Dieta i suplementy przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto

Witam! Niedawno usłyszałam diagnozę Hashimoto, jednak nie będę tu opisywać swojej historii, zrobię to w odpowiednim czasie w oddzielnym temacie, ponieważ dopiero niecałe 2 miesiące biorę Euthyrox i póki co czuję się o niebo lepiej:) Chciałam podzielić się z Wami tym, czego dowiedziałam się w gabinecie endokrynologa.
Ktoś wcześniej wspominał o preparacie, który zawierał sproszkowaną tarczycę świni. Endokrynolog stanowczo powiedział, żeby w żadnym wypadku tego nie brać. Gdy się dopytywałam, że może spróbować itp itd, odpowiedź brzmiała "NIE NIE NIE, stanowcze nie, absolutnie proszę tego nie brać". Nie mam zdania na ten temat, więc tylko powtarzam.
Druga sprawa. Zapytałam o wskazania odnośnie diety (ponieważ na wizytę poszłam przygotowana, przeczytawszy całe forum) i dowiedziałam się tylko, żeby się zdrowo odżywiać. Dopytałam o nabiał- proszę jeść wszystko normalnie. To mnie nie przekonało i wdrożyłam dietę, niedługo zamówię suplementy i będę dawać znać jak mi idzie:)
Co do przepisów to jestem za oddzielnym działem, ponieważ to bardzo dobry pomysł. Ja szybko tylko dodam, że dla osób które nie mają pomysłu na śniadanie bez chleba polecam płatki ryżowe. Można dodać siemię lniane, wtedy będą bardziej gęste+ulubione dodatki takie jak orzechy, miód itp.
Na koniec dodam pozdrowienia dla Was i podziękowania za to forum, bo naprawdę to ważna rzecz, dzięki której diagnoza, która mnie wystraszyła stała się czymś, z czym wiem, że sobie poradzę. A w chwilach słabości mogę tu pisać. I oczywiście ukłony dla djfafa za kawał dobrej roboty!
Pozdrawiam

Na temat tego leku nie mam zdania, opinii tyle co nic w internecie, a puki co znam suplementy które mają poparcie naukowe we wpływie na tarczycę jak choćby forskolina czy guggulsterony. Lekarz będzie oczywiście polecał sztuczne hormony, wiadomo że działają na pewno, wada taka że w większości przypadków trzeba brać je do końca zycia, a sztuką jest wyjść z choroby a nie ją leczyć całe życie.
Pozdrawiam

Nie tylko Ty djfafa wygrałeś z chorobą tarczycy http://www.stachurska.eu/?p=1814

Nigdy nie pisałem że tylko ja wygrałem, bardzo się ciesze jak czytam o innych osobach.

a jakie owoce polecasz?

Pytasz mnie? One nie mają związku z Hashi więc nie mają wpływu na chorobę więc jedz jakie lubisz.

djfafa napisal(a):

Pytasz mnie? One nie mają związku z Hashi więc nie mają wpływu na chorobę więc jedz jakie lubisz.

Ciebie :) i mogę je jeść o jakiej porze dnia mi się podoba? czy pod koniec dnia lepiej unikać?

Ja wieczorem unikam węglowodanów, szczególnie cukrów, a pamiętaj że dla organizmu cukier z cukierniczki a cukier z owocu jest takim samym cukrem.

Pozwolicie, że się wtrącę?

Ważna wskazówka odnośnie spożywania owoców: nie jeść owoców tuż po posiłku bo fermentują wtedy w żołądku.

do Serengeti

Hej Serengeti
..widzę że czytasz to forum...a ja czekam z utęsknieniem na Twoje przepisy, jak obiecałaś/eś jakiś czas temu...
(jak założę, to dam znać Tymczasem jak znajdę chwilę czasu to postaram się wrzucić coś w osobnym wątku)

"jak założę to dam znać"... to będzie w tym msc , roku czy najbliższej 10- latce
Pozdrawiam

Adana :)
Postaram się wkrótce wrzucić takie wskazówki żywieniowe i odnośnie zastępników dla nas, czyli dla Hashi-group
Na razie mógłby z tego powstać taki wątek żywieniowo-kulinarny tu na forum. Proszę o cierpliwość

Ok, zaczęłam powoli wrzucać informacje na temat żywienia tu: http://commed.pl/wskazowki-zywieniowe-zamienniki-przepisy-dieta-przy-hashi-vt74728.html
Będą też zamienniki, przepisy itd. Zapraszam do udzielania się w wątku i pozdrawiam wszystkich próbujących okiełznać chorobę i dążących do dobrego samopoczucia!