Ikselko.....

napisał/a: ~Paulinka 2012-05-06 21:56
Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 06 May 2012 20:44:46 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ma dużą wiedzę i chętnie się dzieli Bbjk, XL też ma dużą wiedzę i też
>> dzieli się nią chętnie, przy czym Bbjk nikogo
>
> ...i oczywiście "nikogo" oznacza tutaj wszystkich oprócz XL...

W moim odczuciu jest w stosunku do Ciebie tak samo kulturalna jak do
każdego. Cóż nie dajesz jej szansy na jakąkolwiek sympatię. Ciągle masz
jakieś 'ale' nawet jeśli nie zwraca się bezpośrednio do Ciebie.

>> nie ośmiesza, nie obraża i
>> nie dworuje sobie z czyjegoś pojęcia o kuchni, natomiast XL czyni to
>> bardzo chętnie, a szczególnie jeśli może dowalić np głupim cipom.
>
> Głupie cipy same sobie dowalają, ja im tylko to uświadamiam.

No tak zrobić z rosołu piernik, toż trzeba być zaiste głupią cipą...

>> Taka
>> jest IMO różnica.
>
> Dlatego, że "nikogo" oznacza jak wyżej?
> 333-)

Dlatego, że ktoś jest stonowany, spokojny, merytoryczny i zna pewne
rzeczy lepiej od Ciebie. Boli jak jasna cholera, co?

>> No i XL nie lubi konkurencji na jakimkolwiek polu,
>
> Na jakim "jakimkolwiek"?

Na każdym.

>> stąd często
>> nieuzasadnione i nerwowe reakcje.
>
> Owszem, to prawda, głupie cipy właśnie tak reagują, często 3-)

TWOJE reakcje.

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-05-06 21:59
Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 06 May 2012 21:45:11 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> medea pisze:
>>> W dniu 2012-05-06 21:09, Bbjk pisze:
>>>> Nasza Qra się pojawiła jakoś chyba koło 2003? Medea też w tej okolicy?
>>> Ja w ogóle w 2003 zaczęłam czytywać grupy. Chyba od psd, ale na kuchnię
>>> niemal w tym samym czasie zajrzałam po raz pierwszy.
>>>
>>> Moje przepisy "gwoździe" (czyli takie, które towarzyszą mi już od lat i
>>> zawsze się udają) z prk to: biszkopt Magdy Basset i pierniczki Anki P.
>> A ja ciastka teściowej Kruszyny i leczo Władka Łosia, mój tata
>> stwierdził, ze jego leczo przy moim wymięka. Przypuszczam, ze to zasługa
>> przesmażenia cebuli z papryką w proszku jest tu sekretem :)
>
> Podgrzewanie papryki w proszku z tłuszczem; z tym "przesmażeniem" raczej
> pojechałaś, chodzi jedynie o wydobycie smaku i koloru (rozpuszczenie
> olejków i barwników) w gorącym tłuszczu. Takie prawdziwe smażenie
> karmelizuje paprykę, która wtedy robi się gorzka oraz traci kolor na rzecz
> brzydkiego brązu.

O proszę, jak się ładnie wpisałaś w moją myśl z poprzedniego posta 333-)
Nie, nie palę cebuli z papryką w proszku.

--

Paulinka z
napisał/a: ~Ikselka 2012-05-06 22:01
Dnia Sun, 06 May 2012 21:56:09 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 06 May 2012 20:44:46 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ma dużą wiedzę i chętnie się dzieli Bbjk, XL też ma dużą wiedzę i też
>>> dzieli się nią chętnie, przy czym Bbjk nikogo
>>
>> ...i oczywiście "nikogo" oznacza tutaj wszystkich oprócz XL...
>
> W moim odczuciu jest w stosunku do Ciebie tak samo kulturalna jak do
> każdego. Cóż nie dajesz jej szansy na jakąkolwiek sympatię. Ciągle masz
> jakieś 'ale' nawet jeśli nie zwraca się bezpośrednio do Ciebie.

Kiedy kopie niebezpośrednio? - no tak, zwłaszcza wtedy mam "ale" 3-)

>
>>> nie ośmiesza, nie obraża i
>>> nie dworuje sobie z czyjegoś pojęcia o kuchni, natomiast XL czyni to
>>> bardzo chętnie, a szczególnie jeśli może dowalić np głupim cipom.
>>
>> Głupie cipy same sobie dowalają, ja im tylko to uświadamiam.
>
> No tak zrobić z rosołu piernik, toż trzeba być zaiste głupią cipą...

