Kontrowersyjny temat - teściowa

napisał/a: Madziulka1 2006-10-21 13:27
dziekuje palika :)
Dlaczego ludzie potrafia byc tacy okrutni dla drugiego czlowieka? masz racje z ta obecnoscia na slubie :) to bedzie nasz dzien i nikt go nie zniszczy! tobie zycze z calego mojego serduszka zeby wkoncu u ciebie zaswiecil promyk nadzieji.Jestem razem z toba i trzymam za ciebie kciuki :)
napisał/a: ami1 2006-10-22 23:01
Madziulka napisal(a):Dlaczego ludzie potrafia byc tacy okrutni dla drugiego czlowieka?

Nie wiem dlaczego? i nie wiem, co kieruje takimi ludźmi. I bardzo wam współczuję. Ale nie mozna rezygnować ze swojego szczęścia. Mam nadzieję, żewszystko się jakoś ułoży. Życzę wam duzo szczęścia i życzliwości
Madziulka napisal(a):to bedzie nasz dzien i nikt go nie zniszczy!

I tak trzymać. Myślę, że nie warto się przejmować ludzką głupotą, choc wiem, że to bardzo boli.
napisał/a: samsam 2006-10-23 07:53
Uważam podobnie jak Asia. Nie możecie się przejmować głupim gadaniem takich ludzi. Obcych Wam ludzi, bo z całą pewnością nie można ich zaliczyć do rodziny.
Pamietajcie, żyjecie własnym życiem i dla sibie. To dla Was jest najważniejsze Wasze szczęście.
Myślę, że najgorszą porażką dla nich bedzie Wasza wielka, dozgonna miłość, na przekór im. I róbcie wszytsko tak, żeby zobaczyć na ich wrednych twarzach wileką przegraną.
napisał/a: Anetka1 2006-10-23 21:52
I za nic w świecie nie odwołuj Madziulka ślubu. Wtedy dopiero dałabys tej wrednej babie satysfakcję z jej wygranej a Twojej porażki.

palika, a Ciebie to mi strasznie żal, bo Wy macie juz tego swojego Skarba, którego własna babcia nie akceptuje. I chociaż wiem że to ciężkie, to widze że masz w sobie tyle miłości do tych dwóch swoich facetów że super sobie z tym radzisz :) i oby tak dalej !!!!!!

To moja teściowa przy waszych to prawdziwy skarb :) na początku też bardzo chciał ingerować ale teraz się trochę uspokoiła. I wogóle jest bardzo miła dla mnie, mówi do mojego N że mnie bardzo kocha - wiem że to dziwnie brzmi, ale tak faktycznie jest. Spejalnie dla mnie przywozi jabłka z działeczki bo wie że lubię i robi ser z mleka. I w lecie zawsze jak wie że przyjdę to czeka na mnie przepyszny koktail malionowy. I powiem Wam moje drogie panie że ja dopiero dzięki Wam otworzyłam oczy że ona jest taka dobra, i wogóle nie chodzi tylko o to co teraz napisałam, ale wogóle jej zachowanie i czynności pokazują że jest za mną bardzo i chce żebym była żoną jej ukochanego syna. Cieszy się bardzo że mam dobra prace, ktora lubie i która daje mi wiele satysfakcji...Często pyta mnie co u mnie słychać, jak miałam imieniny a ona była poza Krakowem to zadzwoniła z życzeniami, a po powrocie wręczyła prezent,jak dowiedziała się że bolą mnie łydki to od razu dała maść z kasztana, która od razu pomoga. Jejku ja wogóle tego wczesniej nie zauważalam, że w niej jest tyle dobra w stosunku do mojej osoby...I powiem Wam że jak była w te wakacje w szpitalu to też mi jej jakoś tak brakowało... To niesamowite że czytając Wasze posty o tych wrednych babach, dostrzegłam że koło mnie jest taka wspaniała osoba. Ona na każdym kroku pokazuje że pragnie tylko naszego szczęścia...Aż mi się łezka w oku zakręciła ze wzruszenia...Dzięki że otworzyłyście mi oczy na pewne sprawy...Ale dodam że nie zawsze było kolorowo, czasami też probowała ingerować w nasze sprawy, ale jej się nie udawało i chyba dała spokój...
napisał/a: palika 2006-10-23 22:01
To ciesze sie bardzo,ze dzieki tym relacjom zdalas sobie sprawe z tak waznej rzeczy jaka jest docenienie drugiej osoby

