Dieta i suplementy przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto

napisał/a: adana1 2012-02-24 08:40
Własnie zrobiłam listę suplementów diety i idę dzisiaj kupić , trochę tego jest. Aby nie zamienić się w cyborga i połykać same kapsuły chciałabym jak najwięcej wprowadzać z pożywieniem. Zgłębię temat drożdży.
Wyczytałam, że selen jest też w płatkach kukurydzianych (corn flakes), ale chyba nie można jeść kukurydzy. Myślisz, że corn flakes są niewskazane? Do wczoraj moim standardowym śniadaniem były corn flakes z suszonymi owocami i MLEKIEM (!) i filiżanka kawy z mlekiem, akurat prawie wszystko niewskazane u Hashimotki. Kocham mleko ale cóz, będę musiała się z nim rozstać. A dzisiaj na siadanie kanapka chleba pełnoziarnistego z łososiem i filiżanka zielonej herbaty. (TSH mam zbite do normy ale antyciała szaleją, oj szaleją i degradują tarczycę i muszę " coś" z nimi zrobić!)
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-02-24 09:08
Wiesz ja nie jestem fanem żadnych płatków z wyjątkiem owsianych, z prostej przyczyny to wysoko przetworzona żywność z mega ilością cukrów prostych, czyli mamy bombę kaloryczną składającą się z samych węglowodanów i to najgorszej jakości a do tego jeszcze mleko które nie jest ani zdrowe ani wartościowe. Jak ktoś ma ochotę niech tak je, ja takich zestawów nie ruszam, tak samo różnych "cudownych" musli i innych modnych i niby fit posiłków.
napisał/a: adana1 2012-02-24 11:01
W jednym z postów wspomniane było że można spożywać jogurt naturalny, można? połączyłabym z płatkami owsianymi...
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-02-24 11:12
Adana można spożywać wszystko, od jogurtu czy bułki z serem nie umrzesz. Ja wymieniłem produkty które przy tej chorobie nie są wskazane i czym mniej ich w diecie tym lepiej. Sam nie wpadam w paranoję i też od czasu do czasu jem pizze, kanapki i do tego szklanka kakao. Chodzi tylko o to że jak mamy możliwość to wybierajmy inne produkty, bo musimy sobie zdawać sprawę że nam chorym na Hashi nie służy ani gluten ani nabiał. Ja wam nie zalecę tak jak na wielu forach amerykańskich, tam ludzie przez cały rok nie mają nic w ustach z glutenem i nabiałem, czy i nas jest to możliwe? Nie, bo nikt tego nie zniesie ani psychicznie ani finansowo. Moja dieta jest dużo droższa niż przeciętnego Kowalskiego i zdaje sobie z tego sprawę że nie każdego byłoby na nią stać, do tego dochodzą nawyki żywieniowe, które część pewnie nie będzie akceptować jak to że jem mnóstwo jaj, mnóstwo mięsa, warzyw i orzechów. Za to niewiele pieczywa i przetworów mlecznych, które u przeciętnego Kowalskiego stanowią podstawę żywienia.
Powtórzę, czym mniej mleka i glutenu tym lepiej, jak masz alternatywę wybierz co innego jak nie masz oczywiście zjedz.
napisał/a: adana1 2012-02-24 14:41
Wiem że można wszystko spożywać ale wtedy nie będzie to już ta specjalna dieta dla Hashimotów .
Właśnie wszystko... no prawie wszystko jadłam bo mój endo powiedział mi , że nie ma specjalnej diety (!!) . Więc zaczęłam msc temu od prądów Bernarda i na szczęście trafiłam na to forum.

Akurat w mim przypadku zaakceptuję mocniejszą wersję Twoich wypowiedzi , typu " powinnaś jeść to i to, nie obrażę się
Już wspomniałam idę dzisiaj kupić suplementy...
Więc co powinam jeść? Jeszcze jeść. Czynnik finansowy w moim przypadku nie ma znaczenia
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-02-24 14:49
Jak Cię stać, to zrób experyment.
Miesiąc czasu stosuj dietę bardzo restrykcyjną czyli jak masz gdzie kupuj produkty bezglutenowe, unikaj nabiału, spożywaj duże ilości Omega 3, do tego zielona herbata, selen w dawce 100-200 mcg, witaminę C 1000 mg i oznacz poziom przeciwciał przed i po. Nie wiem jakie przeciwciała robiałaś ale zrób te co miałaś najwyższe i sprawdzisz na sobie czy to działa czy nie.
napisał/a: adana1 2012-02-24 15:56
Pewnie odpowiedź będzie dotyczyła wątku konsultowania wyników ale jak pytasz to odpowiadam (wiem że mocno przestrzegasz reguł forum)
Przeciwciała robiłam tylko raz, 2 lata temu, nie mieściły się w skali (> 1000) i stwierdzono Hashimoto.
Od tamtej pory moja kuracja sprowadza się do zbicia TSH (Euthyrox-em, zaczęłam od 25 micgr , teraz 112,5; TSH poprzez te 2 lata z poziomu 17,4 do 2,9)
Ostatni wynik z listopada: 2,9 jest już niby w normie ale mam jeszcze zbić i zostałam poczęstowana dawka Euthyroxu 112,5 .....duuuzo).
Przeciwciał nie robiłam bo endo zapomnial dopisać na skierowaniu. Mam zrobic teraz, na wizytę pod koniec marca.
Ale podejrzewam, że mam wciaż wysokie bo robiłam USG tarczycy w listopadzie i stan zapalny wciąż jest i zżera mi tarczycę. Poza tym mam niską temp ciała 35,4 -36.
Stąd moja akcja najpierw z prądami Bernarda a teraz z dietą
Całe szczęście nie mam depresji więc zrezygnuję z suplementu Ashwagandhe

