Co myslicie o aborcji?

napisał/a: 99ce9b999c40449edabb6d9dd18b3e8651b25f14 2008-04-18 22:50
Do kasia88:
A ja się z Iską częściowo zgadzam (może poza tym zachodzeniem w ciążę z głupoty).
''To w koncu kobieta rodzi dziecko i ma prawo decydowac czy tego chce czy nie..'' - ale w 100% zgadzam się z tym zdaniem.
A propos seksu - jesteśmy chyba JEDYNYM gatunkiem uprawiającym seks nie tylko dla prokreacji, ale także dla przyjemności. I nikt nie może zabronić dziewczynie uprawiania seksu z tyloma partnerami z iloma chce, tylko dlatego, że da jej to satysfakcję, czy szczęście czy jak to inaczej nazwać. Nie mam nic przeciwko życiu w taki sposób, i nie dziwię się dziewczynie, że usunęła by ciążę przygodnego mężczyzny. W końcu uprawiała z nim seks nie żeby się rozmnożyć, a żeby mieć z seksu przyjemność.

"Tak to kobieta rodzi dziecko i wie jak dzieci powstają więc o tym czy chce go mieć czy nie, nie decyduje przed porodem tylko przed seksem.Bo w momencie zajśćia w ciąże już Go(to dziecko) ma."

No i nieprawda - bo może decydować przed seksem i się zabezpieczać, ale to zabezpieczenie może się okazać nieskuteczne. I wtedy kobieta może zdecydować o aborcji, kiedy już JEST w ciąży. I ma do tego pełne prawo. Dlaczego miałaby nie móc? Ty jej zabronisz? Nawet nasze prawo nie karze tych kobiet, które poddały się takiemu zabiegowi (prywatnie). Karany jest tylko wykonawca zabiegu.
anetakam0
napisał/a: anetakam0 2008-04-18 23:05
napisal(a):Napisałam OPERACJA, która jest konieczna i ciężka,

Kobieto ! aborcja to nie operacja - to ZABIEG - najczęściej dostajesz "głupiego jasia" i po wszystkim schodzisz z fotela sama
wiem bo miałam takie "coś" z tym, że moje Dzieciątko było martwe

