Będę mamą cd....

Dziewczyny czy wy słyszałyście że te upały to do 20 sierpnia już przedłużyli... Koszmar jakiś (

Katherina napisal(a):

A co Ty się zdaniem koleżanek przejmujesz?

powiem szczerze, że jeśli one tak reagują, na forum też niektórzy podobnie to chyba lepiej odstąpić od marzenia A. Nie chcę żeby się śmiali z mojego dziecka albo reagowali na zasadzie "biedny..."

[ Dodano: 2015-08-06, 20:59 ]

napisal(a):

Dziewczyny czy wy słyszałyście że te upały to do 20 sierpnia już przedłużyli... Koszmar jakiś (
_________________

a jak zacznie padać to też będą wszyscy marudzić

candela napisal(a):

a jak zacznie padać to też będą wszyscy marudzić

wiadomo :P tak zawsze jest ;)
ja ubolewam że Martyna nie chce się bawić w ogrodzie jak są takie upały.. tak przyjemnie się w cieniu siedzi, jeszcze w basenie można się pomoczyć i jakoś idzie przetrwać, ale ona nie chce i już, chce się bawić w dusznym domu gdzie jest ponad 30 stopni

Dzień dobry
widze, że temat ustawy na tapecie... mam podobne zdanie do większości... matkom niepracującym dają 1000 zł miesięcznie, a niektórzy do nawet mają problem, żeby sie na jednorazowe becikowe załapać... ehh i gdzie tu sprawiedliwość... wychodzi na to, że lepiej nie pracować... nie chce oczywiście generalizować, bo są różne przypadki, ale tak jak piszecie, mogło to być bardziej doprecyzowane i przemyślane


ivory ja też wczoraj wymiotowałam, w sumie drugi raz w tym tygodniu ale może to z tych tabletek, bo w końcu biore je o 6 rano na pusty żołądek

Pozdrawiam

candela, ja myślę, że nawet nie szukali. Zatrudniajac mnie spowodowali zamieszanie w grafiku, nalozenie się zmian i komplikacje. W sumie do dzis zastanawiam się czemu tak bardzo nalegali abym przyjela tą pracę. ...

[ Dodano: 2015-08-06, 21:12 ]
candela, planujecie wrocic do pl??

Agusiek, ja tego nie wytrzymam.

Odebralam wyniki badan. Hemoglobina znowu spadla tym razem az o 1,1. Opierdziel od lekarza gwarantowany. Kupilam schab i od jutra zaczynam na sile jesc mieso.

Agusiek, Milena też nie chce być na podwórku... chodzimy dopiero około18,19 jak mąż wraca z pracy. W ciągu dnia i tak za bardzo nie ma kto z nią iść... ja siedze w domu przy wentylatorze, moja mama w pracy, a mój tata ma już swoje lata i też nie ma ochoty wychodzić na ten upał ...

Upały do 20 powiadasz ? czyli akurat do mojego porodu

chasia napisal(a):

candela, ja myślę, że nawet nie szukali. Zatrudniajac mnie spowodowali zamieszanie w grafiku, nalozenie się zmian i komplikacje. W sumie do dzis zastanawiam się czemu tak bardzo nalegali abym przyjela tą pracę. ...

ciekawe...może coś dostali z tego tytułu?

chasia napisal(a):

candela, planujecie wrocic do pl??

nie wiem, może...a może zostaniemy w De chociaż nie jest wykluczone, że zamieszkamy w jeszcze innym kraju.

chasia napisal(a):

Odebralam wyniki badan. Hemoglobina znowu spadla tym razem az o 1,1. Opierdziel od lekarza gwarantowany. Kupilam schab i od jutra zaczynam na sile jesc mieso.

a normalnie nie jesz w ogóle?

chasia napisal(a):

Kupilam schab i od jutra zaczynam na sile jesc mieso.

współczuję, nienawidzę zmuszać się do jedzenia mięsa, wszystkiego ale nie mięsa, zaraz mam odruchy wymiotne.. nie to że nie lubię bo jem, ale jak nie mam kompletnie ochoty to nie mogę się zmusić żeby zjeść

