Konkurs "Zaćmienie"

bera48
napisał/a: bera48 2010-07-01 12:13
Gdybym miała wybrać pomiędzy byciem wampirem a wilkołakiem, wybrałabym życie jako wampir. Wampiry to istoty żywiące się krwią ludzką i żyjące w ukryciu jako nieśmiertelne stworzenia z mitów i legend. Niektóre wampiry mogą mieć nadprzyrodzone zdolności jak np. przewidywanie przyszłości, czytanie w myślach, lewitacja, latanie, można by było w nieskończoność wymieniać zdolności jakie wampiry mogą posiadać. W niektórych powieściach wampiry opisywane są jako olśniewająco piękne stworzenia, które lśnią w słońcu, a w innych powieściach jako przerażające istoty, które pod wpływam promieni słonecznych giną. Dlatego myślą, że bycie wampirem byłoby ciekawsze i niekończące się :D
napisał/a: niania5 2010-07-01 17:42
Czy wolałabym zostać wilkołakiem czy wampirem? Zdecydowanie wampirem! Wtedy bez przeszkód mogłabym się przyssać do szyi każdego przystojniaczka w moim mieście;)
napisał/a: ~marionetka26 2010-07-01 20:09
Chciałabym zostać wampirem ponieważ:

1.Wampiry są często bardzo piękne aż wręcz idealne

2.Potrafią lewitować,latać,biegać po ścianach co bywa bardzo przydatne.

3.Są bardzo szybkie oraz bardzo silne co takze by sie przydało.

4.Potrafią czytać w myślach a chyba warto wiedzieć co myśli koleżanka mówiać ze masz fajną sukienkie ale dziwnie patrząc.

5.Potrafią być niewidzialne co byłoby super opcją przy pewnych sytuacjach...

6.Potrafią manipulować ludzmi i ich uczuciami np.strachem

7.Potrafią rozmawiać ze zmarłymi i przewidywać przyszłość a ja chętnie bym się dowiedziała co mysla moi zmarli krewni i jak potoczy się moje życie.

8.Moga zmieniać swoja postać co mogłoby być bardzo interesujacym doznaniem.

9.Moga sterować pogodą jak i niektórymi zwięrzetami co byloby przydatne podczas spaceru z ukochanym .

10.Moga sie zmniejszać,zwiększac lub zmieniać się w mgłę


11.Nigdy się nie zestarzeją co jest jednym z moich marzeń ;P

12.Nie muszą sypiać,co bardzo oszczedza czas.

