jak myjecie glowe?
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa"
2005-05-19 16:04
Krystyna Chiger napisał(a):
>
> Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
bardzo przezroczystej :)
>> ja bym raczej optowala za wodoodpornymi ksiazkami.
>
> To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
> Tego bym nie ryzykowala, chyba zeby one byly na pedaly zamiast
> na prad ;)
>>
>> -- kasica (ktorej malzonek odwaznie czyta ebooki w wannie)
>
> Oj, bo bedziesz miala kopnietego malzonka...
kopniety to on juz jest, a od wrzucenia pocketa do wanny
to chyba nic mu nie bedzie (to nie jest 220V, tylko
mala bateryjka, wiesz :))
-- kasica
>
> Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
bardzo przezroczystej :)
>> ja bym raczej optowala za wodoodpornymi ksiazkami.
>
> To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
> Tego bym nie ryzykowala, chyba zeby one byly na pedaly zamiast
> na prad ;)
>>
>> -- kasica (ktorej malzonek odwaznie czyta ebooki w wannie)
>
> Oj, bo bedziesz miala kopnietego malzonka...
kopniety to on juz jest, a od wrzucenia pocketa do wanny
to chyba nic mu nie bedzie (to nie jest 220V, tylko
mala bateryjka, wiesz :))
-- kasica
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa"
2005-05-19 16:08
Beth Winter napisał(a):
>
> No to ja tak mialam przez trzy miesiace, cholery mozna bylo dostac :( W
> dodatku w zlewie byl niby 1 kran, ale z jednej strony lecial wrzatek, a
> z drugiej lodowate... Prymitywizm :P
ale moze przynajmniej nie musialas w zwiazku z tym napuszczac
wody do zlewu.
organicznie nie cierpie myc czegokolwiek w wodzie stojacej
(wyjatkiem jest moczenie sie w wannie, oczywiscie).
-- kasica
>
> No to ja tak mialam przez trzy miesiace, cholery mozna bylo dostac :( W
> dodatku w zlewie byl niby 1 kran, ale z jednej strony lecial wrzatek, a
> z drugiej lodowate... Prymitywizm :P
ale moze przynajmniej nie musialas w zwiazku z tym napuszczac
wody do zlewu.
organicznie nie cierpie myc czegokolwiek w wodzie stojacej
(wyjatkiem jest moczenie sie w wannie, oczywiscie).
-- kasica
napisał/a:
~Mo
2005-05-19 22:24
Ktoś (Katarzyna Kulpa, a któżby! ) wyklepał:
> Krystyna Chiger napisał(a):
>>
>> Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
>
> bardzo przezroczystej :)
I z wycieraczkami! ;)
Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)
> Krystyna Chiger napisał(a):
>>
>> Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
>
> bardzo przezroczystej :)
I z wycieraczkami! ;)
Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa
2005-05-20 00:41
Krystyna Chiger wrote:
>
> Tak, korek jest dobry i czasem zostaej przyniesiony do pokoju,
> jako prezent dla mnie.
tez dostawalismy :)
>> z maseczkami oczyszczajacymi sie tak nie da.
>
> Nie lubie oczyszcajacych - wszystkie mi sciagaja skore.
bo po oczyszczajacej sie daje nawilzajaca i po sciagnieciu ani
sladu :)
>> zreszta ja
>> w ogole nie lubie zostawiac maseczki - z reguly te nieoczyszczajace
>> sa za tluste i wole je zmyc tak czy owak, chyba, ze mam akurat
>> strasznie przesuszona skore (co zdarza sie tylko zima).
>
> A nawilazajace?
no napisalam wszak - tluste sa. wyjatkiem sa zelowe, ale
one sa zwykle przeznaczone do zmywania. jedyny rodzaj maseczki
nie potrzebujacy wanny, a wrecz przeciwnie, wymagajacy
wyjscia z niej i staniecia przed lustrem, to peel-off.
> Aaa, wiem. To ja sobie czegos takiego niezrobilam i zmusilam pana
> lazenkowego, zeby mi nad umywalka zainstalowal baterie zlewowa.
