Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Konkurs "Wyczyn godny superbohatera"
Przez pierwsze miesiące czułam się tam ... strasznie. Widziałam jak bardzo odstaję od grupy, o czym zresztą instruktor przypominał mi na każdym kroku. Zacięłam się jednak w sobie. Odważyłam się marzyć i stawiać sobie wyzwania; cele, do jakich chciałam dążyć i o jakie chciałam walczyć. Ćwiczyłam w domu i poza domem, zaczęłam się rozwijać u innych, nawet światowej sławy choreografów. Spędzałam godziny, dni i tygodnie na treningach, a kiedy coś mi nie wychodziło mówiłam sobie: W końcu się uda.
Kiedy miesiąc temu pojawiłam się na sali treningowej, nie tylko zostałam wyróżniona i pochwalona za postępy, jakich dokonałam, ale również zaproszona do udziału w tanecznym pokazie na prawdziwej scenie :)
Oczywiście - poczułam się jak superbohater :)
:p
A sport? PRAWIE nigdy nie było jak w niebie.
Nigdy nie byłam smukłym, szybkim Aniołem,
który swą prędkością diabelskie trasy pokona.
Nigdy też nie byłam w grach zespołowych Świę(e)t(n)a,
o tym, że jako ostatnia maszerowałam do druzyn klasowych, doskonale pamiętam.
Te wszystkie podania, serwowanie,
ileż negatywnych emocji, ileż nocy z tego powodu nieprzespanych.
Jednak i dla takich Mistrzów jak ja znajdują się z patowych sytuacji rozwiązania,
gdy przychodzi lekcja "taka sytuacja" -rzekłabym- pelna swego ciała wyginania.
Mimo że nie jest mnie mało i nigdy mi ciała nie brakowało,
jednak ja, aniulcia kraglutka, GIMNASTYKĘ miłością szczera i oddaną pokochałam.
Przewroty w przód i w tył, mostki i szpagaty,
stanie na rękach w szkole i w domu przy asekuracji zmęczonego taty.
Od tamtej lekcji porzuciłam szary strój zakompleksionej anty-sportsmenki,
=przywdziałam magicznie kolorowe gimasntyczne spodenki.
Nie było już łez i nocy nieprzespanych,
były komplementy szczere w ust koleżanek wypowiadane.
Były też szóstki z dumą wystwaione przez nauczyciela,
a gimnastyka- cóż powiem- wciąż ją kocham, a jej piekno i klasa wciąż mnie oniesmiela.
Wykorzystywałam każdą wolną chwilę po lekcjach,by w szkolnej sali gimnastycznej,z takimi samymi,jak ja amatorami, poodbijać sobie piłeczkę.Mój nauczyciel od wuefu zauważył moje zaangażowanie i zaproponował mi,abym zajęła się tym na poważnie.Zaczęłam brać udział w różnych konkursach międzyszkolnych i powiatowych.Zajmowałam zawsze wysokie pozycje.Mój pan od wuefu po tych osiągnięciach,stwierdził,że przyszedł czas,aby pójść o krok dalej i za moją zgodą zapisał mnie na zawody wojewódzkie."Tylko pamiętaj,masz dać z siebie wszystko.Wierzę w ciebie.Dobrze się wyśpij,bo jutro masz być najlepsza."-powiedział dzień przed nimi,kiedy się rozstawaliśmy.Po południu wpadła do mnie koleżanka i namówiła mnie na przejażdżkę rowerem.Nie pamiętam nawet momentu,kiedy to się stało.Nie zauważyłam niewielkiego wyboju na drodze i bach...Poczułam ogromny ból.Wstałam jednak twardo z ziemi i udawałam,że wszystko jest w porządku.W nocy nie mogłam spać,ale nie chciałam przyznać się z jakiego powodu,bo bałam się,że mama nie pozwoli mi na udział w zawodach.Rano wstałam,spuchniętą rękę ukryłam w rękawie bluzy i stawiłam się punktualnie w miejscu rywalizacji.Ręka z minuty na minutę bolała coraz bardziej,jednak postanowiłam się nie poddać i wzięłam udział w trzech rozgrywkach.Zajęłam trzecie miejsce."A nie mówiłem,że się uda?"-mój nauczyciel był ze mnie bardzo dumny,lecz zamarł widząc wyraz mojej twarzy."Co jest?Nie cieszysz się?".Nie miałam siły.Wtedy zauważył,to co dotąd ukrywałam przez tyle godzin i w drodze do auta dał mi sromotny wykład na temat mojego nierozsądku.Zawiózł mnie na pogotowie,gdzie okazało się,że kość jest pęknięta i trzeba założyć gips.Wyłączyło mnie to na pewien czas z aktywności fizycznej,ale też nauczyło,że człowiek jest w stanie znieść wszystko...
Pewnego dnia przeraziłam się gdy stanęłam na wagę... Nie powiem Wam ile licznik wskazywał bo po prostu się wstydzę ;) Postanowiłam coś z tym zrobić. Niestety nabieranie na siebie jest banalnie proste, gorzej wygląda sprawa ze zrzuceniem nadmiaru kilogramów. Zaczęłam od rezygnacji ze słodyczy, produktów smażonych i chleba pszennego. Następnie ustaliłam, że codziennie będę wykonywać ok. 30 " brzuszków " Wiem, że istnieje szereg przeciwnych komentarzy, że ta forma ćwiczeń w tak małej ilości nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jednak dla mnie był to jakikolwiek, systematyczny wysiłek. Takie minimalne osiągnięcie sportowe, przerodziło się aktualnie w miłość do biegania. Zobaczycie, że i na tym polu odniosę sukces :) Trzymajcie kciuki !
A co najważniejsze: zawsze z uśmiechem dobiegam od startu do mety, stosując zasady fair play. I niech mi ktoś powie, że kobiety nie są najlepszymi sportowcami