Maluszki z końca roku czyli listopad/grudzien 2010

napisał/a: ewela82 2011-09-08 12:36
Witam laseczki póki co napiszę tylko, ze my żyjemy. U nas oki. Potem może zaglądnę- za nadrabianie się nawet nie biorę bo nie ma na to szans...:( Postaram się na bieżąco poodpisywać i popisać. Napiszę tylko krótko, ze bylismy na Węgrzech- pogoda cudna, dzieciaki się wyszalały w wodzie. Młody dostał się do przedszkola państwowego z czego bardzo się cieszę (jest jako jedyny 2,5 latek) a panie nie mogą się nadziwić, że to właśnie on jest najmłodszy ( a mamusia puchnie z dumy:D) Zuzalka spaceruje przy meblach,, łóżku itp. wszędzie tam gdzie może się czegoś chwycić:) Teraz muszę znikać do pracy.....takze wybaczcie postaram się w najbliższych dniach conieco odrobić straty. BUZIOLE KOCHANE:D
napisał/a: madzik83 2011-09-08 16:13
Hej,jestem dopiero teraz ,bo wczesniej nie mialam czasu.Dzien coprawda zaczelam juz chwilke po 6 ,ale dopoludnia zdazylam tylko pozmywac naczynia ,powyceirac podlogi,umyc i zrobic wlosy,pomalowac sie,no i skoczyc z psem,a potem to juz trzeba bylo z Weronka na spacer i do Biedrony wyruszyc.Jak wrocilam to znowu nakarmic Potworka,wlaczylam pralke i wyprasowalam poprzednie 3 :) Teraz Weronka zasypia,ja zaserwowalam sobie kawke i wpadam na chwilke.

Wszystkich zainteresowanych informuje iz akcja BzB(czyt.Bulki z Biedronki) zakonczona sukscesem :D Oddali mi dzis pieniazki (bo wczoraj nie bylo kierownika i kazali dzis przyjsc)i jeszcze przeprosili.Ja powiedzialam ,ze nie ma za co przepraszac,bo pomylic sie kazdy moze ,a ja druga madra-nie sprawdzilam,w kazdym razie podziekowalam i uwazam,ze w porzadku sie zachowali.Pewnie pozostane im wierna az do smierci:)

Oprocz tego mam infekcje pochwy :/ Juz wczoraj mnie swedzialo pieronstwo,no a dzis looklam w lusterko i jak nic-grzybek .Noz by to.Malo sie w ciazy nacierpialam z tego powodu?Wiec dzwonie do poradni K,a tam mi pani mowi,ze terminy dopiero na pazdziernik! Wiec jej mowie,ze ja NIE MOGE tyle czekac bo mam infekcje,wiec doradzila mi,zebym jutro miedzy 10 1 12 wpadla i pogadala z lekarzem i polozna.
Tak wiec zadzwonilam ,zeby uprzedzic polozna,a ona mi tak"pani Madziu,bardzo chetnie,ale naprawde mamy wyczerpane punkty" Myslalam,ze sie poplacze.Jedyne co to moge przyjsc jutro,ale prywatnie,a wizyta 80!!! A potem jeszcze tabletki.Pogielo ich.Tak wiec wyciaglam jeszcze 3 tabletki z ciazy ,ewentualnie jutro pojde do apteki kupic cos doraznie i poczekam do pazdziernika.Tylko,ze jesli mi nie przejdzie to oznacza to BRAK SEKSU DO ODWOLANIA!!!!!!!!!!!!!!!!!BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!

Oki,spadam teraz,bo Weronka zasnela,wiec ide psa wyprowadzic,dobrze ,ze padac przestalo :) Wroce to Was poczytam:*
napisał/a: madzik83 2011-09-08 16:31
Juz wrocilam,biedniejsza o 4.30 ,a jeszcze 20 gr mam doniesc,naszla mnie piekielna ochota na chrupki,a ze tu w sklepie na dole tylko same oryginalne to coz,musialam sie szarpnac:( Ale co tam oddali kase za bulki to moge szalec:)

U nas sie dzis krew polala.Werek sie dzial na podlodze i bawila sie ksiazka i nagle poleciala na ksiazeczke i chyba w dziasla przywalila no i ryk byl glosny ,ale dosc krotki.Na szesccie zeby na miejscu-wszystkie 5 :)
napisał/a: madzik83 2011-09-08 16:41
kakarzyn,Weronce juz chyba lepiej,(mi lepiej w 100%),wiesz ja pewnie jakby goraczka utrzymywala sie caly dzien to tez bym znia poszla,ale ,ze wczoraj juz nie miala,to stwierdzilam,ze nie ide,bo boje sie,zeby w poradnii czegos gorszego nie zlapala.I poki co daje rade domowymi sposobami.Oczywiscie ,gdyby bylo gorzej zamiast lepiej to bym poszla,ale chyba nie trzeba bedzie na szczescie.

