Konkurs "Bądź piękna na zimę"

napisał/a: Irciuchna 2014-01-02 09:31
[LIST][*]Pomadka ochronna do ust - żeby móc zaśpiewać "My się zimy nie boimy i wesoło się bawimy, wiatr do tańca gra..." pięknymi, zdrowymi ustami bez śladu pęknięć i spierzchnięcia.
[*]Tłusty krem do twarzy - żeby natarte śniegiem policzki rumieniły się wyłącznie radością!
[*]Krem do rąk - co jeśli na dworze mróz taki, że aż rękawiczki skrzypią? Albo przy lepieniu bałwana zmoczą się na wylot? Ja mam zawsze pod spodem jeszcze jedną parę tj. nałożoną odpowiednio wcześniej warstwę kremu, który chroni skórę i zapobiega jej wysuszaniu.
[*]Peeling do rąk - do udanej zabawy nie wystarczą sanki, potrzebna jest jeszcze górka! I w zimowej pielęgnacji to właśnie rola niezastąpionego peelingu, który przygotowuje skórę dłoni do aplikacji kremu.
[*]Masło do ciała - gęstsze niż balsam, głęboko nawilżające jest dla mojego ciała niczym kubek gorącej czekolady po aktywnym dniu na stoku. Koi, regeneruje, pieści zmysły i przygotowuje mnie na kolejne zimowe szaleństwo!
[/LIST]
napisał/a: jazda 2014-01-02 13:46
W zimowej kosmetyczne przede wszystkim powinny się znaleźć masła! Kakaowe, kokosowe, shea... wybór jest ogromny! A nawilżenie?! skóra miękka i aksamitna, do tego efekt ten utrzymuje się kilka dni. Do tego masło zastępuje ochronny balsam do ust, krem do twarzy, balsam do ciała czy krem do rąk. Kosmetyk uniwersalny? Oczywiście!
napisał/a: foka 2014-01-02 14:26
Kosmetyczka moja jest maleńka więc

kilka rzeczy w niej brzdęka,

Czy to lato czy to zima ja

bez balsamu nie wytrzymam,

moje usta są spierzchnięte

pomadkę mam naprędce.

O paznokcie bardzo dbam,

Więc pilniczek, lakier mam.

Korektora ja używam i

z pajączkami przegrywam

Posiadam tusz , spojrzenie bez końca

niczym wiatr podążający do słońca.

pachnieć lubię kwiatem róży mam

flakonik perfum-niezbędny w podróży.

Wszystkie takie rzeczy to podstawa,

lecz nie wystarczą gdy zima nas dopada

a zabawa się nadarza biorę udział w niej
by mieć jeszcze więcej.
napisał/a: catt 2014-01-02 16:55
Zima to czas, który nie rozpieszcza naszej skóry. Ujemne temperatury narażają ją na podrażnienia, praca w ogrzewanym biurze nadmiernie ją z kolei przesusza. Dlatego też podstawą ochrony w zimie jest dla mnie krem. Na dzień na pewno tłusty, głęboko odżywczy, wzbogacony w filtry UV, który ochroni moją skórę od zimna oraz od szkodliwego promieniowania słońca odbijającego się w śniegu. Na noc krem głęboko nawilżający, który pozwoli zneutralizować przesuszające działanie wszechobecnych kaloryferów. Nie rozstaję się także z balsamem do ust, który przynosi natychmiastowa ulgę charakterystycznym dla zimy popękanym ustom i sprawia, że pocałunki z powrotem stają się kuszące :). Zima to także czas, w którym duże znaczenie ma dla mnie wybór gęstego, regenerującego kremu do rąk, który sprawi, że moje ręce będą otulone ochronną warstewką przez cały dzień, taki tez powinien być mój balsam do ciała.
napisał/a: olcia719 2014-01-02 18:32
Puder brązujący.
Lato oczywiście zostało wraz z wspomnieniami głęboko w sercu, ale to nie jest powód, aby straszyć ziemistą cerą czy podkrążonymi oczami. Odrobina pudru na polikach dodaje w nas więcej życia niż oglądanie wakacyjnych fotografii. Skóra muśnięta słońcem, nawet tym z tubki, jest jak kropka postawiona nad przysłowiowym „i”!


