Usypianie dziecka

napisał/a: ~gość 2011-10-29 21:05
A ja muszę się pochwalić, że nasz Patryk zasypia sam dostaje cycusia, potem około 3 minut trzymam Go na rękach z nupelkiem w pyszczku i jak widzę, że oczki ma zamknięte i nie ,,smoczkuje'' już tak bardzo to odkładam do łóżeczka ze smoczkiem, przykrywam kocykiem i jak nie ciągnie smoka to wyciągam go i wychodzę, dziecię śpi
napisał/a: ziazia3 2011-10-29 21:12
Dżastuś napisal(a):A ja muszę się pochwalić, że nasz Patryk zasypia sam
moje gratulacje
napisał/a: ~gość 2011-10-30 00:30
Dżastuś, Gratulacje, to na pewno duża ulga dla Was
My próbowaliśmy uśpić w łóżeczku, przy butli zasnęła, spała pół godz, już wchodziłam na forum żeby napisać o naszym postępie a Ola budzi się z okropnym płaczem, jakby się wystraszyła czegoś potem 15 min uspokajania i tak się rozbudziła że jeszcze 2 godz nie zasnęła

postęp mamy w tym że nie usypiamy w foteliku samochodowym tylko wymęczymy się zabawą, kilka razy bujnę we wózku i śpi, ale będę walczyć dalej. dzisiaj nad ranem jak obudziła się na jedzenie dałam jej butlę w łóżeczku, zasnęła i spała jeszcze 3 godziny

przeczytam książkę i zobaczymy, tylko muszę dobrnąć do tego rozdziału, bo jakoś tak głupio od środka zaczynać
napisał/a: ~gość 2011-11-02 12:09
ziazia3 napisal(a):moje gratulacje
Kalla napisal(a):Dżastuś, Gratulacje, to na pewno duża ulga dla Was
dzięki oj ulga niesamowita, bo wcześniej to czasem tak długo trwało, że powodowało obopólną frustrację
Za to wczoraj po wizycie dziadków, Patryk był tak rozbrykany, że zasnął dopiero o 21.30 położyliśmy Go na kocu przed akwarium i gadał z rybami a właściwie krzyczał, bo się bały takiego ludka i uciekały
Kalla, no to jest już postęp, oby książka a właściwie porady w niej zawarte pomogły w sukcesie
napisał/a: Mononoke 2011-11-12 23:06
z moją pociechą był taki problem że nie chciał zasypiać jak byłam w domu, przychodziła do nas co dziesieć minut. Wpadliśmy na pomysł, że będę codziennie wychodziła po dobranocce na kaweczkę i ploteczki a mąż będzie usypiał dziecko. Pasowało mi to rozwiazanie idealnie :D Wracałam około 22 i córeczka pięknie spała. Nasza walka trwała 2 tygodnie i wszystko w dużej mierze dzięki mojemu kochanemu mężowi :) Teraz już nie ma problemu i dziecko regularnie nam zasypia.
napisał/a: ~gość 2011-11-14 10:58
Mononoke napisal(a):z moją pociechą był taki problem że nie chciał zasypiać jak byłam w domu
ale jajka
Mononoke napisal(a):będę codziennie wychodziła po dobranocce na kaweczkę i ploteczki a mąż będzie usypiał dziecko.
dobre, też bym tak chciała
napisał/a: nulcia831 2012-02-19 17:07
mój synek ma już skończone 3 miesiące i póki co przesypia całe noce. Tzn po lekturze książki "Język niemowląt". Etap przygotowania do snu nocnego zaczynamy juz przed kąpielą. Tzn około 17-18 Adaś dostaje butlę, potem około 30- 40 minut aktywności, jak zaczyna marudzić i ziewać to kąpiel, po kąpieli butla jeśli chce, jeśli nie to na bujaczek (do tego za chwile wrócę) i spanko przez 1,5 - 2,5 godzinki, potem wybudzanie żeby przenieść go na noc do łóżeczka, zmiana pieluchy, zawijanie w nalęsnika, butla i spać. Adaś jest zatankowany do pełna, ma czystą pieluchę, zasypia juz w trakcie ostatniego karmienia w naleśniku, dodam ze mamy włączoną wtedy tylko taka malutka lampkę wpinana do kontaktu. I póki co śpi od 23 do 7:30 rano. W gorsze dni ttoszkę krócej.

problemem jest spanie w dzień. Przeczytałam książkę "Język niemowląt", ale mój synek za nic w świecie nie chce się dostosować. Adaś trafił na bujaczek z powodu przepukliny, żeby nie płakał,bo wtedy mu się taki duży balonik w pachwinie robił. W bujaczku w dzień śpi, ale nie da rady go przenieść :( wiem że muszę go oduczyć, gdyż zamierzam wrócić do pracy.

jedna ważna wskazówka dla mam, które denerwują się, że po karmieniu dziecko nie chce spać tylko się kręci wierci lub płacze. Wg Tracy Hogg, autorki książki "Język niemowląt" schemat jest inny dziecko po przebudzeniu się należy przebrać, nakarmić ( jeśli chce jeść), a potem pobawić się z nim, pogulgać, itp, a dopiero wtedy kiedy dziecko daje oznaki zmęczenia, wtedy do łóżeczka i spać.

