Usypianie dziecka

napisał/a: nulcia831 2012-02-22 10:28
margaret a ile miało twoje dziecko jak już "dorosło" do samodzielnego zasypiania? ja bardzo chętnie dałabym sobie spokój, ale problem polega na tym, że mały jak usnie w hamaczku to nie da rady go potem przenieść do łóżeczka, bo się zaraz budzi jak tylko poczuje materac. Nic nie mogę zrobić, ani obiadu ugotoać, ani ogarnąc mieszkania bo mamy dużego psa i niestety ale codzienne odkurzanie jest koniecznością.
Może nie byłoby tak źle, gdyby nie to że nasze mieszkanie nie ma drzwi tzn mamy wejściowe, w toalecie, w łazience i małym pokoju, a hamak jest zawieszony w salonie ze względu na ilośc miejsca
poza tym nie możemy pójść w odwiedziny do dziadków chociażby, bo jak przychodzi pora spania to Adaś sie strasznie wydziera, bo jest nauczony spania w hamaku i czasami wizyta kończy się po pół godzinie
napisał/a: ziazia3 2012-02-22 10:33
nulcia83, o kurka, to macie problem ale uważam, że konsekwentne działanie i daje Wam tydzień, że Mały będzie spał w łóżeczku. Nasza Olka też cuda wyczyniała a mąż w ciągu tygodnia nauczył jej zasypiania samej w łóżeczku.
napisał/a: margaret3 2012-02-22 10:47
nulcia83 napisal(a):margaret a ile miało twoje dziecko jak już "dorosło" do samodzielnego zasypiania

Sporo mu to zajęło bo około 6 miesiecy Ale u Nas az tak wielkiego problemu nie było bo jak był maly to zawsze dostawał cycusia i usypiał podczas karmienia a potem spokojnie go do łóżeczka odkładałam i się nie wybudzał wiec mogłam wszędzie go ululać. Myślę ze u Was problemem jest to, że przyzwyczaił sie do usypiania w hamaku i tak jak radzi ziazia3, chyba nie pozostaje Wam nic innego jak przecierpieć trochę i maluch się nauczy. A czym mniejszy tym podobno łatwiej nauczyć.
Jak chcesz to mogę Ci przesłać książke na meila "Uśnij wreszcie" tam tez radzą jak skutecznie nauczyć dziecko prawidlowego zasypiania.
napisał/a: ziazia3 2012-02-22 11:14
nulcia83 napisal(a): póki co musimy uważać, bo dopiero 8 marca ma zabieg na przepuklinę
u nas Olka też miała przepuklinę - pępkową i zaklejaliśmy jej od początku pępuszek plasterkiem i mimo, że bez płaczu się nie obyło przy nauce zasypiania przepuklinie nie zaszkodziło.
napisał/a: ~gość 2012-02-22 13:06
margaret napisal(a):Jak chcesz to mogę Ci przesłać książke na meila "Uśnij wreszcie" tam tez radzą jak skutecznie nauczyć dziecko prawidlowego zasypiania.
nasz Patryk dzięki metodzie z tej książki, którą poleca margaret, przesypia całe noce w swoim łóżeczku. Polecam, nie było łatwo, ale efekty warte zachodu
napisał/a: nulcia831 2012-02-22 15:13
margaret książkę chętnie poczytam, może znajdę tam coś, co nam pomoże. Maila wysyłam na priv. Z góry dziękuję!!!

ziazia3 niestety u naszego Adaśka przepuklina jest mosznowa, póki co w niewielkim stopniu. Lekarze mówili,że dobrze by było, żeby mały brzucha za bardzo nie napinał, bo mu te jelitka całkiem wypadną i wtedy będzie groźnie więc jako zaradni rodzice wsadziliśmy małego w hamak