:D
napisał/a: symeonka 2014-01-02 20:04
Co się powinno znaleźć w zimowej kosmetyczce? Zdecydowanie suwak, ponieważ jak ja niezdara wywinę orła na oblodzonym chodniku, żeby mi się kosmetyki nie wysypały :) a przechodząc to tematu konkursu jako nałogowa biegaczka stawiam na kosmetyki ochronne, nawilżające i regenerujące...balsam do ciała, krem na twarz, krem do rąk i balsam ochronny do ust z którym nawet śpię :) ten czas dla skóry jest trudny i dbam o skórę troszkę inaczej, na szczęście mam sprzymierzeńców w postaci kosmetyków specjalnie na zimę :)
napisał/a: mar6o 2014-01-02 22:03
Gdy spadnie pierwszy śnieg, dziewczyny - do drogerii bieg!
Nie straszne nam będą mrozy i zawieje, gdy przy toaletce sporo się dzieje.
Na mróz i wiatr buzi nie narażam, kremem lipidowym jej ochronę stwarzam.
Na wypeelingowanej skórze najlepiej makijaż się prezentuje,
by zakryć rumieńce, warstwę podkładu wklepuję.
Wybieram fluid naturalny i w karnacji kolorze, o cięższej konsystencji,
by chronił przed temperaturą na dworze.
A na piękne usta, doskonała będzie pomadka tłusta.
Jedwabista i witaminowa: A i E, bo niezbędna jest szybka naskórka odbudowa.
Z kolei zapachy: kaszmirowe, waniliowe będą w sam raz,
dając wrażenie ciepła w ten zimowy czas.
A pod czapką puchową, włosy odżywię zdrowo. By lśniły sprawię, szamponem z jedwabiem.
Ciało też pragnę mieć ujędrnione, stąd olejku cyprysowego wlewam do wanny tone.
A na zdrowe paznokcie i aksamitne dłonie - masło shea, by zredukować skórki do zera.
Będę w tej pielęgnacji wytrwała, by moja skóra do wiosny odmłodniała!

