Usypianie dziecka
napisał/a:
~gość
2012-03-29 20:09
No właśnie, to okazło sie takie proste!
Nie, nie karmiłam jej dziewczyny , ja wiem??? odkąd skończyła jakoś 2 miechy... ona zwyczajnie rano nie chciała jeść, zawsze odpychała cycusia więc przyznam szczerze że po jakimś czasie odpuściłam karmienie o tej porze i nie wpychałam jej go na siłe do buzi. A co więcej, nie miałam podstaw podejrzewać, że jednak by chciała! Ona leżała sobie tak ze 2 lub 2 i pół godziny, gadała, bawiła się, za nic nie, chciała iśc spać za nic... co w jej wykonaniu napewno nie wskazuje na to, że jest głodna.
Ona jest dzieciem, kótre nie uznaje kompromisu- czuje głód to jest wrzask na pół osiedla
Powyższa historia pokazuje jedno DZIECI SIĘ ZMIENIAJĄ W CZASIE
Nie, nie karmiłam jej dziewczyny , ja wiem??? odkąd skończyła jakoś 2 miechy... ona zwyczajnie rano nie chciała jeść, zawsze odpychała cycusia więc przyznam szczerze że po jakimś czasie odpuściłam karmienie o tej porze i nie wpychałam jej go na siłe do buzi. A co więcej, nie miałam podstaw podejrzewać, że jednak by chciała! Ona leżała sobie tak ze 2 lub 2 i pół godziny, gadała, bawiła się, za nic nie, chciała iśc spać za nic... co w jej wykonaniu napewno nie wskazuje na to, że jest głodna.
Ona jest dzieciem, kótre nie uznaje kompromisu- czuje głód to jest wrzask na pół osiedla
Powyższa historia pokazuje jedno DZIECI SIĘ ZMIENIAJĄ W CZASIE
napisał/a:
jente8
2012-03-29 20:36
Przepraszam, że się śmieję, ale ja dziś rano mówiłam to samo o Maksie (możesz spytać Asię, bo aż wysłałam jej smsa z tej okazji) ;)
Bardzo się cieszę, że się poprawiło i oby to była poprawa na stałe :)
Wygląda na to, że wszystkie byłyśmy tego pewne ;)
Oczywiście :) U nas też spanie ewoluowało na różne sposoby :)
napisał/a:
~gość
2012-03-30 09:02
I to bardzo, bo zmieniają się też ich potrzeby w tym zakresie :)
Julia też się zmieniała dynamicznie, z trzech drzemek zrobiły się dwie, a z dwóch - jedna konkretna, którą uprawia do dziś ;) Rano wstaje w okolicach 7 - po zmianie czasu ;) I zauważyłam też, że późniejsze kładzenie jej wieczorem nie ma wpływu na to, ile pośpi rano.. Wstaje jak w zegarku, niezależnie od tego, o której przymknęła oko ;)