Timona napisal(a):

Milena też nie chce być na podwórku... chodzimy dopiero około18,19 jak mąż wraca z pracy. W ciągu dnia i tak za bardzo nie ma kto z nią iść... ja siedze w domu przy wentylatorze, moja mama w pracy, a mój tata ma już swoje lata i też nie ma ochoty wychodzić na ten upał ...

ja to nawet przy wentylatorze posiedzieć nie mogę bo jak tylko go włączę Martynka zaraz go przejmuje ;) no i my mamy okropnie gorąco w domu.. w ciągu dnia już nawet nie patrzę na termometr bo strach ;)
A o upałach to dzisiaj pisali na tvn24 bodajże, w sumie to jest szansa że się tak długoterminowa prognoza nie sprawdzi, no zobaczymy ;) przyszły tydzień gorący może być bo będzie kuzynka na wakacjach z moją siostrą więc pewnie będą dziewczyny całe dnie w basenie się pluskać i bawić na ogródku

candelka ja tam w wyborze imienia patrzyłam tylko na opinie Męża. zawsze znajdzie się ktoś komu Wasz wybór nie podpasuje :)

chasia ja od kiedy jestem w ciąży zjadlam 4 plastry poledwicy z cwikła

chasia, to już lepiej wołowinę. A najbardziej to mi położne polecały sok z buraków (są te jednodniowe) albo barszczyk czerwony z Hortexu w kartonie. Może spróbuj?

Ja już też nie umiem wytrzymać tej temperatury, do wczoraj dawałam radę ale dziś masakra. U rodziców też wszystko wysuszone na wiór, więc ja nie będę narzekać jak spadnie deszcz Byle nie padał tak jak teraz świeci słońce czyli intensywnie i non stop całymi dniami... wszystkiego co za dużo to niezdrowo.

Jente napisal(a):

U rodziców też wszystko wysuszone na wiór, więc ja nie będę narzekać jak spadnie deszcz

to jest najgorsze.. niby się podlewa codziennie, a i tak widać gołym okiem że te rośliny źle znoszą taką pogodę. w weekend ma przejść jakiś front z burzami ponoć więc jest szansa na choć trochę intensywnego deszczu, ale po nim znowu trzy dychy mają wskazać termometry.
szkoda że nie może być tak, że od rana gorąco a późnym popołudniem burza i deszcz co by się ochłodziło i kolejnego dnia rano znowu gorąco ;)

candela napisal(a):

Ja się głowię nad alternatywą dla Hugona bo moje dwie koleżanki, którym powiedziałam stwierdziły, że "chyba żartuję" i " czy na prawdę sądzę, że dziecko będzie szczęśliwe"

Masz jeszcze mnóstwo czasu, żeby to przemyśleć. Ale nie rozumiem, czemu miałabyś go takim imieniem unieszczęśliwić? Imię Hugo jest bardzo rzadko spotykane, ale na pewno nie ośmieszające.
U nas czasu coraz mniej, a imienia dla dziecka nie mamy...

chasia napisal(a):

Odebralam wyniki badan. Hemoglobina znowu spadla tym razem az o 1,1. Opierdziel od lekarza gwarantowany. Kupilam schab i od jutra zaczynam na sile jesc mieso.

A ile masz? Mi też spada coraz bardziej, mam przepisane 2 tabletki żelaza dziennie (popijane sokiem z wit. C), ale będę jadła po jednej, a resztę spróbuję podwyższyć dietą. Przy takiej dawce żelaza miałabym mega zaparcia

Jente napisal(a):

Ja już też nie umiem wytrzymać tej temperatury, do wczoraj dawałam radę ale dziś masakra.

Oj, ja też mam dość, moczę się ile tylko się da. Dałam chłopakom do zabawy spryskiwacze z wodą, ale co chwilę proszę, żeby mnie też polali ;)
Nie straszcie mnie, że ma tak być do 20 sierpnia, aż sobie zerknę na długoterminową...