napisał/a: tuniowa 2014-01-03 09:24
Moje sposoby na przygotowanie skóry i ciała na zimę są dosyć proste, ale zimowa kosmetyczka każdej kobiety powinna zawierać kilka ważnych produktów.
Niestety spadek temperatury jaki towarzyszy zimie nie wpływa pozytywnie
na stan mojej skóry. Staram się używać kosmetyków, które zapewnią mi dobrą
ochronę przed wysychaniem skóry. Stosuję nawilżający balsam do ciała,
dzięki czemu skóra jest miękka. Dla odżywienia skóry szukam kosmetyku,
który zawiera kwas hialuronowy.
Ostatnimi czasy zaczęłam pić herbatę z nagietka, dzięki czemu
zmniejszył się trądzik. Do twarzy używam kremu intensywnie nawilżającego,
który ma zwiększoną zawartość lipidów, ceramidy lub taki, który ma w składzie masło Shea
lub olejki roślinne. Jeżeli zawiera w sobie filtr UVA to jeszcze lepiej.
Pomaga mi to utrzymać cerę w doskonałej kondycji nawet w zimie.
Zimowe poranki i wieczory są coraz zimniejsze dlatego do rąk używam
kremów jedynie takich, które zawierają dużą dawkę glicerolu, najlepiej
bez barwników. Kupuję jedynie tonik bezalkoholowy, aby nie zaburzał naturalnej
równowagi lipidowej skóry. Raz w tygodniu stosuję maseczkę nawilżającą.
Zima to dla mnie najlepszy czas na odbudowę skóry. Każdemu polecam
regularnie oczyszczać i nawilżać cerę. Do tego piję witaminy, szczególnie
ważne jest dla mnie aby w składzie zawierały wit.C, A czy E.
Dzięki takiej pielęgnacji moja skóra jest dobrze przygotowana na przyjęcie
zimy, mam dużą satysfakcję, z tego powodu, że żadna pogoda
nie popsuje mojego wyglądu, a ja mogę cieszyć się zdrową skórą. Wymienione wyżej kosmetyki do zimowej pielęgnacji ciała do podstawa każdej kobiety, dzięki której będziemy idealnie przygotowane na wiosnę. :)
czeko
napisał/a: czeko 2014-01-03 12:12
[CENTER]Każdy z nas wie, że zimą należy specjalnie pielęgnować ciało,
jednak sama pielęgnacja to zdecydowanie za mało.
Należy też twarz chronić przed zimnem i wiatrem.
Z szalikiem i czapką nie rozstawać się zatem.
Zimą szczególną troską trzeba skórę twarzy,
gdyż promienna i nawilżona zimą każdemu z nas się marzy.
Dlatego aby kondycja skóry twarzy była zadowalająca
raz na tydzień - peeling twarzy, a do tego maseczka nawilżająca.
Zmieniamy też krem do twarzy i zamiast nawilżającego
zimą używamy tego treściwszego, najlepiej natłuszczającego.
Zimą nie rezygnujmy też z makijażu, bo ten spełnia funkcję ochronną
i nasza skóra nie jest w walce z zimnem bezbronną.
Lekki podkład zamieniamy, na rzecz bardziej treściwszego,
na chłody dla skóry zdecydowanie bardziej właściwego.
Nie dopuszczamy też by usta stały się przesuszone,
pomadka ochronna zawsze dba by były odpowiednio natłuszczone.
Do tego codziennie balsam nawilżający, oliwka do ciała pielęgnująca,
krem do rąk regenerujący i nasza skóra będzie zimą zachwycająca :D ![/CENTER]
napisał/a: Edzia29 2014-01-03 13:01
Każda kobieta w swojej kosmetyczce powinna mieć kilka bardzo ważnych rzeczy, które pomogę bezpiecznie przetrwać zimę. Odpowiednia ochrona jest bardzo ważna. Kiedyś ktoś powiedział mi, żebym wyobraziła sobie, co mróz robi z wodą, a następnie, co może stać się z moją skórą, gdy odpowiednio o nią nie zadba. Trzeba więc mieć zawsze w kosmetyczce:
1. Po pierwsze krem regenerujący do spękanej skóry dłoni to podstawa! Zimą każda z nas jest narażona na zniszczenia skóry dłoni, spowodowane mrozem, niską wilgotnością w domu, jak też gwałtownymi zmianami temperatury (na ulicy i w domu). Od kremu regenerującego oczekujemy nawilżenia, a także usunięcia zrogowaceń oraz regeneracji komórek skóry. Krem powinien zawierać m.in.: lipidy, ceramidy, wosk pszczeli, witaminy A i E, olej, jojobę, masło shea czy ekstrakt z awokado, neroli. Przyjemny zapach pobudzi nas do działania.
2. Pomadka ochronna do ust – ten produkt umieściłam na drugim miejscu, ponieważ jest bardzo ważny. Usta są przecież wizytówką każdej kobiety. Spękane, a nawet krwawiące wargi nie są odbierane przez inne osoby pozytywne. Ból ust nie jest przyjemnym uczuciem, a do tego dochodzi jeszcze zakaz całowania się. Lepiej więc zapobiegać, niż leczyć. Pomadka jest niezastąpiona.
3. Krem na blizny – w zimie dochodzi do wszelkiego rodzaju zadrapań, otarć, urazów wrażliwej części skóry.
4. Balsam nawilżający do ciała – balsam znalazł się na czwartym miejscu, ale bez niego kobieta nie potrafi sobie poradzić. W zimie skóra ciała jest przesuszona, zwłaszcza gorącą wodą, narażona na mikrorany.
5. Szampon – jest niezbędnym elementem pielęgnacji. Powinien zawierać składniki odżywcze, które pomogą naszym włosom się zregenerować, nabrać blasku, odpowiedniej objętości. Wiadomo, że pogromcą pięknych włosów jest czapka, pod którą jest duża wilgotność i temperatura. Trudno w zimie nie nosić czapki, więc lepiej zainwestować w dobry szampon.
6. Odżywka do wysuszonych włosów – sam szampon może sobie nie poradzić z regenerację, warto wspomóc go odżywką.
7. Krem ochronny na policzki (krem do twarzy) – gdy na zewnątrz jest mróz, moje policzki stają się czerwone, nieprzyjemne w dotyku, a przy długim przebywaniu na mrozie zaczynają boleć. Krem jest niewielkich rozmiarów, więc zawsze noszę go w kurtce.
8. Pianka do golenia- choć to zima i nie nosi się krótkich spódniczek, o nogi trzeba zadbać dlatego pianka lub żel do golenia są niezbędne.
9. Balsam po goleniu – skóra nóg w zimie jest sucha, dodatkowo golenie może powodować otarcia, warto więc wspomóc się balsamem po goleniu.
10. Mleczko lub śmietanka do demakijażu – stworzone specjalnie do skóry wrażliwej, narażonej na negatywne skutki zimy.
11. Krem ochronny z filtrem UV – stosuję, gdy wyjeżdżam na narty, gdy świeci słońce i jest wysokie albedo. Szkodliwe są promienie UV, dodatkowo odbijane od warstwy śniegu.
12. Maseczki regeneracyjne na twarz – zregenerują naszą skórę twarzy, a do tego odpowiednio zrelaksują.
13. Kapsułki do pielęgnacji ciała – wyżej przedstawiłam środki do pielęgnacji ciała od zewnątrz, jednakże piękno każdej kobiety zaczyna się wewnątrz. Nie można więc zapomnieć o odpowiednim wzmocnieniu ciała witaminami, zwłaszcza A i E, oraz składnikami mineralnymi, dzięki czemu nasza skóra będzie całkowicie zdrowa.