U nas wszystko praktycznie działa wg tych zasad, poza tym, że nijak nie mogę oduczyć Adaśka spania w bujaku :/
napisał/a: Agusiek 2012-02-19 21:49
nulcia83 napisal(a):schemat jest inny dziecko po przebudzeniu się należy przebrać, nakarmić ( jeśli chce jeść), a potem pobawić się z nim, pogulgać, itp, a dopiero wtedy kiedy dziecko daje oznaki zmęczenia, wtedy do łóżeczka i spać.

jakoś sobie nie wyobrażam po karmieniu o 3 nad ranem bawić się z dzieckiem zanim zaśnie :P

u nas było podobnie, po kąpieli kładliśmy małą w bujaczek i w nim usypiała z wibracjami, a gdzieś po godzinie-dwóch przenoszenie do łóżeczka.. ale od jakiegoś już czasu mała zasypia sama w swoim łóżeczku i cieszę się że tak szybko i w miarę bezboleśnie odzwyczaiła się od usypiania w bujaku bo później byłby z pewnością spory problem żeby ją tego oduczyć...

nulcia83 napisal(a): nijak nie mogę oduczyć Adaśka spania w bujaku :/

a w jaki sposób próbujesz go oduczyć?
napisał/a: nulcia831 2012-02-19 22:13
jak tylko widzę, że Mały ziewa, trze oczka i tak śmiesznie klaska językiem, przebieram go, kładę do łóżeczka, opuszczam nieco rolety i wychodzę na jakiś czas z pokoju, przymykając drzwi, aby nic nie zakłócało ciszy. Jak mały zaczyna płakać to wchodzę, głaszczę go po buzi i szepcze do niego, jeśli nadal płacze to biorę go na ręce i delikatnie klepię po pleckach az przestanie i wtedy odkładam do łóżeczka. I tu pojawia się problem - po tym odłożeniu następuje taka aria, że na pewno słyszy cała klatka żadne karuzelki i tym podobne rzeczy nie pomagają mamy leżaczek- bujaczek, ale mały nie chce w nim spać. Mamy zawieszone do sufitu coś w rodzaju hamaka i tylko w nim Adam śpi

Agusiek, schemat nie dotyczy oczywiście nocy
na początku też mieliśmy spore problemy z nocą, ale jakoś od miesiąca Adaś śpi jakieś 8 godzin nocnych.

Tylko w dzień są takie problemy

[ Dodano: 2012-02-20, 08:56 ]
udało mi się przed 15 minutami uśpić Adka, ale czy usnął z wyczerpania czy też dlatego że załapał o co chodzi tego nie wiem
w każdym bądź razie trwało to znacznie krócej niż normalnie
może się uda, bo jestem zdeterminowana żeby go nauczyć samodzielnego zasypiania
oj żebym tak jeszcze miała tyle zawziętości jeśli chodzi o odchudzanie po porodzie to byłoby super
napisał/a: Agusiek 2012-02-21 17:54
nulcia83 napisal(a):może się uda, bo jestem zdeterminowana żeby go nauczyć samodzielnego zasypiania

grunt to się nie poddawać i nie zrażać niepowodzeniami które prawie zawsze się pojawiają ;)
napisał/a: nulcia831 2012-02-22 08:25
nie było źle, ale mogłoby być lepiej wczoraj wieczorem niestety poległam i włożyłam Adasia do hamaczka, bo już mi się serce krajało jak płakał, a póki co musimy uważać, bo dopiero 8 marca ma zabieg na przepuklinę

dzisiaj rano też było trochę krzyku, ale od jakiś 10 minut malutki śpi może się uda
napisał/a: margaret3 2012-02-22 08:29
U Nas też był problem z usypianiem, ale ja nic na siłę nie robiłam. Próbowałam a jak widziałam że nic z tego to odpuszczałam. Aż w końcu moje dziecko "dorosło" do tego żeby sam usypiał i to nie ma różnicy czy wieczorem, w nocy czy w dzień i po chwili przytualnia odkładam do łóżeczka i wychodzę a on przeważnie zasypia. Teraz mamy mały kryzyc, ale to przez ząbki, które idą a nie chcą wyjść