Wrzesień 2009

napisał/a: papayka 2010-02-05 19:15
Hej Dziewczyny!
Czytałam na bieżąco ale nie miałam czasu ani głowy do odpisywania.
As, Izula - gratuluję zacięcia z ćwiczeniami. Ja cały czas sobie obiecuję, że wezmę się za ćwiczenia brzuszków co najmniej (mam nawet plytę z ćwiczeniami dla kobiet po ciąży) i.. na obiecankach się kończy..;)
My mieliśmy małe zagadki zdrowotne. W niedzielę Asia miała temperaturę, z niewiadomych powodów, w poniedziałek stan podgorączkowy, ale samopoczucie ogólnie niezłe :) Gorzej, że przez ostatnie dwie noce budziła się co chwilę bo brzuszek bolał - trzy dni kupki nie robiła. W ogóle ma z tym problem mniej więcej od trzech tygodni. Robi raz na 2 dni ale rzadką jak woda. Na wtorek zapisałam nas do lekarza, do dzieci zdrowych co by porozmawiać na ten temat.
Chciałabym też pomału rozszerzać jej dietę (w sobotę poczęstowałam ją odrobiną jabłka - zjadła ze smakiem zachwycona..łyżeczką :p) ale nie wiem czy te problemy brzuszkowe nie będą stanowić problemu.
Mam nadzieję, że dziś się uda lepiej pospać bo rano się udało i jelitka się oczyściły. :) Trzymajcie kciuki :)

Ps. U nas w przychodni dzieci mierzą przy każdym szczepieniu :)
paulinka898
napisał/a: paulinka898 2010-02-05 20:59
Hej mamusie!!!

