Witamina K

napisał/a: ~Qrczak" 2007-10-06 22:20
Użytkownik "Agnieszka" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości
> news:fe8nbs$k6k$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> Agnieszka pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w
>>> wiadomości news:fe68v7$949$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>>> Tego nie nie wiem, ale w wspomnianych przez Ciebie czasach ludzie nie
>>>> dożywali 70-tki,
>>>
>>> Tego... taki pierwszy z brzegu Władysław Jagiełło jest zaprzeczeniem Twojej
>>> tezy
>>
>> To wyjątek potwierdzający regułę ;)
>
> Bo ja wiem... specjalnie sobie zrobiłam powtórkę z historii... sporo
> staruszków się zapisało w onej

Żyli na złość potomkom

Qra
napisał/a: ~Paulinka 2007-10-06 22:25
Paweł Pluta pisze:
> On Sat, 06 Oct 2007 22:08:10 +0200, Paulinka
> wrote:
>> Paweł Pluta pisze:
>>> On Sat, 06 Oct 2007 21:18:43 +0200, Paulinka
>>> wrote:
>>>> Paweł Pluta pisze:
>>>>
>>>>>>> Pytanie brzmi inaczej: czy niepodawanie specjalnie witaminy D powoduje jej
>>>>>>> brak?
>>>>>> Tego nie nie wiem, ale w wspomnianych przez Ciebie czasach ludzie nie
>>>>>> dożywali 70-tki, a na 14 urodzonych niemowląt u jednej matki przeżywała
>>>>>> połowa.
>>>>>> Nie mam pojęcia, co się kryje pod selekcją naturalną, może brak wit. D
>>>>> Jeżeli nie masz pojęcia, to może nadmiarowe podawanie witaminy D powoduje
>>>>> zwiększenie śmiertelności, tylko że na tle ogólnego jej spadku z wielu
>>>>> innych przyczyn jeszcze nikt tego nie zauważył?
>>>> Nadmiarowe podawanie czegokolwiek chyba nie podpada pod naturalną selekcję?
>>> Naturalna selekcja w przypadku człowieka to akurat działa na zupełnie
>>> nienaturalnych czynnikach też. Skoro istnieje w środowisku czynnik "dajemy
>>> szprycę z witaminy", to jak któryś organizm miałby pecha nie tolerować
>>> takiej nadmiarowej szprycy, wyselekcjonowałby się przez nią.
>>> (Oczywiście w olbrzymim uproszczeniu)
>> Ten czynnik nie istniał w czasach, o których mówiłeś.
>
> Słuchaj, weź raz a dobrze napisz o co Ci chodzi, bo do czegoś konsekwentnie
> dążysz, tylko ni cholery nie widać do czego.

Jak od razu napiszę, o co mi chodzi, to statystyk sobie nie natłukę;)
A na serio napisałeś :

>To może podejdź do sprawy rozumowo i zadaj sobie pytanie "A jak gatunek
>ludzki radził sobie parę tysięcy lat bez tych kropli, skoro one podobno
>takie niezbędne?"

Moja konkluzja jest taka, żeby nie demonizować wszystkich odkryć nauki,
tylko podchodzić do niech z odpowiednią rozwagą.
Skoro Matka Natura to panaceum na wszystko, to czemu nie rodziliście w
domu, tylko w szpitalu i td...

--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~Qrczak" 2007-10-06 22:32
Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości
> Paweł Pluta pisze:
>> To może podejdź do sprawy rozumowo i zadaj sobie pytanie "A jak gatunek
> >ludzki radził sobie parę tysięcy lat bez tych kropli, skoro one podobno
> >takie niezbędne?"
>
> Moja konkluzja jest taka, żeby nie demonizować wszystkich odkryć nauki, tylko
> podchodzić do niech z odpowiednią rozwagą.
> Skoro Matka Natura to panaceum na wszystko, to czemu nie rodziliście w domu,
> tylko w szpitalu i td...

