Marzec 2010

napisał/a: marzec13 2012-03-27 12:08
Asqa napisal(a):nie przejmuj się to minie, dużo dzieciaczków tak ma a potem to mija jak ręką odjął.
U nas jest pewien progres bo IZa sama chce siadac na kibelek, pewnego dnia mi pokazała że chce tam usiaść i tak potrafi 5 minut przesiedzieć, a jak zacznie robic siusiu to zaczyna wstrzymywać i koniecznie chce zejść i mieć pampersa, odczekam jeszcze troszkę i spróbujemy naukę.

a i musze sie pochwalić IZa ostatnio wypija mi 210 ml mleka na noc i w nocy 150! idzie na rekord takich ilości to chyba nigdy nie piła :p


No nieźle, mi Ania zaczęła zwykłe mleko pić tzn. pije kakao i potrafi dwie szklanki na raz, ale poza tym zero mleka.
napisał/a: marzec13 2012-03-27 12:09
mgs napisal(a):u Michała z nocnym spaniem jest super - już nawet zasypia bez smoka od kilku dni i w dzień też się nie buntuje żeby ssać. zwykle jest pobudka w środku nocy i darcie o smoczek, ale zasypia jak się go przytuli - chyba, że baaaaaardzo się rozedrze to niestety jeszcze ulegamy...
co do buntu.... hmm ja mam podwójną dawkę, bo Nadia to jak zaczęła się buntować w wieku ok 2 lat, tak buntuje się do teraz :) a przeczytałam gdzieś ostatnio, że największy bunt przypada na 2 i 4 lata :) mamy różne akcje łącznie z rzucaniem się na podłogę - na szczęście tylko w domu (jak na razie). oczywiście wtedy nie reaguję, a Michał szybciutko zbiera się na równe nogi. dziś byłam w sklepie z obojgiem - stoimy w kolejce do kasy a Michał łapnął kinder niespodziankę. mówię mu więc grzecznie, żeby odłożył, bo mamy już gumy orbit. położył na miejsce ze standardowym gestem skrzyżowania rąk na piersiach i spuszczenia głowy :) podszedł do mnie i................ kopnął mnie w kostkę!!! normalnie zatkało mnie i zanim zdążyłam coś z siebie wykrztusić to Nadia wystartowała do niego: "jak zlobis tak jesce raz to mamusia jus nigdy nie zabieze cie do sklepu!" :D :D :D



Fajnie przynajmniej masz kogoś po swojej stronie he he.
napisał/a: marzec13 2012-03-27 12:12
Asqa napisal(a):MGs ale dobre uśmiałam sie z tym sklepem, heeee prosze jaka z Nadii mamuśka :)
uffff wesoło masz z tymi buntami, ja pewnie bym krople na uspokojenie brała :p
Iza na szczęście jeszcze nie wyraża agresji kopaniem, czy gryzieniem, nawet jak jej dziecko zabawkę zabierze to nie płacze, ale w napadzie szału głową uderza od drzwi albo podłogę, póki co tylko w domu


Ło Jezu to nie wiem czy tak fajnie jak głową uderza .) ale Ania też nie bije nie kopie, nie pluje. Nie wiem czy się nie mylę, ale chłopcom to się chyba częściej zdarza jak tak obserwuję na tych naszych zajęciach czy placach zabaw. Od razu bojowo nastawieni. Dziewczyny ewentualnie krzyczą, ryczą i piszczą.
napisał/a: marzec13 2012-03-27 12:14
woniaX84 napisal(a):Witam.

marzec dzięki czuje się ok:D Mały jest ułożono pośladkowo i jestem załamana bo będę musiała prawdopodobnie rodzić sn. W czwartek mam wizytę i dowiem się więcej szczegółów. Tak miałam usg w 29tc szczegółowe. Teraz zamierzam poprosić znowu bo nawet niewiem ile maluszek waży:( Dziewczynki odezwie się jak urodzę bo teraz żyję w ciągłym stresie,że coś przy porodzie pójdzie nie tak.
A taka ciekawostka to właśnie 37,6dni zaczęłam w nocy rodzić małą:D ale z Filipkiem szybko tak nie pójdzie bo cały czas ma pupkę po prawej stronie i nic mi nie podrażnia...


Wonia no to czekamy na dobre wieści. Skoro lekarze tak ci radzą to zdaj się na nich bo sama nic lepszego nie wymyślisz. A miejmy nadzieję, że wiedzą co robią. Powodzenia.
napisał/a: mgs 2012-03-27 12:49
to ja też trzymam kciuki za CIebie Wonia i Twoje maleństwo!

marzec jak obserwuję tak chłopców i dziewczynki to faktycznie ta męska płeć coś bardziej skora do złości... moja Nadia buntowała się (i nadal się buntuje), ale nie biła, nie krzyczała, nie beczała o wszystko... z Michałem to zupełnie inaczej - ale każde dziecko jest inne :)
Oczekujac
napisał/a: Oczekujac 2012-03-27 13:02
Hej dziewczyny!

