszyć ilość ćwiczeń na nogi. Mięśnie nóg będą teraz rosły w szybkim tempie jeżeli nie ćwiczyłaś wcześniej tej partii mięśniowej ale do pewnego stopnia. Coś za coś :)
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-06-14 20:18
Jest trening są efekty :)
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-06-24 08:50
Jakby Panie jednak chciały ukryć kilka kilogramów to polecam lekturę :)

[url_special=http://moda.wieszjak.polki.pl/zelazne-zasady/312050,Usun-zbedne-kilogramy--optycznie.html:1aj08ler]http://moda.wieszjak.polki.pl/zelazne-zasady/312050,Usun-zbedne-kilogramy--optycznie.html[/url_special:1aj08ler]
napisał/a: wikam2 2013-06-30 19:13
Oj znam te zasady znam....całe szczęście przestają mnie obowiązywac :)
napisał/a: mariolan11_ 2013-07-11 16:55
Kama wielkie gratulacje za wytrwałość! :)))
Jesteś Wielka. Ja nie lubię ćwiczyć, więc tym bardziej to dla mnie Kosmos. Brawo :)
napisał/a: wikam2 2013-07-11 21:58
Cześć Mariolka ㋡

mariola_n napisal(a):Kama wielkie gratulacje za wytrwałość! :)))


Dzięki ㋡

mariola_n napisal(a):Jesteś Wielka. Ja nie lubię ćwiczyć, więc tym bardziej to dla mnie Kosmos. Brawo :)


Raz jeszcze dziękuję ale wiesz co? Zaczyna mnie to wszystko nudzić (normalka u mnie :/) i wkurzać. Z ćwiczeń nie zrezygnuję bo szkoda stracić efekty i przytyć(!) ale...brak mi zmienności, brak mi ludzi ćwiczących w koło mnie, denerwuje mnie Chodakowska (kiedy ona cudnie się czuje ja zdycham, ona mówi po treningu, że jest w siódmy niebie, ja jestem w piekle) i :
- na dworze jest ciepło, w domu też, podczas ćwiczeń grzeję się starsznie a to = prysznic po treningu
- ubrania codziennie zapocone = zmiana + pranie
- nie wiem już czy ćwiczyń na macie, panelach, dywanie....non stop się ślizgam (teraz m.in dlatego, że mam spocone dłonie, po prostu rozjeżdżam się)
- dzień musze planować tak aby po ćwiczeniach nie musieć nigdzie iść, tak aby mi nikt w nich nie przeszkodził...
- do tego masuje się bańkami na cellulit a to ; ok. 1h masażu, muszę wysmarować się oliwką i znowu.......kąpiel! :/

Teraz dośc często chodziłam do solarium i w takim układzie to 4h robienia tylko w koło siebie. Nic innego!
Wypada też codziennie skoczyć po jakieś świeże warzywa, owoce...

Zaciskam zęby, trzymam się, nie poddam ale wymaga to ode mnie co raz więcej silnej woli i zapracia.
Nie wyobrażam sobie dnia (no powiedzmy kilku dni ) bez ćwiczeń ale to kwestia nie miłości do nich a obowiązku. Tak więc witam w Twoim kosmosie :)))))) Miłośniczką ćwiczeń pełną gębą to ja nigdy nie będę ;)
A efekty - może tak :

ĆWICZENIA + DIETA - zrzuciłam ok. 9kg (waga codzienie się waha ;)) jakoś szczególnie to tego nie widać...tzn. inni widzą bardziej niż ja. Niemniej od dwóch tygodni nie mam żadnych postępów. Do tego jem truskawki, lody...Wiem, że za bardzo sobie pozwalam, wiem, że mogłabym postarać się bardziej i mam wyrzuty sumienia :D
Czy opłaca się ćwiczyć - tak, za cenę frustracji itp? - tak, czy jestem szczęśliwa na 100%? - lol, no niecałkiem :P

CELLULIT - Mariola szlag mnie trafia. Zlazł w około 80% ale co robiłam :
- masaż bańkami
- ćwiczenia
- eliminacja czynników sprzyjających powstawaniu/utrzymaniu cellulitu /zrezygnowałam nawet z ukochanych gorących kąpieli)
- piłam zieloną kawę, piję zieloną herbatę
- żre hydro coś tam - na pozbycie wody z organizmu
- wcieram niby jakiś super balsam...
80% to dużo ale ja go ciągle widzę. I jak mam się nie wściekać skoro 99,9% użytkowniczek neta pozbyło się cellulitu po kilku kilkunastu masażach tylko bańką? Wiesz ile ja zrobiłam masaży (pomijając inne rzeczy)? Ok. 100!

Fajnie, że napisałaś bo dałaś mi kopa do dalszego działania :) Jak sama widzisz powyżej mam lekki dołek i narzekam, narzekam, narzekam ... ㋡

Wiesz tak trochę abstrahując to pamiętam jak mówiłaś , że dla figury zrezygnowałaś z czekolady ;) Ja nie lubię zbyt słodyczy, zrezygnowałam więc ze słonego. Ale wiesz - rezygnacja jest łatwiejsza niż zmuszanie się do mega wycisku - te ćwiczenia :/ Mam nadzieję, że to przeskoczę ;) Dobra już nie smuce ;)

A jak z figurą u Ciebie? :) Po Bartku wszystko już wróciło do normy i utrzymuje się bez szczególnych wyrzeczeń? :)

Aaaa....dwie rzeczy ;) 1. Na siłownie nie pójdę (tak żeby coś zmienić ;)) bo nie mam z kim, nie wiem co konkretnie chciałabym robić. 2. Po zrzuceniu kg. mogę się zamieniać na ubrania z córką ;P Kupujemy dośc dużo rzeczy "na spółę" ;)