Aborcja :(

Ciekawe czy ona to naprwdę zrobiła czy tylko tak mówią żeby sprzedać książkę.

W pale mi się to nie mieści . I znów tu napisałam, a obiecałam sobie, ze nigdy więcej tego nie zrobię

Równie dobrze można powiedzieć że antykoncepcja jest jak aborcja. Przecież zapobieganie zapłodnieniu jest takim samym morderstwem jak aborcja, tym bardziej we wczesnej fazie ciąży. Nie ma znaczenia czy plemnik jest w środku czy nie... W końcu plemnik w środku, a plemnik na zewnątrz zawsze będzie tym samym.

Inaczej patrzy kobieta na dziecko na które jest gotowa i zrobione z partnerem którego kocha, niż osoba kompletnie do tego nie przygotowana i z wpadki.

Czemu coraz więcej osób decyduje się na aborcje? Koszt utrzymania dziecka dla zwykłej mamy (takiej która wiąże ledwo koniec z końcem i musi robić na 2 zmiany, a nie takiej która ma czas i możliwość siedzenia na forach w środku tygodnia w godzinach popołudniowych) jest zbyt duży.

Aborcja w polsce nie wejdzie ze względu na niż demograficzny. Jednak spadek komfortu życia na pewno nie poprawi jego wzrostu.

Sam osobiście jestem przeciwny, jednak w tym momencie nie jestem w stanie psychicznie, ani finansowo pozwolić sobie na dziecko... Nie zastanawiałbym się 2 razy.

Wiem że weźmiecie mnie za tego złego, ale takie są realia...

jakis_tam napisal(a):

Równie dobrze można powiedzieć że antykoncepcja jest jak aborcja. Przecież zapobieganie zapłodnieniu jest takim samym morderstwem jak aborcja, tym bardziej we wczesnej fazie ciąży. Nie ma znaczenia czy plemnik jest w środku czy nie... W końcu plemnik w środku, a plemnik na zewnątrz zawsze będzie tym samym.

Tobie w szkole nie powiedzieli, że z samego plemnika się dziecko nie "zrobi"?
Może jeszcze seks oralny to kanibalizm?

Ale po zapłodnieniu plemnik przez jakiś czas w dalszym momencie jest plemnikiem
Nie zrozumieliśmy się... Pisząc mojego posta nie przeszło mi nawet przez myśl o seksie bez zabezpieczeń i jest to moja wina ;>

Sam używam gumek i nigdy nie kończę w partnerce, ale nie jest to rozmowa w tym temacie.

Sam w tym momencie na maksa nie chcę dziecka i nie mogę sobie na niego pozwolić

napisal(a):

To jak jesteś przeciwny? Ktoś to jest przeciwny by tego zwyczajnie nie zrobił

Dlatego używam antykoncepcji i nie chcę dopuścić do tego, ale jeżeli będzie trzeba...

napisal(a):

Tobie w szkole nie powiedzieli, że z samego plemnika się dziecko nie "zrobi"?

Właśnie uczyli, więc nie wiem czemu ludzie widzą różnice między tym czy plemnik jest już w środku czy na zewnątrz

Ciężko wytłumaczyć ludziom inne zdanie niż te które wpajali im od dzieciństwa.

Podsumowując: Używam Anty i jeżeli moja kobieta by wpadła to aborcja była by antykoncepcją po

jakis_tam napisal(a):

Ale po zapłodnieniu plemnik przez jakiś czas w dalszym momencie jest plemnikiem

????

jakis_tam napisal(a):

kania napisal(a):

Tobie w szkole nie powiedzieli, że z samego plemnika się dziecko nie "zrobi"?

Właśnie uczyli, więc nie wiem czemu ludzie widzą różnice między tym czy plemnik jest już w środku czy na zewnątrz

Ty to poważnie mówisz, czy sobie jaja robisz?

jakis_tam napisal(a):

Dlatego używam antykoncepcji i nie chcę dopuścić do tego, ale jeżeli będzie trzeba...

Twoja dziewczyna zna Twoje podejście? I mimo to idzie z Tobą do łóżka??

Jestem przeciw, ale jesli sie zdarzy zrobie cos wbrew sobie.