?

>
>>> Taka
>>> jest IMO różnica.
>>
>> Dlatego, że "nikogo" oznacza jak wyżej?
>> 333-)
>
> Dlatego, że ktoś jest stonowany, spokojny, merytoryczny

Pozooooory, zawsze szwem coś ucieka

> i zna pewne
> rzeczy lepiej od Ciebie.
> Boli jak jasna cholera, co?

Oceniasz wg swoich odczuć.


>
>>> No i XL nie lubi konkurencji na jakimkolwiek polu,
>>
>> Na jakim "jakimkolwiek"?
>
> Na każdym.

Czyli nie jesteś w stanie wymienić?
3-)

>
>>> stąd często
>>> nieuzasadnione i nerwowe reakcje.
>>
>> Owszem, to prawda, głupie cipy właśnie tak reagują, często 3-)
>
> TWOJE reakcje.

Dla mnie moje reakcje są uzasadnione, nikt lepiej ode mnie tego nie widzi.
Co zaś do "nerwowości" - nie myl jej ze spontanicznością
napisał/a: ~Ikselka 2012-05-06 22:02
Dnia Sun, 06 May 2012 21:59:55 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 06 May 2012 21:45:11 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> medea pisze:
>>>> W dniu 2012-05-06 21:09, Bbjk pisze:
>>>>> Nasza Qra się pojawiła jakoś chyba koło 2003? Medea też w tej okolicy?
>>>> Ja w ogóle w 2003 zaczęłam czytywać grupy. Chyba od psd, ale na kuchnię
>>>> niemal w tym samym czasie zajrzałam po raz pierwszy.
>>>>
>>>> Moje przepisy "gwoździe" (czyli takie, które towarzyszą mi już od lat i
>>>> zawsze się udają) z prk to: biszkopt Magdy Basset i pierniczki Anki P.
>>> A ja ciastka teściowej Kruszyny i leczo Władka Łosia, mój tata
>>> stwierdził, ze jego leczo przy moim wymięka. Przypuszczam, ze to zasługa
>>> przesmażenia cebuli z papryką w proszku jest tu sekretem :)
>>
>> Podgrzewanie papryki w proszku z tłuszczem; z tym "przesmażeniem" raczej
>> pojechałaś, chodzi jedynie o wydobycie smaku i koloru (rozpuszczenie
>> olejków i barwników) w gorącym tłuszczu. Takie prawdziwe smażenie
>> karmelizuje paprykę, która wtedy robi się gorzka oraz traci kolor na rzecz
>> brzydkiego brązu.
>
> O proszę, jak się ładnie wpisałaś w moją myśl z poprzedniego posta 333-)
> Nie, nie palę cebuli z papryką w proszku.

A mówiłam o paleniu? - skąd ta nerwowa i nieuzasadniona reakcja?
napisał/a: ~Nixe 2012-05-06 22:04
W dniu 2012-05-06 19:31, Animka pisze:
> W dniu 2012-05-06 09:49, Nixe pisze:
>> W dniu 2012-05-06 02:27, Animka pisze:
>>
>>> Jeśli pisała na grupę medycyna to ona mi przysłała piękne zdjęcia ze
>>> ślubu.
>>
>> MOLNARka??
>> TOBIE?
>> ZDJĘCIA?
>> ZE ŚLUBU???
>> Albo ona nie wytrzeźwiała była po tym ślubie jeszcze albo Tobie się coś
>> zdrowo popierniczyło :D

> Tak. Mnie. Mailem. Mam gdzieś na dyskietce jeszcze.
> A dlaczego cię tak trzęsie?

Nie trzęsie, tylko zdeczko mi szczęka opadła, ponieważ pierwszy raz
słyszę, by MOLNARka, osoba wyjątkowo dbająca o swoją prywatność,
wysyłała zdjęcia ze ślubu obcym ludziom. A jakoś trudno mi uwierzyć w
zażyłość między Wami aż do tego stopnia. Zatem stawiam albo na jej
pomroczność jasną albo na to, że pomyliłaś osoby :)

N.
napisał/a: ~Nixe 2012-05-06 22:10
W dniu 2012-05-06 21:09, Bbjk pisze:

> Z tamtych czasów na stałe do mojej kuchni weszły ciastka Kruszyny.

A to nie była czasami Kruszyzna?
No chyba, że to dwie różne osoby.

