Marzec 2010

Witam:D
Ja jeszcze się toczę:D Jak będę po to dam znać narazie nie mam głowy na nic. Trzymajcie kciuki aby wszystko było ok:D
Pozdrawiam.

trzymamy trzymamy :D oby szybko poszło!

woniaX84 napisal(a):

Witam:D
Ja jeszcze się toczę:D Jak będę po to dam znać narazie nie mam głowy na nic. Trzymajcie kciuki aby wszystko było ok:D
Pozdrawiam.

aaa ja myślałam że już Masz Filipka po drugiej stronie brzuszka :) 3mamy kciuki za szybki poród :) a obrócił się główką w dól ?? a tak sie bałaś że przedwcześnie urodzisz !! :)

witam przedpołudniową porą - mój Michał padł przed chwilą - dziwne to dla mnie bo zwykle kładę go w południe lub dopiero po obiedzie jak po Nadię do przedszkola idziemy (śpi na spacerku w wózku). w sumie to mi na rękę bo spokojnie zrobię obiad no i wzięłam się za torcik urodzinowy. w weekend mamy gości - w sobotę teściowie i rodzeństwo męża z rodzinami, a w niedzielę moi rodzice i reszta :) jutro mam też dostać odpowiedź w sprawie pracy. dziwię się, ale nie siedzę z tego powodu na szpilkach ;) jesli odp. będzie pozytywna to super, ale jeśli nie.... no cóż... będę szukać dalej.
Ciekawe jak Wonia? może już po.....???? ;)

Nie,nie obrócił się:( Nadal niewiem jak będę rodzić dlatego mało pisze bo żyję w ciągłym stresie. Boję się porodu pośladkowego jakbym miała tak rodzić:(
Widzisz olisa jaka ironia losu bałam się,że nie donoszę a tutaj już po terminie. To prawda,że każda ciąża jest inna.

woniaX84 napisal(a):

Nie,nie obrócił się:( Nadal niewiem jak będę rodzić dlatego mało pisze bo żyję w ciągłym stresie. Boję się porodu pośladkowego jakbym miała tak rodzić:(
Widzisz olisa jaka ironia losu bałam się,że nie donoszę a tutaj już po terminie. To prawda,że każda ciąża jest inna.

ojjj Wonia ale musisz się niepotrzebnie stresować na sam koniec :( mam nadzieję, że zrobią Ci cesarkę i bez stresu
to kiedy Masz się zgłosić do szpitala na ew. wywołanie ?? czy bedą czekać aż samo się ruszy ??3 maj się :) 3mam kciuki aby szybko poszło i bez stresu

olisa napisal(a):

ojjj Wonia ale musisz się niepotrzebnie stresować na sam koniec :( mam nadzieję, że zrobią Ci cesarkę i bez stresu
to kiedy Masz się zgłosić do szpitala na ew. wywołanie ?? czy bedą czekać aż samo się ruszy ??3 maj się :) 3mam kciuki aby szybko poszło i bez stresu

Narazie mam czekać do czwartku potem do szpitala:o A jak nic nie ruszy to może podejmą się jednej próby wywołania i zobaczą jak dziecko będzie się stawiać w kanał miednicy:eek: Jak wszystko będzie ok i nie będzie dużego ryzyka to mam urodzić sn a jak nie to cc. Mam na nic się nie nastawiać ale i tak żyję w ciągłym stresie,że coś może być nie tak.
Ja jeszcze liczę na cud,że mały fiknie tuż przed porodem:confused:Chociaż szanse na obrót ma już praktycznie zerowe:(

woniaX84 napisal(a):

Narazie mam czekać do czwartku potem do szpitala:o A jak nic nie ruszy to może podejmą się jednej próby wywołania i zobaczą jak dziecko będzie się stawiać w kanał miednicy:eek: Jak wszystko będzie ok i nie będzie dużego ryzyka to mam urodzić sn a jak nie to cc. Mam na nic się nie nastawiać ale i tak żyję w ciągłym stresie,że coś może być nie tak.
Ja jeszcze liczę na cud,że mały fiknie tuż przed porodem:confused:Chociaż szanse na obrót ma już praktycznie zerowe:(

No nie zazdroszczę i trzymam też mocno kciuki. Na szczęście moja już jest odwrócona i mam nadzieję, że tak zostanie. A z tym rodzeniem sn to pytałaś się więcej lekarzy, czy twój tak zadecydował? Musisz mimo wszystko jakoś się odstresować przed tym porodem, bo wiesz.... podejście najważniejsze. Jaj ty będziesz zestresowana to maluch też. No to w przyszłym tygodniu chyba już bęzie po co? A ile waży?

mgs napisal(a):

witam przedpołudniową porą - mój Michał padł przed chwilą - dziwne to dla mnie bo zwykle kładę go w południe lub dopiero po obiedzie jak po Nadię do przedszkola idziemy (śpi na spacerku w wózku). w sumie to mi na rękę bo spokojnie zrobię obiad no i wzięłam się za torcik urodzinowy. w weekend mamy gości - w sobotę teściowie i rodzeństwo męża z rodzinami, a w niedzielę moi rodzice i reszta :) jutro mam też dostać odpowiedź w sprawie pracy. dziwię się, ale nie siedzę z tego powodu na szpilkach ;) jesli odp. będzie pozytywna to super, ale jeśli nie.... no cóż... będę szukać dalej.
Ciekawe jak Wonia? może już po.....???? ;)

I jak tam praca? Ja też tak myślę uda się to się uda, a jak nie to tak miało widocznie być. Nie ten czas, nie to miejsce i tyle.

A moja katarek załapała. Już tyle było spokoju, cała zima nic no i się zaczęło. ;) ale dobrze, że tylko katar. ;)

marzec mały waży ok 3400g i mam nadzieje,że do 20.04 już będzie po wszystkim bo już moja cierpliwość się kończy...

marzec13 napisal(a):

I jak tam praca? Ja też tak myślę uda się to się uda, a jak nie to tak miało widocznie być. Nie ten czas, nie to miejsce i tyle.

no telefonu się nie doczekałam, ale że facet zarzekał się że jednak da odpowiedź w sobotę (niezależnie od wyniku) to próbowałam się sama do niego dodzwonić... telefonu ode mnie również nie odebrał... podejrzewam, że zdecydował się na kogoś innego i mnie olał - dosłownie. jeśli w poniedziałek się nie odezwie to najwyraźniej nie był wart mojego zainteresowania jego firmą i osobą :/ wówczas strata niewielka ;)

woniaX84 napisal(a):

marzec mały waży ok 3400g i mam nadzieje,że do 20.04 już będzie po wszystkim bo już moja cierpliwość się kończy...

Wonia trzymaj się dzielnie :) a swoją drogą - u mnie w szpitalu, tzn tam gdzie rodziłam, nie decyduja się na poród sn jeśli dziecko jest ułożone pośladkowo. niezależnie czy jest to poród pierwszy czy kolejny. mówił mi o tym mój gin a on jest tam ordynatorem na oddziale gin.-poł. ponadto nie stosują też próżnociągu i vacum - nawet nie mają tych rzeczy na porodówce. Wierzę, że lekarze podejmą słuszna decyzję mając na uwadze Twoje i Maluszka zdrowie i samopoczucie. :)