Konkurs Ziaja - pielęgnacja bio olejkami

napisał/a: ada9003 2012-04-10 23:57
Dbając o swoje ciało najbardziej zwracam uwagę na zdrowe odżywianie. Piję dużo soków marchewkowych dzięki którym skóra nabiera zdrowego, "opalonego" koloru. Przyjmuję również multiwitaminę jako suplement diety. Oczywiście stosuję również kosmetyki, posiadam cały "kokosowy" zestaw Ziaji który z moją skórą zdziałał cuda. Z okazji wiosny rozpoczęłam również uprawiać jogging, a jak wiadomo sport bardzo dobrze wpływa na wygląd naszego ciała. To właśnie moje sposoby- odpowiednia dieta + odrobina sportu + kosmetyki pielęgnujące = piękne ciało :)
napisał/a: AgaWojtk 2012-04-11 07:39
Aby przywrócić skórze „stłumiony” w zimie blask wspomagam się dobrami natury...,i :
-bladą i odwodnioną skórę twarzy odżywiam maseczką z selera przepisu mojej babci;
-suchą jak pieprz skórę ciała nawilżam kąpielami w mleku;
-skórę głowy zmaltretowaną przez czapkę pielęgnuję odżywką z jajka i cytryny!
Do tego dodaję odpowiednią dawkę snu, 1,5 litra wody mineralne dziennie, porcję optymizmu i uśmiechu, co razem sprawia, że moja skóra staje się zdrowa i pięknie wygląda każdego wiosennego dnia!
napisał/a: siwonka84 2012-04-11 09:27
Gdy kończy się zima i nadchodzi wiosna a za nią lato w mojej łazience zaczynają królować gruboziarniste peelingi, mocno nawilżające balsamy do ciała i balsamy, serum ujędrniające. Wymiatam z półki zimowe kosmetyki, zastępując je lekkimi kremami-żelami, szamponami i odżywkami na słoneczne dni, dodającymi włosom blasku. Chowam pudry, podkłady i zastępuję je kremami koloryzującymi. Na paznokciach królują barwne lakiery, a makijaż nabiera subtelności.
I tak do codziennego rytuału należą:
Peeling twarzy i ciała
Masaż balsamami ujędrniającymi
Nawilżenie ciała i twarzy
Ścieranie pięt i nawilżanie stóp dobrymi kremami
Mycie włosów i odżywianie ich preparatami dodającymi blasku
Delikatny, subtelny i naturalny makijaż, bo wiosną najlepiej piękna dodaje nam uśmiechnięta buzia:)
napisał/a: mdm1979 2012-04-11 11:02
Jeszcze nim za oknem pierwsze wiosenne promienie słońca rozbudzą zaspany po zimie świat ja już rozpoczęłam swoją akcję pielęgnację aby na wiosnę rozkwitnąc i bez skrępowania móc pokazac światu moje piękno.
Każdego ranka niczym skowronek,jeszcze przed pracą serwuję sobie intensywny spacer z kijkami.Już po półgodzinnym marszu czuję jak kolejna porcja endorfin szybuje w górę dodając mi energii na cały dzień.Aby pomóc swojemu ciału zmieniam swoją dietę,która teraz staje się bogata w warzywa i owoce a codzienną dawkę porannej kawy na rozbudzenie zajmuje świeżo wyciskany sok.
Jednak moja akcja nie tylko obejmuje ruch i dietę ale wkracza również w sferę pielęgnacji ciała.Dwa razy w tygodniu serwuję sobie peeling z kawy,który znakomicie pobudza moje ciało i wygładza skórę przygotowując ją na kolejną porcję pielęgnacyjnej rozkoszy,którą sprawi masło do ciała.To znakomity kosmetyk,znacznie gęstszy od balsamu cudownie nawilżający i natłuszczający wysuszoną po zimie skórę.Już po tygodniu takiego rozpieszczania ciała skóra staje się aksamitnie gładka i miękka.Jeśli po zimie zauważam na swoim ciele pierwsze ślady cellulitu od razu wyciągam swoje specjalne działa.Na zaatakowane miejsca nakładam grubą warstwę balsamu zwalczającego cellulit i owijam to miejsce folią.Ciepło,które wytwarza się w tym miejscu sprawia,że pory się rozszerzają a skóra jak gąbka wchłania antycellulitowe składniki.Po dwóch tygodniach cellulit zostaje pokonany a ja bez obaw mogę zademonstrowac swoję piękne,jakby narodzone na wiosnę pięknie odnowione ciało.
