Konkurs "Czekoladowe walentynki z Ziaja"

napisał/a: Caro13 2014-02-13 22:09
Najlepszy scenariusz to... BRAK SCENARIUSZA, uwielbiam miłe niespodzianki :) a zatem wszystkim proponuję PEŁEN SPONTAN :) Kochane Polki, wiem że jesteście pomysłowe i zmysłowe, dlatego życzę Wam uroczego i namiętnego wieczoru :)
amelia171
napisał/a: amelia171 2014-02-13 22:10
Scenariusz na udany wieczór?

Reżyserem był mój chłopak a ja opiszę jak wygląda udany wieczór we dwoje :)
Mnie osobiście zaskoczył pomysł mojego chłopaka na naszą rocznicę. Mieliśmy wyskoczyc do pizzerii tak jak to wcześniej planowaliśmy. Gdy napisał mi sms-a, żebym do niego przyszła bo jestem natychmiast potrzebna, zdziwiłam sie. Tego wieczoru jego mama miała być w domu. Pukałam do drzwi, nikt nie otwierał, po chwili dostalam sms "wejdż do środka". Weszłam, mój ukochany ma mieszkanie 2 poziomowe. Od drzwi wejściowych po schodach aż do jego pokoju na górze porozrzucane były róze. Na schodach znalazłam jego zdjęcia. Na każdym z nich miał na sobie o jedna rzecz mniej. Gdy go w końcu ujrzałam miał na sobie tylko bokserki. Pokój był cały skąpany w pięknym blasku świec,ukochany włączył nastrojową muzykę, przygotował szampana i deser z bitą śmietaną. Zjedliśmy go delektując się i drażniąc wzajemnie. Potem przygotował lód,który wziął do ust i pieścił moje ciało. Kupił też kilka gadżetów. W ten sposób odświerzył nasze "łóżkowe zbliżenia". Polecam przygotowanie czegoś pysznego, zaskoczenie partnerki/partnera a może nawet kupienie czegoś co sprawi naszej drugiej połówce przyjemność, spełniając przy tym jej najskrytsze marzenia.
napisał/a: wiola28a 2014-02-13 22:30
Mój wymarzony Dzień Zakochanych, to dzień bez kłótni z moim ukochanym
mężem spędzony w domowym zaciszy tylko we dwoje. Bez codziennych
obowiązków ,dzieci, wyczerpującej pracy, wyłączone tv. Wtedy moglibyśmy odświeżyć nasze marzenia: lampka wina, smaczna kolacja i dobry film choćby w domowym zaciszu. Tylko ja i mój mąż. :D Chciałabym, aby ten dzień był pełen uśmiechu, miłych gestów, czułego dotyku i bliskości. Nie potrzebuję drogich prezentów, ani wystawnych kolacji. Wystarczy, że będziemy razem i przynajmniej tego dnia zapomnimy o trudach i kłopotach dnia codziennego…! :)
napisał/a: iwonkamali 2014-02-13 22:45
Idealne walentynki chciałabym spędzić w górach na zimowym spacerze.Po spacerze zjedlibyśmy kolację w małej uroczej chacie góralskiej obdarzając się uśmiechem i ciepłym słowem.
napisał/a: luimig 2014-02-13 22:45
Udany wieczór we dwoje to proste równanie Ja plus Mój Mąż równa się romantyczna kolacja gdzieś na dachu pod gwiazdami. Idealne miejsce by poczuć się jakby cały świat należał tylko do nas, jakbyśmy żądzili wszechświatem, tylko my, nasze marzenia, rozgrzewające dania i wszechogarniające gwiazdy. Nie ważne w jakim kraju, na jakim kontynencie, noc piękna jest wszędzie, wszędzie tam gdzie spędzimy ją razem tylko my dwoje.
napisał/a: witgawrys 2014-02-13 23:15
Mój pomysł, na lotnisku kupujemy bilet na najbliższy samolot - nie ważne dokąd, najważniejsze że razem i jest spontan. Tam uderzamy do centrum miasta w poszukiwaniu kafejki aby napić się razem kawy z dala od wszystkich problemów, zmartwień i obowiązków. Po tym lecimy do następnego miasta, z warunkiem, że jest to w górach. Tam szukamy centrum SPA aby wynagrodzić nasze zmęczone ciała. Następnie lecimy do Paryża albo Mediolanu (zależy co szybciej) gdzie spędzamy czas na romantycznej kolacji we dwoje. A wszystko to wydarzyło się w naszym domu. Kawę piliśmy na tarasie, SPA to gorąca kąpiel w wannie, a na kolację była włoska pizza.
