Konkurs Zakochaj się w Rzymie!

napisał/a: monpru 2012-08-23 08:55
Woody Allen nakręcił filmy w Paryżu, Barcelonie, Londynie i Rzymie
Pomiędzy słońcem Toskanii a magiczną i tajemniczą Wenecją, na siedmiu wzgórzach wznosi się on – potężny RZYM. Wydaje się, że stara się dotknąć Olimpu albo nieba. Można śmiało rzec boskie miasto. Niegdyś siedziba bogów rzymskich, dziś najwyższych władz kościelnych. Miasto kontrastów. Z jednej strony ruiny antycznych budowli, które skłaniają nas do refleksji na temat przemijania, ulotności życia, ale cóż to . . . „kępy” zieleni, które tam rosną nie pozwalają nam tkwić długo w smutko, dają nadzieję i jak tylko spoglądamy w inną stronę widzimy zjawiskową bazylikę św. Piotra, która pokazuje nam, jak potężny w swoich działaniach jest człowiek, jeżeli potrafi stworzyć tak wspaniałe architektowniczne dzieło. I na to wszystko, z grzbietu swojego konia spogląda Marek Aureliusz, który zdaje się nie wiedzieć co ma podziwiać, czy to co pomięta z czasów swojego panowania, czy może zwrócić wzrok na piękno, które powstało już po jego śmierci. Miasto urokliwych brukowanych uliczek, włoskich kawiarenek i restauracji , gdzie zmęczeni - przyjemnie zmęczeni zwiedzaniem bogactw kulturowych tego wiecznego miasta turyści mogą delektować się smakiem prawdziwej wloskiej kawy i lodów, które nigdzie nie smakują tak jak tu. Czy można sobie wyobrazić lepsze miejsce na romantyczną podróż?! „Boże”, jak chciałoby się tam choć raz być!!!
napisał/a: prawnik55 2012-08-23 11:04
Londyn-Barcelona-Paryż
Największe wrażenie zrobił na mnie:
P-iękny i magiczny
A-trakcyjny
R-omantyczny
T-Y-LE
Ż-eby tam wrócić, trzeba najpierw pojechać...
i zaśpiewać z duchem Edith Piaf "Pod niebem Paryża spacerują zakochani, ich szczęście buduje się na melodii stworzonej dla nich"
napisał/a: dreams 2012-08-23 11:23
Woody Allen nakręcił swoje filmy w europejskich miastach takich jak: Barcelona, Paryż, Rzym.

