metoda 1000 kroków

napisał/a: KIRIRI 2010-03-05 12:14
U mnie pogoda dzisiaj w kratkę raz słoneczko a raz śnieg.
Wiecie tak sobie dzisiaj myslałam że żałuję że nie natrafiłam na to forum i tą metodę dwa lata temu.Teraz pewnie byłoby to już tylko wspomnieniem.Potrzebowałam dostać takiego kopa na rozpęd ,żeby wreszcie zacząć coś z tym robić i dostałam.Przez 3 tyg miałam straszny kryzys no bo musiałam zrobić te pierwsze kroki ,musiałam podejmować ryzyko i bić się z własnymi myslami ,teraz jest już znacznie lepiej ,wszystko zaczyna słabnąć kurde no postawiłam na swoim pokazałam francy że się jej nie boję,choć z tego powodu cierpiałam strasznie ,ona się mściła na każdym kroku ,ale widzę że teraz zaczyna odpuszczać bo już nie atakuje tak silnie i tak często.Chyba zaczyna coś docierać to tej mojej podświadomości.
dziewczyny wiem że ten pierwszy krok jest najtrudniejszy tak jak w twoim przypadku Anulka ,ale jeżeli się go nie postawi to się będzie tkwiło w miejscu.To tak jak w piosence...najtrudniejszy pierwszy krok za nim innych zrobisz sto.....Nikt tego za nas nie zrobi ,czekamy na ten lepszy moment kiedy bedziemy silniejsze ,odporniejsze mniej wystraszone ,same siebie oklamujemy że jeszcze jestesmy za slabe na to.Wcale nie jestesmy ,jestesmy tylko wystraszone a pozbyc sie mozemy tego tylko wtedy jak sie temu przeciwstawimy i zaryzykujemy.A czekanie na to az samo przejdzie az przyjdzie wlasciwy moment jest chyba tylko strata czasu ,trzeba sobie powiedziec on teraz juz jest (chocby wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywaly inaczej) i zrobić ten kurde pierwszy krok.
napisał/a: anulka1101 2010-03-05 12:33
Kiri. Ja wiem, że nikt tego kroku za mnie nie zrobi. Za każdym razem sobie powtarza, że tym razem nie postąpię jak poprzednio, a Jędza m€wi nie dasz rady i ja się poddaję. Ale następnym razem już tak nie będzie, wiem, że muszę się postawic i zrobię to. Najwyżej padnę i będzie święty spokój. Kiri Ty naprawdę jesteś mocna. Podziwiam Cię za to.
napisał/a: anulka1101 2010-03-05 12:34
A pogoda dziś u mnie przepiękna, świeci słoneczko i czuję jak mnie grzeje przez szybę bo mam biurko przy oknie.
napisał/a: anulka1101 2010-03-05 12:42
Pisałyście dziewczyny, że nie wiecie co ma byc waszą nagrodą. Pani Kasia napisała mi w moich zadaniach, że nagroda ma byc coś co lubimy, czekolada, kakao, dobra muzyka czy film. Ja czasem w nagrodę robię sobie relaksującą kąpiel w/g przepisu Pani Kasi lub wypijam wieczorkiem lampkę dobrego wina. To takie banalne ale gdy jest potraktowane jak nagroda to przynosi dużo satysfakcji.
napisał/a: Juluś 2010-03-05 12:48
Bardzo Ci Kiriri dziękuję za to co o sobie napisałaś - to bardzo budujące, szczególnie teraz dla mnie. Pozdrawiam:)
napisał/a: KIRIRI 2010-03-05 12:48
anulka1101 napisal(a):Kiri. Ja wiem, że nikt tego kroku za mnie nie zrobi. Za każdym razem sobie powtarza, że tym razem nie postąpię jak poprzednio, a Jędza m€wi nie dasz rady i ja się poddaję. Ale następnym razem już tak nie będzie, wiem, że muszę się postawic i zrobię to. Najwyżej padnę i będzie święty spokój. Kiri Ty naprawdę jesteś mocna. Podziwiam Cię za to.



Anulka i tu już zrobiłaś pierwszy mały kroczek ,ja tez sobie powiedziałam najwyżej padne i zobacz jestem i zyje i mam sie całkiem nieźle.Anulka jak przyjdzie taki moment to rób wszystko byleby jakos odwrócic uwagę ,ale się nie poddawaj.Twoje emocje i ten ból nic Ci nie zrobią i nie pozbedziesz sie go dopóki nie pokarzesz ze się go nie boisz a mozesz to tylko zrobić wtedy kiedy bedzie zle a ty to przetrzymasz bez ucieczki ,i zobaczysz ze jednak samo potrai minac i nic ci sie przez to nie stalo.Potem bedzie juz tylko lepiej ,kurde wierzę w Ciebie że dasz radę ,jak ja dałam to ty też dasz.
napisał/a: Juluś 2010-03-05 12:50
U mnie słoneczko od czasu do czasu się pojawia, ale teraz zaczął padać znowu śnieg.
napisał/a: anulka1101 2010-03-05 12:56
Dziękuję Ci Kiri za wiarę we mnie. Bardzo mi to pomogła i obiecuję, że następnym razem się nie poddam.
napisał/a: anulka1101 2010-03-05 13:01
Juluś a jak tam twoje cwiczenia? Wczoraj wieczorem wzięłam się ostro za nadrabianie strat i wykonałam wszystkie zadania. Dziś piszę wiersz, ale mam ubaw, mam nadzieję, że nikt nigdy go nie przeczyta bo padnie ze śmiechu nad moimi wywodami. Poetka to ze mnie żadna:))))
napisał/a: Juluś 2010-03-05 13:05
Dziś mam dzionek wolny, co nie znaczy, że nic nie zrobię. Właśnie sobie wydrukowałam Potęgę podświadomości. Ale zanim zacznę ją czytać to chcę powrócić do niektórych fragmentów DeMello, i je jeszcze raz przeanalizować.
napisał/a: Juluś 2010-03-05 13:11
Dziś chyba sobie pobiegam, bo się w ten sposób wyładowuje, ale nie chcę zapeszać, wydaje mi się że dzień mam spokojniejszy . Bardzo muszę się dystansować by jakąś harmonię utrzymywać, ale jeszcze byle co umie wyprowadzić mnie z równowagi i to jest w tym wszystkim najgorsze.
Wiesz My nie jesteśmy słabe, nam się trochę zagmatwało w życiu i to jakoś musimy odkręcić.
napisał/a: anulka1101 2010-03-05 13:19
Juluś a "Przebudzenie" masz w takiej formie, że możesz przesłac w formie meyla? Jeżeli tak to bardzo bym Cie prosiła żebyś mi wysłała. Wyślę Ci mój adres na pw.