Babcia kontra teściowa

napisał/a: ~Anna G." 2010-03-24 13:51
Dnia Wed, 24 Mar 2010 13:46:30 +0100, w_e napisał(a):


>> W spółdzielni zgłaszasz ile osób _mieszka_ w lokalu i od tego naliczane
>> są składki.
>
> Tak na słowo wierzą? Dobrzy są.

Nam na przykład uwierzyli.
pozdrawiam
Ania
napisał/a: ~w_e 2010-03-24 14:21
Anna G. pisze:

>
> Nam na przykład uwierzyli.


U nas liczą według meldunku.
--
w_e
napisał/a: ~Szpilka" 2010-03-24 14:41

Użytkownik "Theli" napisał w wiadomości
> Szpilka pisze:
>
>>> Wreszcie jakaś rozsądna, mądra rada. Jeżeli w rodzinie jest jakiś
>>> problem
>>> to należy go rozwiązać w dorosłym gronie ROZMAWIAJĄC (mimo wszystko,
>>> zawsze może udać się wyjaśnić własne racje i poprosić drugą stronę o
>>> zmianę postępowania),
>>
>> Z mamą rozmawiał syn.
>> Z mamą nie da się rozmawiać ponieważ ona _nie słucha_. Ona jest idealna,
>> ona nie mażadnych wad i ona nigdy w życiu nie popełniła żadnego błędu.
>> Chciałabyś z taka osobą rozmawiać?
>>
>
> A próbowaliście z jakimś negocjatorem? Kimś w miarę bliskim, kogo znają,
> lubią i szanują obie strony?

Nie.
Na razie nikt taki nam nie przychodzi do głowy.

Sylwia
napisał/a: ~Szpilka" 2010-03-24 14:45

Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
>W Usenecie Szpilka tak oto plecie:
>>

> Zaś w kwestii przedszkolnej - zaczęłabym od wychowawcy. Powiedzieć mu
> wprost, że pani taka to a taka przekazuje innym ludziom (nieuprawnionym do
> tego) bez wiedzy rodziców informacje na temat podopiecznych. Że nie
> życzysz sobie, aby takie rzeczy miały miejsca, a jeśli się powtórzą,
> będziesz zmuszona interweniować u dyrekcji.
> [piszę tu, bo nie mam teraz czasu przebrzebywać całego wątku, żeby się
> podpiąć]

Rozmawiałam z wychowawcą.
Zapytałam najpierw o jego opinię nt Maćka.
Nie powiedziałam mu że taka a taka pani powiedziała to czy to.
Powiedziałam, owszem, że podobno jedna z pań z innej grupy opowiada o Maćku
takie rzeczy.
Ale wychowawca powiedział że on nie może odpowiadac za słowa innych osób.
Nie dziwię mu się.
Czemu miałabym do niego mieć pretensję?.



>>> Skoro 15 lat miałyście dobre stosunki,
>>
>> No właśnie. Ja myslałam że mamy dobre stosunki.
>> Z jej strony wyglądało to zupełnie inaczej.
>> Czuję się oszukana i zdradzona.
>> Nagle z fajnej synowej stałam się ta złą i najgorszą.
>
> Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że mogłoby to wyleźć za lat 30 ale z
> jeszcze większego kalibra. Może lepiej że teraz...

Więc też się tak pocieszam.

>>> to może należy "przymknąć oko"
>>> na obecne żale i nie zadrażniać sytuacji.
>>
>> Przymknąć oko?
>> I może jeszcze nadstawić drugi policzek?
>
> Ja bym po prostu siedziała cicho. Bez jakiejkolwiek reakcji z mojej
> strony. Albo babcię weźmie na opamiętanie. Albo będzie można na nią
> krzyżyk postawić.
>
>>> Tylko wybaczenie i mądre podejście w temacie oczyści atmosferę i pozwoli
>>> uregulować właściwe stosunki w rodzinie.
>>
>> Ja jej wybaczę a ona będzie mnie nadal tak traktować.
>> Jeszcze się będzie cieszyć że jej na wierzchu.
>> Ja odpuściłam.
>> Nie awanturyuję się, biorę to na spokój, ignoruję.
>
> Właśnie. Olać. Odpuścić. Przynajmniej na jakiś czas.
>
>>> Życie jest takie krótkie, też kiedyś zostaniesz teściową;
>>> nie warto marnować ani jednej chwili na niepotrzebne spory.
>>
>> Wiem że zostanę teściową. I mając taką za przykład, będę zupełnie inna.
>>
>
> Oczywiście że tak. Najgorsza teściowa świata może być tylko jedna. I to ja
> nią będę.

