Hashi, czy nie Hashi? Ktoś ma pomysł o co chodzi?

posłuchaj sobie tego:

https://www.youtube.com/watch?v=qoqUFxNHEx4

i odpłyń z nirwaną :)))))))))
mi pomaga

Ok ;( ;(
Chlip, chlip... ;(
Muszę się wyspać wreszcie.
Mogę sobie wziąć jakiś persen? Czy to mi zaszkodzi przy tarczycy?

Kochana,
Spokojnie!!!
W sprawie ciąży z silnym stanem zapalnym na pewno wypowie sie Konstans - ona miała silną autoagresję kiedy zaszła w ciażę i przeszli koszmar z mężem.
I powiem Ci, czy masz Hashimoto, czy Graves'a (albo nawet obie naraz bo też tak bywa) to postepowanie jest takie samo - zmniejszyć stan zapalny organizmu.
Na Twoim miejscu przemyślałabym zrobienie tych testów na nietolerancję, albo wprowadziła ten protokół autoimmunologiczny który opisała Ci Konstans.
Wierz mi rozumiem Cię bo sama też jeszcze nie mam dziecka i rozumiem że możesz mieć parcie ale naprawdę warto poczekać niż mieć potem problemy z ciążą, albo chorowite dziecko. Naprawdę!
Lekarzom chyba się wydaje, że choroby autoimmunologiczne z czasem się pogłębiają i dlatego zaleca pośpiech.
No fakt - pogłębiają, ale tylko jeśli nie wdrożysz diety antyzapalnej i suplementów!

Gdybym ja rok temu pomyślała o ciąży to nawet nie miałabym szans w nią zajść! Gdzie??? Z takimi przeciwciałami??
Poronienie murowane! Całe szczęscie że mnie oświeciło z tą dietą bo pewnie byśmy się teraz bujali po klinikach niepłodności i gdzie nie tylko.

I nie masz żadnych chorych genów, co za bzdura!!!! Mnóstwo kobiet z Hashi rodzi dzieci , ale jak mówię najlepiej wcześniej wyciszyć atak autoimmunologiczny.
Pamiętaj, Euthyrox tylko uzupełni brakujące hormony, ale nie zminimalizuje stanu zapalnego.
Trzeba najpierw oczyścić organizm ze syfu i przygotować się na ciążę.
Zauważ ile dziś mamy dzieci alergików - to nie dzieje się bez przyczyny, wszystko bierze się od matki :)

Nie łam się kobieto, bedzie dobrze!!

Insomnia. napisal(a):

Ok ;( ;(
Chlip, chlip... ;(
Muszę się wyspać wreszcie.
Mogę sobie wziąć jakiś persen? Czy to mi zaszkodzi przy tarczycy?

płacz dobry, bo tez oczyszcza
ale nie nakręcaj sie !

i nic nie bierz - rumianek, mięta, woda z cytryną! do wyboru. Ewentualnie kostka gorzkiej ;)

nie popadaj w dół, bo źle nie jest
pomożemy jak umiemy ale Ty sama musisz dac z siebie najwięcej !!!!!
więc nie mazać mi się, bo jutro zażądam zdjęcia (twarzy!) od Ciebie, a jak będzie brzydkie to .... konsultacji nie udzielę :))))))))))))))))

Konstans napisal(a):

Insomnia. napisal(a):

Ok ;( ;(

więc nie mazać mi się, bo jutro zażądam zdjęcia (twarzy!) od Ciebie, a jak będzie brzydkie to .... konsultacji nie udzielę :))))))))))))))))

hahaha, Konstans, nawet nie wiesz jak trafiłaś z tą twarzą.
Wierz mi, że nie jesteś jedyną osobą w internecie, która domaga się zdjęcia mojej twarzy ;) ;)
Śmiem twierdzić, ze powstała cała sekta osób, które domagają się mojej twarzy regularnie ;) ;)

Może kiedyś Ci opowiem :D

No!!!!
A teraz grzecznie do łóżek lasencje!!!!
A ja w pracy :/

Rozbrykany napisal(a):

Kochana,
Spokojnie!!!
W sprawie ciąży z silnym stanem zapalnym na pewno wypowie sie Konstans - ona miała silną autoagresję kiedy zaszła w ciażę i przeszli koszmar z mężem.
I powiem Ci, czy masz Hashimoto, czy Graves'a (albo nawet obie naraz bo też tak bywa) to postepowanie jest takie samo - zmniejszyć stan zapalny organizmu.
Na Twoim miejscu przemyślałabym zrobienie tych testów na nietolerancję, albo wprowadziła ten protokół autoimmunologiczny który opisała Ci Konstans.
Wierz mi rozumiem Cię bo sama też jeszcze nie mam dziecka i rozumiem że możesz mieć parcie ale naprawdę warto poczekać niż mieć potem problemy z ciążą, albo chorowite dziecko. Naprawdę!
Lekarzom chyba się wydaje, że choroby autoimmunologiczne z czasem się pogłębiają i dlatego zaleca pośpiech.
No fakt - pogłębiają, ale tylko jeśli nie wdrożysz diety antyzapalnej i suplementów!