> te krniki typu wodotrysk to mi do niczego nie pasuja.
tak samo zrobilam ze zlewem kuchennym (baterie zlewowe tez
sa teraz "takie"!). nie wiem czemu, ale
wole tradycyjne krany, ktore siedza w scianie i maja
normalne kurki, a nie te wajchy do przekladania.
>> a do wanny wystarczy zwykly nachyl i prysznic z wezem :)
>
> Ale duzo mocniejszy nachyl.
ale normalny i swobodny, a nie z przykucem kurczowym, ktory
jest potrzebny do trzymania glowy na
tej-wlasnie-wysokosci-i-ani-centymetra-wyzej-ani-nizej
(probowalam raz myc glowe w zlewie, to wiem).
>> a ja nie lubie siadac w pustej wannie - w takim pustym zimnym czyms to
>> co najwyzej przykucnac mozna...
>
> Bo to sie najpierw polewa ciepla woda, a potem siada :)
i co z tego, ze sie polewa? mokre, gole, paskudne, brr :)
> A tak przy okazji zdrowia - Myszylla mi sie wykapala w misce z woda.
> Pierwszy raz widzialam cos takiego i nie wiem, czy to dla zdrowia czy
> wrecz przeciwnie :O
a umyslnie sie wykapala, czy przypadkiem?
dlugo schla biedaczka?
-- kasica
>
> Tak, korek jest dobry i czasem zostaej przyniesiony do pokoju,
> jako prezent dla mnie.
tez dostawalismy :)
>> z maseczkami oczyszczajacymi sie tak nie da.
>
> Nie lubie oczyszcajacych - wszystkie mi sciagaja skore.
bo po oczyszczajacej sie daje nawilzajaca i po sciagnieciu ani
sladu :)
>> zreszta ja
>> w ogole nie lubie zostawiac maseczki - z reguly te nieoczyszczajace
>> sa za tluste i wole je zmyc tak czy owak, chyba, ze mam akurat
>> strasznie przesuszona skore (co zdarza sie tylko zima).
>
> A nawilazajace?
no napisalam wszak - tluste sa. wyjatkiem sa zelowe, ale
one sa zwykle przeznaczone do zmywania. jedyny rodzaj maseczki
nie potrzebujacy wanny, a wrecz przeciwnie, wymagajacy
wyjscia z niej i staniecia przed lustrem, to peel-off.
> Aaa, wiem. To ja sobie czegos takiego niezrobilam i zmusilam pana
> lazenkowego, zeby mi nad umywalka zainstalowal baterie zlewowa.
> te krniki typu wodotrysk to mi do niczego nie pasuja.
tak samo zrobilam ze zlewem kuchennym (baterie zlewowe tez
sa teraz "takie"!). nie wiem czemu, ale
wole tradycyjne krany, ktore siedza w scianie i maja
normalne kurki, a nie te wajchy do przekladania.
>> a do wanny wystarczy zwykly nachyl i prysznic z wezem :)
>
> Ale duzo mocniejszy nachyl.
ale normalny i swobodny, a nie z przykucem kurczowym, ktory
jest potrzebny do trzymania glowy na
tej-wlasnie-wysokosci-i-ani-centymetra-wyzej-ani-nizej
(probowalam raz myc glowe w zlewie, to wiem).
>> a ja nie lubie siadac w pustej wannie - w takim pustym zimnym czyms to
>> co najwyzej przykucnac mozna...
>
> Bo to sie najpierw polewa ciepla woda, a potem siada :)
i co z tego, ze sie polewa? mokre, gole, paskudne, brr :)
> A tak przy okazji zdrowia - Myszylla mi sie wykapala w misce z woda.
> Pierwszy raz widzialam cos takiego i nie wiem, czy to dla zdrowia czy
> wrecz przeciwnie :O
a umyslnie sie wykapala, czy przypadkiem?
dlugo schla biedaczka?
-- kasica
napisał/a:
~Krystyna Chiger
2005-05-20 08:43
Katarzyna Kulpa wrote:
>
>>Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
> bardzo przezroczystej :)
Moze to wogóle byc miniwiata, ze szkła.
