Jak rzucic palenie ??

a ja to z tym rzucaniem tylko dlatego że chciałam miałam straszny problem...
od stycznia miałam nie palić, udało się tydzień , kupiłam e-papierosy, i jedna imprez i zaczęliśmy z mężem znowu:(
On niestety podpala dalej a ja odnalazłam sposób niezawodny...ciążą :)
po 12 latach palenia jak w moim przypadku to chyba jedyny sposób, a jakże cudowny zarazem!! :)

Camille - gratuluję!
To bez wątpienia jedna z najpiękniejszych metod rzucania palenia

Ja po wielu latach palenia - i to dużo, paczkę dziennie dość mocnych papierosów (Goldeny) - rzuciłam z dnia na dzień. Przestraszyłam się, że mam astmę, laryngolożka kazała kategorycznie.
Potem okazało się, że to nie astma, ale już od tamtej pory się trzymam.
W kwietniu już będzie 5 lat

Astra10, gratuluję, ja mam nadzieję, ze po ciąży nie wrócę do papierosów, bardzo bym się chciała definitywnie uwolnić, mam tez nadzieję, że mój mąż też rzuci to swiństwo :(

camille napisal(a):

Astra10, gratuluję, ja mam nadzieję, ze po ciąży nie wrócę do papierosów, bardzo bym się chciała definitywnie uwolnić, mam tez nadzieję, że mój mąż też rzuci to swiństwo :(

Niestety, mój mąż pali cały czas. Niby nie pali w mieszkaniu, wychodzi na zewnątrz (zimą - do łazienki ;) ), ale i tak wszędzie czuję.
Staram się nie być agresywną neofitką, wiesz, co to "przyganiał kocioł garnkowi", ale np. pranie w łazience wchłania dym, mimo uchylonego okna.

Tobie będzie zapewne łatwiej rozmawiać z mężem, bo dla dziecka można wymagać zdrowego powietrza. Zresztą dla dziecka w brzuszku też

Astra10, mój mąż nie pali przy mnie teraz wcale, wychodzi z domu ale chodzi mi o jego zdrowie a nie tylko moje i maleństwa, chciałabym żeby rzucił bo pali juz ponad 10 lat i boje się o niego, myślę ze w końcu zmądrzeje :)

w naszych rodzinach nikt juz nie pali - moi rodzice nigdy, a mojego K rzucili jakies 8 lat temu po 25 latach palenia...

Ja w mlodosci mialam krociutki epizod z papierosami, ale szybko skonczylam - po pierwsze moj K mi to wyperswadował, a po drugie kiedys po mocnej imprezie, siadlysmy we dwie z psiapsiola i siedzac w oknie, plotkujac i smiejac sie wypalilysmy cala paczke mocnych papierosow na raz :/ Caly nastepny dzien spedzilysmy w kibelku, no i od tamtej pory odrzucilo mnie calkowicie od fajek :D

Teraz po prostu nienawidze dymu i tego smrodu :/

Całkiem fajna akcja z tymi papierosami przy oknie ale co ważniejsze skuteczna

Ostatnio w internecie są pomocne strony w rzucaniu np [reklama usunięta]
stronka odlicza za nas dni bez papierosa, zaoszczędzone pieniądze itp. pozdrawiam

A ja już nie palę cały tydzień - sukces!!!!! duży- przy 1 paczce dziennie wypalanych papierosów, taka całkowita odmiana jest ciężka ale już kilka dni udało się i z każdym kolejnym jest lepiej!!!!!!!

ja rzucilam plenie 8 miesiecy temu
bardzo sie ciesze ze mnie nie ciagnie
moj tata niestety pali;/ wiec wszedzie czuje ten specyficzny zapach

Ostatnio zasłyszane :
[center:9194bf3260]"Rzucanie palenia jest bardzo proste...Tyle razy już to robiłem............................" :)[/center:9194bf3260]

Jak rzucić palenie mhhhyyy .... zajść w ciąże, rzuciłam z dnia na dzień, a przedtem męczyłam się miesiącami. A tak na poważnie to zawsze podświadomie wiedziałam że to będzie jedyna motywacja aby pozbyć się tego nałogu, i na szczęście się udało :D