Wiesz Anetko,z ta moja cierpliwoscia i radzeniem sobie z tym to nie jest tak do konca.Ja dusze to w sobie i chyba poprostu uodpornilam sie na ich "uderzenia".Oni juz tyle zlego wyrzadzili,ze pomimo wszystko nie zycze im zle i nie chcialabym zeby ta ich zawisc obrocila sie kiedys przeciwko nim.A silna byc musze dla N.bo to on jest najbardziej poszkodowany,zyjac ze swiadomoscia toksycznosci swojej rodziny.
napisał/a: samsam 2006-10-24 07:25
Ja jedynie mogę współczuć takich tesciowych.
Ja mam bardzo dobry układ ze swoją tesciową. Dogadujemy się bardzo dobrze. Nigdy nie było żadnych spięć, problemów. Mam nadzieję, że nie będzie. A jeżeli chce wyrazić swoje zdanie, to mówi otwarcie. Ale nigdy nie ingeruje.
napisał/a: iza19821 2006-10-24 09:19
sylwia napisal(a):Ja mam bardzo dobry układ ze swoją tesciową.


Ja rowniez
napisał/a: Madziulka1 2006-10-24 09:22
Tylko wam dziewczyny pozazdroscic :) ja mam nadzieje ze kiedys tez bede mogla normalnie z nia porozmawiac :(
napisał/a: samsam 2006-10-24 10:12
Kto wie, prawdopodobnie co 7 lat zmienia się charakter
napisał/a: angelaxxx 2006-10-24 10:24
Czytam wasze historie i aż mnie normalnie w gardle ściska! Moja teściowa?? Całkiem inna osoba niż moja mama! W ty momencie mam taką sytuacje, że mieszkam z rodzicami mojego chłopaka( bo oni pracuja w paryżu i maja mieszkanie noi my też przyjechaliśmy zarobic). Byłam tu cały lipiec i na sierpień wróciliśmy do polski! Moja mama powiedziała ,że nie bedzie mnie utrzymywać nie zaproponowała obiadu,ani nic( nie zależy mi na obiedzie ale to jest przykre).Prawie wogóle z nią nie rozmawiam, ale jak już zaczne to zawsze dochodzi do kłótni. A moja teściowa pszyszła: z nia pogadam na każdy temat, o wszystkim mam w niej oparcie! oby wasze teściowe się zmieniły! Życzę wam tego z całego serduszka!!
napisał/a: samsam 2006-10-24 10:32
O jejeu.... Dlaczego twoaj mama tak mówi, przecież jesteś jej córką, jej dzieckiem.
Wybacz, ale nie rozumię tego.
napisał/a: angelaxxx 2006-10-24 10:42
sylwia napisal(a):O jejeu.... Dlaczego twoaj mama tak mówi, przecież jesteś jej córką, jej dzieckiem.
Wybacz, ale nie rozumię tego.

Ja sama tego nie rozumiem! taka jest! Dla niej najważniejszy jest mój brat! Odkąd pamietam zawsze się na mnie wyżywała!Przerwałam szkołe bo wyjechałam! ale do szkoły iść nie moge bo musze iść do pracy! a został mi jeszcze tylko rok do matury ostatnia klasa! ale ja musze jej dawac pieniadze chociaż znia nie mieszkam bo mieszkam u babci! (pieniedzy nie daje bo niby skad i za co mam jej dac) ale zawsze o to sa kłótnie! teraz jak mnie nie ma ma do mnie pretensje ,że nie pracuje w paryżu! Wcale nie jest tak łatwo znaleść tu prace! Ja naprawde sama jej nie rozumiem, i nie raz płakałam przez nia! nawet niedawno!! Ale co zrobić??
Może dlatego chciałabym mieć dziecko i wyjść za mąż! W każdym razie ja tak mojego dziecka traktować nie bede!!