N.
napisał/a: ~Paulinka 2012-05-06 22:12
Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 06 May 2012 21:56:09 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 06 May 2012 20:44:46 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ma dużą wiedzę i chętnie się dzieli Bbjk, XL też ma dużą wiedzę i też
>>>> dzieli się nią chętnie, przy czym Bbjk nikogo
>>> ...i oczywiście "nikogo" oznacza tutaj wszystkich oprócz XL...
>> W moim odczuciu jest w stosunku do Ciebie tak samo kulturalna jak do
>> każdego. Cóż nie dajesz jej szansy na jakąkolwiek sympatię. Ciągle masz
>> jakieś 'ale' nawet jeśli nie zwraca się bezpośrednio do Ciebie.
>
> Kiedy kopie niebezpośrednio? - no tak, zwłaszcza wtedy mam "ale" 3-)

Niewiniątko zajmij się swoim kopaniem innych ludzi. Szkoda, że o Bbjk
nie zakłada się hejterskich wątków, coś jest chyba na rzeczy, nie sądzisz?

>>>> nie ośmiesza, nie obraża i
>>>> nie dworuje sobie z czyjegoś pojęcia o kuchni, natomiast XL czyni to
>>>> bardzo chętnie, a szczególnie jeśli może dowalić np głupim cipom.
>>> Głupie cipy same sobie dowalają, ja im tylko to uświadamiam.
>> No tak zrobić z rosołu piernik, toż trzeba być zaiste głupią cipą...
>
> ?

Krótka ta Twoja pamięć, oj krótka.

>>>> Taka
>>>> jest IMO różnica.
>>> Dlatego, że "nikogo" oznacza jak wyżej?
>>> 333-)
>> Dlatego, że ktoś jest stonowany, spokojny, merytoryczny
>
> Pozooooory, zawsze szwem coś ucieka

Jakieś przykłady?

>> i zna pewne
>> rzeczy lepiej od Ciebie.
>> Boli jak jasna cholera, co?
>
> Oceniasz wg swoich odczuć.

Oceniam po praktyce. Jeśli ktoś gdzieś bywa, próbuje u źródeł, to ma
pojęcie.

>>>> No i XL nie lubi konkurencji na jakimkolwiek polu,
>>> Na jakim "jakimkolwiek"?
>> Na każdym.
>
> Czyli nie jesteś w stanie wymienić?
> 3-)

Jestem. Kuchnia, kultura, fizyka, chemia, biologia, historia, sport,
polityka, psychologia, filozofia, nawet religia (hehe) na tym polu Cię
nie jeden raz ktoś mocno zagiął.

>>>> stąd często
>>>> nieuzasadnione i nerwowe reakcje.
>>> Owszem, to prawda, głupie cipy właśnie tak reagują, często 3-)
>> TWOJE reakcje.
>
> Dla mnie moje reakcje są uzasadnione, nikt lepiej ode mnie tego nie widzi.
> Co zaś do "nerwowości" - nie myl jej ze spontanicznością

Jasne, spontanicznie to można nawet z siebie kretynkę zrobić w imię
uzasadnionych tylko przez siebie racji.

--

Paulinka
napisał/a: ~Nixe 2012-05-06 22:13
W dniu 2012-05-06 21:39, margaretha pisze:
> W dniu 2012-05-06 19:51, Bbjk pisze:
>
>> Ja też, odkąd miałam stały internet, bo wcześniej modem był i na nim
>> "jechało się" na listach dyskusyjnych, kto to jeszcze pamięta, zeszły
>> wiek, chyba 1995 rok... A z grup wraz z kuchnią zaczynałam też na
>> rowerach, górach, trampingu i książkach.
>> Teraz i grupy powoli się kończą, są fora, ale już nie ma takiej
>> zażyłości, ani entuzjazmu, jak w początkach Internetu, gdy mieli dostęp
>> nieliczni - wtedy pisywanego jeszcze z wielkiej litery.

> No inne czasy były lepsze i fajniejsze

Nie chce się wierzyć, że jeszcze trochę i 20 lat stuknie ...