Z tych miast wybrałabym Paryż, ze wstydem muszę przyznać, że przez fascynację innymi artystami: Rona Howard'a i Dan'a Brown'a. Odkąd przeczytałam książkę i obejrzałam film po prostu marzę by samodzielnie przejść Linię Róży w Paryżu i na podstawie tego doświadczenia móc samej rozwiązywać zagadki przedstawiane w opowieści "Kod da Vinci". Pragne samodzielnie przekonać się o nieścisłościach ukazanych w filmie, gdyż Linia Róży pokazana w filmie nie zgadza się z oryginalną, bowiem kościół Saint Sulpice, gdzie Sylas szukał Graala, stoi zupełnie nie na linii. To właśnie Paryż, to właśnie avangarda paryska o której marzę.
napisał/a: haann 2012-08-23 11:51
Woody Allen nakręcił swoje filmy w Paryżu, Barcelonie i w Rzymie. Najbardziej podoba mi się Rzym. Dla mnie jest to miasto, które ma duszę, w każdej uliczce, kamienicy, rzeźbie ukryte są wspomnienia, przesiąknięte są one historią jaka się wydarzyła w tych miejscach. Kiedy spaceruje się ulicami Rzymu ma się wrażenie, że jest się częścią historii, że łączymy się z wszystkimi, którzy wcześnie spacerowali tymi ulicami, którzy przeżywali tu swoje tragedie, radości, tu się zakochiwali, umierali. Rzym to miejsce przesiąknięte historią, każdy kamień jest tam zabytkowy i opowiada nam jakąś historię, czy to piękną czy bolesną. Kocham Rzym, bo uwielbiam miasta, które mają duszę, gdziekolwiek się udamy w tym mieście dowiemy się czegoś nowego o jego przeszłości. Możemy tam podziwiać budowle, które przetrwały wieki i są w stanie opowiedzieć nam wszystko o losach tego miasta. Opowieści te będą czasem straszne, innym razem wzruszające lub radosne, ale zawsze będą niezwykle interesujące i jedyne w swoim rodzaju. Rzym to piękne miasto, gdzie warto pojechać, aby odpocząć, aby wyciszyć się spacerując po jego pięknych uliczkach, wdychając jego klimat, ucząc się o jego historii. Rzym to miasto ,które zachwyca, do którego chcemy wracać, za którym tęsknimy już w dniu wyjazdu. Co jeszcze ma w sobie Rzym oprócz ciekawej historii i duszy? Cudowną kuchnię i knajpki, które serwują najlepsze jedzenie na świecie. Każda knajpka w Rzymie serwuje przepyszne dania, zawsze się zachwycam kiedy widzę te bogactwo kolorów na talerzu, nigdzie indziej nie jadłam tak pysznego jedzenia, niestety nigdy nie udało mi się idealnie idealnie odtworzyć żadnego z tych dań w domu, chyba dlatego, że tam po prostu wszystkie warzywa są soczyste, dojrzewały w pełnym włoskim słońcu u nas niestety nie można takich składników dostać. marzę żeby znowu spróbować tych pysznych dań, które są rajem dla mojego podniebienia. Pójść do takiej knajpki zamówić wino i coś pysznego do jedzenia i siedzieć sobie chłonąc promienie słońca. Aż się rozmarzyłam:) Rzym to miasto marzeń, które ma tyle wspaniałych rzeczy do pokazania, nie da się opisać wszystkiego, trzeba to po prostu zobaczyć i przeżyć:)
napisał/a: calinera 2012-08-23 13:12
Barcelona, Paryż, Rzym... To w tych miastach Allen nakręcił filmy w Europie.

Jestem świeżo po obejrzeniu filmu "Zakochani w Rzymie" i muszę przyznać Rzym jest cudowny – majestatyczny i okazały! Dlatego na cel mojej kolejnej wyprawy za granicę obieram....

Rzym - a w nim.. szwendanie się, bez celu po ulicach metropolii - cel - Ruiny miasta, bowiem tu wszystko się zaczęło - cel - kontemplowanie aury panującej w owych zabytkach - cel –wsłuchiwanie się w melodię i podążanie za rytmem miasta - Tylko tyle, i aż tyle :)
napisał/a: miszel17 2012-08-23 13:35
Woody Allan nakręcił swoje filmy w Paryżu, Barcelonie i Rzymie .
Dziś w nocy miałem piękny sen o cudownym mieście w otoczeniu wzgórz Tybru . Miasto znałem z filmu "Słodkie życie " , historii i języka polskiego . Podróżowałem w nim do przeszłości, w otoczeniu staroci na każdym kroku, i nowoczesności .
Pierwsze miejsce, które odwiedziłem była słynna na cały świat Fontanna di Trevi. Jak ją tylko ujrzałem w mojej głowie pojawiła się scena z filmu Federico Felliniego "Słodkie życie ".W moim śnie wyrażnie widziałem jak piękna Sylwia kąpie się beztrosko w fontannie nocą . Ja okazalem się tchórzem i nie zdecydowałam się na tak szalony krok....a może szkoda .Jedyne na co się pokusiłem to wrzucić monetę do fontanny która ma zapewnić mi powrót do tego cudownego miejsca .
Długo spacerowałem po starych, wąskich uliczkach Rzymu, podglądając Włochów a szczególnie skąpo ubrane włoszki które były zjawiskowo piękne ,zajadałem się przy tym najlepszymi na świecie rogalikami .Zwiedzałem Schody Hiszpańskie najszersze a zarazem najdłuższe w Europie prowadzące do kościoła Trinita dei Monti.Zafundowałem sobie także coś „dla duszy”, nie rozczarowała mnie Bazylika Św. Jana na Lateranie, Św. Pawła za Murami i Santa Maria Maggiore.Zobaczyć musiałem okazały Plac Świętego Piotra.Na zakończenie postanowiłem jeszcze wejść do Kopuły Bazyliki, tam można było oglądać piękne ogrody watykańskie i podziwiać panoramę Rzymu, Widok ukoił moją duszę ! Nawet się nie spostrzegłem jak zastał mnie wieczór .Trochę odpocząłem w pobliskiej restauracji zjadajac słynne spagetti, i ruszyłem w miasto by poznać nowych znajomych a raczej znajome :) Poznałem grupę sympatycznych " tubylców" z którymi wypiłem kilka lampek wina by następnie udać się do modnego klubu by potańczyć . Przekonałem się, że Włoszki są niezwykle piękne i eleganckie .Właśnie zaczynałem podrywać jedną z nich gdy nagle usłyszałem znajomy głos był to głos mojej żony która budziła mnie do pracy :) Już teraz wiem że Rzym jest piękny ! Jeśli co noc mają mi się śnić takie sny to ja już teraz zapisuję się na kolejną wycieczkę :) …A póki co, arrivederci Roma!
napisał/a: marysia14k 2012-08-23 14:39
PARYŻ, RZYM, BARCELONA