Jestem tutaj nowa i chciałabym poznać wasze zdanie na temat ciąży: jak wam mija czas? co było najfajniejsze? a co najtrudniejsze?

Czekam na wasze odpowiedzi na moim blogu:
[url]www.oczekujac.blogspot.com[/url]
napisał/a: marzec13 2012-03-27 16:13
Kurcze właśnie przez przypadek natknęłam się na informację, że puzzle piankowe są rakotwórcze. Oczywiście takowe też ma moja Ania. Normalnie nie wiadomo już co kupować. Człowiek chce dobrze, a tylko krzywdę można zrobić. Wiedziałyście o tym?
napisał/a: mgs 2012-03-27 21:15
nie wiedziałam :) ale co nie jest teraz rakotwórcze...... Moi też bawią się takimi puzzlami i nawet mają zestaw klocków piankowych, ale większość z nich już wylądowała w koszu, bo Nadia jak była młodsza, to namiętnie je gryzła :/
napisał/a: olisa 2012-03-27 22:56
marzec13 napisal(a):Kurcze właśnie przez przypadek natknęłam się na informację, że puzzle piankowe są rakotwórcze. Oczywiście takowe też ma moja Ania. Normalnie nie wiadomo już co kupować. Człowiek chce dobrze, a tylko krzywdę można zrobić. Wiedziałyście o tym?


Hejka :)
Pierwsze słyszę wrrr a Filip ma w pokoju na całej podłodze ułożone puzzle piankowe zamiast dywanu ;/
napisał/a: olisa 2012-03-27 23:18
marzec13 napisal(a):

A co u was? Sezon na piaskownice rozpoczęty?

Wonia jak się czujesz? Pewnie już z torba do szpitala spakowana co? Moja się odwróciła ale z lekarki jestem średnio zadowolona bo musiałam zmienić. Tyle, że sobie myślę, że zostały mi może jeszcze ze dwie wizyty.
A ty Wonia robiłaś to badanie usg szczegółowe w 30 tygodniu?


Gratuluje samotnego spania :) u Nas do łask wróciło łóżeczko ładnie zasypia tylko trzeba przy Nim siedzieć żeby nie uciekał :)

w piaskownicy jako tako się jeszcze nie bawił tzn nie siedział na piasku ale na placu zabaw latał po piaskownicy , jeszcze za zimno żeby siedział na piachu
napisał/a: olisa 2012-03-27 23:21
Asqa napisal(a):
poza tym mamy znowu bunt, bywaja dni że nic kompletnie nic nie słucha, na zakupach ucieka, wszystko robi na przekór...... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr


Coś na ten temat wiem :( wszystko musi być tak jak On chce ;/ najczęstsze słówka u Niego ostatnio to : " to moje" " ja chce sam" "zostaw" "później" "nie nie nie" !!!! Nie raz jest słodziutki do rany przyłóż a nie raz wrrrrrrrrrrrr
napisał/a: olisa 2012-03-27 23:26
mgs napisal(a):u Michała z nocnym spaniem jest super - już nawet zasypia bez smoka od kilku dni i w dzień też się nie buntuje żeby ssać. zwykle jest pobudka w środku nocy i darcie o smoczek, ale zasypia jak się go przytuli - chyba, że baaaaaardzo się rozedrze to niestety jeszcze ulegamy...
co do buntu.... hmm ja mam podwójną dawkę, bo Nadia to jak zaczęła się buntować w wieku ok 2 lat, tak buntuje się do teraz :) a przeczytałam gdzieś ostatnio, że największy bunt przypada na 2 i 4 lata :) mamy różne akcje łącznie z rzucaniem się na podłogę - na szczęście tylko w domu (jak na razie). oczywiście wtedy nie reaguję, a Michał szybciutko zbiera się na równe nogi. dziś byłam w sklepie z obojgiem - stoimy w kolejce do kasy a Michał łapnął kinder niespodziankę. mówię mu więc grzecznie, żeby odłożył, bo mamy już gumy orbit. położył na miejsce ze standardowym gestem skrzyżowania rąk na piersiach i spuszczenia głowy :) podszedł do mnie i................ kopnął mnie w kostkę!!! normalnie zatkało mnie i zanim zdążyłam coś z siebie wykrztusić to Nadia wystartowała do niego: "jak zlobis tak jesce raz to mamusia jus nigdy nie zabieze cie do sklepu!" :D :D :D



Gratuluje pożegnania smoczka u Nas nadal w nocy muszą być dwa ;/

hheh dobre masz te Dzieciaczki :)