>
>
>>>ja bym raczej optowala za wodoodpornymi ksiazkami.
>>To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
> cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
>
Było :) Ale w wersji dla dzieciaków, takie harmonijkowe z obrazkami.
>
>>Tego bym nie ryzykowala, chyba zeby one byly na pedaly zamiast
>>na prad ;)
>>>-- kasica (ktorej malzonek odwaznie czyta ebooki w wannie)
>>Oj, bo bedziesz miala kopnietego malzonka...
> kopniety to on juz jest, a od wrzucenia pocketa do wanny
> to chyba nic mu nie bedzie (to nie jest 220V, tylko
> mala bateryjka, wiesz :))
Hm, zamoknieta latarka krzywdy mi nie zrobiła, ale bateryjka
była do wyrzucenia.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
>
>>Parasolka moze byc z przezroczystej folii.
> bardzo przezroczystej :)
Moze to wogóle byc miniwiata, ze szkła.
>
>
>>>ja bym raczej optowala za wodoodpornymi ksiazkami.
>>To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
> cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
>
Było :) Ale w wersji dla dzieciaków, takie harmonijkowe z obrazkami.
>
>>Tego bym nie ryzykowala, chyba zeby one byly na pedaly zamiast
>>na prad ;)
>>>-- kasica (ktorej malzonek odwaznie czyta ebooki w wannie)
>>Oj, bo bedziesz miala kopnietego malzonka...
> kopniety to on juz jest, a od wrzucenia pocketa do wanny
> to chyba nic mu nie bedzie (to nie jest 220V, tylko
> mala bateryjka, wiesz :))
Hm, zamoknieta latarka krzywdy mi nie zrobiła, ale bateryjka
była do wyrzucenia.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
napisał/a:
~Krystyna Chiger
2005-05-20 10:07
Katarzyna Kulpa wrote:
>> Nie lubie oczyszcajacych - wszystkie mi sciagaja skore.
> bo po oczyszczajacej sie daje nawilzajaca i po sciagnieciu ani
> sladu :)
To ja nie mam tyle cierpliwości i czasu.
>>
>> A nawilazajace?
> no napisalam wszak - tluste sa. wyjatkiem sa zelowe, ale
> one sa zwykle przeznaczone do zmywania. jedyny rodzaj maseczki
> nie potrzebujacy wanny, a wrecz przeciwnie, wymagajacy
> wyjscia z niej i staniecia przed lustrem, to peel-off.
Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
>
> tak samo zrobilam ze zlewem kuchennym (baterie zlewowe tez
> sa teraz "takie"!).
Straszne, przy wymianie trzeba będzie szukać po świecie czegoś
normalnego :(
> nie wiem czemu, ale
> wole tradycyjne krany, ktore siedza w scianie i maja
> normalne kurki, a nie te wajchy do przekladania.
Też wolę. I wiem dlaczego - są o wiele wygodniejsze :) Wajchom
mówimy stanowcze "nie".
>
> ale normalny i swobodny, a nie z przykucem kurczowym, ktory
> jest potrzebny do trzymania glowy na
> tej-wlasnie-wysokosci-i-ani-centymetra-wyzej-ani-nizej
> (probowalam raz myc glowe w zlewie, to wiem).
No najwygodniej to pod przysznicem. I nie zastanawiać się, gdzie mi
zacieknie.
>
>>> a ja nie lubie siadac w pustej wannie - w takim pustym zimnym czyms to
>>> co najwyzej przykucnac mozna...
>> Bo to sie najpierw polewa ciepla woda, a potem siada :)
> i co z tego, ze sie polewa? mokre, gole, paskudne, brr :)
No mokre, a jakie ma być? Gołe też jest, ale czemu zaraz paskudne?
W kwiatki Ci pomalować? ;)
>
>> A tak przy okazji zdrowia - Myszylla mi sie wykapala w misce z woda.
>> Pierwszy raz widzialam cos takiego i nie wiem, czy to dla zdrowia czy
>> wrecz przeciwnie :O
> a umyslnie sie wykapala, czy przypadkiem?