I to chyba już wszystko, bo nie mam zbyt pojemnej kosmetyczki... :)
napisał/a: cassabdra 2014-01-03 13:07
[CENTER]Hu hu ha, nasza zima zła
My się jej nie boimy…… bo w kosmetyczce tajną broń nosimy![/CENTER]


Zima to z jednej strony mroźny chłód a z drugiej- przegrzane pomieszczenia. Do tego jest mało słońca i szybko zapada zmrok. Dla naszej skóry to trudny czas. Naprzeciw temu z pomocą przychodzą nam różne kosmetyki stworzone specjalnie z myślą o tej prze roku i niewątpliwie warto w nie inwestować.

Ja jednak zachęcam do tego, aby w swoich kosmetyczkach zrobić też miejsce dla natury w swojej złotej postaci, czyli dla różnego rodzaju olejów i olejków. Zima i długie wieczory to doskonały czas na odkrywanie ich bogatego składu i dobroczynnego działania na skórę. Ich zaletą jest to, że mają uniwersalne zastosowanie i dbają o ciało od stóp do głów. Można je stosować na różne sposoby i na różne partie ciała – samodzielnie, bądź dodając kilka kropel do naszych ulubionych i sprawdzonych kosmetyków. Wspaniale sprawdzają się jako mazidła, maseczki, balsamy do ust, olejki do kąpieli itp. Z nimi pielęgnacja przestaje być nudna.

Do moich ulubionych należy olejek arganowy, który często nakładam na twarz zamiast kremu. Dzięki niemu rano budzę się z aksamitną w dotyku cerą. Świetnie sprawdza się również jako serum na końcówki włosów. Bardzo lubię też olej kokosowy, który koi i natłuszcza szorstką zimą skórę lepiej niż niejeden balsam do ciała. Natomiast oleju lnianego używam jako odżywczej maseczki na szyję i dekolt, a także do olejowania włosów, co sprawia, że nie elektryzują się i nie puszą pod czapką. Olejek herbaciany walczy z pojawiającymi się czasem wykwitami.

Oprócz zupełnie naturalnych produktów, wprost ze sklepów ze zdrową żywnością mamy do wyboru wiele ciekawych propozycji drogeryjnych na bazie olejków np. mixy, suche formuły czy tradycyjne orientalne kosmetyki o egzotycznych zapachach. Na pewno stanowią idealne uzupełnienie zimowej kosmetyczki i pomagają naszej skórze przetrwać tę ciężką porę roku. Warto je mieć!
napisał/a: bar_bro 2014-01-03 13:18
Moja zimowa kosmetyczka pęka w szwach, ponieważ jako właścicielka suchej skóry, zimą potrzebuję szczególnie intensywnej pielęgnacji. Mój zimowy faworyt to masło schea (naturalne, nierafinowane), które dodane do kąpieli, rozpuszcza się w wodzie i wspaniale natłuszcza, wygładza, nawilża i odżywia skórę, przynosząc natychmiastową ulgę. Kiedy nie mam czasu na kąpiel, a jedynie na szybki prysznic sięgam po olejek pod prysznic. Nie działa tak wspaniale jak masło schea, ale również zapobiega przesuszeniu skóry. Po prysznicu używam gęstego balsamu do ciała, przeznaczonego specjalnie do pielęgnacji skóry zimą. W mojej kosmetyczce można również znaleźć domowej roboty peeling z soli morskiej i oliwy z oliwek. Stosuję go wieczorem, dzięki czemu oliwa z oliwek, którą nakładam na dłonie na noc lepiej się wchłania. Nie zapominam też o stopach- tutaj stawiam na olejek rycynowy! Wmasowany w pięty na noc doskonale je zmiękczy, a kilka kropel olejku dodanego do kąpieli dla stóp, sprawi, że skóra będzie miękka i aksamitna w dotyku. Pytanie konkursowe dotyczyło pielęgnacji ciała, więc nie będę się rozpisywać na temat włosów i twarzy, wspomnę tylko, że pomadka z wysokim filtrem ochronnym, olejek arganowy do włosów i tłusty krem do twarzy zimą stają się moimi najlepszymi przyjaciółmi :)