całość zajmuje ok pół godziny do godziny

fizycznie czułam się świetnie - jak znieczulenie przestało działać mogłam chodzić itp
natomiast psychicznie... do dziś się nie pozbierałam a wiem, że Dzieciątko umarło nie z mojej winy
napisał/a: iskaX 2008-04-18 23:47
Jak zwykle w takich kontrowersyjnych sprawach czesto osoby wysuwaja zbyt pochopne wnioski... I mozecie mowic sobie co chcecie, ale nie to ze nie kocham osoby z ktora uprawiam Sex(robie to tylko z jedna osoba) bardzo sie kochamy i planujemy wspolna przyszlosc... ale tak jak ktos napisal "bo może decydować przed seksem i się zabezpieczać, ale to zabezpieczenie może się okazać nieskuteczne" i to mialam na mysli piszac z glupoty... nie biore tabletek bo zle na nie reaguje i szkoda mi zdrowia a prezerwatywy czasami zawodza, zadko ale czsami sie tak zdarza. I przez wade fabrycznego produktu mam miec zmarnowane zycie?? teraz napewn odezwa sie glosy "jak dziecko moze zmarnowac zycie??!!" owszem moze, jestem mloda osoba dla ktorej zajscie w ciaze oznaczaloby przerwanie nauki, wszyskiego i zajmowanie sie tylko dzieckiem... Chcialabym od zycia czegos wiecej...
napisał/a: edytarusin 2008-04-19 08:30
Nie będę cytować forumowiczek w tym poście, bo widzę że to bezskuteczne. Mam natomiast jeszcze coś do powiedzenia...
Niektóre kobiety traktują aborcję jako "zabieg". Wbrew pozorom nie jest takie proste jak niektórym by mogło się wydawać. Trzeba do tego specjalnie wykwalifikowanej kadry lekarzy, którzy długie lata uczą się właśnie tej "sztuki zabijania". Nie mam na myśli ogólnej specjalizacji ginekologicznej, lecz właśnie aborcję! A to maleństwo ku swej obronie ma jedynie łono matki, broni się tym, że jest głęboko ukryte - niczym więcej! A popatrzcie jakiego ogromnego zaplecza medycznego trzeba, by się go "pozbyć"-lekarze, narzędzia, leki, pokój zabiegowy... straszne! Wcześniej przewinęła się wypowiedz (Kiweczki85) że zwierzęta same eliminują jednostki które wg nich są zbyt słabe, czy nie będą w stanie zapewnić im przetrwania. Zgoda, bo to zwierzęta! I one nie potrzebują narzędzi, lekarzy itd. Może więc idzmy krok dalej tym tokiem myślenia... byłoby prościej i taniej pozwolić urodzić matce to dziecko(poród to fizjologia, w znacznym stopniu przebiega bez komplikacji), a potem pozwolić jej samej zabić. Nie potrzebowałaby specjalisty, nie musiałaby płacić, wyręczać się rękoma innych. Zaraz pewnie usłyszę argument, że noworodek to nie zarodek; że czuje... ok, do końca nie wiadomo czy zarodek nie czuje. Co chwila pojawiają się nowe odkrycia naukowe na ten temat. A pamięć komórkowa? To akurat jest naukowo potwierdzone!!! Czyn nagannie moralny tak samo - co za różnica czy matka zabija dziecko 2 miesiące po urodzeniu, czy 7 przed? Dla mnie aborcja to mord w najokrutniejszym wydaniu, bo zadany niewinnym; nie mogącym się bronić dzieciom-i to przez własne(o zgrozo)matki!!!
Kiweczko, a gdzie prawo ojca poczętego dziecka? Co wg Ciebie on ma do powiedzenia, jeśli chce by jego partnerka urodziła JEGO przecież w połowie dziecko?
a, i jeszcze jedno-"Bóg" jest w religii istotą pierwszą i najważniejszą, i stawianie GO na równi z przerywnikiem jest dla mnie wysoce niestosowne!!!
napisał/a: ulka76 2008-04-19 10:13
Kobiety same powinny decydować w zgodzie ze swoim sumieniem,religią,przekonaniami....Proponuje film nie pamiętam tytułu,ale bez problemu go znajdziecie bo jednego z głównych bohaterów grał Panasewicz z Lady Pank..To pomoże z innej płaszczyzny spojrzeć na problem!Pracowałam kiedyś z patologicznymi rodzinami i uwieżcie że żadna z moich podopiecznych nie używała antykoncepcji,nie myślała o oddaniu dziecka do adopcji bo na to dziecko dostawała kasę na tym kończy się zainteresowanie państwa..Zadna z was nie chciałaby się urodzić w takiej rodzinie gdzie jesteś nikim,do 2 letniego dziecka mówi się ty k...wo,ty ch..ju nie masz prawa głosu i nikt nie jest ci w stanie pomóc...pomijam jedzenie suchego chleba i to że te dzieci nie znają żadnych przyjemności..I patrzysz tym dzieciom w oczy-i widzisz smutek,jestem wierząca ale w takich sytuacjach zastanawiam się gdzie jest Bóg..Ktoś napisze że takie rzeczy się zgłasza-zgłosiłam rodzina ma kuratora i co z tego jest raz w miesiącu przed przyjściem dzwoni że będzie-a sąsiedzi mają wszystko w dupie..NO TO POWIEDZ TEMU DZIECKU ZE JEST DLA RODZICÓW BŁOGOSŁAWIENSTWEM!!!!!!A widziałyście kiedyś dziecko miesięczne z siną głową bo rzekomo wypadło z łóżeczka-ja widziałam i lekarz i kurator też, ale tłumaczenie zostało przyjęte..A wysoce niestosowne jest to Ze ludzie potrafią się tylko oburzać,a jak za ścianą się dzieje krzywda dziecku to idą spać bo sie boją!!!!!
napisał/a: malutkaXmi 2008-04-19 10:20
Ja sądzę podobnie....I ulka masz całkowitą rację. To samo kobiety po gwałtach- nie zawsze jest to prosta sprawa....a patrzeć całe życie na dziecko z gwałtu to koszmar....niby twoje a koszmar powraca, a oddać do adopcji to też dziwnie ...bo niby twoje.Kurcze, nie chciałabym być w takiej sytuacji........a o losie kobiet i ich nienarodzonych dzieci debatują faceci , którzy siedzą w sejmie, biorą kupę kasy za to , że głupio gadają i udają mądrych i miłosiernych.....
napisał/a: ulka76 2008-04-19 10:45
Widzisz ludzie albo nie chcą widzieć, albo są głupi bo mają własne fajne domy rodzinę, która pomoże i na wszystko patrzą przez różowe okulary!!!A przeciez te dzieci żyją ,a są zabijane powoli,każdego dnia przez wiele lat niszczy sie ich osobowość,patrzenie na świat-tak one ŻYJA nie ważne jak!!!!!!!A kobiety które nie chcą ,nie mogą mieć dzieci z róznych względów powinny same decydować..KObieta która nie chce mieć dziecka(to jej decyzja)i nie chce chodzić w ciąży powinna mieć wybór-nie słyszelibyśmy wtedy o małych ciałkach w śmietnikach,beczkach itd..Wolę żeby rodziły się dzieci kochane od początku bo to ma wpływ na ich całe życie!!!!A teraz aborcja i tak jest tylko poddają się jej kobiety które mają kasę!!!A jak chcą nosić ciąże i oddać do adopcji to też dobrze,ja osobiście nie umiałabym znieść myśli że gdzieś tam jest MOJE dziecko:(
napisał/a: edytarusin 2008-04-19 10:54
kiweczka85 napisal(a):To, że większość kobiet godzi się na tą PRZYPISANĄ IM ROLĘ inkubatorów, to znaczy, że ja też muszę? O nie, ja taką głupiutką kobietką nie będę :).