Wyglądało na to, że umyślnie. Poleżała chwilkę na boku, wyglądała
szalenie niezdarnie, potem równie niezdarnie wylazła.
> dlugo schla biedaczka?
Nawet nie, chociaż jak wyłaziła, widać było że taka zamoknieta jest
cięższa. Widocznie szybko obcieka :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
>> Nie lubie oczyszcajacych - wszystkie mi sciagaja skore.
> bo po oczyszczajacej sie daje nawilzajaca i po sciagnieciu ani
> sladu :)
To ja nie mam tyle cierpliwości i czasu.
>>
>> A nawilazajace?
> no napisalam wszak - tluste sa. wyjatkiem sa zelowe, ale
> one sa zwykle przeznaczone do zmywania. jedyny rodzaj maseczki
> nie potrzebujacy wanny, a wrecz przeciwnie, wymagajacy
> wyjscia z niej i staniecia przed lustrem, to peel-off.
Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
>
> tak samo zrobilam ze zlewem kuchennym (baterie zlewowe tez
> sa teraz "takie"!).
Straszne, przy wymianie trzeba będzie szukać po świecie czegoś
normalnego :(
> nie wiem czemu, ale
> wole tradycyjne krany, ktore siedza w scianie i maja
> normalne kurki, a nie te wajchy do przekladania.
Też wolę. I wiem dlaczego - są o wiele wygodniejsze :) Wajchom
mówimy stanowcze "nie".
>
> ale normalny i swobodny, a nie z przykucem kurczowym, ktory
> jest potrzebny do trzymania glowy na
> tej-wlasnie-wysokosci-i-ani-centymetra-wyzej-ani-nizej
> (probowalam raz myc glowe w zlewie, to wiem).
No najwygodniej to pod przysznicem. I nie zastanawiać się, gdzie mi
zacieknie.
>
>>> a ja nie lubie siadac w pustej wannie - w takim pustym zimnym czyms to
>>> co najwyzej przykucnac mozna...
>> Bo to sie najpierw polewa ciepla woda, a potem siada :)
> i co z tego, ze sie polewa? mokre, gole, paskudne, brr :)
No mokre, a jakie ma być? Gołe też jest, ale czemu zaraz paskudne?
W kwiatki Ci pomalować? ;)
>
>> A tak przy okazji zdrowia - Myszylla mi sie wykapala w misce z woda.
>> Pierwszy raz widzialam cos takiego i nie wiem, czy to dla zdrowia czy
>> wrecz przeciwnie :O
> a umyslnie sie wykapala, czy przypadkiem?
Wyglądało na to, że umyślnie. Poleżała chwilkę na boku, wyglądała
szalenie niezdarnie, potem równie niezdarnie wylazła.
> dlugo schla biedaczka?
Nawet nie, chociaż jak wyłaziła, widać było że taka zamoknieta jest
cięższa. Widocznie szybko obcieka :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
napisał/a:
~aniared/A.L."
2005-05-20 10:10
Nixe napisał(a):
>> a ja sie zastanawialam, jak sobie pod takim bezwezowym prysznicem
>> za przeproszeniem rzyc umyc :)
>
>
> Z ust mi tę rzyć wyjęłaś
Dziewczyny! A fe!
--
Ania
>> a ja sie zastanawialam, jak sobie pod takim bezwezowym prysznicem
>> za przeproszeniem rzyc umyc :)
>
>
> Z ust mi tę rzyć wyjęłaś
Dziewczyny! A fe!
--
Ania
napisał/a:
~aniared/A.L."
2005-05-20 10:13
Katarzyna Kulpa napisał(a):
>>To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
>
>
> cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
Moja córeczka ma coś o nazwie "ksiażeczka kąpielowa" - jest wykonane z
ceraty, takiej pompowanej w środku :).
--
Ania
>>To calkiem niezly pomysl. teraz juz tylko wykonawcy brakuje ;)
>
>
> cos mi sie kolacze po glowie, ze to juz bylo realizowane.
Moja córeczka ma coś o nazwie "ksiażeczka kąpielowa" - jest wykonane z
ceraty, takiej pompowanej w środku :).