I tam. Nie wierzę ;-P


> Trzymam kciuki. Za Ciebie, nie za babcię.

Dzięki

Sylwia
napisał/a: ~ Iwon(K)a" 2010-03-24 15:02
Szpilka napisał(a):

> Z mamą rozmawiał syn.
> Z mamą nie da się rozmawiać ponieważ ona _nie słucha_. Ona jest idealna,
ona
> nie mażadnych wad i ona nigdy w życiu nie popełniła żadnego błędu.
> Chciałabyś z taka osobą rozmawiać?

czasami dla zabawy mozna :))) patrz ile tu dyskutuje z XL! :D


> Więc najlepiej nie mieć tych stosunków.
> Bo na dobre się nie zanosi.

no. Wyglada na to, ze jak grom z jasnego nieba nie spadnie to jeszcze tak
pociagniecie chwilke.

>
>
> > Skoro 15 lat miałyście dobre stosunki,
>
> No właśnie. Ja myslałam że mamy dobre stosunki.
> Z jej strony wyglądało to zupełnie inaczej.
> Czuję się oszukana i zdradzona.
> Nagle z fajnej synowej stałam się ta złą i najgorszą.

ciekawe czy od poczatku udawala, czy cos po drodze sie jej odwidzialo.

>
> >to może należy "przymknąć oko"
> > na obecne żale i nie zadrażniać sytuacji.
>
> Przymknąć oko?
> I może jeszcze nadstawić drugi policzek?

no co Ty. Jesli juz tak z biblii to moze "oko za oko, zab za zab" ;)
a na powaznie, to olac. Latwiej by Wam przyszlo gdyby Was odleglosc
dzielila...
>
>
> > W końcu Ty też "obsmarowałaś"
> > i mamuśkę i teściową na publicznym forum.
>
> Obsmarowałam, nie obsmarowałam.
> Napisałam prawdę niezbędną do przedstawienia sytuacji.
> Nie pisałam że jest gruba, brzydka i śmierdzi.


szczerze to ja ja widze tak- krotko sciete wloski, przeblyski siwizny na
amatorsko pofarbowanej czuprynie, lekko rozmierzwione, moher na to wszystko.
Lekko przy kosci, w spodniczce i mokasynkach, zle dopasowana proteza,
metalowa korona w usmiechu, i jeszcze jakis tik nerwoy (np rusza jakos reka).
A i nie maluje sie. No i ma taki jakis kzykliwy glos. :)
(Sylwia nie gniewaj sie, nie moglam sie powstrzymac...:)


> Opisałam niektóre sytuacje, zachowania.
> To jest obsmarowywanie?

znaczy dosc sporo opisalas o problemie, ale nie jest to obsmarowanie.

> > Jak łatwo popsuć stosunki
> > gromadząc pretensje, hodując nienawiść.
>
> Ja jej nawet nie nienawidzę.
> Mi jest jej po prostu żal.

to widac. Masz zal Ty, bo odczuwalas do niej symaptie. Troche
Cie "zdradzila". Zawiodla.