tylko, że nikt nas nie ostrzegł, że dziecko się tak przyzwyczaja
napisał/a: ziazia3 2012-02-22 15:22
nulcia83, rozumiem doskonale i teraz już niedługo wam zostało do zabiegu i jak tylko wróci wszytko do normy to polecam "Język niemowląt" który nam pomógł. Jako coś to mogę podesłać
napisał/a: chorera 2012-02-22 15:33
ziazia3 napisal(a):to polecam "Język niemowląt" który nam pomógł. Jako coś to mogę podesłać
my właśnie zaczęliśmy.
Przez kolki Oliwi od początku ją bujamy nosimy usypiamy na rękach i chyba się zagalopowaliśmy w tym. Oliwia już prawie 5 kg ma ja nie mam siły w rękach tyle i zaczęłam szukać. Trafiłam na "Język niemowląt" i wczoraj była 1 próba usypiania w łóżeczku. Cały dzień płacz, spała może 3 razy po 0,5 h w ciągu dnia i taki armagedon mieliśmy do 24 po czym zatankowane i wyczerpane dziecko przespało 5 h po 2 h i potem znowu 2 h. Więc "walczymy" dalej. Widzę w tym sens o którym zapomniałam po narodzinach małej.
napisał/a: nulcia831 2012-02-22 17:35
ziazia3 tą przepukline pepkową u waszej Oleńki zaklejaliście od razu po urodzeniu czy jak sie juz wygoiła? bo nam pani doktor ostatnio na szczepieniu powiedziała, że Adaś też ja ma, ale nic nie powiedziała czy mamy cos z tym robić może też będę przyklejała taki plasterek jak ty, chyba że 3 miesiące to już za późno ?
napisał/a: ziazia3 2012-02-22 20:35
nulcia83 napisal(a):tą przepukline pepkową u waszej Oleńki zaklejaliście od razu po urodzeniu czy jak sie juz wygoiła?
od około 6 tygodnia, zaraz po pierwszym szczepieniu. Kupiliśmy zwykły papierowy plaster i jednym palcem wcisnęliśmy przepuklinę do środka a dwoma palcami ściągnęliśmy skórkę z dwóch stron z okolic pępuszka aby przepuklina nie wyszła i nakleiliśmy paseczek około 3-4cm plastra. Zmienialiśmy co 4 dni, chyba że wcześniej coś było nie tak. Kleiliśmy w każda stronę, żeby nie powstało odparzenie. Pomogło super. Są też specjalne plastry na przepuklinę ale są dość szerokie i nasza pediatra jednak odradziła nam je i zaproponowała ten sposób. Kurcze, że wcześniej tego nie zauważyliście. Spróbujcie bo nic nie tracicie, a mięśnie brzuszka nadal się kształtują.
napisał/a: ~gość 2012-03-27 08:43
poddaje sie, od tygodnia walcze wedlug wskazówek w ksiazce "Język niemowlat" i innych wskazówek z neta....
moje dziecko, obojetnie ile spi w dzien i obojetnie o ktorej zasnie wieczorem (naprawde nie ma reguły) budzi sie o 5.
Oboje z mezem nie dajemy juz rady....

jakies rady?

[ Dodano: 2012-03-27, 09:34 ]
dodam ze ja generalnie WCIĄŻ wstaje co 2h w nocy...
Zauważyłam jednak od kilku dni że ma coraz dłuższą pierwszą drzemkę rano (tak nie powinno byc według zaleceń specjalistów, dłuższa powinna być druga popołudniowa).
Nie jestem w stanie jej przetrzymać- bo po pierwsze nie mam serca trzymać jej 5h bez snu, a po drugie ona mi w końcu zasypia na rękach i juz jej nikt nie dobudzi....
Próbowałam ostro i walczyłam z zegarkiem w ręku ale widze że to nic nie daje
No i Laura sporadycznie śpi najdłuzej po wieczornym karmieniu - wydłuza sie ten czas baaardzo powoli ale jednak. Dzis np. poszła spać o 20 i obudziła sie o 1.45 więc prawie 6h, na nią to wyczyn!

Najbardziej wkurza mnie to ze ona wstaje o 5 i juz o 7.30 jest umierająca - drze sie ze zmęczenia.
Jak jest dobrzer to przetrzymuję do 9 śpi 2-3h (starałam się jej ograniczać TĄ DRZEMKĘ wwdług zaleceń do 1h). Ale widze że to nie działa, ona potrzebuje tej długiej własnie wtedy.... szkoda tylko ze nie mogłaby spać o 1h dłużej w nocy....
W efekcie Laura śpi 3 drzemkiw ciągu dnia, z czego pieerwsza jej najdłuższa a dwie pozostałe czasem po 20 minut... najgorzej jak mi padnie o 17-1 7.30 , bo potem wieczorem nei moge jej tak łatwo położyć

Jak mam ja przestawić?
Miał ktoś z Was podobny problem?

Czy powodem może być to że w pokoju jest jasno? Nie mam rolet...
No ale w dzień jakoś zasypia bez problemu
napisał/a: Bellydancer 2012-03-27 09:53
to ja zapytam, dlaczego chcesz walczyć z czymś co dla Twojej córki jest naturalne? Widocznie tak ma.. każda próba jak dla mnie 'dziwnych' przestawień jest bez sensu, jeśli jest okupiona i tak tym, że dziecko zmęczona i złe..

Kalla np. usypia Oleńkę o 21 lub 22, bo tak mała na pewno zaśnie.. przestała walczyć, o czym pisała w pogaduszkach i jak widać dobrze obu z tym..

Każde dziecko ma swój rytm i walka z nim jak dla mnie jez stresująca dla obojga. Nie prościej zaakceptować?

Nina też potrafi wstać o 5 rano, a o 7 już znowu spać..