Dla sentymentalnej, nieco naiwnej romantyczki Paryż zawsze był i będzie na pierwszym miejscu. Kiedy zobaczyłam wieżę Eiffla, miałam ochotę rzucić się w ramiona pierwszemu Francuzowi na mojej drodze, w Luwrze spędziłam pół dnia, więcej niż przeciętnie spędzam w galerii handlowej, a katedra Notre Dame wywołała we mnie, studentce architektury, prawdziwy zachwyt gotykiem francuskim.
napisał/a: aks 2012-08-23 15:35
Odpowiedź na pytanie konkursowe: europejskie miasta, w których Allen nakręcił filmy to Paryż, Rzym i Barcelona.

Minął sierpień, zaraz wrzesień,
wnet październik i znów jesień,
a mój urlop przeszedł, minął byle jak...

Taki Allen sobie bywa,
a ja w domu nieszczęśliwa,
bo Rzym tylko z jego filmu znam...

Paryż, Rzym i Barcelona,
z nich wszystkich najlepsza Roma,
bo zakochać się nad życie można
w rzymskiej Dolce Vicie
i amore w bella Romie
też najsłodszy posmak ma...
alicerose
napisał/a: alicerose 2012-08-23 16:12
Woody Allen swoje filmy nakręcił w Barcelonie, Paryżu i Rzymie.
Najbardziej spodobał mi się Rzym, ponieważ urzekły mnie małe uliczki, które znajdują się w tym mieście. To piękne, słoneczne miasto. Podoba mi się bardzo jego klimat, mieszkańcy i ich styl życia. Rzym to kolebka cywilizacji, ma dużo zabytków i atrakcji. Można się w nim zakochać od pierwszego wejrzenia.
napisał/a: goska0222 2012-08-23 17:00
Woody Allen nakręcił swoje filmy w Rzymie, Paryżu i Barcelonie.
Wszystkie trzy miasta znam z filmów i książek, jednak zawsze najbardziej pasjonowała mnie Barcelona. Oglądałam filmy, zdjęcia i marzyłam, że kiedyś odwiedzę to miasto. Gdy nadarzyła się okazja postanowiłam z niej skorzystać i wybrać się do Barcelony. Bałam się jednak, że na żywo katalońskie miasto może nie być tak zachwycające jak w filmie i cały czar pryśnie,...ale zdecydowanie się myliłam. Zakochałam się jeszcze bardziej. Podziwiałam cuda architektury jednocześnie wsłuchując się w piękny język miejscowej ludności, co pomogło mi zrozumieć, że właśnie to jest moje miejsce i na pewno jeszcze tu wrócę. :)
napisał/a: sweetmatan 2012-08-23 17:41
Odpowiedź na pytanie konkursowe: Paryż, Rzym, Barcelona

[CENTER]
Paryż, Londyn, Rzym czy ona…
Na morza Śródziemnego wybrzeżu położona…
Zaprasza do siebie ciepłym klimatem…
Zastaniesz go tam zawsze… jesienią czy latem…
Średniowieczne uliczki przy modernistycznych bryłach,
Dzięki tej architekturze, krew szybciej płynie w żyłach.
O jakim miejscu mówię?
Tak… to właśnie ona…
Nie Vicky, nie Cristina, tylko Barcelona!

