Konkurs "Zaćmienie"

napisał/a: kamikaze 2010-07-05 11:50
Nie umiałabym odbierać życia innym, nawet po to aby zachować swoje własne. Nie chciałabym żyć wiecznie i patrzeć na śmierć moich bliskich, rodziców, męża, przyjaciół. Myślę, że w głębi duszy wampiry są niesamowicie nieszczęśliwe. Odmienność, brak uczuć, prawdziwej miłości czy przyjaźni, ciągłe wyrzuty sumienia. Z tego powodu za nic w świecie nie chciałabym być jednym z nich. Z dwojga złego wybrałabym wilkołaka. Choć i on nie należy do szczęśliwców, jeżeli bardzo chce i się postara może należeć do społeczeństwa i prawie normalnie w nim funkcjonować.
Sa3a
napisał/a: Sa3a 2010-07-05 12:46
Gdybym miała wybierać między wilkołakiem , a wampirem chciała bym zdecydowanie zostać wilkołakiem. Oglądając Filmy Zmierzch bardzo spodobała mi sie rola wampirów, ale w wilkołakach dostrzegłam piękno jakiego nie posiadają wampiry. Chciała bym być wilkołakiem ponieważ, jak sama nazwa mówi są to zwierzęta a ja bardzo lubie zwierzęta.Fascynuje sie drapieżnymi istotami i wilkołak właśnie takim jest. Zachwyciły mnie one swoją szybkością i reakcją na zło . Nie są takie jak wampir ;zimne i zero uczuć.Posiadaja dużo więcej niż wam sie zdaje. Gdybym mogła takim zwierzęciem być to w dzień bym była normalnym człowiekiem a w nocy bym zamieniała sie w wilkołaka . Bym pomagała róznym istotą z lasów i tylko. Gościł by u mnie uśmiech i piękno . To właśnie przez filmy Zmierzch niewzbudziły we mnie fascynacje w wilkołakach.Wilkołaki są super.;) Pozdrawiam tych co wybrały Wilkołaki.;) bo one tez są fajne.;)
hadec
napisał/a: hadec 2010-07-05 13:24
Wybrałabym wilk-ołaka.
Jako wilka przygarnąłby mnie z pewnością parasol ochronny klubu wielbiących wycie do księżyca, byłabym: bezpieczna, pożądana i ten połysk na włosach w zimie. Raz na miesiąc serenadę.. wybrałabym balkon sąsiadów - oni to uwielbiają i argument najważniejszy:
miałabym zawsze czyste zęby:D WAMPIRY !!!!
napisał/a: Olcia1995 2010-07-05 13:24
Oba te stworzenia są bardzo ciekawe lecz ja jednak z pewnością chciałabym być wampirkiem :P . Podoba mi się w nich to, że są ukazane jako ciemna strona ludzkiej natury . Pokazywane jako Dzieci Nocy, które są skazane na wieczną tułaczkę w ciemnościach, a żywią się one ludzką krwią . Są istotami nieumarłymi . Mogą one się przemieniać w nietoperze, ptaki, psy, wilki, ale także w obłoki mgły. Potrafią też hipnotyzować swoje ofiary . Warto także powiedzieć, że mają one bardzo wyostrzone zmysły nawet potężniejsze od zmysłów śmiertelników !
Napisałam tu tylko najważniejsze rzeczy, lecz wampiry są bardzo tajemniczymi stworzeniami i na pewno wielu ich tajemnic jeszcze nie znamy .

Ps. Dla tych którzy jeszcze nie przeczytali książek "Zmierzch" i "Księżyc w nowiu" serdecznie polecam przeczytanie ich ;) .
napisał/a: senseo 2010-07-05 13:43
chciałabym byc wampirem,ale tym dobrym tak jak Cullenowie. Wieczna mlodość,nieśmiertelność, szybkość,wybitne zdolności to cechy które bardziej mi się podobają...
Już mogę przeboleć co 2- 3 lata emigracje w inne miejsca, klimat deszczowy ale życie było by piękne jakbym była na wieczność związana z takim pięknym Edwardem