Gdybym ja rok temu pomyślała o ciąży to nawet nie miałabym szans w nią zajść! Gdzie??? Z takimi przeciwciałami??
Poronienie murowane! Całe szczęscie że mnie oświeciło z tą dietą bo pewnie byśmy się teraz bujali po klinikach niepłodności i gdzie nie tylko.

I nie masz żadnych chorych genów, co za bzdura!!!! Mnóstwo kobiet z Hashi rodzi dzieci , ale jak mówię najlepiej wcześniej wyciszyć atak autoimmunologiczny.
Pamiętaj, Euthyrox tylko uzupełni brakujące hormony, ale nie zminimalizuje stanu zapalnego.
Trzeba najpierw oczyścić organizm ze syfu i przygotować się na ciążę.
Zauważ ile dziś mamy dzieci alergików - to nie dzieje się bez przyczyny, wszystko bierze się od matki :)

Nie łam się kobieto, bedzie dobrze!!

Jesteście obie takie kochane. Nie znacie mnie, a pomagacie, jak możecie.
Kiedyś Wam się odwdzięczę - obiecuję :) Przyjedziecie do mnie do Krakowa i zrobię Wam sesję zdjęciowe :)
Zazdroszczę Ci tej diety, ja chyba nie dam rady tego całego protokołu wprowadzić.

Na serio warto zrobić ten test Food Detective?
Może lepiej zrobić te testy genetyczne za 2500 zł?
Zrujnuje się finansowo, ale cóż. Jak iść na dno, to spektakularnie :D

Ja też jestem w pracy - własnie obrabiam zdjęcia i nie mogę utrzymać piórka od tabletu bo mnie boli ręka!!!!!!!! ;( :(

Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Znam te mroczki i rozpalone policzki. To nic nie daje. Nioc sensownego ci z ciążą nie poradzę ale wiem, ze ty też nic sensownego w takim stanie nie wymyślisz. dobrze robisz szukając porady u specjelistów i zbierając informacje. Z tego coś mądrego się wykluje ale nie w takim stanie. Trzymaj się.

My z Konstans obie go robiłyśmy.
No i sprawdził się i u niej i u mnie.
Jak zje coś nietolerowanego to ma masakryczne bóle głowy wiec test nie kłamie :)
NO jest robiony z krwi, nie jest to wróżenie z fusów :)
Choć przeciwciała IgG to niejedyne, jakie mogą występować na pokarmy. NO - ale lepiej wiedzieć coś, niż nic :)
A tylko takie można na obecną chwilę zbadać. IgE dotyczą alergii zatem zupełnie innej reakcji odpornościowej.
Wiesz decyzja jest Twoja co zrobisz :)
My nie żałujemy i tyle mozemy Ci powiedzieć :)
A testów genetycznych nie robiłam więc nie wypowiem się na temat ich skuteczności no i cena też zabija.

ania55 napisal(a):

Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Znam te mroczki i rozpalone policzki. To nic nie daje. Nioc sensownego ci z ciążą nie poradzę ale wiem, ze ty też nic sensownego w takim stanie nie wymyślisz. dobrze robisz szukając porady u specjelistów i zbierając informacje. Z tego coś mądrego się wykluje ale nie w takim stanie. Trzymaj się.

Iluż ja już specjalistów odwiedziłam w moim życiu... Chyba dzisiaj mi troszkę trauma wróciła, może stąd też takie moje załamanie - bo tak jak mówiłam, ten lekarz nie powiedział mi nic złego ani odkrywczego.
Wręcz powiedział, ze nie wiadomo, czy się z tego coś rozwinie, czy nie. Że może to jest burza w szklance wody.
Cóż. Oby. Choć jakoś mi się nie chce wierzyć, zebym mogła mieć tyle szczęście - że mnie Hashi tylko "liznęła" i sobie pójdzie.
Boję się jak pieron łazić po immunologach, boję się bolesnych badań, boję się, że się do czegoś dogrzebią w końcu i mnie to zniszczy psychicznie.
Nie wiem czego się bardziej boję - nie wiedzieć, czy wiedzieć...

A do Krakowa się wpraszam bo planuję odwiedzić za rok!!!
Ha!!!
My tak lubimy podróżować z darmowymi noclegami - Konstans coś o tym wie - prawda???
Ją już wykorzystaliśmy :PPP

Rozbrykany napisal(a):

My z Konstans obie go robiłyśmy.
No i sprawdził się i u niej i u mnie.
Jak zje coś nietolerowanego to ma masakryczne bóle głowy wiec test nie kłamie :)
NO jest robiony z krwi, nie jest to wróżenie z fusów :)
Choć przeciwciała IgG to niejedyne, jakie mogą występować na pokarmy. NO - ale lepiej wiedzieć coś, niż nic :)
A tylko takie można na obecną chwilę zbadać. IgE dotyczą alergii zatem zupełnie innej reakcji odpornościowej.
Wiesz decyzja jest Twoja co zrobisz :)
My nie żałujemy i tyle mozemy Ci powiedzieć :)
A testów genetycznych nie robiłam więc nie wypowiem się na temat ich skuteczności no i cena też zabija.

To ja sobie zamówię tego Food Detectiva, teraz staram się jesć bezglutenowo, ale mi mąż zrobił koreczki z serem pleśniowym. To źle, że je zjadłam, prawda? ;(
Nie chciałam go ranić ;)