Konkurs "Zaćmienie"

napisał/a: mimbla1 2010-07-02 21:26
Wampirzyca to brzmi dumniej!
A dlaczego?! bo w nie ma odmiany żeńskiej ...przecież nie powiedziałabym o sobie, że jestem wilkołaczką?!
Monroe1591
napisał/a: Monroe1591 2010-07-02 22:54
Gdyby zaistniała taka sytuacja,gdzie musiałabym wybierać,zmieniłabym się w wilkołaka ;)
Wampiry,owszem,są interesujące,tajemnicze i pociagające,lecz wg.mnie są bardziej podłe niż wilkołaki.
Wilkołaki używają swej "mocy" w nagłych i ważnych przypadkach i raczej nie w okrutnych celach.Wampiry natomiast są podstępne i żyją na codzień z ludzkiej krwi,zabijając.Chyba nie potrafiłabym zaprzyjaznic sie z wampirem,a co dopiero sie w niego zmienić.
Bedąc wilkołakiem i żyjąc wśród nich czułabym wsparcie,i bezpieczeństwo oraz więź,a poza tym uwielbialm zwierzęta.Czy to własnie nie one są najlepszymi,najwierniejszymi przyjaciółmi ?;)
napisał/a: usia10 2010-07-03 10:18
Nie podoba mi się idea wpojenia, wilkołaki są bezradne co do tego uczucia. Więc gdybym musiała dokonać wyboru, zostałabym wampirem. Dokonują one samodzielnych wyborów dotyczących miłości, a oprócz tego są niezwykle szybkie i silne; nieziemsko piękne, smukłe. Oraz nieśmiertelne, przez co mogą poznać cały świat i zakosztować wszystkiego co oferuje życie.
Komuna84
napisał/a: Komuna84 2010-07-03 11:05
Jeśli mogłabym wybrać w co się zmienię, to wybiorę wilkołaka. Człowiek-wilk jest tajemniczy i silny. Może żyć normalnie jak inni ludzie bez ciągłego ukrywania się i zmieniania miejsca zamieszkania. Nie musi mordować innych aby żyć. Biegnąć przez las pod postacią pięknego, dużego zwierzęcia wygląda tak pięknie i majestatycznie...
Dlatego bardzo bym chciała być wilkołakiem, ale na razie to tylko marzenia.
napisał/a: Adusiek 2010-07-03 15:35
S.O.S ,S.O.S ,S.O.S bycie wampirem jest the best .Nie muszę całego ciała depilować
i pobudkami o północy się denerwować .Będąc wampirzycą można zakręcić się koło
Roberta Pattinsona ,który i nie jedną płeć piękną do siebie przekona.
Wampir ma zawsze wobec kobiet dobre maniery i pije regularnie Krwawą Mery .
Nie chodzi do ortodonty ,lewituje i bez kolejki w hipermarkecie towary kupuje.
Pachnie mu z buzi bo cebuli ani czosnku nie spożywa a historia jego rodu jest 100 %
prawdziwa.Chyba jestem wampirzycą bo gdy widzę Jamesa Bonda czuje się
wstrząśnięta ,nie zmieszana a za pomocą Rajt'a ( celowo zmieniona nazwa) niweluje
muchy i ćmy od samego rana.Jestem wrażliwa na światło bo gdy tylko rachunek za jego
użycie uzyskuje wielką chciwość do Zakładu Energetycznego czuje .Moim tokiem myślenia
jest uzyskanie krwotoku i dokonuje na seksownych mężczyznach transfuzji krwi raz
w roku.Zrośnięte brwi właśnie pincetą wyrwałam jednak podwójnym uzębieniem pochwalić się chciała .Jestem blada ale mam rumianą twarz czyli posiadam draculski
staż. Cienie pod oczami korektorem maskuje a gdy widzę srebrną biżuterię strasznie
się nie denerwuję .Do skeczy o Toffiku jestem sceptycznie nastawiona a gdy widzę
Bela Lugosi jestem bardzo podniecona.Mój ulubiony program w TV to Wampiriada a gdy
jestem niegrzeczna mój ukochany drewniany kołek mi do kieszeni wkłada.