Ehhh co ja mówię!
Po chwili namysłu,
Doszłam do jeszcze innego pomysłu.
Pisząc o Barcelonie, poniosły mnie wodze fantazji,
Jednak nie mogę przepuścić tak wyjątkowej okazji!
Marzę o lazanii, pizzy, makaronie…
A przecież nie dadzą mi tego w Barcelonie!
27 wrzesień – a tyle innych było dat…
Ja właśnie tego dnia, kończę 27 lat.
Teraz już wiem na pewno i jestem tego świadoma…
Nie Paryż, nie Londyn, tylko wieczna Roma!

:)[/CENTER]
napisał/a: klaudia28 2012-08-23 17:55
*Barcelona, Paryż, Rzym

Barcelonę znam tylko ze zdjęć i filmów i chociaż mnie zachwyca to nie jestem w stanie
faworyzować miejsca, w którym nie byłam.

Paryż i Rzym to piękne miasta. Zdecydowanie niezwykłe i zasługujące na taką sławę. W
każdym z nich spędziłam niestety tylko jeden dzień.

Pamiętam tę styczniową, niezbyt zimną noc kiedy wraz ze znajomymi przemierzaliśmy
paryskie uliczki w celu dotarcia do najważniejszych miejsc. Mało kto z turystów z
pewnością zna Paryż z tej strony. Pełne wagony metra o drugiej nad ranem, czy też
opustoszały plac przed wieżą Eiffla.

Rzym był jednym z punktów wycieczki po Włoszech, którą dostałam od rodziców na
osiemnaste urodziny. Był to również wyjątkowy dzień. Nie mogłam doczekać się Fontanny
di Trevi i Koloseum. 40-stopniowy upał i bardzo napięty plan zwiedzania to
zdecydowanie złe połączenie. Rzym + Watykan w jeden dzień to nie lada wyzwanie.

Pokochałam jednak to miasto jak żadne inne, nie przeszkadzał mi nawet fakt, że w
cieniu nie da się ochłonąć.

Wybieram Rzym.

Podążając autostradą do Rzymu czułam, że to musi być wyjątkowe miasto. Zachwycały
mnie piękne oleandry, które oddzielały pasy drogi, wszechobecna zieleń i ten charakterystyczny
zapach wiecznego miasta.

Gdy tylko wysiedliśmy z metra, by dotrzeć do siedziby papieża poczułam dziwne wrażenie
jakbym cofnęła się w czasie. Gdzie by się nie odwrócić historia wypisana na elewacjach
budynków oraz cudowne małe balkoniki i urocze okiennice nadające ciepłego charakteru temu
miastu, mówiące "czuj się jak u siebie w domu".

Starałam się uchwycić każdy moment tej wycieczki. Z Rzymu przywiozłam setki zdjęć.
Głównie zabytków. Tak trudno jest oprzeć się, by nie sfotografować którejś z fontann,
przepięknej śródziemnomorskiej roślinności czy też ustronnej uliczki. Wszystko w tym
dniu robiło na mnie wrażenie, nawet niesamowity powiew chłodu z butiku Prady
umieszczonego u stóp schodów hiszpańskich.

Nasze zwiedzanie nie obejmowało wejścia do Koloseum, wyłącznie oglądanie od zewnątrz,
początkowo była bardzo smutna z tego powodu. Później doszłam jednak do wniosku, że to
świetny argument, by tu powrócić.

Rzym to zdecydowanie najpiękniejsze miasto jakie w życiu widziałam. Zachwyciło mnie
pod każdym względem. Nawet lody rzymskie były lepsze od tych florenckich, czy
weneckich. Nie dziwi mnie też dlaczego Rzym wybierany jest przez wielu reżyserów. W takiej
scenerii trudno jest zrobić kiepski film.