> To nie z powodu ciotki.
> Ciotka była tylko lontem na beczce z prochem.
> Jakby nie teraz to prędzej czy później ta afera by wybuchła.

moze i nie. Moze tesciowa to tak lubi na dwa fronty, moze by pociagnela dosc
dlugo. Musi widac sie uzalac. Wielu Polakow lubi narzekac, wiec sie baba
wymyslila powod i narzekala.
>
>
> >Tylko wybaczenie i mądre podejście w temacie oczyści atmosferę i pozwoli
> >uregulować właściwe stosunki w rodzinie.
>
> Ja jej wybaczę a ona będzie mnie nadal tak traktować.

bo wybaczenie jest tylko i wylacznie dla osoby wybaczajacej. Tobie bedzie
latwiej zyc. Wybaczyc nie znaczy kochac, nie znaczy powrot do tego jak bylo.
To znaczy, ze Ty nie masz w sercu zlosci. I to Ty sie uwalniasz od tego
uczucia, co czyni Ciebie wolnym i szczeskliwym czlowiekiem. Czego Ci zycze :)

> Jeszcze się będzie cieszyć że jej na wierzchu.
> Ja odpuściłam.
> Nie awanturyuję się, biorę to na spokój, ignoruję.

a i pewnie. Zreszta w 2012 koniec swiata i tak bedzie, to po jakiego grzyba
sie teraz tak przejmowac ;)


> > Życie jest takie krótkie, też kiedyś zostaniesz teściową;
> > nie warto marnować ani jednej chwili na niepotrzebne spory.
>
> Wiem że zostanę teściową. I mając taką za przykład, będę zupełnie inna.

o ile nie wezmiesz estrogenow w wieku odpowiednim :)))))

> >Pomóż
> > zrozumieć teściowej, jaka z Ciebie dobra żona matka i córka.
>
> Miała na to 15 lat.
> Widocznie nie spełniłam jej oczekiwań.
> Nie mam ochoty się starać ponad moje możliwości.
> Nie warto.

mi to sie zdaje, ze nic ja nie zadowoli. I teraz Ty to odkrylas, a staralas
sie. To na pewno boli. Jak Ci przejdzie, dasz rada wybaczyc, i bedzie fajowo
na tym swiecie. Zobaczysz :)


i.

--
napisał/a: ~Qrczak 2010-03-24 22:13
Dnia 2010-03-24 14:45, niebożę Szpilka wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> news:hoa46n$qup$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> W Usenecie Szpilka tak oto plecie:
>
>> Zaś w kwestii przedszkolnej - zaczęłabym od wychowawcy. Powiedzieć mu
>> wprost, że pani taka to a taka przekazuje innym ludziom
>> (nieuprawnionym do tego) bez wiedzy rodziców informacje na temat
>> podopiecznych. Że nie życzysz sobie, aby takie rzeczy miały miejsca, a
>> jeśli się powtórzą, będziesz zmuszona interweniować u dyrekcji.
>> [piszę tu, bo nie mam teraz czasu przebrzebywać całego wątku, żeby się
>> podpiąć]
>
> Rozmawiałam z wychowawcą.
> Zapytałam najpierw o jego opinię nt Maćka.
> Nie powiedziałam mu że taka a taka pani powiedziała to czy to.
> Powiedziałam, owszem, że podobno jedna z pań z innej grupy opowiada o
> Maćku takie rzeczy.
> Ale wychowawca powiedział że on nie może odpowiadac za słowa innych osób.
> Nie dziwię mu się.
> Czemu miałabym do niego mieć pretensję?

Nie mieć pretensje. Po prostu zasygnalizować mu problem. Jego wola, czy
uda się do pani takiej a takiej, czy od razu do dyrekcji. A może warto,
by jej na stopie koleżeńskiej poradził, żeby język trochę przycisnęła
zębami.

Qra
napisał/a: ~gdaMa" 2010-03-25 11:22
*Szpilka*! Zawsze tak wrzeszczysz żeby cię za granicą było słychać (C
Pippi):

>> Oczywiście że tak. Najgorsza teściowa świata może być tylko jedna. I
>> to ja nią będę.
>
> I tam. Nie wierzę ;-P

Teściowa jest jak nietoperz
niedowidzi, niedosłyszy i czepia się wszystkiego.