ps. jest jakiś chętny wampir który mnie zmieni w wampirzyce??;)
napisał/a: aiszek 2010-07-05 14:04
Ostatnio dość popularne są filmy i książki o pewnej tematyce i trochę się nad tym myślałam. Od pół roku kiedy to zachorowałam na dość poważną chorobę zastanawiam się nad tym jak by to było zostać wampirem?
W sumie blada to zawsze byłam więc różnicy by nie było żadnej.
Natura także obdarzyła mnie podobnymi kłami do wampirzych.
Wgryzanie się w czyjąś szyję chyba też nie byłoby złe?
No i największy plus tego to słynna nieśmiertelność . :p
napisał/a: ~agisia4 2010-07-05 14:21
Zdecydowanie wolałabym zostać wampirem:) ten z filmu zaćmienie jest idealnym partnerem, którego myślę poszukuje każda z nas. poza tym wampiry potrafią przewidywać przyszłość oraz mają zdolność odczytywania ludzkich myśli co uważam za fantastyczną umiejętność, gdyż można wtedy mniej ranić czyjeś uczucia wiedząc co myśli w pewnych kwestiach. wilkołaki natomiast zawsze utożsamiane były z postaciami złymi, które szkodzą człowiekowi i są szkaradne i niebezpieczne. Być takim wampirem jakim jest Edward byłoby ogromnym przeżyciem;)
napisał/a: pplatyna 2010-07-05 15:54
ciężkie pytanie... jak wiadomo wszyscy widza tylko pozytywne strony bycia jednym z tych mistycznych stworzeń... trzeba pamiętać, iż to co zostało przedstawione w książce czy filmie nie koniecznie będzie miało się do tego co z nas się stanie po przemianie... Edwarda nie będzie, może nawet nie będziemy po przemianie w wampira panować nad sobą, i nie koniecznie będziemy piękni... żądza krwi, instynkt "pijawki" może nas pochłonąć i zatracimy się w nim...

Mimo tylu wątpliwości wybrałabym wampira, gdyż nie musiałabym przechodzić przemiany kilkanaście razy jak w przypadku wilkołaka...
I może miałabym tyle szczęścia i odrodziłabym się jako piękny, dobry wampir taki z sagi Zmierzchu, a nie śpiący w trumnie w lochach, istny morderca splamiony krwią niewinnych osób...
avelina
napisał/a: avelina 2010-07-05 16:39
Nigdy się nie zestarzeć? Nie zobaczyć na twarzy ani jednej starczej zmarszczki? Być idealnym, gładkim, młodym i pięknym po nieskończoność?! Być nadludzko silnym i błyskotliwym a do tego mieć możliwość oglądania rozwoju ludzkiej potęgi w coraz to nowszych epokach?
To takie próżne, tak okropnie próżne, że aż kuszące! - chyba dla każdej z kobiet…
Wampiryzm od zawsze w końcu mnie fascynował… Przyciągał i nęcił do otchłani skąpanej w krwi ludzkich ofiar na rzecz własnej nieśmiertelności… To egoistyczne, ale takie właśnie są wampiry – piękne niczym bogowie, samolubne i żarłoczne.
Przecież przez całe życie użeramy się na rzecz kogoś innego, rezygnujemy z tak wielu rzeczy z miłości do bliskiej osoby - dlatego właśnie chciałabym zostać samolubnym, pozbawionym sumienia wampirem, który dba tylko o własną nieskazitelną i nieśmiertelną skórę.
Wampirem który nie potrafi tak naprawdę kochać, potworem gnanym pierwotnym instynktem przepełnionym myślami o tętniczej krwi.
Gdybym stała się taką magiczną istotą to na pewno nie dołączyłabym do rodziny Cullenów… Taaak… wampiryzm to coś dla mnie! ;) :D
napisał/a: Luna822 2010-07-05 16:57
Kusi ta zniewalająca uroda, szybkość, siła. Będąc wampirem czułabym, że mam władze nad ludźmi i nie musiałaby się bać chodząc nocami sama po ulicy. Ponad to piękna, błyszcząca skóra wyglądająca jak gdyby była obsypana diamencikami. Również nieśmiertelność jest ważnym atutem. Spędzenie wieczności w nieskazitelnym ciele jest marzeniem chyba każdej kobiety. Mimo wszystko wolałabym być wilkołakiem. Po przemianie są po prostu piękne. One również nie muszą się starzeć. Będąc wilkołakiem można założyć rodzinę, przeżyć normalne, ludzkie życie. Gdybym stała się wampirem początkowo byłoby to ciekawe, jednak po jakimś czasie bycia zamrożonym stałoby się to nudne i monotonne. Właśnie dlatego bycie wilkołakiem byłoby o wiele ciekawsze i lepsze z praktycznego punktu wiedzenia.
LadyGryf
napisał/a: LadyGryf 2010-07-05 17:49
Wilkolakiem za nic na swiecie nie chcialabym zostac, za to wampirem bardzo chetnie. Wampiry sa wiecznie mlode, piekne, sexowne i mozna powiedziec, ze sa wszystkim tym czego ludzie pragna (no coz jakos trzeba zadbac o stale dostawy swierzej krwi).. ja takze! ;)
ps bedac wilkolakiem trzeba chyba wydawac fortune na wosk! :p
napisał/a: Truska7 2010-07-05 18:13
Wolałabym być wampirem.
Wizja nieśmiertelności jest bardzo kusząca. Wampiry są silne, szybkie i piękne. Chciałabym mieć możliwość przeżycia wielu lat co pozwoliłoby na naukę np. gry na skrzypcach, języków obcych, rozwijanie zainteresowań i poznawanie nowych zakątków świata. Nie starzałabym się, a kto nie marzy o wiecznej młodości. Życie wampira jest pasjonujące i pełne przygód. Niektóre wampiry posiadają przydatne zdolności jak np. przewidywanie przyszłości lub czytanie w myślach, a czasami często się nawzajem zrozumieć.