Konkurs "Bądź ActiVenus"

Dwa razy w tygodniu chodzę na siłownię. Chodzę, a nie jeżdżę. Siłownia znajduje się w odległości 3 km od mojego domu i niezależnie od pogody(tak, w śnieżycę też), pokonuję tę trasę pieszo. Później 3h ćwiczeń. Dużo? Nie mogę sobie pozwolić na częstsze wizyty na siłowni, więc ćwiczę kompleksowo. Rozgrzewka, ćwiczenia wzmacniające mięśnie, ćwiczenia siłowe, sesja na bieżni albo orbitreku, rozciąganie, prysznic. I spacerkiem do domu! Ale to za mało. Nalezę do tych osób, które muszą włożyć sporo wysiłku w to żeby trzymać formę. Dlatego do pracy również chodzę pieszo. Tym razem 2 km w jedną stronę, w tym ostre podejście pod sporą górkę. W weekendy wybieram się na długie spacery. Moimi towarzyszami są pies Stefan i... pulsometr na nadgarstku. To dzięki niemu wiem kiedy przyspieszyć, a kiedy zwolnić tak, żeby spacer nastawiony był na spalanie tłuszczu. Oczywiście nie bez znaczenia jest odpowiednia dieta. Dużo białka, mało węglowodanów. Całe szczęście lubię mięso, a warzywa i owoce świetnie nadają się do roli przekąsek. Nie będę kłamać. Zdarzają się kryzysy, dopada mnie brak motywacji. I ten cichy głos szepczący "W Twoim wieku? Dlaczego tak Ci zależy na dobrej formie? Po co ten wysiłek? Nie zjadłabyś czekolady, oglądając Seks w Wielkim Mieście?". Przeganiam kryzys stając przed lustrem. Kiedy patrzę na swoje odbicie, w mojej głowie nie pojawiają się krytyczne myśli. Wprost przeciwnie- pojawia się zadowolenie. Mimowolnie rejestruję delikatny zarys mięśni ramion, krągłe i napięte pośladki, mocne uda. Nie zawsze tak było. Pamiętam doskonale każdą kroplę potu, która spłynęła z mojego ciała, pamiętam ogromny wysiłek jaki wkładałam w ćwiczenia, pamiętam wyrzeczenia i... pamiętam jak z każdym gubionym kilogramem zyskiwałam bezcenną pewność siebie. Kiedy teraz patrzę w lustro, widzę nową siebie, kobietę, która postanowiła zmienić siebie i zrobiła to! Nie chcę zaprzepaścić tego osiągnięcia. Dlatego często patrzę w lustro. Z zadowoleniem. To daje mi motywację do utrzymywania dobrej formy :)

By kondycję na 5 mięć i ciało smukłe i zdrowe też Beatka kilka najważniejszych zasad w swoim życiu stosuje i powiem Wam,że to co robię sprawdza się.
1.Każdego dnia poświęcam na ćwiczenia przynajmniej 30 minut,dzięki temu dobrą formę trzymam.
2.Dwa razy w tygodniu chodzę na basen,pływanie doskonale wpływa na moje ciało,wysmukla go oraz wycisza mnie.
3.Zdrowo się odżywiam,warzywa,owoce,ryby goszczą w mojej kuchni prawie codziennie
4.Wybieram produkty które bogate są w witaminy,minerały i składniki odżywcze,dzięki temu mój organizm otrzymuje to co mu potrzebne do prawidłowego funkcjonowania.
5.Piję duże ilości wody mineralnej,a także naturalne soki owocowe i warzywne
Woda oczyszcza mój organizm.
6.Wszystkie czynności w domu wykonuję sama,dzięki czemu również jestem w ruchu
7.Dużo spaceruję,przebywam na świeżym powietrzu,kocham jazdę rowerem
8.Raz w miesiącu wybieram się na wyprawę w góry:świeże powietrze,wspinaczka=duża dawka energii dla ciała i duszy,
9.Staram się myśleć optymistycznie,dużo się uśmiecham
10.Dbam o odpowiednią pielęgnację mojego ciała,wybieram kosmetyki przeznaczone dla mojego rodzaju cery.
11.Tańczę,śpiewam dla siebie,cieszę się z życia
12.Kocham i jestem kochana,miłość na wszystko dobra jest
13.Patrzę do przodu,nie przejmuję się mijającymi latami
14.Urządzam aromatyczne kąpiele,mój mężczyzna wykonuje mi cudowne masaże
15.Pomagam ludziom,żyję w biegu,ale to pozytywny bieg,wszędzie mnie pełno,ale kocham takie życie
Wyżej wymienione zasady pomagają mi utrzymać kondycję w jak najlepszej formie,najważniejsze jest by niczego nie robić na siłę,bo na siłę się nic nie uda.Motywacja i samozaparcie pomagają mi w stosowaniu tych zasad,jestem systematyczna i wiem,że dzięki temu to wszystko się udaje-to że jestem ciągle w wielkiej formie,mogę góry przenosić:)))

