Konkurs "Zabłyśnij na wiosnę"

napisał/a: Moherowa 2011-05-23 21:24
Wiosenny klimat jest już za nami a dla mnie wiosna pachnie feromonami ,które czuć w tramwaju ,aucie czy samolocie a firmy zamykają je w butelkach i zarabiają na tym krocie .Nie ma się co dziwić ,że to wiosną się zakochujemy jeśli w powietrzu mocno feromony czujemy .Piżmo,mocz skunksa to już nie działa jeśli hormon szczęścia w powietrzu się wyzwala .
napisał/a: pero33 2011-05-23 22:04
Wiosnę kocham za jej zapach o poranku
Spacerując ścieżkami w lekkim ubranku.
Urzeka mnie zapach trawy skoszonej
Delikatną rosą lekko zroszonej.
Ponadto wywołuje on we mnie miłe wspomnienie
zapachu dziecka, mojego życia wypełnienie.
Bobas pachnie w sposób niewypowiedziany,
słodki, delikatny i przeze mnie ubóstwiany.
Nieważne czym je posmarujemy
i jakiej oliwki użyjemy,
ono woń swoją wytwarza
i moje zmysły nią obdarza.
Ten zapach z czułością mi się kojarzy
i całą matczyną miłością jarzy.
Podobny jest zapach wiosny,
bo to powiew miłosny i radosny.
Zapach ten wywołuje u mnie cierpliwości pokłady
i tysiąca cudownych chwil przykłady.
Gdy wszystko budzi się do życia,
ja również jestem gotowa do odżycia.
I tak jak wiosna skrzydeł mi dodaje
tak miłość do dziecka sensem życia się staje.
I jestem bardzo szczęśliwa,
pod tym względem bardzo niecierpliwa,
bo znów będzie mi dane
zapachem niemowlęcia się upajanie.
Już za kilka miesięcy
poczuję cudowny zapach niemowlęcy!
A tymczasem wiosna nadeszła,
zima dawno już odeszła,
czekam teraz na dziecię z radością,
i z całą moją matczyną miłością!
napisał/a: marycarter 2011-05-23 22:36
Bo urodziłam się wiosną
napisał/a: agusia32 2011-05-23 23:05
Kocham wiosnę za ogród czarujący barw feerią
Wygląda jak kobieta ubrana biżuterią ;)
napisał/a: akinom44 2011-05-23 23:21
za...Aktywny weekend!
Składniki:
wycieczka wiosną nad polskie morze
dużo humoru
trochę wigoru
towarzystwo odlotowe
i hasło ortograficzne:
Morze na wszystko pomoże!
napisał/a: ~calibra 2011-05-24 10:24
akinom44 napisal(a):za...Aktywny weekend!
Składniki:
wycieczka wiosną nad polskie morze
dużo humoru
trochę wigoru
towarzystwo odlotowe
i hasło ortograficzne:
Morze na wszystko pomoże!


Oczywisty plagiat - http://www.poradnikzdrowie.pl/forum/thread/3634/1/, ten wierszyk jest często kopiowany.
napisał/a: smak 2011-05-24 11:38
calibra napisal(a):Oczywisty plagiat - http://www.poradnikzdrowie.pl/forum/thread/3634/1/, ten wierszyk jest często kopiowany.


Nawet podwójny... A to z konkursu "Bądź gotowa na wiosnę"

akinom44 napisal(a):Aktywny weekend!
Składniki:
wycieczka nad polskie morze
dużo humoru
trochę wigoru
towarzystwo odlotowe
i hasło ortograficzne:
Morze na wszystko pomoże!
napisał/a: ~calibra 2011-05-24 15:28
smak napisal(a):Nawet podwójny... A to z konkursu "Bądź gotowa na wiosnę"


Echhhhh - osoby popełniające plagiaty mogłyby się ograniczyć do konkursów - losowań.
napisał/a: lubiekisiel 2011-05-24 16:23
WIOSNĘ kocham za POZYTYWNĄENERGIĘ! Samo słowo wiosna budzi wspaniałe wspomnienia, które działają na człowieka lepiej niż czekolada i zakupy! W zimie wyraz WIOSNA sprawia, że na twarzy wykwita uśmiech! A gdy dni zaczynają być coraz cieplejsze, widać pierwsze tulipany i słychać piękny śpiew ptaków wszyscy wiedzą, że oto nadeszła ONA. I od tej chwili nic nie jest mnie wstanie wytrącić z równowagi, jestem zadowolona i w dobrym nastroju. WIOSNA działa jak magia, czarująca szczęście w naszym życiu!
napisał/a: ~marionetka26 2011-05-24 16:36
lizzie napisal(a):Zmysły rozpala pierwszy dzień wiosny,
Mąż mój od rana bardziej radosny
Mruczy pod nosem śpiewne piosenki.
Cały pojaśniał od tej wiosenki!
Wzrokiem otula mnie pożądliwym,
A za godzinę bardzo szczęśliwi
Setką prujemy w kierunku lasu,
By przygotować piknik zawczasu.
Pusta polana, słońce gorące,
A nasze ciała tak gorejące,
Że nie będziemy czekać ni chwili.
A zawstydzonych kilka motyli
I kilka ptaszków na niskiej sośnie
Wie, że ten widok zawdzięcza wiośnie!