napisał/a: karolina27 2014-02-13 23:46
Do scenariusza na udany wieczór we dwoje koniecznie musi być para. Dwoje zakochanych w sobie ludzi to podstawa i wspaniała okazja, by okazać sobie nawzajem, jak bardzo nam na sobie zależy. Jeśli więc pragniemy iść do restauracji, warto wybrać coś naprawdę oryginalnego lub udać się tam, gdzie jeszcze nie byliśmy. Można też zorganizować intymną kolacyjkę we dwoje przy nastrojowych świecach w domu. Zmysł dotyku, smaku i węchu powinien splatać się wzajemnie i wzmacniać doznania. Na spotkanie z mężczyzną, na którym chcemy zrobić wrażenie, wkładamy seksowne ciuchy. Może to być obcisła bluzka czy mała czarna bez pleców. W czasie randki czy nawet przy stole we własnym mieszkaniu nie zapominajmy wysyłać sygnałów: nawinąć kosmyk włosów na palec, założyć go za ucho, pogładzić swoje ramię, posyłać powłóczyste spojrzenie czy uśmiech. Trzeba jednak pamiętać o umiarze i dobrym smaku. Lista afrodyzjaków jest długa, więc najlepiej wybrać danie, które będzie smakować obojgu. To mogą być np. owoce morza, awokado, cielęcina, seler, pomidory z dodatkiem korzennych przypraw, a do tego kieliszek wybornego wina czy szampana. Najważniejsze by potrawy były proste i niezbyt wyszukanie i aby ich przygotowanie nie nastręczało zbyt dużo kłopotów. Co robić po kolacji? Warto postarać się by dalej to były wyjątkowe chwile. Można tańczyć przy nastrojowej muzyce sączącej się z płyt CD lub przytuleni siedzieć na kanapie i rozmawiać o przyszłości, na którą w codziennym pośpiechu brakuje czasu. Podstawą każdego związku jest słuchanie drugiej osoby. To najskuteczniejszy afrodyzjak. Romantyczny wieczór nie zawsze musi się kończyć w sypialni. Choć oczywiście satynowa pościel i zapach kadzidełek lub aromatycznych olejków są bardzo przyjemnym dopełnieniem wieczoru, to jednak warto czasem poeksperymentować. Alternatywą może też być romantyczna kąpiel czy wieczór masażu i pieszczot. Miłość wtedy będzie gorąca jak nigdy. To coś znacznie więcej niż czekoladki czy maskotki z pluszu. Najważniejsza jest wyobraźnia, która nie powinna nas ograniczać w spędzeniu idealnego wieczoru.
zawiszka
napisał/a: zawiszka 2014-02-14 00:00
Dam parę pomysłów które my już wykorzystaliśmy :) ważne aby wieczór we dwoje był wyjątkowy,orginalny i inny niż każdy. Oto moje propozycje :
1)Polecam kilka dni wcześniej iść do sklepu zakupić kilka świeczek i jakieś seksi ubranko które sobie założycie na sam koniec wieczoru.W ten dzień wygonić faceta z domu i przygotować jakąś romantyczna kolację przy świecach z szampanem i nastrojową muzyczką.Potem jakiś filmik na dvd i ......
2)Można wyjść do ulubionej restauracji, potem do kina i później udać się autkiem w jakieś fajne romantyczne miejsce z ładnym widoczkiem, puścić wolną muzyczkę i cieszyć się chwilą. W samochodzie też może być fajny klimat i można spędzić miły i oryginalny wieczór.Polecam wziąć z domku kieliszki i butelkę wina, ale oczywiście nie mówię o nalewce.
3)Przygotować kąpiel z pianką tradycyjnie przy świecach z muzyczką i szampanem.Do tego truskawki maczane w rozpuszczonej czekoladzie....mniam mniam I czekać w wannie na swojego faceta.Można się lekko pomalować, ale radzę uważać żeby makijaż się nie rozmazał.Potem zamówić sobie np: pizzę i cieszyć się sobą
4)Spędzić sobie relaksujący dzień na basenie Spa
napisał/a: cavalierka 2014-02-14 00:10
Córka miała szczęście i została zabrana na kilka dni do swojej babci.
Jesteśmy więc z partnerem sami w domu i jak na poważnych i statecznych ludzi przystało, będziemy zachowywać się na odpowiednim poziomie....
Ledwie za naszą pociechą zamykają się drzwi, mąż dzwoni po pizzę, a ja wyciągam z szuflady konsolę.
Przynosimy do salonu mnóstwo ciastek, chipsów i słodkich, gazowanych płynów.
Urządzamy bieg z przeszkodami "kto pierwszy na kanapie, ten wybiera grę".
Zaczynamy naszą pogoń za zombie, śmiejąc się i przekrzykując, podczas którejś z kolejnych rund inicjuję bitwę na poduszki (szklany wazon cudem przetrwał).
Na deser obiecany film akcji, z dużą ilością pościgów i wybuchów, aczkolwiek niekoniecznie inteligentnymi wypowiedziami bohaterów.
Usypiamy w jego trakcie, wtuleni w siebie, na gościnnej kanapie, w ubraniach, a wokół nas chaos jakbyśmy mieli nie jedno a co najmniej tuzin dzieci.
