Wygraj vouchery na wyposażenie domu i słodkie niespodzianki od Delecty!

napisał/a: 40kilo 2014-09-25 18:15
Gdy za oknem chłód i jesienny deszcz pada bez umiaru, a czas leci dziwnie pomału i dopada chęć silna jak porywisty wiatr, by kawałek czegoś słodkiego do ust wpadł, a ciasta nie chce się piec - najlepsza pora na Łatwe Ciacho jest! W kilka chwil gotowe, w smaku jak spadający różnokolorowy liść wyjątkowe. Chandrę przegania i sprawia, że cieplutko robi się. O wszystkim co złe, zapomnisz zanim je zjesz!
napisał/a: vika89 2014-09-25 18:45
Łatwe Ciacho byłoby dobrym dodatkiem na chłodne, smutne dni jesienne, zimowe, a także spędzane w samotności przed telewizorem bo wtedy zazwyczaj mamy ochotę na słodkie przekąski.
napisał/a: minerwa1 2014-09-25 19:04
Na słodkości mam ochotę najczęściej rano. Szybkie ciacho upiekło by się w tym samym czasie, który potrzebny jest do przygotowania kawy. Pycha, ranek od razu robi się słodki i miły, a nadchodzący dzień łatwy i udany.
napisał/a: bb26 2014-09-25 19:55
Na Łatwe Ciacho przypuszczam, że ochotę miałabym o każdej porze dnia i każdego dnia tygodnia.
Sądzę, że w poprzednim wcieleniu byłam bajkowym tworem,
czyli Ciasteczkowym Potworem.
Słodkości mnie od zawsze kuszą,
koniecznie w domu znaleźć się muszą.
Skoro Delecty ciacho jest łatwe, to wyobraźnia pracuje
i już odczuwam, że tego właśnie mi brakuje.
Czegoś co kubki smakowe zaspokoi, zdolności kulinarnych nie wymaga
szybko się przyrządza i ratuje gdy z braku słodkiego mini depresja dopada.
Na łatwe ciacho mam ochotę tu i teraz,
ta ochota będzie z pewnością nie raz.
napisał/a: kobi88 2014-09-25 21:42
Najczęściej mogę mieć ochotę na łatwe ciacho- gdy marzę o czymś słodkim, a spieszę się na miacho!
napisał/a: agawa99 2014-09-26 13:54
Codziennie miałabym ochotę na Łatwe ciacho, ale najczęściej w chwilach gdy chciałabym szczególnie poprawić sobie nastrój, zrobić coś tylko dla siebie i odpocząć.
napisał/a: 130278 2014-09-26 16:43
Ochotę na łatwe ciacho mogę mieć o każdej porze i w każdej chwili ponieważ jestem łasuchem i lubię podjadać do kawki coś słodkiego zarówno z poranna kawą jak i wieczorem w domu ,lub wezmę do torebki na wizytę do przyjaciółki na rozpoczynającą się jesień rewelacja z córką przed telewizorem .
iza_luiza
napisał/a: iza_luiza 2014-09-26 20:20
Miałam ochotę na łatwe ciacho więc zasiadłam na ławce z Heideggerem w dłoni, okulary zsunęłam na nos tak aby było widać przedłużone i pomalowane na fioletowo rzęsy, usta w kolorze maliny uformowałam w kształtny dziubek, rozpuściłam włosy na ramiona. Po chwili założyłam jeszcze nogę na nogę ciutkę podnosząc spódniczkę – tak tylko by odsłonić opalone, całkiem jeszcze kształtne w sumie kolanko i czerwone szpile. Nic, cisza. Po 20 minutach zamieniłam z rezygnacją Heideggera na „Sagę o ludziach lodu” i zsunęłam z ramion czarną ramoneskę dokładając jeszcze do puli seksownie opalone na złoty brąz ramię. Bez rezultatu. Podeszłam do krzaków gdzie grzecznie siedział niczym przyczajony tygrys ukryty smok mój pies rasy podrzędny kundel i paniusiowatym krokiem wyszłam z nim na skwerek przechadzając się w te i wewte i pozwalając, by wiatr niegrzecznie pobawił się moją spódnicą. Zachwycony Leoś obszczekał kilku ciekawych facetów, jednego nawet zachęcająco złapał zębami za nogawkę od spodni, ale ciągle nie napotkałam żadnego ciacha i to jeszcze żeby było łatwe… Zgroza. Ale ja się tak łatwo nie poddaję. Zasiadłam znów na ławce podczas gdy Leoś z rozkoszą zajął się Heideggerem. Zdjęłam okulary i ramoneskę i wystawiłam twarz do słońca, gdybym miała jakąś różę, wsadziłabym ją sobie w zęby – to podobno pomaga. Ale nie jestem przecież desperatką, ja tylko mam ochotę na łatwe ciacho a nie, że zaraz natychmiast tu na tej ławce muszę je mieć ;) Niestety żadne łatwe ciacha nie nadchodziły i nie pomogło nawet zdjęcie szpilek i trochę już desperackie zarzucenie nóg na oparcie od ławki, że tak je sobie niby opalam (a nie są naprawdę wcale takie złe). Leon znudził się Heideggerem i zajął moimi butami, czas było wrócić do domu – no dobra, na tarczy.
Ale nie do końca. Bo postanowiłam złagodzić gorycz porażki czymś naprawdę słodkim i łatwym, wstąpiłam do sklepu i kupiłam łatwe ciacho od Delecty! Nie musiałam odsłaniać kolanka ani ramion, marznąć na ławce ani potykać się w czerwonych szpilkach. Włączyłam ulubioną komedię romantyczną, zrobiłam sobie herbaty a ciasto… po prostu samo się zrobiło!
napisał/a: aagnieszkaa1 2014-09-26 20:58
Moja jedyna, niepowtarzalna ochota na to aby zajadać się "Łatwym Ciachem?"?