Pięknie ;D

http://urodaizdrowie.pl/piknik
napisał/a: ~marionetka26 2011-05-24 16:50
ewelka21 napisal(a):,, - Dziewczynki wstawajcie!"-dźwięczny głos babci wyrwał mnie z głębokiego snu -,,Jeszcze tyle przygotowań a Wy nadal w piernatach!Czekam na Was na dole!" - dodała jeszcze i znikła za drzwiami. Choć miałam już 27 to nadal czułam się jak mała dziewczynka, która miała spędzić u babci całe wakacje... Rozejrzałam się dookoła. Dom rzeczywiście wymagał odświeżenia. Czasy świetności miał już dawno za sobą. Służył naszej rodzinie już od wielu pokoleń. Pamiętał czasy I i II wojny światowej, narodziny babci i dzieciństwo mamy...Pamiętał wiele wesel i pogrzebów, smutków i radości...Babcia wyprowadziła się z niego dopiero po śmierci dziadka. Noszenie wody ze studni, rąbanie drewna do kominka, koszenie trawy...To wszystko było już ponad jej siły... Najgorzej było zimą. Zasypane ścieżki, zamarzająca w studni woda, brak kanalizacji... Razem z mamą postanowiłyśmy zabrać babcię do siebie. Zgodziła się tylko pod warunkiem, że wróci do niego gdy tylko zrobi się odrobinę cieplej, wiosną. Swój rodzinny, ukochany dom opuszczała z wielkim smutkiem w oczach. I choć starałyśmy się, aby czuła się u nas jak u siebie, to i tak wiedziałam że bardzo za nim tęskni...Przez całą zimę babcia była nieobecna, jakby przygaszona. Jej dawna energia i radość powracała dopiero z nadejściem wiosny. Wówczas, mogła bowiem powrócić do swojego rodzinnego domu. Poczuć się wreszcie u siebie...Gdy przekraczała jego próg na jej zoraną zmarszczkami twarz znowu powracał uśmiech...Otwierała okiennice, i delektując się promieniami wpadającego do środka słońca, siadała w swoim ulubionym fotelu. Napawała się jego obecnością...Odpoczywała...Wybiegała na podwórko, otwierała pokrywę studni i wydobywała z niej wodę, którą potem gotowała w wysłużonym, czerwonym czajniku z nie działającym już gwizdkiem. Gdy podawała nam herbatę nie myślałyśmy o niczym innym, tylko o przepełniającym ją szczęściu...Nie przeszkadzały nam zakurzone szklanki, srebrne pajęczyny zwisające u sufitu i nieco stęchłe materace na łóżkach, na których później spałyśmy. Wiedziałyśmy, że jest szczęśliwa. A to było najważniejsze.
Rano, jak co roku, czekało na nas mnóstwo pracy. Musiałyśmy przecież przygotować dom do ponownego zamieszkania. Jeszcze do niedawna, każdy powrót babci do domu zaznaczany był na ścianie kolejną warstwą gaszonego wapna. Moczyłyśmy pęki słomy w białej, wodnistej substancji i tworzyłyśmy nimi na ścianach babcinego domku wspaniałe fale i zakrętasy. I robiłybyśmy to pewnie do tej pory, gdyby nie pogarszający się z wiekiem stan zdrowia babci...Ale i on nie potrafił przeszkodzić babci w pozostałych porządkach. Mycie okien, pranie i krochmalenie firan, szorowanie drewnianych podłóg, koszenie trawy na podwórku, zamiatanie ścieżek...Babcia uwielbiała to robić! Gdy patrzyłyśmy wówczas na jej szczęśliwą, ogorzałą twarz zapominałyśmy że ma ponad 70 lat!...
Po paru dniach przyjeżdżała cała rodzina: córki, synowie, siostry, bracia, szwagierki, szwagrowie, wnuki a nawet prawnuki...Dom tętnił życiem. Uśpiony zimą, wiosną budził się do życia...Znowu było słychać śmiech, gwar i rozmowy...
Babcia była przeszczęśliwa...Mogła znowu usiąść w swoim ulubionym fotelu, zamknąć oczy i tak po prostu odpoczywać...

Czy już wiecie dlaczego tak bardzo kocham wiosnę...?


To juz było raz wykorzystane.Nie jest to oryginalna odpowiedz na potrzeby konkursu.

http://www.google.pl/search?hl=pl&biw=1003&bih=619&q=Dziewczynki+wstawajcie%21%22-d%C5%BAwi%C4%99czny+g%C5%82os+babci+wyrwa%C5%82+mnie+z+g%C5%82%C4%99bokiego+snu+-%2C%2C&btnG=Szukaj&aq=f&aqi=&aql=&oq=
napisał/a: ewelka21 2011-05-24 18:14
marionetka26 napisal(a):To juz było raz wykorzystane.Nie jest to oryginalna odpowiedz na potrzeby konkursu.

http://www.google.pl/search?hl=pl&biw=1003&bih=619&q=Dziewczynki+wstawajcie%21%22-d%C5%BAwi%C4%99czny+g%C5%82os+babci+wyrwa%C5%82+mnie+z+g%C5%82%C4%99bokiego+snu+-%2C%2C&btnG=Szukaj&aq=f&aqi=&aql=&oq=


Marionetka26 - przeczytaj dokładnie tą i tamta wypowiedź a zapewniam Cię, że są diametralnie różne. Częściowo powtarza się tylko pierwsze zdanie. Nie uważam to zatem za złamanie regulaminu. Nigdy nie powtarzam wypowiedzi. Całość jest ze sobą w jakiś sposób powiązana. Ale to nie znaczy, że złamałam tym regulamin.

Dodam także że w ostatnio roztrzygniętym konkursie,,Piękny uśmiech z Calgate" Ludkowa dopuściła się plagiatu w ten sposób, że wykorzystała w swojej wypowiedzi konkursowej dwa zdania ze znanej strony internetowej i jej nagrodzona zresztą wypowiedź nie została zdyskwalifikowana.