Dieta i suplementy przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto

napisał/a: Pies z łąki 2012-09-27 11:51
No tak, powinnam skomentować, a dałam tylko suchy wyimek. Już nadrabiam :)

Przy chorobach autoagresyjnych nie zaleca się wzmacniania układu odpornościowego, żeby nie wzmocnić agresji przeciwko własnemu organizmowi. Niezależnie od tego, czy wzmacnia się ogólnie, np. ziołami, czy w szczegółach, czyli szczepionkami swoistymi.

Nie ma przeciwwskazań dla preparatów modulujących układ immunologiczny, czyli Transfer Factor, czy TXF, chociaż zdania lekarzy są podzielone. Jedni polecają, inni wyśmiewają. Badań naukowych potwierdzających szkodliwość przy stosowaniu u Hashimotków nie znalazłam, ale w drugą stronę, czyli potwierdzających skuteczność też nie.

To jest jedna z teorii. Chodzi o to, że u nas układ immuno odpowiada nadmiernie (p.ciała atakują tarczycę), a z drugiej strony często jednocześnie mamy obniżoną odporność i łapiemy różne katary, infekcje, przechorowujemy wirusówki, które do tej pory nie czyniły nam szkody, bakterie czy grzyby hasają sobie po nas w najlepsze, a nasz system odpornościowy nie daje sobie z nimi rady. Czyli mamy mocno rozchwiany układ odpornościowy.

Jeśli moglibyśmy uporządkować nasz układ odp. to zacząłby działać tak, jak powinien, atakowałby wtedy obcego (patogeny), a nie swojego (tarczyca czy inne narządy). Do tego celu należałoby nauczyć go co jest własne a co obce, co można a czego nie można atakować. Nie jest to wzmacnianie, a ustawianie od nowa. Tak to rozumiem po lekturze materiałów informacyjnych nt. preparatu Transfer Factor. Materiały na ten temat znalazłam jednak tylko na stronach producentów konkretnych preparatów, niewielu naukowców / praktyków odnosi się do tych deklaracji, a już badań ze ślepą próbą nie ma chyba w ogóle (nie wnikam w to, dlaczego tak jest, bo to długi temat).

I tu wracamy do zaleceń kilku lekarzy, z którymi miałam do czynienia w ostatnich latach (mam Hashimoto).

Nie rozumiem:
- dlaczego moja zaufana pani endo mówi, że łykanie siary (colostrum, Transfer Factor) nie ma wpływu na Hashi, echinacea może być, celowane szczepionki antygenowe (np. Uro-Vaxom) też, ale Padma, miód czy vilcacora już nie?
- dlaczego młoda pani immunolożka mówi że miód i pyłek kwiatowy są ok, ale TFX, Broncho-vaxom itp. są dla Hashi niedobre? O prof. Dąbrowskim (TXF) mówiła per "szarlatan"...
- dlaczego obie panie (endo i immuno) mówią, że łykanie czegokolwiek jest nieskuteczne, bo po strawieniu i tak z wartościowych składników nic nie zostaje, a pani farmaceutka mówi, że łykanie ma sens, bo dzięki temu podnosimy poziom białek, aminokwasów, czy co tam ważnego łykamy, które nam w ten sposób jednak pomagają (to moja sąsiadka, więc nie reklamuje mi prochów, tylko rozmawiałyśmy sobie luźno na podwórku).
- jeden endorynolog, do którego nie mam zaufania za grosz (potrzebny do wypisywania recept) w ogóle nic nie zaleca, uważa, ze nic nie pomoże, że przy Hashi nie należy zmieniać nic, ani diety, ani zwyczajów, ani w ogóle niczego. Nawet badać się częściej nie trzeba... Tego pana skreślamy :)
- inna pani endo, której ufam niemal bez granic, poleca echinaceę, colostrum, miód i czosnek plus spacery / rowery.
- parazytolog / internista sugerował Transfer Factor, colostrum, pierzgę i pyłek pszczeli, czosnek i ruch na powietrzu.
- inna internistka poleca probiotyki (naturalne i w kapsułkach), dobrą dietę i ruch (joga, spacery / rowery, ogródek) i zdrowe odżywianie (witaminy w naturze).
- kolejna internistka zaleca ruch, dietę Paleo, antyoksydanty i inne naturalne środki p.zapalne. Że dzięki bezglutenowej diecie Paleo zmniejsza się ilość aktywnych p.ciał, dzięki czemu osłabia się autoagresja, a wrasta ogólna odporność organizmu.

Oto moje doświadczenia w sprawie Hashimoto contra odporność. Sporo tego, chociaż zalecenia często są sprzeczne, albo co najmniej się nie pokrywają. Pochodzą od lekarzy różnych specjalizacji, w różnym wieku, z różnych przychodni, a jedyne, co ich łączy, to fakt, że wszyscy przyjmują w Warszawie (co oznacza dokładnie nic :)). Komu wierzyć? Co stosować?
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-09-27 13:12
Do części Twoich pytań się odnosiłem już tutaj.
Jak widzisz medycyna to nie nauka ścisła i tyle ilu lekarzy tyle będziesz miała głosów. Zobacz ja jem tonę mięsa dziennie i Hashi wyleczyłem/zaleczyłem, a inni to zrobili dzięki przejściu na wegetarianizm! Powiem więcej na forum były osoby które podawały linki do wyleczonych osób za pomocą diety Kwaśniewskiego! Czyli sama widzisz, że nie ma jednej mądrej teorii. Ale każde te diety łączy jedno: unikanie przetworzonego jedzenia, unikanie nabiału i glutenu. Reszta to jak widać rzeczy drugorzędne.