--
Ania
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa"
2005-05-20 12:06
Krystyna Chiger napisał(a):
>
> Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
co to za zycie bez maseczek? :)
>> tak samo zrobilam ze zlewem kuchennym (baterie zlewowe tez
>> sa teraz "takie"!).
>
> Straszne, przy wymianie trzeba będzie szukać po świecie czegoś
> normalnego :(
najgorzej, ze jak chcesz wymienic zlew, to wszystkie maja dziure
na ten kran.
> Też wolę. I wiem dlaczego - są o wiele wygodniejsze :) Wajchom
> mówimy stanowcze "nie".
popieram. wajchy obsysaja.
> No najwygodniej to pod przysznicem. I nie zastanawiać się, gdzie mi
> zacieknie.
no wlasnie pod prysznicem. schylasz sie nad wanna, polewasz prysznicem
i nic ci nie cieknie :)
> No mokre, a jakie ma być? Gołe też jest, ale czemu zaraz paskudne?
bo zimne. :) i przylepia sie czlowiek tylkiem i w ogole.
> W kwiatki Ci pomalować? ;)
wole w kotki :)
>> dlugo schla biedaczka?
>
> Nawet nie, chociaż jak wyłaziła, widać było że taka zamoknieta jest
> cięższa. Widocznie szybko obcieka :)
powies jej szlafrok frotte w poblizu :)
-- kasica
>
> Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
co to za zycie bez maseczek? :)
>> tak samo zrobilam ze zlewem kuchennym (baterie zlewowe tez
>> sa teraz "takie"!).
>
> Straszne, przy wymianie trzeba będzie szukać po świecie czegoś
> normalnego :(
najgorzej, ze jak chcesz wymienic zlew, to wszystkie maja dziure
na ten kran.
> Też wolę. I wiem dlaczego - są o wiele wygodniejsze :) Wajchom
> mówimy stanowcze "nie".
popieram. wajchy obsysaja.
> No najwygodniej to pod przysznicem. I nie zastanawiać się, gdzie mi
> zacieknie.
no wlasnie pod prysznicem. schylasz sie nad wanna, polewasz prysznicem
i nic ci nie cieknie :)
> No mokre, a jakie ma być? Gołe też jest, ale czemu zaraz paskudne?
bo zimne. :) i przylepia sie czlowiek tylkiem i w ogole.
> W kwiatki Ci pomalować? ;)
wole w kotki :)
>> dlugo schla biedaczka?
>
> Nawet nie, chociaż jak wyłaziła, widać było że taka zamoknieta jest
> cięższa. Widocznie szybko obcieka :)
powies jej szlafrok frotte w poblizu :)
-- kasica
napisał/a:
~Krystyna Chiger
2005-05-20 12:29
Katarzyna Kulpa wrote:
>>Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
> co to za zycie bez maseczek? :)
Ciężkie i pod górkę.
>
> najgorzej, ze jak chcesz wymienic zlew, to wszystkie maja dziure
> na ten kran.
To już przećwiczyłam przy umywalce - dziura została zatkana eleganckim
metalowym kółkiem i po problemie.
>
>
>>Też wolę. I wiem dlaczego - są o wiele wygodniejsze :) Wajchom
>>mówimy stanowcze "nie".
> popieram. wajchy obsysaja.
I wogóle są obciachowe.
>
>>No najwygodniej to pod przysznicem. I nie zastanawiać się, gdzie mi
>>zacieknie.
> no wlasnie pod prysznicem. schylasz sie nad wanna, polewasz prysznicem
> i nic ci nie cieknie :)
Eee, po co mam się schylać? Może jeszcze stanąć na głowie? :)
>
>>No mokre, a jakie ma być? Gołe też jest, ale czemu zaraz paskudne?
> bo zimne. :) i przylepia sie czlowiek tylkiem i w ogole.
Jak leci ciepła woda, to nie jest zimne a już przylepne to na pewno nie.
>
>
>>W kwiatki Ci pomalować? ;)
> wole w kotki :)
Dobrze, jak wróce do Warszawy.
>>>dlugo schla biedaczka?