By kondycję na 5 mieć i ciało smukłe i zdrowe też Beatka kilka najważniejszych zasad w swoim życiu stosuje i powiem Wam,że to co robię sprawdza się.
1.Każdego dnia poświęcam na ćwiczenia przynajmniej 30 minut,dzięki temu dobrą formę trzymam.
2.Dwa razy w tygodniu chodzę na basen,pływanie doskonale wpływa na moje ciało,wysmukla go oraz wycisza mnie.
3.Zdrowo się odżywiam,warzywa,owoce,ryby goszczą w mojej kuchni prawie codziennie
4.Wybieram produkty które bogate są w witaminy,minerały i składniki odżywcze,dzięki temu mój organizm otrzymuje to co mu potrzebne do prawidłowego funkcjonowania.
5.Piję duże ilości wody mineralnej,a także naturalne soki owocowe i warzywne
Woda oczyszcza mój organizm.
6.Wszystkie czynności w domu wykonuję sama,dzięki czemu również jestem w ruchu
7.Dużo spaceruję,przebywam na świeżym powietrzu,kocham jazdę rowerem
8.Raz w miesiącu wybieram się na wyprawę w góry:świeże powietrze,wspinaczka=duża dawka energii dla ciała i duszy,
9.Staram się myśleć optymistycznie,dużo się uśmiecham
10.Dbam o odpowiednią pielęgnację mojego ciała,wybieram kosmetyki przeznaczone dla mojego rodzaju cery.
11.Tańczę,śpiewam dla siebie,cieszę się z życia
12.Kocham i jestem kochana,miłość na wszystko dobra jest
13.Patrzę do przodu,nie przejmuję się mijającymi latami
14.Urządzam aromatyczne kąpiele,mój mężczyzna wykonuje mi cudowne masaże
15.Pomagam ludziom,żyję w biegu,ale to pozytywny bieg,wszędzie mnie pełno,ale kocham takie życie
Wyżej wymienione zasady pomagają mi utrzymać kondycję w jak najlepszej formie,najważniejsze jest by niczego nie robić na siłę,bo na siłę się nic nie uda.Motywacja i samozaparcie pomagają mi w stosowaniu tych zasad,jestem systematyczna i wiem,że dzięki temu to wszystko się udaje.Mam taką energię,że chętnie podzielę się nią z innymi osobami.Mogę góry przenosić:)

By połączyć intensywne życie z pięknem i urodą
oraz sylwetką podążającą nieustannie za modą,
niezbędne są w życiu tak zwane motywatory,
które sprowadzą nasz tryb życia na właściwie tory.
To dzięki nim zachowujemy kondycję,
kobiecość i aparycję!
Najbardziej znanym z nich jest nowy partner i kochanek,
przy którym zawsze za późno rozpoczyna się ranek,
bo każda minuta jest na wagę złota,
nawet jeśli w niej kryje się igraszkowa psota.
To on wymusza w nas najpotrzebniejsze zmiany,
to on sprawia, że balans między pracą a kobiecością nigdy nie będzie zachwiany.
Dla niego znajdujemy dodatkowej energii pokłady,
przejrzymy raporty księgowe robiąc z ogórków na twarzy okłady.
To jego wzrok jest surowym trenerem fitnessu
gdy szukając wytchnienia od codziennego stresu,
chodzę pobiegać lub na siłownię,
by zgubić parę kilo i poczuć się cudownie.
To on sprawia, że czuję kiedy żywienie jest do zmiany na zdrowy,
to dla niego odkrywam wciąż styl życia nowy.
Dla niego zrozumiałam ze dla urody ma także znaczenie
nasz metabolizm, a nie jedynie żywienie.
Warto się ruszać, wypocić. Może w przerwie w pracy gimnastyka?
Organizm to naczynia połączone - wszystko się w nim styka.
Zdrowiej żyjemy, zdrowiej wyglądamy,
zadbana sylwetka to podstawa eleganckiej damy.
Dla niego znajdę nawet godzinkę by zajrzeć fryzjera,
który włosy odświeży i do kupy pozbiera.
poradzi co nam służy i doda włosom blasku,
byśmy nie musiały chodzić ze wstydu w kasku!
On jest motywatorem mojej kobiecości.
Bez facetów byśmy zginęły w pustej nicości.
To on nawet sprawia, że walczę o nagrody,
którą pomogą znów zadbać o szczegóły urody.
Lecz cała motywacja nie miałaby uzasadnienia,
gdyby nie satysfakcja nas samych z ciągłego doskonalenia.
Bo choć mężczyzna jest wspaniałym motywatorem,
to kobieta sama była, jest i będzie swego życia motorem!

"Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód" - powiedział kiedyś Einstein. Przesiadłam się na rower, gdyż poruszając się naprzód w pędzie za pieniędzmi, karierą i sukcesem łatwo tą równowagę ponownie stracić. Rower jest wystarczająco szybki by poczuć wiatr we włosach, ale też daje czas by nacieszyć się mijanym światem. Wystarczający tani, by nie brac na niego kredytu, ale też drogi naszym sercom, ekologii i samym drogom. Wystarczająco wyczerpujący by poprawić kondycję całego organizmu, ale nie aż tak by nabawić się kontuzji i przeciążyć. Rower to równowaga, którą naruszył dzis świat poprzez technologiczny postęp i tony spalin. A mi pozwala utrzymać ciało i nastrój w dobrej formie w atrakcyjny i ciekawy sposób, dzięki któremu dbanie o siebie staje się przyjemnością.

Moim małym osobistym sukcesem jest fakt, że zmobilizowałam całą rodzinę do ruchu. Zamiast wolny czas spędzać przed telewizorem idziemy na spacer, na rowery lub pobiegać. W grupie łatwiej o mobilizację, a ruch na świeżym powietrzu jest dla nas ciekawą formą wspólnego spędzania czasu,. Aktywny wypoczynek daje nam radość i pozwala zachować kondycję :).

Jestem kobietą z krwi i kości,
staram się dbać o swój wygląd- niwelować krągłości.
Które po zimie najczęściej się pojawiają,
a przecież wiosną kobiece ciała się odkrywają.
Dlatego obecnie niemal przez cały rok,
stawiam z kijkami nording walking krok.
Sąsiadki mnie do tego "wciągnęły",
i teraz wszystkie się tym nordic walkingiem "zaciągnęły".
Dobre samopoczucie i miła atmosfera motywacji dodaje,
kondycja i zarazem dobra forma " w mik" powstaje.
Energię czerpię z tańca,
ze zwykłego swawola, łamańca.
Przed lustrem wyginam śmiało ciało,
oczywiście energetyzującej muzyki nie będzie brakowało.
Niekiedy salsa, a więc bioderka biorą "górę",
albo niby flamenco, dzięki któremu namiętność idzie w górę.
A po owych tańcach kąpiel relaksująca,
nieźle rozgrzewająca.
Masaż wykonany przez mężusia,
a wieczorem nie tylko bliskości podusia.
To dopiero wpływa na moją kondycję,
formę i aparycję.
Od niedawna to działa na mnie medytacja,
po której jest pełna satysfakcja.
Mam swoje miejsce zaciszne,
i gdy tylko tam się "wcisne",
Usiadam po turecku na podłodze,
dłonie układam na kolanach na prawej i lewej nodze.
Zamykam oczy i nadchodzi rozluźnienie,
Nabieram głęboko powietrze i powoli wypuszczam - orzeźwienie.
Kilka minut ćwiczę tak niemal dnia każdego
staram się powracać do figury z wieku nastoletniego.
Z rowerem jestem z pan brat,
łyżworolek z młodości to mi niekiedy brak.
Ale nogi już takiej siły nie mają,
na rowerze jeszcze w miarę wyglądają hehe.
Spacery z naszym pieskiem rasowym mieszańcem,
powodują nagły bieg - gdy mocno ciągnie smycz i szarpie kagańcem.
To jest bieg jak przez płotki,
czasem zastanawiam się czy nie lepiej byłoby posiadać kotki.
Po tych "zabiegach" moja forma i kondycja pozytywnie wzrasta,
jestem bardziej pewna siebie, atrakcyjna , odważna... - nigdy basta.

Mój sposób na zachowanie kondycji to przede wszystkim sport. Dbam o swoją sylwetkę, biegam, gram w tenisa i jeżdżę na rowerze. Sprawia mi to dużą przyjemność, sport działa na mnie odstresująco i relaksująco. Każdą wolną chwilę wykorzystuję, aby potrenować lub iść potańczyć. W ten sposób zapewniam sobie dobrą kondycję fizyczną i psychicznie czuję się lepiej. Sport pozwala mi czynnie wypoczywać, to aktywna forma spędzania mojego wolnego czasu, oderwanie się od codzienności. Codziennie spaceruję, ponieważ pobyt na świeżym powietrzu sprawia, że nabieram sił, „ładuję moje akumulatory”, aby następnego dnia rozpocząć dzień w dobrym humorze. Moje ciało nawilżam wewnętrznie – wodą mineralną i sokami oraz zewnętrznie kremami i balsamami. Prowadzę zdrowy styl życia i stosuję naprzemienny prysznic. Skaczę na skakance, pływam oraz stosuję urozmaiconą dietę. Jadam nieduże posiłki 5–6 razy dziennie, każdy oczywiście z porcją owoców lub warzyw. Te wszystkie sposoby powodują, że zachowuję kondycję nie tylko latem, ale i przez cały rok.

Jak mam Wam wysłać swoje dane, jak macie pełną skrzynkę PW i mi nie wysyła wiadomości :(??

Było już rozwiązanie tego konkursu??

Tak są już wyniki... w regulaminie jest link gdzie są podane wyniki

Jamelia, u mnie spokojnie przeszło. Skorzystałam z opcji: Odpowiedz. Pozdrawiam