Ja+moja druga połówka= wielkie leniuchowanie z pysznym "Łatwym Ciachem".

Moja miłość uwielbia słodkości i to ciacho z nią to zgrany duet :) A jeszcze gdy ja do nich dołączę to będzie wielka, słodka miłość do kwadratu!
napisał/a: madzia13242 2014-09-26 21:02
Najczęściej ochotę na łatwe ciach mogę mieć w chłodne, zimne dni, kiedy wracam cała zmarźnięta, zmęczona i nie mam sił przygotować obiadu/kolacj. Wtedy wybieram Łatwe Ciacho któro jest gotowe dosłownie w chwilę. Szykuję sobie gorące kakaoo. Siadam sobie w oknie przykryta kocem, z książką do czytania w ręku, a z boku mam przy sobie gorące kakaoo i oczywiście aromatyczne i pyszne Szybkie ciacho. Wtedy nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba. :rolleyes:
napisał/a: youazia 2014-09-27 12:19
Niestety jestem strasznym łakomczuchem i na łatwe ciacho będę mieć ochotę zawsze
a szczególnie trzech sytuacjach:

1. W poniedzialkowy ranek w pracy, kiedy będę popijać poranną kawę z mlekiem łatwe ciacho poprawi mi humor i doda energii na cały dzień.

2. W niedzielny, leniwy poranek, kiedy mój mężczyzna, zrobi mi kawę do łóżka i przygotuje Łatwe Ciacho, którym będziemy się wspólnie delektować

3. Kiedy wpadną do mnie niezapowiedziani goście, a ja będę miała pustą lodówkę, wtedy łatwe ciacho będzie najlepszym i najsmaczniejszym pomysłem.
napisał/a: karo77777 2014-09-27 13:31
Dziś sobota. Mąż wyjechał z dzieciakami na cały dzień. Nareszcie mam moment tylko dla siebie. Gra łagodna muzyka. Z filiżanką kawy, okryta miękkim kocykiem surfuję sobie po ciekawych stronach w internecie. Właśnie trafiłam na Wasz konkurs... Cudowna chwila...Relaks i błogość... Dla mnie najlepszy czas na ŁATWE CIACHO jest właśnie TERAZ..:p