>>Nawet nie, chociaż jak wyłaziła, widać było że taka zamoknieta jest
>>cięższa. Widocznie szybko obcieka :)
> powies jej szlafrok frotte w poblizu :)
Masz rację, nie pomyślałam :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
>>Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
> co to za zycie bez maseczek? :)
Ciężkie i pod górkę.
>
> najgorzej, ze jak chcesz wymienic zlew, to wszystkie maja dziure
> na ten kran.
To już przećwiczyłam przy umywalce - dziura została zatkana eleganckim
metalowym kółkiem i po problemie.
>
>
>>Też wolę. I wiem dlaczego - są o wiele wygodniejsze :) Wajchom
>>mówimy stanowcze "nie".
> popieram. wajchy obsysaja.
I wogóle są obciachowe.
>
>>No najwygodniej to pod przysznicem. I nie zastanawiać się, gdzie mi
>>zacieknie.
> no wlasnie pod prysznicem. schylasz sie nad wanna, polewasz prysznicem
> i nic ci nie cieknie :)
Eee, po co mam się schylać? Może jeszcze stanąć na głowie? :)
>
>>No mokre, a jakie ma być? Gołe też jest, ale czemu zaraz paskudne?
> bo zimne. :) i przylepia sie czlowiek tylkiem i w ogole.
Jak leci ciepła woda, to nie jest zimne a już przylepne to na pewno nie.
>
>
>>W kwiatki Ci pomalować? ;)
> wole w kotki :)
Dobrze, jak wróce do Warszawy.
>>>dlugo schla biedaczka?
>>Nawet nie, chociaż jak wyłaziła, widać było że taka zamoknieta jest
>>cięższa. Widocznie szybko obcieka :)
> powies jej szlafrok frotte w poblizu :)
Masz rację, nie pomyślałam :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
napisał/a:
~Katarzyna Kulpa"
2005-05-20 12:46
Krystyna Chiger napisał(a):
> Katarzyna Kulpa wrote:
>
>>> Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
>> co to za zycie bez maseczek? :)
>
> Ciężkie i pod górkę.
no wlasnie. maseczki rulez. musze sobie nabyc glinke
Argiletz, chyba w esentii, bo mi sie nie chce po sklepach szukac.
> To już przećwiczyłam przy umywalce - dziura została zatkana eleganckim
> metalowym kółkiem i po problemie.
o, to pocieszajace. da sie to zrobic samemu (jak?) czy potrzebny
"pan lazienkowy"?
> Eee, po co mam się schylać? Może jeszcze stanąć na głowie? :)
no wlasnie, czemu o tym nie pomyslalysmy? napuszczasz nieco wody
do brodzika, stajesz na glowie, i gotowe.
> Jak leci ciepła woda, to nie jest zimne a już przylepne to na pewno nie.
no dobra, nie bede sie spierac, ale w pustej wannie siadala nie bede
i juz :)
>> powies jej szlafrok frotte w poblizu :)
>
> Masz rację, nie pomyślałam :)
i spraw jej kabine prysznicowa, moze tez by wolala od wanny :)
-- kasica
p.s. dostalas ode mnie maila i smsa?
> Katarzyna Kulpa wrote:
>
>>> Yhm, chyba dalej pozyje sobie bez maseczek ;)
>> co to za zycie bez maseczek? :)
>
> Ciężkie i pod górkę.
no wlasnie. maseczki rulez. musze sobie nabyc glinke
Argiletz, chyba w esentii, bo mi sie nie chce po sklepach szukac.
> To już przećwiczyłam przy umywalce - dziura została zatkana eleganckim
> metalowym kółkiem i po problemie.
o, to pocieszajace. da sie to zrobic samemu (jak?) czy potrzebny
"pan lazienkowy"?
> Eee, po co mam się schylać? Może jeszcze stanąć na głowie? :)
no wlasnie, czemu o tym nie pomyslalysmy? napuszczasz nieco wody
do brodzika, stajesz na glowie, i gotowe.