13.Maja spore poczucie humoru co nie jest mi obce :)
napisał/a: metidea 2010-07-01 20:22
Ja wampir, z krwi … i kości. Można ,by zrobić komarom konkurencję w wysysaniu. Ale w ewolucji jestem wysoko ponad nimi i ich trąbami. Chciałabym łamać zasady fizyki. Łamać, bo jej nie lubię i każdy wzór na spadanie czy wznoszenie nie mieści mi się w głowie. Latanie w moim przypadku byłoby zupełnym wykroczeniem poza jasno wytyczone ramy nauk ścisłych. Miałabym taką moc, ze przysuwałabym do siebie to kakao z pianką, po które mój leniwiec nie chcę sięgnąć, gdy stoi za daleko. Jak przydatna byłaby umiejętność znikania. Słyszałabym z odległości kilkuset metrów, że babcia się zbliża (a ja wsadziłam palce w świeżo upieczoną masę tortową),a do tego mogłabym chodzić tak ubrudzona tortem po sam czubek nosa, bez obawy, ze ktos zauważy moje „słodkie wąsy” ,a jeszcze do kompletu spełniłabym marzenie z dzieciństwa, gdy chciałam być najlepsza w zabawę w chowanego (nikt nie byłby w tej kwestii tak uzdolniony). Ta umiejętność przydałaby się szczególnie w chwilach, gdy mam ochote ze wstydu zapasc się pod ziemię.
napisał/a: giggy 2010-07-02 08:09
Długi czas zastanawiałam się nad tym pytaniem odkąd zainteresował mnie 'Zmierzch' i ilość razy gdy zmieniałam zdanie jest niezliczona.Wampir nie musi spać, pozostaje w formie człowieka,ma idealną pamięć ,wyjątkowe zdolności,piękne oczy i cerę przyciąga do siebie całym sobą.Niesamowita szybkość i siła..ale jest też zimny, pije krew niewinnych i ma przed sobą wieczność..Natomiast wilkołak jest przyjemnie ciepły,gdy zechce może się zestarzeć nie musi pić krwi i zabijać i tu mam więcej minusów bo przemienia się w formę zwierzęcą,nie może chronić wtedy własnych myśli,przemiana zachodzi również podczas silnych emocji,wilkołaki nie mają panowania nad sobą.Więc gdyby ktoś kazał mi wybierać nie wiem co bym zrobiła.Gdybym mogła powybierać po kilka cech z obu tych istot wtedy stworzyłabym idealną istotę,którą mogłabym się stać,inaczej ryzyko w obu przypadkach jest za duże.
napisał/a: ella90 2010-07-02 10:23
Wampir czy wilkołak? Niesamowicie trudne pytanie. Odkąd obejrzałam trzy części Sagi Zmierzchu zastanawiam się nad tym. Gdybym była Bellą... Gdybym mogła zmienić się i wilkołaka i w wampira... Co bym zrobiła? Niedawno pomyślałabym, że wolałabym zostać wampirem. Piękni, niesamowicie szybcy, nadludzkie zdolności - to chyba marzenie każdego. Teraz jednak zdecydowałabym się na bycie wilkołakiem. Dlaczego? Chociażby dla gorącego ciała, pięknej śniadej skóry, dobrze wyrzeźbionej sylwetki i w miarę normalnego życia, które za sobą niesie życie wilkołaka. Myśl o tym, że miałabym polować przez całe życie, aby zakosztować ludzkiej, bądź zwierzęcej krwi przeraża mnie. Nie potrafiłabym wyrzec się rodziny, aby ich nie skrzywdzić. Nie umiałabym patrzeć, jak najważniejsze osoby w moim życiu giną. To nieco przygnębiające... żyć wiecznie i patrzeć na to wszystko, co złe. Bycie nowonarodzonym jest niesamowicie ciężkie i bolesne, jak się okazuje. Patrzyłam na przypadek Bree Tanner, która nie miała wyboru. W jednej chwili stała się kimś innym, obcym dla samej siebie. Zginęła, bo stała się nowonarodzonym. Nie miała wyboru i to było naprawdę smutne.
Lubię dzieci i myśl, że nie mogłabym dostąpić macierzyństwa również przechyla się po stronie wilkołaków. Tu mogę za przykład podać Rosalie, która prowadzi przygnębiające życie... Zazdrości Belli, że ma wybór i okazuje jej niechęć, kiedy Bella uparcie chce pozbyć się człowieczeństwa.
Na koniec dodam, że wilkołaki to bardzo przystojne chłopaki. Cud, miód i orzeszki! :) A te uczucie wpojenia Jacoba jest niesamowite. Piękne... i chyba każda dziewczyna chciałaby być tą jedyną dla swojego partnera.
napisał/a: nargis 2010-07-02 11:00
Jako dziesięcioletnia dziewczynka zamierzałam zostać leśniczym. Kiedy jednak zorientowałam się, że leśniczych jest za dużo w mojej okolicy, postanowiłam zostać drwalem. Żyłam tym marzeniem do lat 15. Okazało się jednak, że mam słabą głowę i łokcie, więc rąbanie drwa w pocie czoła- odpadło. Ostatnio mnie olśniło. Kochając las, wymarzyłam sobie coś nowego- dzisiaj chcę zostać wilkołakiem. Myślę, że mogłabym być nim nawet przez kilka dni w miesiącu, nie tylko w czasie pełni. Znałabym każde drzewo, każdą wysoką sosnę, kryjówkę borsuka i legowisko króla dzików. Razem ze stadem wilków mogłabym bezkarnie wyć do księżyca, wyrywając z siebie wszystkie żale, o których wolę nie pamiętać w ciągu dnia. Zwierzęcy pierwiastek wewnątrz mnie nadawałby mi zagadkowości, przyciągał dziwną tajemnicą, zachęcał do pokonania dystansu między mną, a drugim człowiekiem. Najsilniejsza w lesie, w mieście, wszędzie. Dzierżąca swoje szczęście i przekleństwo według innych. Żyjąca życiem swoim i "swoim". To marzenie prędko się nie zmieni, ale też nie ziści. Chyba, że w czasie pełni księżyca przywiążę się do najwyższego drzewa w lesie...:)
napisał/a: lesina 2010-07-02 13:52
Odpowiedź jest prosta i gdybym naprawdę stanęła przed takim wyborem nie wahałabym się ani chwili by wybrać zostanie wampirem (a właściwie wampirzycą). Przede wszystkim nęci myśl o nieśmiertelności. Mieć całą wieczność na to, by zwiedzić świat, jego najdalsze, najdziksze i najbardziej niebezpieczne zakamarki. W końcu wampiry sa także najgrożniejszymi z drapiezników, więc nie straszne im żadne dzikie zwierzęta. Są również bardzo silne, zwinne i sprytne, pokonują bez trudu rwącą rzekę czy urwisko, jakie mogą napotkac na swojej drodze. Niesmiertelność dałaby mi również szansę na poglębienie swojej wiedzy z każdej dziedziny. Nocami czytałabym klasyków światowej litearatury, bo, oczywiście, nie musiałabym tracić cennego czasu na sen! No i mogłabym nauczyć się wszytskich języków, którymi posługuje i posługiwała się ludzkość- rzeczy, której najbardziej zazdrościłam Edwardowi po przeczytaniu sagi "Zmierzch".
Dodatkowo, pozostałabym wiecznie młoda, co jest marzenirm każdej kobiety. Mogłabym studiowac na największych uniwersytetach świata, które w chwili obecnej nie są dla mnie dostępne. No i aspekt urody: wampiry są przecierz olśniewająco piękne! Uśmiecham się na sama myśl o alabastrowej skórze i pięknym ciele.
Innym powodem dla którego chciałabym zostać wampirem są ich wyjątkowe zdolności. Może, tak jak Edward, potrafiłabym czytać w ludzkich myślach lub podobnie jak Alice, przewidywać przyszłośc? Albo otrzymałabym swój wlasny, unikatowy dar? To byłoby na pewno niezwykłe i wyjątkowe.
I ostatni powód dla ktorego wolalabym być wapirem niż wilkolakiem- wampiry mogą przebywac wśród ludzi wlaściwie cały czas, jak wiemy potafią opanować żądzę krwi i być całkowicie bezpieczne. Natomiast wilkołak pod wpływem jednej z faz księżyca staje się dziki i nieprzewidywalny, trudno mu nad sobą zapanować. Nie może normalnie funkcjonowac w środowisku zwykłych śmiertelników. A tego bym nie chciała stracic...
bluangel
napisał/a: bluangel 2010-07-02 17:07
Oczywiście wampirem ponieważ jest nieśmiertelny :) a jego wygląd przyprawia o dreszcze !
Kły ostre , niebezpieczne :)
Oczy mętne ,nieobecne i niegrzeczne.
Ręce blade ,zimne ,nieżywe .
Dziecko ciemności tak bardzo prawdziwe !
W mroku nocy ,żądzi nienasycone .
Między piekłem a życiem rzucone !
napisał/a: nagietkaa 2010-07-02 18:23
Z pewnością wybrałabym postać wampirzycy.....