Gratuluję, a raczej współczuję "mądrości". Inkubator ma zastąpić macicę, a nie odwrotnie!!! Skoro kobieta w ciąży to"chodzący inkubator", to równie dobrze kobietę poddającą się aborcji można określić mianem "chodzącej trumny"!
anetakam0
napisał/a: anetakam0 2008-04-19 11:02
Edyta - jesteś super!
mi juz ręce opadają - nie mam siły wuięcej TU pisać - i tak nie przekonam

a tak na marginesie - często kobiety , które dokonały aborcji, albo mają taki zamiar wynajdują sto "usprawiedliwień - najczęstsze to takie że aborcja to ciężka operacja i to kobiety trzeba żałować a nie Dzieciątka;, że Dziecko to jeszcze nie dziecko, że nic nie czuje; jakby na to nie patrzec DLA MNIE aborcja=morderstwo
nawet jak dziecko jest poważnie chore lub z gwałtu
a co do sytuacji opisywanych przez Ulę - wiem o takich dzieciach - jest ich BARDZO dużo - to smutne, że panuje znieczulica - nawet jak sprawa w sądzie wyląduje to trudno znaleźć świadków skłonnych zeznawać ale... te dzieci ŻYJĄ i mają jakąś szansę - a maleństwa "usunięte" nie mogły nawet spróbować jak źle na tym świecie NIE POTĘPIAM kobiet, które to zrobiły - owszem w/g mnie ponoszą odpowiedzialność za śmierć Maleństwa ale nie tylko one, czasem nie mają w nikim oparcia nikt im nie powie jak to NAPRAWDĘ jest
znam dziewczynę która "usunęła" jak miałą 17 lat bo nikt jej nie powiedział, że zabija swoje dziecko - myślałą tak jak niektóre z tu piszących, że TO jeszcze nie Człowiek - po paru latach zobaczyłą zdjęcia nienarodzonych dzieci, usg z 9 tyg (usunęła chyba coś koło tego) porozmawiałą z lekarzami ... teraz leczy głęboką depresję - trudno jej pogodzić się z tym, że zabiła swoje Dziecko - nie ma dzieci - fizycznie jest ok ale psychiczna blokada powoduje, że nie może zajść w ciążę mimo, że tego bardzo chce
napisał/a: edytarusin 2008-04-19 11:14
anetakam0 napisal(a):często kobiety , które dokonały aborcji, albo mają taki zamiar wynajdują sto "usprawiedliwień - najczęstsze to takie że aborcja to ciężka operacja i to kobiety trzeba żałować a nie Dzieciątka;, że Dziecko to jeszcze nie dziecko, że nic nie czuje; jakby na to nie patrzec DLA MNIE aborcja=morderstwo
zgadzam się w pełni i cieszę się że nie tylko ja mam takie poglądy! Dziecko jest przecież niewinne! Nie zawiniło temu, że jego tata zrobił krzywdę jego mamie; nawet jeśli był to gwałt na obcej kobiecie! Czemu dziecko ma być karane śmiercią za głupotę dorosłych? Lub za bezmyślność?

anetakam0 napisal(a): wiem o takich dzieciach - jest ich BARDZO dużo - to smutne, że panuje znieczulica(...) te dzieci ŻYJĄ i mają jakąś szansę - a maleństwa "usunięte" nie mogły nawet spróbować jak źle na tym świecie
Czemu tak wiele matek odbiera swym dzieciom szansę poznania świata? Tyle małżeństw czeka na dziecko... na adopcję. Lepiej przecież urodzić i oddać komuś kto chce je mieć!
napisał/a: ulka76 2008-04-19 11:20
Właśnie po tej wypowiedzi widać że są kobiety stworzone do rodzenia dzieci i takie które nie są do tego powołane!!I podoba mi się że te drugie potrafią się przyznać do tego(nie ma w tym nic złego)..I lepiej z takim podejściem żeby dzieci nie miały, a nie rodziły, chowały bo tak wypada-a po5 latach wyrzucały do Wisły!!!!!Do macierzyństwa trzeba dojrzeć,ale są ludzie którzy nigdy do tego nie dojrzewają!!!!A tak wogóle nikt za aborcją nie mówi że ma to byc środek antykoncepcyjny tylko ostateczność!!!Sytuacja byłaby duzo prostsza gdybyś mogła pójść do swojego ginekologa i powiedziała panie doktorze nie mogę tabletek,nie mogę spirali(ja tak miałam)chciałabym podwiązać jajniki bo mam już3dzieci i mi wystarczy...nie da rady u nas nie wolno...Chyba że miałaś 3cesarki,a ja miałam tylko dwie:eek:
anetakam0
napisał/a: anetakam0 2008-04-19 11:26
są metody naturalne - wymagają troszkę "zachodu" ale ich skuteczność nie odbiega od innych metod - mam na myśli PEŁNĄ metodę objawowo-termiczną a nie TYLKO kalendarzyk

ULA napisal(a): są kobiety stworzone do rodzenia dzieci i takie które nie są do tego powołane!!I


najczęściej jest tak , że kobieta która nie bardzo na matkę się nadaje ma dzieci w/g zasady "co rok to prorok" - dochodzi do 15 - 20 "drobiazgu"