Ja bardzo chciałam rodzić w domu. Mąż też. Nawet noże naostrzył

Qra
napisał/a: ~Paulinka 2007-10-06 22:37
Qrczak pisze:

>> Moja konkluzja jest taka, żeby nie demonizować wszystkich odkryć
>> nauki, tylko podchodzić do niech z odpowiednią rozwagą.
>> Skoro Matka Natura to panaceum na wszystko, to czemu nie rodziliście w
>> domu, tylko w szpitalu i td...
>
> Ja bardzo chciałam rodzić w domu. Mąż też. Nawet noże naostrzył

Qra przestań, bo nie to że mam katar, to jeszcze się popłakałam ze
śmiechu ;P

--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~Paweł Pluta 2007-10-06 22:40
On Sat, 06 Oct 2007 22:15:39 +0200, Paulinka
wrote:
> Paweł Pluta pisze:
>
>> Ale właściwie na jakiej podstawie sądzisz, że siedemdziesięciolatek to za
>> czasów Jagiełły był ewenement (jak rozumiem)? Mam nadzieję że nie na
>> podstawie informacji typu "średnia długość życia w XV wieku wynosiła 35
>> lat"?
>
> Mam nadzieję, że zauważyłeś "".

Ale on raczej nie zmienia meritum wypowiedzi.

> Odnośnie meritum za
> http://ciekawi.blox.pl/html/1310721,262146,13.html?435776
> (wiem, że blog to żadne źródło informacji, ale skądinąd ciekawy wpis):

Tak naprawdę te informacje są bezużyteczne. Sama średnia to żadna
statystyka, jedynym mizernym śladem jakiejkolwiek świadomości jak to sie
powinno badać jest ta wzmianka o jakimś (ale absolutnie niekonkretnym)
oddzieleniu populacji dzieci. Nie spotkałem się jeszcze z informacją o
odchyleniu standardowym przy takich uśrednieniach, a dane o oczekiwanej
długości życia dla osób o takim czy innym wieku to przypadkiem widziałem tylko
z cesarstwa rzymskiego.
Do tego jeszcze te dziwactwa i niedożywionych "włościanach". Kurde, jakich
włościanach? Włościanie to byli chowani na wiejskich cmentarzykach i to jest
raczej trudne do znalezienia w odróżnieniu od cmentarzy duzych miast, z
których zapewne są w większości te dane. Wzmianki o uczestniczeniu w wojnach
też tak sobie świadczą o tym, co to pisał. Przecież jak się trafiała wojna
(a to i tak nie było na okrągło całe wieki) to nie szła cała wieś się bić,
tylko zawodowi żołnierze, trochę pechowców wyznaczonych przez panów, a
reszta normalnie siedziała na tyłku i robiła to co zawsze. Ewentualnie była
wyrzynana bez rozróżnienia płci, jak mieli pecha.

[...]
Paweł Pluta

--

-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . ---
-.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
napisał/a: ~Agnieszka" 2007-10-06 22:44
Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Agnieszka" napisał w wiadomości
> news:4707e5b2$0$4851$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
>> news:fe8k50$7qv$1@achot.icm.edu.pl...
>>> Użytkownik "Agnieszka" napisał w wiadomości
>>> news:fe7dsq$q7o$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>
>>>> Tego... taki pierwszy z brzegu Władysław Jagiełło jest zaprzeczeniem
>>>> Twojej tezy
>>>
>>> Nie liczy się. Nie był prawdziwym Polakiem
>>
>> Stanisław Żółkiewski
>> Augustyn Kordecki
>>
>> Może któryś z nich się nada
>
> Ostatni kolaborował dla Szwedów
>
> Qra, a na Żółkiewskiego też coś znajdę