U nas znowu kryzys :( trace mleczko w prawej piersi, staram się karmić małą tą piersią ale jak mleczko przestaje płynąć młoda się wkurza i płacze na całego, ja się wtedy denerwuje i jest gorzej :(
Ostatnio Nicola jest marudna ale to wina ząbków, tak jak już ładnie spała tak teraz wierci się w nocy, kopie i latam by ją przykryć i odkręcić z brzuszka.
Do tego przechodze kryzys małżeński, jakoś mi wszystko obijętne:confused: nie daje się dotknąć nawet palcem, od porodu celibat bo moje libido jest na minusie i nie przemawia do mnie argument koleżanek że mąż przez to cierpi bo ja zmuszać się nie będę.
Widze, że każdej coś dolega, ja męczę się z bólami głowy ale tak silnymi że łzy mi lecą no i niewyleczone nerki po pierwszej ciąży wciąż dokuczają a karmiąc nie moge zacząć kuracji.
No i same widzicie jak to jest dzieci marudzą z niewiadomych przyczyn, mąż łazi za mną jak cień i jęczy że cierpi a ja mam ochote spakować się i uciec od nich jak najdalej:eek: ale to tylko moje gadanie bo nawet do sklepu wyjść nie mogę sama ;(
napisał/a: megi1g 2010-02-05 22:56
Paulinka gdybym miała prawo jazdy to jutro już bym u ciebie była na pogaduchach z dziećmi :D tak po prostu wsiadam i jadę trochę podniosła bym cię na duchu albo ty wsiadaj w auto i ruszaj do mnie zapraszam było by miło czasem taka zmiana klimatu dobrze robi ja tylko czekam na wiosnę i na pewno w domu mnie nie będzie dlatego chcę kupić chustę to ułatwi mi podróże autobusami czy pociągiem z Julką często jeździłam tak po rodzinie i to z wózkiem prosiłam zawsze o pomoc kierowce i jakoś dawałam sobie radę jeśli chodzi o nietykalność to dla mnie od porodu Julki sex mógłby nie istnieć mam dni że mi się chce ale to bardzo rzadko a maż to rozumie choć na pewno mu ciężko choć teraz po Mateuszku szybciej był pierwszy raz po porodzie ale teraz też mi się nie chce nic na to nie poradzimy a zmuszać sie nie można bo to mogłoby pogorszyć sprawę Matuś też w nocy się wierci myślę że to na ząbki choć nic tam jeszcze nie widać jeśli chodzi o brzuszki to obiecałam sobie że zacznę ale też coś mi nie idzie ale muszę się zmobilizować bo w czerwcu jedziemy na wczasy z męża pracy z jego dwoma kolegami i ich rodzinami i wiadomo muszę jakoś wyglądać w stroju żeby nie straszyć tym obwisłym brzuchem jedziemy nad morze już nie mogę się doczekać w tamtym roku nie byliśmy bo byłam w ciąży do tego zagrożonej więc teraz trzeba wykorzystać jeszcze raz Paulinka zapraszam w razie co spać jest gdzie łóżeczka są więc nie widzę problemu zmykam bo niedługo karmienie
napisał/a: andzia198316 2010-02-06 21:57
Witam!!!!!!!Na początek pozdrowienia od Anetki, ma jakiś problem z zalogowaniem sie na naszym forum. napisala do mnie na NK i kazała was pozdrowić!!!!!
Dziewczyny co z wami każda przechodzi jakiś kryzys.To chyba jakieś czarne chury zawisły nad nami????U nas w zasadzie kryzysu jako takiego niema.męża wygonili na urop przymusowy na 2 tygodnie. już sie cieszyłam że spędzimy razem trochę czasu, a ten mi oświadcza że załatwił sobie pracę na tydzień w Warszawie odśnieżanie!Fakt parę groszy zawsze sie przyda!!No sóż takie zycie!Ja z małym 24 na dobę siedzę i mi sie nie nudzi a on jeszcze nie zaczął urlopu a już mówi do mnie "co ja będę robił przez ten urlop"--oj ma problemy. chyba nie do końca zdaje sobie sprawę ile pracy jest przy dziecku.Już ja mu przez ten tydzień pokażę co ja robię codziennie, od rana do wieczora!!!!!
napisał/a: andzia198316 2010-02-06 22:04
MOje libido też na minusie jak to ładnie ujęła Paulinka.NO ale mąż ma potrzeby...już mi się tego słuchać nie chce!!!BRRR
napisał/a: megi1g 2010-02-07 12:58
kurcze cicho tu :( u nas znowu katar :( czy wyjdziemy w końcu z tego nosy zatkane dzieci marudne a Julka od wczoraj tylko mama nikt inny więc o samotnym wyjściu nie ma mowy
paulinka898
napisał/a: paulinka898 2010-02-07 14:51
Hej!!!

Megi-mam nadzieje, że uda mi się kiedyś zkorzystać z Twojego zaproszenia bo już nie panuje nad własnymi emocjami :(
Ostatnio strasznie krzycze na Noemi i nawet dostaje klapsa na tyłęk bo już mi ręce opadają i widze ,że to mi brakuje cierpliwości a nie że ona bardziej broi :(
Kłóce się z mężem, że mało mi pomaga i wykręca się tym, że on pracuje a ja to niby jestem na wakacjach:mad:

Ostatniej nocy Nicola fatalnie spała ale już znam powód:D jest pierwszy ząbek;) Szybko dostała bo ma 4miesiące i 2tygodnie ale ważne, że teraz troche się uspokoi.