N.
napisał/a: ~margaretha 2012-05-06 22:13
W dniu 2012-05-06 22:01, Ikselka pisze:

>
> Dla mnie moje reakcje są uzasadnione, nikt lepiej ode mnie tego nie widzi.
> Co zaś do "nerwowości" - nie myl jej ze spontanicznością

No jak tak spontanicznie pojedziesz komuś "głupiaś" albo "Ty głupia
cipo", to się nie dziw że reakcja drugiej strony będzie równie
spontaniczna. Ty nie spotykasz złych kobiet tylko spontaniczne 3-)

--
MM
napisał/a: ~medea 2012-05-06 22:16
W dniu 2012-05-06 21:45, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2012-05-06 21:09, Bbjk pisze:
>>>
>>> Nasza Qra się pojawiła jakoś chyba koło 2003? Medea też w tej okolicy?
>>
>> Ja w ogóle w 2003 zaczęłam czytywać grupy. Chyba od psd, ale na
>> kuchnię niemal w tym samym czasie zajrzałam po raz pierwszy.
>>
>> Moje przepisy "gwoździe" (czyli takie, które towarzyszą mi już od lat
>> i zawsze się udają) z prk to: biszkopt Magdy Basset i pierniczki Anki P.
>
> A ja ciastka teściowej Kruszyny i leczo Władka Łosia, mój tata
> stwierdził, ze jego leczo przy moim wymięka. Przypuszczam, ze to
> zasługa przesmażenia cebuli z papryką w proszku jest tu sekretem :)
>

Tak, ten patent z podsmażeniem cebuli posypanej papryką też od
Władysława Łosia podpatrzyłam i stosuję, ale do gulaszu. Zresztą w ogóle
WŁoś dał mi kilka dobrych wskazówek dotyczących gulaszu.

Co do ciastek Kruszyny - raz je robiłam, ale nie podbiły mojego serca.
Może zrobiłam coś nie tak i się zraziłam. Widziałam je ostatnio na
zdjęciu w wykonaniu Bbjk i nabrałam na nie ochoty.

Ewa
napisał/a: ~margaretha 2012-05-06 22:17
W dniu 2012-05-06 22:13, Nixe pisze:
> W dniu 2012-05-06 21:39, margaretha pisze:
>> W dniu 2012-05-06 19:51, Bbjk pisze:
>>
>>> Ja też, odkąd miałam stały internet, bo wcześniej modem był i na nim
>>> "jechało się" na listach dyskusyjnych, kto to jeszcze pamięta, zeszły
>>> wiek, chyba 1995 rok... A z grup wraz z kuchnią zaczynałam też na
>>> rowerach, górach, trampingu i książkach.
>>> Teraz i grupy powoli się kończą, są fora, ale już nie ma takiej
>>> zażyłości, ani entuzjazmu, jak w początkach Internetu, gdy mieli dostęp
>>> nieliczni - wtedy pisywanego jeszcze z wielkiej litery.
>
>> No inne czasy były lepsze i fajniejsze
>
> Nie chce się wierzyć, że jeszcze trochę i 20 lat stuknie ...
>
> N.
>
no czas zapitala, a te dzieci o których się wtedy na p.s.d mówiło to już
nastolatki a niektóre nawet dorosłe.

--
MM
napisał/a: ~Paulinka 2012-05-06 22:18
medea pisze:
> W dniu 2012-05-06 21:45, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2012-05-06 21:09, Bbjk pisze:
>>>>
>>>> Nasza Qra się pojawiła jakoś chyba koło 2003? Medea też w tej okolicy?
>>>
>>> Ja w ogóle w 2003 zaczęłam czytywać grupy. Chyba od psd, ale na
>>> kuchnię niemal w tym samym czasie zajrzałam po raz pierwszy.
>>>
>>> Moje przepisy "gwoździe" (czyli takie, które towarzyszą mi już od lat
>>> i zawsze się udają) z prk to: biszkopt Magdy Basset i pierniczki Anki P.
>>
>> A ja ciastka teściowej Kruszyny i leczo Władka Łosia, mój tata
>> stwierdził, ze jego leczo przy moim wymięka. Przypuszczam, ze to
>> zasługa przesmażenia cebuli z papryką w proszku jest tu sekretem :)
>>
>
> Tak, ten patent z podsmażeniem cebuli posypanej papryką też od
> Władysława Łosia podpatrzyłam i stosuję, ale do gulaszu. Zresztą w ogóle
> WŁoś dał mi kilka dobrych wskazówek dotyczących gulaszu.
>
> Co do ciastek Kruszyny - raz je robiłam, ale nie podbiły mojego serca.
> Może zrobiłam coś nie tak i się zraziłam. Widziałam je ostatnio na
> zdjęciu w wykonaniu Bbjk i nabrałam na nie ochoty.

Spróbuj, są genialne.

--

Paulinka