Nie bawię się z Tobą

Agnieszka
napisał/a: ~Paweł Pluta 2007-10-06 22:45
On Sat, 06 Oct 2007 22:25:16 +0200, Paulinka
wrote:
> Paweł Pluta pisze:
>> On Sat, 06 Oct 2007 22:08:10 +0200, Paulinka
>> wrote:
>>> Paweł Pluta pisze:
>>>> On Sat, 06 Oct 2007 21:18:43 +0200, Paulinka
>>>> wrote:
>>>>> Paweł Pluta pisze:
[...]
>> Słuchaj, weź raz a dobrze napisz o co Ci chodzi, bo do czegoś konsekwentnie
>> dążysz, tylko ni cholery nie widać do czego.
>
> Jak od razu napiszę, o co mi chodzi, to statystyk sobie nie natłukę;)
> A na serio napisałeś :
>
> >To może podejdź do sprawy rozumowo i zadaj sobie pytanie "A jak gatunek
> >ludzki radził sobie parę tysięcy lat bez tych kropli, skoro one podobno
> >takie niezbędne?"
>
> Moja konkluzja jest taka, żeby nie demonizować wszystkich odkryć nauki,
> tylko podchodzić do niech z odpowiednią rozwagą.

Rozsądne.

> Skoro Matka Natura to panaceum na wszystko, to czemu nie rodziliście w
> domu, tylko w szpitalu i td...

Matka Natura nie jest panaceum na wszystko, natomiast radosne pomysły że się
ją poprawi, bo ona sama to sobie nie radziła i dopiero teraz badania
wykazały że... to są zabawy dość ryzykowne.
A co do rodzenia, ehm, no to gdyby nie zielone wody płodowe, to drugi
dzidziuś urodziłby się nam w domu. Przy czym szpital de facto nic nie wniósł
pożytecznego do porodu, natomiast jest spora możliwość że niepotrzebnie
napieprzył później.

Paweł Pluta

--

-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . ---
-.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
napisał/a: ~Paulinka 2007-10-06 22:53
Paweł Pluta pisze:

>> Odnośnie meritum za
>> http://ciekawi.blox.pl/html/1310721,262146,13.html?435776
>> (wiem, że blog to żadne źródło informacji, ale skądinąd ciekawy wpis):


> Tak naprawdę te informacje są bezużyteczne. Sama średnia to żadna
> statystyka, jedynym mizernym śladem jakiejkolwiek świadomości jak to sie
> powinno badać jest ta wzmianka o jakimś (ale absolutnie niekonkretnym)
> oddzieleniu populacji dzieci. Nie spotkałem się jeszcze z informacją o
> odchyleniu standardowym przy takich uśrednieniach, a dane o oczekiwanej
> długości życia dla osób o takim czy innym wieku to przypadkiem widziałem tylko
> z cesarstwa rzymskiego.
> Do tego jeszcze te dziwactwa i niedożywionych "włościanach". Kurde, jakich
> włościanach? Włościanie to byli chowani na wiejskich cmentarzykach i to jest
> raczej trudne do znalezienia w odróżnieniu od cmentarzy duzych miast, z
> których zapewne są w większości te dane. Wzmianki o uczestniczeniu w wojnach
> też tak sobie świadczą o tym, co to pisał. Przecież jak się trafiała wojna
> (a to i tak nie było na okrągło całe wieki) to nie szła cała wieś się bić,
> tylko zawodowi żołnierze, trochę pechowców wyznaczonych przez panów, a
> reszta normalnie siedziała na tyłku i robiła to co zawsze. Ewentualnie była
> wyrzynana bez rozróżnienia płci, jak mieli pecha.

Nie polemizuję, bo nie jestem ekspertem, opieram się na tzw. wiedzy
ogólnej, którą wyniosłam ze szkoły. Link był tylko urozmaiceniem dyskusji.

--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~Paulinka 2007-10-06 23:00
Paweł Pluta pisze:

>>> Słuchaj, weź raz a dobrze napisz o co Ci chodzi, bo do czegoś konsekwentnie
>>> dążysz, tylko ni cholery nie widać do czego.
>> Jak od razu napiszę, o co mi chodzi, to statystyk sobie nie natłukę;)
>> A na serio napisałeś :
>>> To może podejdź do sprawy rozumowo i zadaj sobie pytanie "A jak gatunek
>>> ludzki radził sobie parę tysięcy lat bez tych kropli, skoro one podobno
>>> takie niezbędne?"
>> Skoro Matka Natura to panaceum na wszystko, to czemu nie rodziliście w
>> domu, tylko w szpitalu i td...
>
> Matka Natura nie jest panaceum na wszystko, natomiast radosne pomysły że się
> ją poprawi, bo ona sama to sobie nie radziła i dopiero teraz badania
> wykazały że... to są zabawy dość ryzykowne.