I to nie ze względu na piekną, nieskazitelną urodę czy wieczne życie, albowiem akurat te aspekty nie są tymi najważniejszymi wartościami w moim życiu.

Jednak co mnie kusi, to fakt, że być moze poruszałabym się po mieście czerwonym Mercedesem nie tylko z napędem na cztery koła, ale przede wszystkim z czujnością, ktorą wykorzystywałabym dzięki zielonym mrugającym światłom.....

Mimo, że zdecydowałabym się na los wampira, byłabym z pewnością najbardziej nieszczęściwą wampirzycą chodzacą po tej ziemi. bowiem zaspakajanie mojego głodu miałoby odbywać się za pomocą ludzkiej krwi, a mimo, że spotkałam na swej życiowej drodze nie tylko pozytywne, ale i negatywne postaci, nie chciałabym wbić się w ich układ krwionośny:) :) :)

Co jednak przyczynilo sie do mojej decyzji o postaci wampira to na pewno wyostrzone zmysły, zwłaszcza węchu oraz niewątpliwa sprawność motoryczna:)

Wyczulabym zapach każdego zbliżającego sie w moja stronę mężczyzny, a jesli napotkałabym na jakąs przeszkodę bez trudu wykorzystałabym swoje fizyczne mozliwości..... w końcu nie mogłabym ot tak zastygnąć - przecież wampir także musi się wyszumieć :)

Pytanie tylko: Jak długo mozna tak zyć?
napisał/a: miszel17 2010-07-02 19:22
Wampir czy Wilkołak oto jest pytanie :) Po głębszych przemyśleniach jednak Wampir ponieważ ma niezniszczalne ciało ,potrafi też wyleczyć się z prawie każdych ran pijąc krew.Jest nieśmiertelny !
Myślę że to typ człowieka samotnika i myśliciela o zranionym sercu.A taka właśnie jestem ja i dlatego łatwiej mogłabym się wcielić a tę postać !
napisał/a: Karola1234 2010-07-02 21:24
Decyzja byłaby trudna, bo lubię postacie wampirów i wilkołaków. Myślę jednak, że wybrałabym życie wilkołaków. Dlaczego? Pierwsze co mi przychodzi do głowy to cudowne futerko wilkołaków i niesamowite ciepło. Miło by było przez cały rok nie zważając na zimno, deszcz czy inną pogodę odczuwać ciepło i ogrzewać innych, i co też ważne mogłabym normalnie się odżywać, a nie tak jak wampiry żywić się krwią.