Pozdrawiamy maluszki!
napisał/a: ElizazPampersa 2010-02-07 14:57
cześć :)

Chwilę mnie nie było, ale spieszę z nowymi wiadomościami. Otóż MAMY ZĘBA :D dolna jedynka się do nas usmiecha. Nie było jakichs większych problemów, Nikola była znośna i nieznośna jak zawsze :p . Oprócz tego nadal uwielbia zupki, które sama gotuję.... bardzo jej smakują. Musiałam tylko ograniczyć jej menu, wykluczając całkowicie marchew i brokuły, bo mała ma żółty nosek, a to oznacza że jej wątroba nie radzi sobie z przerobieniem karotenu i gromadzi sie on w skórze, a nie jest to obojętne dla zdrowia. W związku z tym codziennie je ziemniaczaną , albo jak kto woli : purre ziemiaczane z dodatkiem pora, pietruszki, mięcha i przyprawione koperkiem i zieloną pietruszką. Bałam się że odrzuci taką zupkę bo jednak marchew dodaje słodkości, ale na szczęscie nie było z tym problemu. Odczekam trochę az sie odżółci zacznę po troszku dawac od nowa marchew. Co do gotowania to ja na razie gotuję na dwa dni, ale gromadze słoiczki i będe gotowac więcej i mrozić. Mam nadzieję że to nie zmieni smaku potrawy i będzie nadal bezpieczne.
To na razie tyle, odezwę się niebawem
betinabeata
napisał/a: betinabeata 2010-02-07 15:32
Hej My jeszcze zabka nie mamy a ze karmie piersia to jeszcze takich obiadkow nie daje :( No ale my dzisiaj z Julia bylysmy na BASENIE :) bylo super Julia strasznie grzeczna taki fajny basen specjalnie dla niemowlakow kabina do przebierania dla niemowlakow z przewijakiem :) basen tez extra dla maluszkow temp.36 stopni nie gleboko bylysmy w wodzie godzinke :) ale naprawde polecam tylko trzeba sie zabezpieczyc w pampersy specjalne na basen :) teraz malenka spi pelna wrazen i wykonczona 1.5 godziny :) pozdrawiam
napisał/a: andzia198316 2010-02-07 18:09
Gatulujemy ząbków!!!!!Te NIK(C)OLE to szybkie dziewczynki. u nas dziąsła już nie są twarde zaczęły robić sie rozmiękczone ale zębów nie ma!!!!!Ale mamy czas, z tym sie szczególnie nie śpieszymy!!!Teraz jesteśmy u mojej mamy, mały ma tyle przygód że prawie nie śpi w dzień. dzisiaj spał może z 15 minut później ze zmęczenia nie dał rady zasnąć. ale w końcu się udało i teraz sobie drzemie i chlipie przez sen. musie chyba przetrawić to co sie wydarzyło w ciągu dnia!!!!!!Aż mi go szkoda!!!!!a pozatym nic nowego!!!!!!!
ja też już z powrotem spróbuję wprowadzać zupki dla małego .mama załatwiła mi ttrochę warzyw bez nawozów od babci, więc jutro zabieram sie za gary!!!!!!
Aspampers
napisał/a: Aspampers 2010-02-07 21:54
Cześć dziewczyny, napisałam Wam przed chwilą cały elaborat i przypadkowo wykasowałam...wrrrrrrrrrrrrrrr
Paulinko jesteśmy z Tobą. Niedługo wiosna.Przyjdzie chęć do życia, przejdą bóle głowy, pójdziesz sama na zakupy i sama nabierzesz chęci do meża:)
GRATULACJE dla naszych dzieci z pierwszymi zębami-hiphip hura
Eliza-mamo baby-kucharko-podziwiam. Ja też muszę zacząć karmić malucha-dziś zjadł po raz drugi musli bananowo-jabłkowe i strasznie mu smakowało.
Ale ja na razie pozostanę przy słoiczkach bo ja tu nie mam upraw ekologicznych:).
A poza tym przetestowałam wczoraj pieluchy DADA no i jestem baaaardzo zadowolona-dzięki mamy:)
Jutro idę na pierwszą rehabilitację z Misiem-zobaczymy co tam mi terapeuta powie:)
A poza tym już nie ćwiczę brzuszków bo zima też natraja mnie byle jak i mi się po prostu nie chce...koniec kropka.
Miłej nocy
aneta1986170
napisał/a: aneta1986170 2010-02-08 08:38
witam