Miłego weekendu!
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-02-24 20:55
Przy takim wyniku przeciwciał spadek może być bardzo wyraźny, oczywiście nie po miesiącu ale w dłuższej perspektywnie, ale niestety szanse na całkowite ich zbicie są raczej iluzoryczne, co nie oznacza że nie można spróbować.
napisał/a: adana1 2012-02-25 18:03
Jestem po zakupach właściwych produktów i czyszczeniu szafek z szajsu , który do tej pory spożywałam.
W którymś ze swoich wątków, nie chce mi się sprawdzać w którym i w którym roku , pisałeś, że nie nie można dostać w Polsce i EU orzechów brazylijskich ( jako najbogatszego źródła selenu).
Spieszę poinformować że już są, kupiłam , 25 dkg /25-30zł, są bardzo pyszne.
I a propos mleka, widziałam bez laktozy (niemieckie) i o obniżonej o ponad 80% zwartości laktozy (polskiego producenta). Ale pisałeś, że w przypadku mleka nie tylko laktoza może mieć znaczenie ale też inne białka.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-02-25 18:31
No ja jem Brazylijskie od chyba roku, kupuje w Tesco, widocznie pisałem tamto dawno.
napisał/a: Serengeti 2012-02-25 20:24
Jeśli dla kogoś ceny nie grają roli to od siebie polecam mleko ryżowe (są jeszcze sojowe - ale te, wiadomo, nie wskazane dla nas, migdałowe i inne, ale ja najbardziej lubię właśnie ryżowe i to najlepiej naturalne, bez żadnych sztucznych dodatków smakowych). Jest to wspaniały, lekko słodkawy i bardzo lekkostrawny produkt bezmleczny - świetnie zastępuje mleko.
Przykładowe zastosowanie MLEKA RYŻOWEGO (koszt. ok. 10 zł za litr):
* do robienia naleśników (naturalnie na mące bezglutenowej)
* do zalewania różnego rodzaju płatków bezglutenowych (firma ANIA produkuje bezglutenowe płatki, nazywają się "Linia gryczano-ryżowa błyskawiczna i inne). Płatki niesłodzone cukrem można słodzić KSYLITOLEM (najzdrowszy i najsmaczniejszy zastępnik rafinowanego cukru, jaki znalazłam).
* do koktajli (jeśli masz blender) - mrożone owoce + mleko ryżowe + ksylitol zamiast cukru

Jeśli kogoś to będzie interesować to mogę wrzucać pomysły na zdrową dietę i dania bezglutenowe, bezcukrowe, bezdrożdżowe, bezmleczne itp. Mogę również napisać więcej o poszczególnych produktach.

Pozdrawiam wszystkich
napisał/a: Laura_w_kuchni 2012-02-25 21:42
Witam Wszystkich, ze szczególnym uwzględnieniem Autora forum 