napisał/a: Aga9018 2012-04-11 17:05
Na wiosnę, przygotowania swojego ciała, zaczynam od wprowadzenia do jadłospisu rozmaitych warzyw. Mimo, że cały rok są one dostępne w sklepach, to jednak nowalijki najlepiej smakują na wiosnę. Ta pora roku, zmusza mnie do odzyskanie formy po zimie. Dlatego codziennie przez ok 15-20 wykonuję kilka prostych ćwiczeń m.in. na płaski brzuch, jędrny biust, jędrne pośladki, skłony i inne standardowe ćwiczenia z czasów szkolnych. I muszę jeszcze dodać jazdę na rowerze. Powietrze staje się cieplejsze i przyjemnie pachnie, tylko na rowerze, można poczuć wiosnę na całym ciele. A przy tym zachowuje dobry start na lato, gdzie główny cel do plaża! ;p
martam2491
napisał/a: martam2491 2012-04-11 17:33
Przede wszystkim więcej czasu spędzam na świeżym powietrzu i więcej się ruszam. Jeżdżę na rowerze i rolkach, korzystam z kortów tenisowych, mam też kije do nordic walking, więc chętnie wybieram się z przyjaciółką na takie spacery. Dwa razy w tygodniu chodzę na siłownię i wówczas wszystkie sprzęty idą w ruch! Zamiast szybciej wrócić do mieszkania po ciężkim dniu, staram się przespacerować 2 przystanki do domu. Lżejsze ubrania mniej krępują moje ruchy, wiosenne buty powodują to, że chętniej biegnę do uciekającego mi tramwaju lub autobusu. Dłuższe dni sprawiają, że w wolnym czasie chętnie sama gotuję w domu. Kupuję mnóstwo warzyw wiosną, które są coraz lepsze i smaczniejsze. Po takich daniach czuję się lżej, a im więcej witamin, tym lepiej dla naszego organizmu i mniejsze ryzyko chorób. Przyrządzam sałatki i zastępuję nimi mięso, które chętniej kusiło mnie zimą. Dodatkowo zaczynam też chodzić do pobliskiego aqua parku, w którym godzinami pławię się w wodzie, korzystam z sauny i hydromasaży. Komu zimą chciało się suszyć i marznąć po basenie? Skórę balsamuję mniej obciążającymi, delikatnymi kremami i olejkami o zapachu kwiatów. Kiedy wracam na weekend do domu na wieś, chętnie pomagam w ogródku. Spaceruję po lesie, by się dotlenić. Te wszystkie rzeczy są idealną drogą do odpowiedniego przygotowania ciała na wiosnę.
agawlo
napisał/a: agawlo 2012-04-11 20:21
Na wiosnę jest mi bardzo trudno przygotować swoje ciało ze względu na zmiany hormonalne jakie zachodzą w moim organizmie po porodzie. Mimo podejmuję walkę i:
a) Staram się zgubić brzuszek
b) Nawilżam dłonie, ponieważ zrobiły się bardzo suche do tego stopnia, że skóra sama pęka
c) Na buzię nakładam maseczki i odpowiednio nawilżam kremami
d) Zmieniam fryzurę
e) na ciało nakładam balsam w celu nawilżenia i odpowiedniego napięcia
kaczka89
napisał/a: kaczka89 2012-04-11 23:51
Ja wiosnę rozpoczęłam od wynurzenia się z domu jak niedźwiedź z barłogu, w sumie troszkę tego niedźwiadka zaczęłam przypominać... tym razem postawiłam na spacery, które nie tylko pomagają mi wyzbyć się zadyszki przy wchodzeniu na 4 piętro, ale również sprawiają, że moja skóra jest zaróżowiona i bardziej promienna. Regularnie stosuję peeling z fusów kawy, aby wygładzić skórę i zwalczyć cellulit, który zrobił się tak jakby bardziej widoczny... do tego zmobilizowałam się aby wklepywać codziennie balsam nawilżający, a w uda i pupę antycellulitowy. Dwa razy w tygodniu robię maseczkę i zainwestowałam w suplement diety z witaminami i minerałami - mały wspomagacz nie zaszkodzi, ale wspieram się również dietą, mniej słodkości a więcej owoców, warzyw i pełnoziarnistych produktów. Mam nadzieję, że do wakacji z okrągłego niedźwiadka zmienię się w ponętną kotkę, oby mi tylko ogon nie wyrósł... :)
anya77
napisał/a: anya77 2012-04-12 10:07
Po długiej zimie moja skóra domaga się aby o nią zadbać. W tym celu podczas każdej kąpieli nawilżam moje ciało olejkiem antycellulitowym Ziaja który nie tylko odpowiednio nawilża moją skórę ale również powoduje, że jest bardziej jędrna oraz pięknie pachnie. Dodatkowo staram się więcej ćwiczyć aby moja skóra stała się bardziej napięta - aerobik, ćwiczenia rozciągające, od czasu do czasu bieganie. Polecam również peeling z fusów kawy. Jest to bardzo skuteczna, naturalna i tania metoda na zdrową skórę :)
napisał/a: tomatoss 2012-04-12 10:22
Wiosna sama pomaga mi wyrzeźbić i ujedrnić moje ciało.
Jest wspaniałą kompanką i motywatorką w mojej wiosennej przemianie.