Aniujako,ze dziwnie CI wczoraj bylo wyspanej to masz- Ola wrocila do poprzedniego stanu :D A tak serio to wspolczuje Ci tych nieprzespanych nocek.
Ja dzis tez juz myslalam,ze bede miala nocny dyzur,bo Weros sie obudzil i poszlam do niej ,a ona jzu sie przeciagala wyspana,ale dalam jej smoka i zostawilam z tymi oczami otwartymi na maksa.Ale zasnela:)

Ania ka,to za co tyle w tym przedszkolu? Przeciez 5h jest bezplatne,wiec z czego te 200?Na ile godzin chodzi Zuzanka?

Sokalska,masz racje,Ania ka chyba sie utopila jak kapala Jasia :D:D:D
napisał/a: madzik83 2011-09-08 16:52
Iguanko,strasznie mi przykro,ze nie wyszlo Ci z tym facetem.Ale powiedz-wprowadzilas sie do niego? bo o ile pamietam to mialas taki zamiar?
Wierze,ze Ci ciezko samej,ale nic na sile.Swoja droga-moze zarejestruj sie na jakims portalu ? ja wlasnie tam wygralam swoj los na loterii :D
Mam nadzieje,ze Ty i Dzieciaczki czujecie sie juz lepiej?Niestety,zbliza sie okres przeziebien i gryp:(
U nas tez najpierw gorna dwojka byla a potem dolaczyla jedynka i druga jedynka
napisał/a: madzik83 2011-09-08 16:53
blue no to ladnie tam bulicie za przedszkole!szok!:eek:
Co do pierwszego dnia w przedszkolu to MATKA WRZUC NA LUZ I KUP DOBRY ODPLAMIACZ :D:D:D Sie ciesz,ze masz dziecko z artsytyczna dusza :)A chociaz dobrana kolorystycznie ta plamka do bluzki byla :rolleyes:?
Jedyne wyjscie -zakladac Daryjce do przedszkola mniej wyjsciowe ubranka,raczej takie do sciorania:)
A Pani przedszkolance musisz wybaczyc,w koncu to pierwszy dzien,nowe dzieci i nowe wytyczne ad kazdego z nich.Oczywiscie jesli bedzie sie to powtarzac dluzszy czas to rozmowa bedzie potrzebna...
napisał/a: madzik83 2011-09-08 16:54
blue78 napisal(a):a tak poza tym to spotkalam sie wieczorem ze znajoma, a tatus zostal z dziecmi na dyzurze.......musze przyznac, ze jako tako se poradzil:D


TAKA TO POZYJE!NIE TO CO MY,MATKI POLKI.... :D:D:D
napisał/a: sokalska 2011-09-08 16:55
pada, pada, pada.... :( buuu
dziecko rozkapryszone, teraz zasneła ciekawe co będzie robić później :confused:
napisał/a: sokalska 2011-09-08 16:56
madzik współczuję infekcji, tez ostatnio miałam więc łaczę się w bólu :o
aaa przypomniałas mi że mam zadzwonic zapytac o wynik mojej cytologii :eek:

dobrze ze Weronci juz lepiej.
moja teraz chyba coś złapała bo kicha czasem i dziś jej katarek z nosa wyleciał (osmarkała się poprostu) :rolleyes:
mam nadzieję ze nie rozwinie się z tego nic więcej

i zazdroszcze bo moja panną to jak się w nocy obudzi to trzeba ululać od nowa. :(
napisał/a: madzik83 2011-09-08 16:57
Ewelko,czy Ty nie mialas juz czasem pracowac zamiast sie szlajac u Madziarow???Aaaaaaaaaaaaaaaaaale Ci zazdroszcze! Oj tez bym chciala!
Fajnie,ze Twoj Aleks poszedl do dzieci:) A ile TY placisz za przedszkole,bo u nas to ostatnio temat na czasie:)
Gratuluje postepow zarowno u mlodszej jak i starszej Pociechy:)
napisał/a: sokalska 2011-09-08 17:00
madzik83 napisal(a): U nas sie dzis krew polala.Werek sie dzial na podlodze i bawila sie ksiazka i nagle poleciala na ksiazeczke i chyba w dziasla przywalila no i ryk byl glosny ,ale dosc krotki.Na szesccie zeby na miejscu-wszystkie 5 :)


no niestety takie wypadki są nieuniknione.
ja musiałam rozmontowac karuzelę w łóżeczku bo moja panna stawała i ciągnęła za zwierzaki z taka siłą że raz się objawiła razem z karuzelą (dobrze że nie udeżyła o szczebelki) ale była strasznie zdziwiona :eek:
napisał/a: madzik83 2011-09-08 17:00
Czesc Andzia:) No u nas tez pada......Tzn teraz chwilowo nie,ale caly dzien tak:(
Ty,to moze cos w powietrzu,ze my obie takie zainfekowane?:rolleyes::D
A moze Ola ma dzis dzien na spanie? Ja wczoraj przed 18 budzilam W.bo sie balam co bedzie w nocy,ale juz po 20 spala znowu:)
A moze sprobuj tez dac Oli syropek z cebuli? Moze akurat jej zasmakuje jak moje Broneczce,a jaki zdrowy!