Ktoś podobno stwierdził, że jesteśmy dorośli...
napisał/a: jaWojtek 2014-02-14 00:24
Ja za piłką nożną nie przepadam, ale za to moja najdroższa, ponad wszystko uwielbia tę dyscyplinę. Wydarzenie na skalę światową, jakim niewątpliwie są Mistrzostwa Europy, z powodzeniem zastępuje jej spędzanie czasu ze mną. Co więcej "piłkoszałowi" uległa również nasza 6-letnia córka, która zapewne gen futbolu odziedziczyła w pierwszej linii po swojej mamie, a w drugiej po Dziadku. Obie nie odchodzą od telewizora, gdy na ekranie króluje zielona murawa i 22 facetów biegających za jedną piłką. Odkąd zaczęło się Euro wspólne wieczory odeszły w zapomnienie a ja zostałem zepchnięty do kąta dla nie-fanów. Dzień, w którym Anglia grała ćwierćfinał z Włochami był również dniem mojego wielkiego zawodowego sukcesu. Chcąc go uczcić z ukochaną i jednocześnie nie narazić się jej zbytnio, wpadłem na szatański pomysł. Najpierw wywiozłem naszą córkę do moich rodziców. Początkowo chciałem wykręcić korki, ale wiedziałem, że wówczas na pewno nie zatrzymam jej w domu, więc zmieniłem naszą łazienkę w lożę kibiców. Przeniosłem telewizor z sypialni, stolik, trąbę (tak, moja Ania przygotowała się solidnie i zaopatrzyła w piłkarskie gadżety), zastąpiłem piwo szampanem,który chłodził się w umywalce, chipsy i orzeszki wymieniłam na sushi i własnoręcznie przygotowane przekąski. Przy wannie stanął prawdziwy bar kibica. O 20:45 kąpiel była gotowa. Z pianką. Pierwszą połowę meczu spędziliśmy po uszy w pianie, pijąc szampana, jedząc sushi i rozmawiając. Mecz oczywiście był na pierwszym planie, ale gdy rozpocząłem masaż ukochanych stópek, zszedł na bardzo, bardzo daleki plan. Tak to właśnie odniosłem zwycięstwo nad piłką nożną. Moja ukochana załapała się jeszcze na karne, które cała pomarszczona obejrzała z wypiekami na twarzy.
P.S.Wypieki nie były skutkiem zbyt ciepłej wody w wannie :D
Taki to był właśnie mój scenariusz na BARDZO udany wieczór we dwoje!
napisał/a: ewa19a 2014-02-14 00:30
Najwspanialsze Walentynki wyobrażam sobie tak: rano posłaniec dostarcza do pracy ogromniasty bukiet długich, pąsowych róż. W kopercie zamiast standardowych życzeń propozycja: > :) Długo się nie zastanawiam, wiem gdzie to jest, udaję się na ostatnie piętro wieżowca, gdzie barman z lisią miną wręcza mi kopertę z następną wskazówką: . :) Domyślam się, że chodzi o planetarium i faktycznie, pani portierka ma dla mnie kopertę. W środku karteczka:> :) i Walentynki spędzamy na tarasie Pałacu Kultury i Nauki. Pięknie nakryty stolik, skrzypek przygrywa melodie idealne dla zakochanych. A w przerwie między kieliszkami wina i patrzeniem sobie w oczy moglibyśmy zerkać na panoramę miasta, która jest po prostu piękna - zwłaszcza wieczorową porą! ;) ;)
napisał/a: Zielarka 2014-02-14 01:31
Chcę by WALENTYNKI były namiastką letniej przygody, więc ze swym ukochanym wybierzemy się w objęcia wody !!!
AQUA PARK - to dla nas miejsce wyjątkowe, bo w wody objęciach czujemy się jak rybki kolorowe :)
Jacuzzi, hydromasaże, kręte zjeżdżalnie potem sauna to wymarzony RAJ :)
Chcę byśmy poczuli się beztrosko, radośnie, wprost bosko :) by nas te igraszki zachwyciły, będziemy dla siebie wyjątkowo czuli i mili!
A gdy już się wynurzymy z wodnej rozkoszy, pójdziemy w domowe objęcia bamboszy z wymarzoną kolację i czerwonym winem!
A on obsypie mnie kwiatami i może jeszcze jakimiś sympatycznymi drobiazgami, i z serduszkiem na szyję - z napisem :
NIECH NASZA MIŁOŚĆ ZAWSZE ŻYJE !!!
Ja z czerwoną szminką na ustach, we włosy wpięłabym najczerwieńszą różę i tak odświętnie przygotowana mogę Walentynkować!!!! - Do samego rana!
Na koniec dnia walentynkowego, może skrycie wsunę do kieszeni lubego miłosne wyznanie z namiętnym odbiciem czerwonych ust - dla niego!
Może jeszcze na jego koszuli delikatny szminki zostawię ślad i oby się nie sprał!
Niech on zapamięta tego dnia magiczny czar!