Czy mieliście wątpliwości przed ślubem????

a u mnie bardzo dużo

evilgirl89 napisal(a):

a u mnie bardzo dużo

kochana co się dzieje?

evilgirl89, to my mamy aktualnie kryzys, chyba pozaręczynowy i przedśubny:/

przykro tak czytam ze po zareczynach ma sie watpliwosci mnostwo...oby szybko minely i wszystko bylo OK

MaMi napisal(a):

przykro tak czytam ze po zareczynach ma sie watpliwosci mnostwo...oby szybko minely i wszystko bylo OK

To mija dziweuszki słyszałam, że po Ślubie jest bajecznie znam swojego M i wiem, że podczas wesela "zliże ze mnie cały makijaż" bo będzie cały czas mnie obdarowywał buziakami i powtarzał "Jesteś już moją żoncią, cieszysz się? Kochasz mnie?"

Chromowana napisal(a):

znam swojego M i wiem, że podczas wesela "zliże ze mnie cały makijaż" bo będzie cały czas mnie obdarowywał buziakami i powtarzał "Jesteś już moją żoncią, cieszysz się? Kochasz mnie?"

Bajecznie Swoją drogą jestem ciekawa jak to z nami będzie. Jak narazie jestem w 7 niebie

mam mnóstwo wątpliwości, ale nie do narzeczonego ale do przyszłości jak to bedzie: szkoła praca dom może dzieci w wieku 20 lat nie wiem czy dam z tym wszystkim rade ;(

zuzaz89 napisal(a):

ale do przyszłości

do przyszłości to chyba każdy ma

zuzaz89 napisal(a):

może dzieci w wieku 20 lat nie

a tego boje sie jak ognia ale napewno nie dam sie zlapac

No to ja na tydzień przed ślubem musze powiedzieć że nie mam żadnych wątpliwości :) wychodzę za mojego najlepszego przyjaciela :D

orka napisal(a):

wychodzę za mojego najlepszego przyjaciela

to najpiękniejsze słowa (moim zdaniem) jakie można powiedzieć o swoim narzeczonym/mężu. Jestem pewna, że Wam wyjdzie w życiu

Wątpliwości przed ślubem Ani przez chwilę ich nie miałam

orka, piekne slowa...