I CO TERAZ MI WIERZYCIE ????.
napisał/a: dark-in-darknes 2010-07-03 20:15
Myślę, że nie będę się wyróżniać jeśli napiszę, że wolałabym być wampirem. Od razu nasuwa się ich nieśmiertelność i piękno. Jednak myślę, że na mojej decyzji zaważyła ich szybkość. Wielokrotnie mi powtarzano, że robię wszystko powoli. Może to byłoby jakieś wyjście z sytuacji. Niestety ich natura trochę się kłóci z tym, żeby nie zabijać. Jednak Cullenowie pokazali, że na samych zwierzątkach też można żyć.
napisał/a: maja14011 2010-07-03 20:26
Gdyby przyszło mi żyć w samotności, to chciałabym zostać wilkołakiem. Mogłabym zamienić się w wilka i podróżować po świecie, a ludzie nie zorientowaliby się, kim naprawdę jestem. Nie zależało mi wtedy na uczuciach ludzkich,tylko na pożeraniu ludzi,a przecież co to za życie.

Jeśli zaś miałabym kogoś, z kim mogłabym spędzić wieczność- już nie chodzi mi o drugą połówkę, a o przyjaciela (może nawet kilku) - to chętnie zostałabym wampirem. Wraz z tą osobą osiadłabym się gdzieś na jakiś czas, chodziła normalnie do szkoły, albo pracowała i po prostu korzystała z trwającej egzystencji. Ćwiczyłabym własną cierpliwość, polowałabym sobie od czasu do czasu na jakieś zwierzątka i korzystałabym z wampirzej urody..a przede wszystkim wiedziała że miłość jest najważniejsza .
kasia8120
napisał/a: kasia8120 2010-07-04 00:01
moja odpowiedź to wampirem, jest młody i piękny a za razem czyta w myślach innych, chciała bym wiedzieć co niektórzy o mnie myślą, bo nie zawsze mówią prawdę......
joannas1
napisał/a: joannas1 2010-07-04 14:57
Gdybym miała taki wybór, to wolałabym zostać wampirem.
Dużą uwagę zwracam na swój wygląd, a wilkołak po przemianie nie wygląda zbyt apetycznie. Nie chciałabym być jakimś takim owłosionym zwierzem. Wampirki za to są seksowne z takimi zębami :P Poza tym wampiry są znacznie bardziej inteligentne. A tą cechę bardzo cenię!
napisał/a: qazwsxedc 2010-07-04 15:17
Zdecydowanie wolałabym być wampirem. Dlaczego? Bo są to istoty niezwykle piękne, wiecznie młode, bardzo zwinn, ale jeszcze nie wiem czy tym dobrym.Czerwony...Ładny kolor oczu... Szkarłatny...Byłabym piękna,utalentowana.Fascynuje mnie świat wampirów.. szybkie.Gdybym miała w yierac to tki wybor jset ostateczny
napisał/a: blackangel2010 2010-07-04 15:43
Wybór między wilkołakiem a wampirem to tak naprawdę wybór mniejszego zła. Gdybym kiedykolwiek miała stanąć przed takim wyborem to nie wahałabym się jednak ani chwili i zdecydowała się stać wilkołakiem. Dlaczego taki wybór już wyjaśniam:
MIŁOŚĆ - zbyt mocno kocham swoich bliskich by patrzeć ze spokojem jak oni umierają a ja powoli staję się coraz bardziej samotna
JEDZENIE - uwielbiam jeść, sprawia mi to ogromną przyjemność, nie potrafiłabym się wyrzec możliwości odczuwania wszystkich tych wspaniałych smaków
KREW - nienawidzę jej widoku, tego okropnego metalicznego posmaku w ustach, wolałabym umrzeć niż jej kosztować do końca życia czyli przez wieczność
ŚMIERĆ - boję się jej jak każdy, ale dzięki świadomości że kiedyś nadejdzie życie staje się ciekawsze, bardziej wartościowe i cenne, wieczne życie mogłoby odebrać mi rozkosz cieszenia się każdą chwilą jaka została mi dana na tym świecie
WPOJENIE - niesamowita magia jak otacza wilkołaki, to jest jak wszechogarniająca miłość która jest pisana do końca życia, zaznać czegoś takiego to jak dotykać nieba
CIEPŁO - uwielbiam ciepło ludzkiego ciała, własnego i innych, nigdy nie chciałabym stracić tego ponieważ dla mnie byłoby to jednoznaczne z staniem się bezlitosną zimną istotą
Nie mogłabym z tego wszystkiego zrezygnować dla życia wiecznego i urody, oznaczałoby to że jeszcze przed dokonaniem wyboru skazałam siebie na wieczne cierpienie.
napisał/a: apoccalipsa 2010-07-04 17:16
Nie tylko wolałabym być wampirem ,ale nawet chciałabym nim być. Mogłabym żyć wiecznie i zachować młodość oraz urodę.
Wampiry są połączeniem człowieka z drapieżnikiem. To wybuchowa mieszanka. Bardzo intrygująca i pociągająca.
Tak więc jeśli czyta to jakiś wampir - zapraszam - moja szyja czeka