Z weselem czy bez

Wiki85 napisal(a):

JEdnak kuzynka przyjdzie juz jej sie nie chce jechac na wakacje.I co ja mamzrobic a jak mi zmieni zdanie tydzien przed slubem ze jednak ma zamiar jechac na wakacje.Niezdecydowani jak kobiety w ciazy

a może jest w ciąży (żart)

Wlalabym aby nie ona ma 16 lat..

Wiki85, nie przejmuj się. Bylam na takim weselu i to nie jest malo ludzi. Beda sie dobrze bawic!! I wy tez!! Glowa do gory

Dzieuje za wsparcie kochani
Mam ostateczna liste gosci z potwierdzeniem:47 osob
Jak ja sie ciesze

Dlaczego nie można wyrazić własnego zdania!!!
Jak ktoś uważa że wesele to głupota i sie napisze to na forum to jucz trzeba posty usuwać. Napisanie że wesele to cyrk chyba nikogo nie obraża ani nie zawiera zwrotów wulgarnych więc o co chodzi?

azlasku napisal(a):

Napisanie że wesele to cyrk chyba nikogo nie obraża

owszem, obraża tych, dla których wesele jest ważne i coś znaczy. Wystarczy czasem przyhamować i pomyśleć, zanim się napisze

azlasku, myślę, że doskonale sama wiesz, że to było obraźliwe. Generalnie pojawiasz się na forum i masz 20 postów, z czego każdy jest bardzo prowokacyjny.

azlasku, moje posty kierowane do ciebie tez sa usuwane, nadal uwazam, że za malo ci czulości i sie wyzywasz na tych ktorym sie uklada w zyciu osobistym, ale nie tedy droga poszukaj wsparcia gdzie indizej. jak ci się nie podoba robienie wesela to nikt ci nie każe wiec nie obrażaj innych...

atka83 napisal(a):

Ja bym chciała wesele,ale takie bardziej kameralne,dla najbliższych osób.
Nie bawi mnie huczne i welkie weselisko.

zgadzam się. mnie również nie bawi spęd całej, nieznanej w większości rodziny... sama rezygnuję z wesela, jedynie ślub cywilny bierzemy, więc można się też tym tłumaczyć :) poza tym - w tym wieku jakoś mi nie wypada robić weselicha :D
w towarzystwie najbliższych osób jest sympatyczniej :)

A ja znowu chcialabym wesele dla najblizszych zrobic, z tym ze mam sporo osob z bliskiej rodziny (tata i mama mieli sporo rodzenstwa). I nawet z najblizszymi lacznie wyszlo by okolo 150 osob. I wez tu teraz zrob wesele. Coraz bardziej jestem temu przeciwna, a moj partner od samego poczatku , ale w jednym topiku juz o tym wspominalam. Jak bedzie to czas pokaze :).

Journeyman(ka), u mnie jest tak samo, ja chcialam zaprosić tylko rodziców i rodzeństwo ze swoimi rodzicami i wyszłoby nam z obu stron ze 30osób co by nam w zupelności wystarczło, ale nie zaakceptowali tego pomyslu teściowie

Dita napisal(a):

Journeyman(ka), u mnie jest tak samo, ja chcialam zaprosić tylko rodziców i rodzeństwo ze swoimi rodzicami i wyszłoby nam z obu stron ze 30osób co by nam w zupelności wystarczło, ale nie zaakceptowali tego pomyslu teściowie

A u mnie podobnego pomyslu nie chca zaakceptowac moi rodzice. Troche to ich nie rozumiem, bo uparli sie, ze wesele oni mi zrobia i tym samym ja "nie mam nic do gadania". Jak kiedys powiedzialam, ze wesela nie chcemy to zrobila sie z tego straszna awantura :). Moj Luby jest weselom przeciwny, ja bylam za, ale powoli mi ta chec przechodzi, bo jak zobaczylam przykladowe ceny przecietnego wesela, to za 100 osob wychodzi ogolnie 40 tys., czasem i 20-25 tys., ale wtedy to juz trzeba z czegos zrezygnowac, np z jakichs dan, z orkiestry (zamiast niej DJ) itp. A jak juz robic to zrobic porzadne, a nie zeby potem ludzie za plecami gadali, ze to im sie nie podobalo. Dlatego powoli zaczynam popierac Lubego i co postanowimy tak bedzie, a to co mialoby pojsc na wesele moze byc podarowane nam :D. Nie wiem, zobaczy sie jeszcze, ale sytuacje pod tym wzgledem mam nieciekawa :(.