Codziennie towarzyszy mi podczas spacerów ogrzewając słoneczkiem moją twarz,dzięki czemu staje się promienna i zdrowa.
Następnie wedruje ze mną do ogrodu i pomaga plewić chwasty,grabić stare,zeschnięte liscie,sadzić nowe kwiatki.
Schyla się przy tym ze mną,napina wszystkie mięśnie,ćwiczy ręce,brzuch,modeluje ciało.
A potem wspólnie gracujemy truskawki, ćwicząc przy tym mięśnie brzucha,spalajac pozimowy tłuszczyk,który tu i ówdzie się zadomowił.
A wtedy następuje czas na przycinanie drzewek w sadzie.
Wspinamy sie razem na paluszkach,napinamy całe ciało pobudzajac jego wszystkie zakamarki,które zastały sie podczas leniuchowania.
Często też wiosna, razem ze mną i synkiem wsiada na rower i jedziemy po zakupy do sklepu,lub na przejażdżkę w poszukiwaniu przygód.
I tak, ta moja wiosna, spędza ze mną całe dnie i nawet nie zauważę kiedy moje ciało odzyskuje witalność,młodość i jędrność.

Denise
napisał/a: Denise 2012-04-12 11:38
Wiosna, wiosna! Pora wyciągnąć z szafy krótkie spódniczki i bluzki z odkrytymi ramionami;) Ja się cieszę, ale moja ciało po zimie...Niekoniecznie. Zsarzało pod warstwą grubych, ciężkich swetrów, gryzących rajtuz i opinających dzinsów. Ale... mam na to sposób! W gruntownym odświeżeniu naskórka pomagają mi przede wszystkim peelingi domowej roboty! 2 garści grubego cukru mieszam z łyżką miodu i kilkoma kropelkami olejku grejpfrutowego i takim pachnącym eliksirem energicznie masuję ciało pod prysznicem. Cukrowy peeling czasem zamieniam na kawowy- szczególnie rano jest mile widziany, bo dodatkowo pobudza i dodaje energii,- po prostu łączę ze sobą 6 łyżek zmielonej kawy z oliwą i szczypta cynamonu i pieszczę nim skórę w kąpieli;) Twarz, szyję i dekolt traktuję nieco delikatniej- im przygotowuję peeling owsiany- garść płatków owsianych zalewam ciepłym mlekiem i gotowe! Taki peeling naprawde potrafi zdzialać cuda, a nałożony po takim zabiegu balsam działa z całą swoją mocą! Czasem po zimie cierpią też łokcie- są jakby bardziej brązowe niż reszta ciała. Wtedy funduję im cytrynowy balsam. Do kilku łyzek mąki owsianej dodaję sok z cytryny i masuję łokcie kilka razy dziennie. 3 dni i po kłopocie! W zachowaniu jędrnej skóry pomagą mi natomiast kąpiele morskie- do wanny wsypuję dość sporo soli morskiej- świetnie ujędrnia i skóra jet lepiej ukrwiona! I w końcu dieta- ta ma niebagatelne wręcz znaczenie! Dlategto wiosną przerzucam się na ryby, owoce morza, oliwę z oliwek i nie mogę doczekać się nowalijek!!! Aha i piję naprawdę dużo wody!!!
napisał/a: mamaL 2012-04-12 11:41
Wiosna radosna...Ach uwielbiam ten czas radości i odrodzenia.To właśnie wtedy targają mną największe chęci i emocje.Rankiem z pierwszymi porannymi promykami słonca wyruszam na spacer lub też chcąc pobudzic się na cały dzień biegnę lekko unosząc się nad ziemią.Po powrocie szklanka soku i oczyszczający prysznic w którym aromatyczne kosmetyki dodają kolejnej chęci.Czas z zabieganej sportsmenki zrobic się na piekną kobietę więc zakładam sukienkę,mojej twarzy serwuję makijaż i wsiadając na mój nowy,różowy miejski rower świadoma swego piękna co sił pedałuję do pracy.Pomimo tego,ze nawet na rowerze rzeźbię swoje ciało uwielbiam ten ped powietrza okalający moje ciało i przyspieszone bicie serca.Ach wiosna...Po powrocie czas zadbac o ciało.Najpierw peeling z delikatnymi drobinkami zciera naskórek przy okazji lekko go masując i poprawiając krążenie.Seria kremów i balsamów i moje ciało znów wygląda okazale i seksownie jak na moje 50 lat.W końcu kto powiedział że piedziesięciolatka nie może dbac o siebie.Lekka owocowa przekąska i co sił niczym na skrzydłach pędzę do wnuczka,z którym wybieramy się poszalec na placu zabaw.
W tym natłoku codziennych przyjemności moje ciało kształtuje się i ujędrnia bo przecież przede mną druga młodośc zwariowanej i kochającej życie piędziesięciolatki.Ach wiosna radosna...