Są, zgadzam się. Najlepiej to ilustruje sprawa mleka.

> A co do rodzenia, ehm, no to gdyby nie zielone wody płodowe, to drugi
> dzidziuś urodziłby się nam w domu. Przy czym szpital de facto nic nie wniósł
> pożytecznego do porodu, natomiast jest spora możliwość że niepotrzebnie
> napieprzył później.

Szpital to siedlisko bakterii i każdy rozsądny człowiek o tym wie. Nie
wiemy natomiast jak potoczy się poród i dlatego fachowa pomoc, jest
zawsze mniejszym złem IMO.


--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~Paweł Pluta 2007-10-06 23:21
On Sat, 06 Oct 2007 23:00:12 +0200, Paulinka
wrote:
> Paweł Pluta pisze:
>
>>>> Słuchaj, weź raz a dobrze napisz o co Ci chodzi, bo do czegoś konsekwentnie
>>>> dążysz, tylko ni cholery nie widać do czego.
>>> Jak od razu napiszę, o co mi chodzi, to statystyk sobie nie natłukę;)
>>> A na serio napisałeś :
>>>> To może podejdź do sprawy rozumowo i zadaj sobie pytanie "A jak gatunek
>>>> ludzki radził sobie parę tysięcy lat bez tych kropli, skoro one podobno
>>>> takie niezbędne?"
>>> Skoro Matka Natura to panaceum na wszystko, to czemu nie rodziliście w
>>> domu, tylko w szpitalu i td...
>>
>> Matka Natura nie jest panaceum na wszystko, natomiast radosne pomysły że się
>> ją poprawi, bo ona sama to sobie nie radziła i dopiero teraz badania
>> wykazały że... to są zabawy dość ryzykowne.
>
> Są, zgadzam się. Najlepiej to ilustruje sprawa mleka.
>
>> A co do rodzenia, ehm, no to gdyby nie zielone wody płodowe, to drugi
>> dzidziuś urodziłby się nam w domu. Przy czym szpital de facto nic nie wniósł
>> pożytecznego do porodu, natomiast jest spora możliwość że niepotrzebnie
>> napieprzył później.
>
> Szpital to siedlisko bakterii i każdy rozsądny człowiek o tym wie. Nie
> wiemy natomiast jak potoczy się poród i dlatego fachowa pomoc, jest
> zawsze mniejszym złem IMO.

Mając porównanie fachowości pomocy w domu i w szpitalu z całą pewnością
stawiam na tę domową.

Paweł Pluta

--

-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . ---
-.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
napisał/a: ~Paulinka 2007-10-06 23:32
Paweł Pluta pisze:

> Mając porównanie fachowości pomocy w domu i w szpitalu z całą pewnością
> stawiam na tę domową.

Ja rodziłam przez c.c., więc nie było wyboru, ale starszy po naturalnym
porodzie raczej by powitał grono aniołków, że tak to okropnie ujmę.

--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~lolka 2007-10-07 10:27
On 6 Paź, 22:01, Paweł Pluta wrote:
> On Sat, 06 Oct 2007 12:47:39 -0700, lolka
>
> wrote:

> > Podaja duza dawke zaraz po urodzeniu, przynajmniej w DC (wrzesien
> > b.r.). Mam nawet info wbite w ksiazeczke Malej. A pediatra jak byl u
> > nas na pierwszej wizycie, powiedzial, zeby w kroplach tez jej dawac,
>
> No właśnie, a uzasadnił to jakoś?
>

Nie. A ja nie pytałam.

--
*lolka* 1750880