Odnośnie ziół. Cała medycyna Chińska czy Aruwedyjska opiera się na ziołach, także w leczeniu chorób autoimmunologicznych, więc nie ma takiego czegoś że ziół stosować nie można. Tak samo witaminy czy inne składniki które uważamy za wzmacniajace odporność. Witamina C wzmacnia odporność ale działa ona immunomodulująco i jest wskazana przy tego typach chorób. To samo np. Ashwagandha.
Ostatnio czytałem (i zdaje się wklejałem link na forum) odnośnie pożyteczności echinacei przy chorobach autoimmunologicznych.

Osobiście uważam że leki naturalne nie są w stanie zwiększyć autoagresji nawet jeżeli w opisie mają wzmacnianie odporności.
napisał/a: inverso1 2012-10-02 20:02
Ciekawy artykuł o witaminie D3 i jej związku z chorobami tarczycy

http://www.hormonesmatter.com/vitamin-d3-and-thyroid-health/
napisał/a: adana1 2012-10-03 16:14
a ja znalazłam link

http://luskiewnik.pl/autoimmunologia/index.htm

Zioła w terapii chorób autoimmunologicznych

Czy może wiecie, które "pasują" do Hashimoto?
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-10-03 17:11
Wszystkie. Przecież to co działa na np. RZS będzie działać na Hashi.
napisał/a: inverso1 2012-10-13 15:43
Djfafa, mam pytanie ;)

Na innym forum poświęconym diecie i suplementacji przy Hashi doczytałam się informacji iż nie powinno się łykać samej witaminy D3, bo ona zużywa magnez więc powinno się go uzupełniać by nie odczuwać niedoboru. A także cynk jest wymagany by D3 działała prawidłowo. Więcej możesz poczytać na: http://vegie.pl/topics61/5130.htm (posty Tomakin). Miałbyś jakieś zdanie na to co przytoczyłam?

Pozdrawiam.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-10-13 16:21
Oczywiście tutaj trudno się nie zgodzić.
Istnieje bardzo duże powiązanie między magnezem a hormonami kalciotropowymi czyli parathormonem czy witaminą D. W skrócie niski magnez może być winny niskiemu 1,25OH czy 25OH.

Tutaj szczegóły: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7669510 i http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3079418

Natomiast Cynk jest kofaktorem witaminy D.

Teraz pytanie czy trzeba suplementować dodatkowo cynk i magnez? Wiesz jakbym napisał że tak, to za chwilę ktoś by wspomniał o Witaminie B6 która jest niezbędna dla prawidłowego wchłaniania magnezu, a potem o miedzi której często mamy deficyt przy suplementacji cynku i wyszłoby że trzeba brać wszystko w coraz większych dawkach i doszlibyśmy do paranoi.

Osobiście łykam i cynk i magnez. Cynk rzadko gdyż rzadko zdarzają się jego niedobory (szczególnie w mojej diecie), magnez łykam w miarę regularnie i nie chodzi o witaminę D ale o skurcze które mam masakryczne jak kilka dni nie łyknę 200-500 mg magnezu.
napisał/a: inverso1 2012-10-14 15:53
djfafa, szybkie pytanie dla upewnienia się ;)

gold omega3 65% z olimp labs jest pozbawiony jodu, czy jest go tam trochę? w pierwszym poście polecasz właśnie ten, bo wychodzi najtaniej analizując ceny innych.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-10-14 17:22
Nie ma tam jodu, a dwa jak uzupełniacie selen to nie macie co się jodu obawiać.
napisał/a: adana1 2012-10-16 21:40
Do djfafa
A jaka vit C zazywasz, możesz przesłać link do zakupu? Lekarka, u której byłam na konsultacji poleciła aby kupować lewoskretna bo lepiej sie wchlania. Kupowałam znanej firmy O, ale nie piszą jaka forma vit C.
Poleciła tez cynk bo selen lepiej wchlania sie z cynkiem. Jaki cynk zazywasz?
Pozdr
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-10-16 21:51
Kupuję zwykły kwas askorbinowy nie patrząc czy on jest lewo czy prawoskrętny. Można kupować witaminę C w postaci Estru lub PureWay, w badaniach wchłanialność jest lepsza ale produkt dużo droższy niż "zwykła" witamina C.
Cynk polecam w postaci chelatu, ale z cynkiem nie przesadzajmy, bo naprawdę rzadko są jego niedobory. Cynk to nie selen czy witamina D której deficyt ma niemal całe społeczeństwo.
napisał/a: ilnesss 2012-10-16 22:35
Witam
wykryto u mnie niedoczynność i hashimoto w trakcie drugiej ciąży, mniej więcej 3 lata temu. W trakcie ciąży pojawiły się też rozległe plamy bielacze. Mam pytanie czy suplementacja, którą proponujesz równie dobrze sprawdzi się przy tych dwóch chorobach autoimmunologicznych czy też proponowałbyś inne podejście?

Oprócz leczenia eutyroxem, nie zaproponowano mi nic ponadto a muszę zacząć działać ponieważ widzę zmiany na gorsze. Kolejne plamy, kołatania serca, nerwica, ogólne zniechęcenie, wzrost wagi. Niestety lubię nabiał, mięsa prawie nie jadam opróćz drobiu, pieczywo tylko pełnoziarniste, ale waga raczej wzrasta.