--
Pozdrawiam,
Magda *gdaMa*, wiem, że z brodą, ale jakie aktualne ]
napisał/a: ~Qrczak" 2010-03-25 12:23
W Usenecie gdaMa tak oto plecie:
>
> *Szpilka*! Zawsze tak wrzeszczysz żeby cię za granicą było słychać (C
> Pippi):
>
>>> Oczywiście że tak. Najgorsza teściowa świata może być tylko jedna. I
>>> to ja nią będę.
>>
>> I tam. Nie wierzę ;-P
>
> Teściowa jest jak nietoperz
> niedowidzi, niedosłyszy i czepia się wszystkiego.


No ja, jak w mordę strzelił, ja!

Qra
napisał/a: ~Marchewka 2010-03-25 12:40
XL pisze:
> Dnia Tue, 23 Mar 2010 09:16:29 +0100, Marchewka napisał(a):
>
>> Szpilka pisze:
>>> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
>>> news:mtdkiqy5vhbd$.ct7z49drmtxp.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 22 Mar 2010 11:49:46 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Jak zobaczę że babcia wyraża taką chęć, jakoś zabiega o wnuki czy
>>>>> nalega na
>>>>> spotkania, to będę myśleć jak to załatwić. Na razie to babcia ma w
>>>>> dupie a
>>>>> dzieci pytają.
>>>> Spróbuj odwrotnie.
>>> Czyli?
>> Czyli nie przejmuj sie tym, co pisze nawiedzona.
>> Dopytywanie moze jeszcze bardziej skomplikowac sprawe.
>> I.
>
> Nie sądź wszystkich po swoich możliwościech percepcyjnych.

Nie jestes "wszyscy".
I.
napisał/a: ~Marchewka 2010-03-25 12:41
Szpilka pisze:
>
> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> news:zaazlb0fmp4w.8ifzcnk57svm$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 23 Mar 2010 08:42:56 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
>>> news:mtdkiqy5vhbd$.ct7z49drmtxp.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 22 Mar 2010 11:49:46 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Jak zobaczę że babcia wyraża taką chęć, jakoś zabiega o wnuki czy
>>>>> nalega
>>>>> na
>>>>> spotkania, to będę myśleć jak to załatwić. Na razie to babcia ma w
>>>>> dupie
>>>>> a
>>>>> dzieci pytają.
>>>>
>>>> Spróbuj odwrotnie.
>>>
>>
>> Zacznij mysleć, jak to załatwić. I zacznij załatwiać.
>
> Dlaczego?

No, dlatego, ze nawiedzona Ci tak zaleca.
I.
napisał/a: ~Marchewka 2010-03-25 12:43
Szpilka pisze:
>
> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> news:t2hl60s9whh3.z59a5xczx7ui$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 23 Mar 2010 08:43:16 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
>>> news:11kj4cnypwkaw.1aohpc90tcf9m.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 22 Mar 2010 11:54:31 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Mam
>>>>> jak mam i sobie postanowiłam że będę zupełnie inną babcią/teściową.
>>>>> I mam
>>>>> nadzieję dotrzymać sobie słowa
>>>>
>>>> PP
>>>
>>> Wątpisz?
>>>
>>> Sylwia
>>
>> Oczywiście. Sądząc po Twojej zaciętości i nastawieniu - będziesz jeszcze
>> gorsza.
>
> Proszę, napisz jak Ty byś się zachowała?

Poszlaby najpierw na rozmowe do ksiedza.
I.
napisał/a: ~gdaMa" 2010-03-25 13:34
*Qrczak*! Zawsze tak wrzeszczysz żeby cię za granicą było słychać (C Pippi):

>> Teściowa jest jak nietoperz
>
> No ja, jak w mordę strzelił, ja!

Qra nietoperz??
A widziałaś to http://www.vimeo.com/9440106

--
Pozdrawiam,
Magda *gdaMa*
Mysz 27.02.2000 oraz inszy Szkodnik 22.04.2005