> Jak leci ciepła woda, to nie jest zimne a już przylepne to na pewno nie.
no dobra, nie bede sie spierac, ale w pustej wannie siadala nie bede
i juz :)
>> powies jej szlafrok frotte w poblizu :)
>
> Masz rację, nie pomyślałam :)
i spraw jej kabine prysznicowa, moze tez by wolala od wanny :)
-- kasica
p.s. dostalas ode mnie maila i smsa?
napisał/a:
~Krystyna Chiger
2005-05-20 13:17
Katarzyna Kulpa wrote:
>
> no wlasnie. maseczki rulez. musze sobie nabyc glinke
> Argiletz, chyba w esentii, bo mi sie nie chce po sklepach szukac.
Bożenka kiedyś pisała o jakiejś rewelacyjnej glince, chyba czarnej?
>
>>To już przećwiczyłam przy umywalce - dziura została zatkana eleganckim
>>metalowym kółkiem i po problemie.
> o, to pocieszajace. da sie to zrobic samemu (jak?) czy potrzebny
> "pan lazienkowy"?
U mnie było to połączone z wymianą umywalki, czyli wszystko robił
pan łazienkowy. Ale myślę, że i inny pan potrafi. Panie raczej
mniej się do tego nadają, sama umywalka waży o wiele za dużo dla mnie.
>
>>Eee, po co mam się schylać? Może jeszcze stanąć na głowie? :)
> no wlasnie, czemu o tym nie pomyslalysmy? napuszczasz nieco wody
> do brodzika, stajesz na glowie, i gotowe.
No i to chyba będzie optymalna wersja. Tylko na takiej namydlonej głowie
to się można pośliznąć.
>
>>Jak leci ciepła woda, to nie jest zimne a już przylepne to na pewno nie.
> no dobra, nie bede sie spierac, ale w pustej wannie siadala nie bede
> i juz :)
Przymusu nie ma, możesz postać ;)
>
>>>powies jej szlafrok frotte w poblizu :)
>>Masz rację, nie pomyślałam :)
> i spraw jej kabine prysznicowa, moze tez by wolala od wanny :)
Nie doprowadzę jej wody bieżącej, musiałabym pana łazienkowego wzywać :)
>
> -- kasica
> p.s. dostalas ode mnie maila i smsa?
Dostałam, nawet podwójnego, smsa też, odpisałam. Byłam przez dwie
godziny off wszystko ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
>
> no wlasnie. maseczki rulez. musze sobie nabyc glinke
> Argiletz, chyba w esentii, bo mi sie nie chce po sklepach szukac.
Bożenka kiedyś pisała o jakiejś rewelacyjnej glince, chyba czarnej?
>
>>To już przećwiczyłam przy umywalce - dziura została zatkana eleganckim
>>metalowym kółkiem i po problemie.
> o, to pocieszajace. da sie to zrobic samemu (jak?) czy potrzebny
> "pan lazienkowy"?
U mnie było to połączone z wymianą umywalki, czyli wszystko robił
pan łazienkowy. Ale myślę, że i inny pan potrafi. Panie raczej
mniej się do tego nadają, sama umywalka waży o wiele za dużo dla mnie.
>
>>Eee, po co mam się schylać? Może jeszcze stanąć na głowie? :)
> no wlasnie, czemu o tym nie pomyslalysmy? napuszczasz nieco wody
> do brodzika, stajesz na glowie, i gotowe.
No i to chyba będzie optymalna wersja. Tylko na takiej namydlonej głowie
to się można pośliznąć.
>
>>Jak leci ciepła woda, to nie jest zimne a już przylepne to na pewno nie.
> no dobra, nie bede sie spierac, ale w pustej wannie siadala nie bede
> i juz :)
Przymusu nie ma, możesz postać ;)
>
>>>powies jej szlafrok frotte w poblizu :)
>>Masz rację, nie pomyślałam :)
> i spraw jej kabine prysznicowa, moze tez by wolala od wanny :)
Nie doprowadzę jej wody bieżącej, musiałabym pana łazienkowego wzywać :)
>
> -- kasica
> p.s. dostalas ode mnie maila i smsa?
Dostałam, nawet podwójnego, smsa też, odpisałam. Byłam przez dwie
godziny off wszystko ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)