Uwazam ze kazdy kto ma swiadomosc ma prawo do zycia. Plod jej nie ma, do pewnego czasu... Pozniej aborcj
e moge nazwac dzieciobojstwem .

jakis_tam napisal(a):

Uwazam ze kazdy kto ma swiadomosc ma prawo do zycia.

To jak zemdlejesz, to Cię można zabić? Bo w takiej chwili nie masz świadomości.

Blanka:) napisal(a):

To jak zemdlejesz, to Cię można zabić? Bo w takiej chwili nie masz świadomości.

jakis_tam, nie zdajesz sobie sprawy chociażby ze spustoszenia jakie niesie za sobą zażycie tabletki 'po' w organizmie Twojej partnerki

a ja wierzę w to, że wszystkie kobiety, które urodziły dzieci, choć były w trudnej sytuacji i może dzieci były niechciane - są szczęśliwe, dumne i nie wyobrażają sobie życia bez swojego maleństwa teraz

Blanka:) napisal(a):

jakis_tam napisal(a):

Uwazam ze kazdy kto ma swiadomosc ma prawo do zycia.

To jak zemdlejesz, to Cię można zabić? Bo w takiej chwili nie masz świadomości.

świetna riposta

[ Dodano: 2012-05-01, 02:04 ]

daffodil napisal(a):

a ja wierzę w to, że wszystkie kobiety, które urodziły dzieci, choć były w trudnej sytuacji i może dzieci były niechciane - są szczęśliwe, dumne i nie wyobrażają sobie życia bez swojego maleństwa teraz

Uważam podobnie, a poza tym pozostaje też kwestia spraw, gdy np kobieta by chciała usunąć, a ojciec wychować to przecież ojciec nie jest gorszym rodzicem, żeby ona miała mieć prawo do podjęcia decyzji za niego, że on nie będzie miał dziecka, które powstało.

jakis_tam napisal(a):

Uwazam ze kazdy kto ma swiadomosc ma prawo do zycia. Plod jej nie ma, do pewnego czasu... Pozniej aborcje moge nazwac dzieciobojstwem .

więc od kiedy twoim zdaniem płód ma świadomość, że na początku nie jest to dzieciobójstwo a później jest?
aborcja to morderstwo na każdym etapie trwania ciąży, i tyle. w ogóle wiesz że ten maleńki okruszek o którym dopiero się dowiedzieliście już prawdopodobnie ma bijące serduszko? jakim prawem będziesz za niego decydował czy ma żyć czy nie ma? ma prawo do życia od samego początku jak tylko plemnik połączy się z komórką, takie samo jakie ty masz w tej chwili. a jeżeli nie jesteś psychicznie gotowy na dziecko, to nie zabieraj się za seks. żadne zabezpieczenie nie jest w stu procentach pewne i należy mieć tego świadomość.
jeżeli nie stać was na dziecko to przecież możecie je oddać po porodzie! wiesz ile jest małżeństw marzących o tym dziecku które ty z zimną krwią pozwoliłbyś usunąć??

napisal(a):

aborcja to morderstwo na każdym etapie trwania ciąży

Ale czemu aborcja to morderstwo na każdym etapie trwania ciąży, a antykoncepcja już nie?
Czemu zabicie plemnika poza komórką jajową jest mniejszym morderstwem niż zabicie wczesnego płodu w komórce jajowej? Wczesnego płodu nie można nazwać człowiekiem, więc nie jest to dzieciobójstwo...

Już naprawdę pomijam fakt że wiara katolicka którą większość z Was wyznaje zakazuje antykoncepcji... Ale przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i przecież wygodniej uważać że antykoncepcja to nic złego, tylko dlatego żeby mieć spokojne sumienie, jeżeli by Wam od dzieciństwa wmawiano że antykoncepcja jest zła myślelibyście podobnie o tym jak o aborcji.

napisal(a):

jakim prawem będziesz za niego decydował czy ma żyć czy nie ma?

Podobnie jak Bóg, ja dałem życie i ja mam prawo je odebrać.

napisal(a):

jeżeli nie stać was na dziecko to przecież możecie je oddać po porodzie!

Jeżeli ktoś by tylko je chciał to nie ma sprawy.