Gratulacje ze stworzenie tak merytorycznego miejsca i dzielenie się swoją wiedzą. Wiem co to znaczy nie będąc lekarzem zgłębianie tajników swojej choroby. Przez 4 lata „bawiłam się” w lekarza mojej mamy chorej na raka, podpowiadając lekarzom po jaki lek/terapię sięgnąć i jakimi suplementami wspierać organizm. Włos się na głowie jeży jak ograniczony jest przez nich sposób postrzegania pacjenta i jego choroby.
Dopiero nie dawno zaczęłam czytać o mojej chorobie – Hashimoto. Od 8 lat, kiedy to wykryto u mnie poważny wzrost przeciwciał (2004r. TSH- 1,31; FT4 – 1,1 przeciwciał nie znalazłam, ale 2007r. TSH – 1,99 FT4 – 1,15 ATPO – 136 ATG – 1138) jestem pod opieką ponoć bardzo dobrego endokrynologa, który nigdy nie wprawiał mnie w stan stresu z powodu choroby przypisując Eutyrox 50. Wszystko niby było zgodnie z literą medyczną, przeciwciała spadały (wyniki sprzed 3 tygodni: TSH – 3,46; FT4 – 1,24; ATG – 311,2; ATPO – 125,8). Wielkość tarczycy: płat prawy 42mmx16mmx14 obj. 4,9 ml; płat lewy 40mmx9,4mmx14mm obj. 2,7 ml), opis: gruczoł tarczycowy położony anatomicznie, niepowiększony, o nieznacznie obniżonej echogeniczności). Nigdy nie robiłam badania FT3. Dodam, że ani słowa od endokrynologa nie usłyszałam o jakichkolwiek suplementach.
Jednak ostatnio zaczął mnie denerwować problem z brakiem utraty wagi, kiedy to wyraźnie zmniejszyłam ilość dostarczanych kalorii i zaczęłam ćwiczyć oraz ogólnym osłabieniem, sennością. Miałam to szczęcie, że wbijając w google „problemy z tarczycą dieta” od razu znalazłam się na Twoim forum. Było to 2 tygodnie temu, przez ten czas zamawiałam głownie przez allegro, polecane przez Ciebie suplementy, włącznie z olejem lnianym dr Budwig.
Po pierwszym tygodniu stosowania pełnej suplementacji miałam wrażenie, że mogę zmniejszyć ilość dostarczanego pokarmu, szczególnie czułam się syta po koktajlach białkowych, waga spadła o 1 kg. Jako czynnik negatywny wskazałaby coś w rodzaju szumu w głowie, trudno mi to do czegokolwiek porównać, może to wyniki tak obfitego zastrzyku witamin a może ilości białka (?). W drugim tygodniu nie było już tak rewelacyjnie, waga ani drgnęła, znów powrócił brak energii i senność. Zobaczymy jak będzie dalej.
Odnośnie suplementacji w ogóle: trudno mi było zrezygnować z mleka do kawy i do koktajlu białkowego (z wodą mi nie smakuje), znalazłam więc napoje („mleka”) firmy Natumi z ryżu, owsa, gryki (bez cholesterolu, laktozy i glutenu). Zawierają one jednak trochę oleju słonecznikowego, nie wiem czy stanowi to przeciwwskazanie przy Hashimoto. Spróbuję powoli zmuszać się do picia koktajli z wodą, bo te napoje to jednak dodatkowe kalorie.
Mam również pytanie dotyczące warzyw strączkowych. Pisałeś, że należy wykluczyć soję i fasolę. A co z pozostałymi, tj.: cieciorka, soczewica czy groch ? Nie jestem zbyt mięsna i pomijanie tego źródła białka (zresztą bardzo bogatego w błonnik) będzie dla mnie pewnym problemem.
A propos mięsa, zachwalałeś tu kurczaki, ja bym wydała odezwę do narodu: „Nie jedzcie kurczaków !”. Z wiarygodnych źródeł wiem jak bardzo fatalna jest ich produkcja. Są najbardziej z dostępnego drobiu nafaszerowane hormonami i innymi używkami. Kuraczakojedzący zamieńcie ja na chociażby indyki.
Z własnego doświadczenia w zakresie dietetyki: w 2010 r. byłam na turnusie z dietą owocowo-warzywną dr Dąbrowskiej. Wówczas nie myślałam o niej w kontekście Hashimoto a jedynie odtrucia organizmu. Jednak tam spotkałam się z ludźmi, którzy dzięki tej diecie wyszli z różnych chorób, czy też poważnie zmniejszyli dolegliwości po istniejących. Podaję stronę dr Dąbrowskiej:
http://ewadabrowska.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2&Itemid=10&lang=pl
Na powyższej stronie opisany jest przypadek kobiety, której gruczoł tarczycy został odbudowany dzięki tej diecie. Wydaje się to być nieprawdopodobne, ale Twój przypadek też pewnie dla wielu lekarzy wydaje się być nieprawdopodobny.
Dr Dąbrowska wskazuje na rolę zbadania chorego pod kątem czynników alergizujących oraz nietolerancji pokarmowych. Czynniki te pobudzają przeciwciała. Zauważyłam, że jeden z formułowiczów podnosił temat testu ImuPro 300 (oznacza przeciwciała typu IgG przeciwko antygenom pokarmowym). Czy wykonywałeś podobne badanie ?
Jeżeli chodzi o podnoszenie sił witalnych za pomocą innych środków niż tu wskazywane, z własnego doświadczenie chciałabym podpowiedzieć o piciu własnej roboty świeżo wyciskanych soków warzywnych (najlepiej z warzyw zielonych), ewentualnie z dodatkiem niewielkiej ilości owoców. Kiedy udaje mi się kilka dni pod rząd przygotować taką miksturę, czuję wyraźny przypływ energii i chęć działania wszelkiego.

To chyba na razie na tyle 
Pozdrawiam